Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlena

Mój narzeczony kocha bardziej swoją siostrę ode mnie

Polecane posty

Gość Marlena

Jesteśmy razem 5 lat. Nie żeby było w tym coś złego, że kocha siostrę.. Ale on przesadza. Cały czas gada o tym jaka jego siostra jest wspaniała, że świetnie gotuje,że wspaniale wychowuje dzieci. Nigdy o mnie nie mówił tak dobrze jak o niej. Kiedy bylam w szpitalu nawet ode mnie telefonu nie odebrał, kiedy coś mnie boli to mówi że przesadzam. A kiedy ją bolał brzuch to tak się o nią martwił że dzwonił do niej co chwilę,ciagle o niej gadał że ona taka biedna. Chciałabym mieć już dziecko, powiedział mi że się nie nadaję na matkę i że nie dam sobie rady z dzieckiem. A jego siostra ma dzieci i według niego jest wspaniałą matką. Leci do siostry na każde zawołanie, bardziej przejmuje się jej opinią niż moją. Przez to zaczęłam jej nie lubić, wkurza mnie to że on ją szanuje bardziej niż mnie. Powiedział że każdy chłopak bardziej kocha siostrę niż dziewczynę. To prawda???  Moim zdaniem nie ale co wy o tym myślicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tu chodzi raczej o to ze Ciebie nie kocha, jesteś dla niego tylko zapchajdziura i nie wyobraża sobie zakładać z Toba rodzinę. Juz 5 lat razem i zaręczyn nadal nie bylo? O ślubie pewnie nic nie.wspomina? Nie sadze by traktował Cie poważnie, raczej jak przejsciowke o czym świadczy chociażby fakt ze jak bylas w szpitalu to.miał Cie w d...e, taka jego ,,troska". Zakochany facet tak się nie zachowuje.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frek
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Juz 5 lat razem i zaręczyn nadal nie bylo?

Przecież teraz 90% młodych mieszka na kocią 👋ę. Zaręczyny? Przecież to nie przynosi chłopom profitów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena
39 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tu chodzi raczej o to ze Ciebie nie kocha, jesteś dla niego tylko zapchajdziura i nie wyobraża sobie zakładać z Toba rodzinę. Juz 5 lat razem i zaręczyn nadal nie bylo? O ślubie pewnie nic nie.wspomina? Nie sadze by traktował Cie poważnie, raczej jak przejsciowke o czym świadczy chociażby fakt ze jak bylas w szpitalu to.miał Cie w d...e, taka jego ,,troska". Zakochany facet tak się nie zachowuje.  

Tylko że my jesteśmy zareczeni. Napisałam w tytule narzeczony 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A kiedy ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena
4 minuty temu, Gość gość napisał:

A kiedy ślub?

Niby mówi że za rok, dwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sluchaj

Nie słuchaj tutejszych rad. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gość Marlena napisał:

Tylko że my jesteśmy zareczeni. Napisałam w tytule narzeczony 

Przykra sprawa, z tego co piszesz to nie wyglada to fajnie. Narzeczony, który twierdzi, że jego przyszła żona nie nadaje na matkę. Sypialnie też ma zamiar dzielić z siostrą;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
29 minut temu, taki_tam_ja napisał:

Przykra sprawa, z tego co piszesz to nie wyglada to fajnie. Narzeczony, który twierdzi, że jego przyszła żona nie nadaje na matkę. Sypialnie też ma zamiar dzielić z siostrą;) ?

No wlasnie poza tym niby zareczeni a jednak data ślubu nie ustalona tylko odpowiada wymijajaco ,,rok, dwa" taaa...tyle ze teraz co najmniej rok wcześniej rezerwuje się sale na wesele. Pewnie ucina temat i w bliżej nieokreślonej przyszłości się z Toba chajtnie czyli wcale. Nie widzi Cie w roli matki, nie chce zakladac z Toba rodziny widocznie. Jego zachowanie pokazuje ze to nie miłość z jego strony, jesteś pewnie tylko przejściową kobieta do seksu ale naobiecywal ślub kiedyś tam żebyś mu nie wiercila dziury w brzuchu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka

On mówi że chce mieć dzieci ale nie teraz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena
1 godzinę temu, taki_tam_ja napisał:

Przykra sprawa, z tego co piszesz to nie wyglada to fajnie. Narzeczony, który twierdzi, że jego przyszła żona nie nadaje na matkę. Sypialnie też ma zamiar dzielić z siostrą;) ?

Masz rację 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Tu chodzi raczej o to ze Ciebie nie kocha, jesteś dla niego tylko zapchajdziura i nie wyobraża sobie zakładać z Toba rodzinę. Juz 5 lat razem i zaręczyn nadal nie bylo? O ślubie pewnie nic nie.wspomina? Nie sadze by traktował Cie poważnie, raczej jak przejsciowke o czym świadczy chociażby fakt ze jak bylas w szpitalu to.miał Cie w d...e, taka jego ,,troska". Zakochany facet tak się nie zachowuje.  

A to zaręczyny świadczą o tym czy ludzie się kochają czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka
3 minuty temu, Gość Mery napisał:

A to zaręczyny świadczą o tym czy ludzie się kochają czy nie?

Tak bo zaręczyny to gotowosc do kolejnego etapu czyli ślubu, jaki występują u par które na prawdę poważnie traktują związek. Poza tym jego zachowanie nie wskazuje na to by był zakochany, raczej jest z nią bo nie ma lepszych opcji akurat, czy kochający facet by olewal kobietę gdy akurat była w szpitalu? No właśnie...żadnego terminu ślubu nie określili tylko rzucił ze ,,za rok, dwa" a co do dzieci to ,,w przyszłości', a sa juz 5 lat razem. On ja tylko zwodzi bo wie ze ona nie jest Ta Jedyna, a kiedy juz znajdzie odpowiednia kobietę i sie zakocha to szybko weźmie ślub i będą dzieci a autorkę w sekundę kopnie w d...e. Zakład? Takich historii są tysiące! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Widać, że facet jest z tobą tylko z braku laku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena

To po co by ze mną był aż 5 lat i po co by się oświadczal gdyby mnie nie kochał? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Po to że kocha siostrę ale z nią nie może sypiać, więc musi mieć swój worek na spermę.

Ślub obiecał tylko po to żebyś nogi rozkladała, sprzątała i płaciła połowę rachunków.

I tak będzie się jeszcze ciągnęło przez kolejne piec lat albo dłużej, dopóki nie odejdziesz.

A jak odejdzesz to znajdzie następną naiwną, której obieca ślub i dzieci w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

zostaw tego ...a zycie ci zepsuje pewnie juz kreci z siostrą na boku 😧

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seki
1 godzinę temu, Gość Marlenka napisał:

On mówi że chce mieć dzieci ale nie teraz 

kiedy? jak będzie miał 65 lat i na emeryture pójdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trent
1 godzinę temu, Gość Marlena napisał:

To po co by ze mną był aż 5 lat i po co by się oświadczal gdyby mnie nie kochał? 

jest z tobą bo inna się nie nawineła, a oświadcza się abyś mu doopy nie truła, a o ślubie zapomij, będzie cie zwodził aż inna się trafi i wtedy kopa dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość Marlena napisał:

To po co by ze mną był aż 5 lat i po co by się oświadczal gdyby mnie nie kochał? 

Tego nie wie nikt, ale lepiej spojrzeć na fakty i obecną sytuację w Twoim związku niż szukać potwierdzenia tego, że Ciebie kocha tylko dlatego, że oświadczył się jakiś czas temu.

Weź pod uwagę wątpliwości, które już się u Ciebie pojawiają co do zachowania partnera. Z mojego punktu widzenia jako mężczyzny i doświadczeń to są bardzo poważne sygnały ostrzegawcze. Mezczyzna, który naprawdę kocha stawia swoją partnerkę/żonę na pierwszym miejscu.

Myślisz o dziecku, ślubie. To bardzo poważne decyzje, które wymagają ogromnej dojrzałości od dwóch stron. Pojawi się masa problemów, konfliktów. I nie daj sobie wmówić, że po ślubie ktoś się zmieni na lepsze. Jeżeli ktoś nie pracuje nad soba przed slubem tym bardziej nie będzie robić tego później.

Najważniejsze to słuchaj tylko siebie. Zapomnij o radach tutaj. Weź pod uwage opinie najblizszych (rodzicow, rodzenstwa, przyjaciół), ktorzy widza Wasza relacje na przestrzeni 5 lat.

Ufaj swojej intuicji, jesteś kobieta, więc w Twoim przypadku rzadko się ona myli :).

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 godzin temu, Gość Sama prawda napisał:

Po to że kocha siostrę ale z nią nie może sypiać, więc musi mieć swój worek na spermę.

Ślub obiecał tylko po to żebyś nogi rozkladała, sprzątała i płaciła połowę rachunków.

I tak będzie się jeszcze ciągnęło przez kolejne piec lat albo dłużej, dopóki nie odejdziesz.

A jak odejdzesz to znajdzie następną naiwną, której obieca ślub i dzieci w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Dokładnie, autorko nie bądź naiwna! Slyszlas o podobnie długich związkach, 5,8 lat razem bez slubu, dzieci a nagle w życiu faceta pojawia się inna, dotychczasową partnerkę wtedy on kopie w d...e a z nowa szybko bierze ślub i maja dzieci bo to Ta Jedyna. Takich sytuacji jest mnóstwo! Jeśli sama nie odejdziesz to predzej czy późnej on zostawi Ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Za rok powie to samo. Ile masz lat?  Założyć się bym mógł że ~30. Pewnie max 25 byś napisała..... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddff

ja jestem mezatka juz bardzo dlugo i widze, ze u ciebie facet pogrywa sobie i trzyma cie na smyczy. Mysle , ze NIE JESTES  miloscia jego zycia. Ja bym zadala deklaracji i DATY slubu, zobaczysz jak sei wtedy zachowa. Jesli dlaej bedzie odwlekac to masz czarno na bialym, ze z tego nici i ma cie za darmowa kochanke, sprzataczke , kucharke...
Niech sie chlop okresli bo obudzisz sie jako 30 latka z reka w nocniku a on ozeni sie z inna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość ddff napisał:

ja jestem mezatka juz bardzo dlugo i widze, ze u ciebie facet pogrywa sobie i trzyma cie na smyczy. Mysle , ze NIE JESTES  miloscia jego zycia. Ja bym zadala deklaracji i DATY slubu, zobaczysz jak sei wtedy zachowa. Jesli dlaej bedzie odwlekac to masz czarno na bialym, ze z tego nici i ma cie za darmowa kochanke, sprzataczke , kucharke...
Niech sie chlop okresli bo obudzisz sie jako 30 latka z reka w nocniku a on ozeni sie z inna. 

A jak się już określi, dojdzie do ślubu, urodzi się dziecko i nagle wszystko wróci do tego co było wcześniej, albo co gorsza facet poczuje się na tyle mocny, że dopiero zacznie pogrywac na całego. Nie dość, że sama zmarnuje sobie życzę to jeszcze wciągnie w to dziecko. Rozumiem, że wtedy w wychowaniu, przebieraniu, kąpaniu, karmienu i przejęcia obowiązków zajmę się siostra męża?

Testy to można robić na egzaminie lub ciążowe, a nie bawić się w zgadywanki czy prymitywne manipulacje w tego typu sprawach. Równie dobrze można zaproponować odrywanie płatków z kwiatków mówiąc "kocha, nie kocha".

Dojrzały mężczyzna nie potrzebuje ultimatum, żeby podjąć decyzję o rozstaniu czy zalegalizowaniu związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddff
21 minut temu, taki_tam_ja napisał:

A jak się już określi, dojdzie do ślubu, urodzi się dziecko i nagle wszystko wróci do tego co było wcześniej, albo co gorsza facet poczuje się na tyle mocny, że dopiero zacznie pogrywac na całego. Nie dość, że sama zmarnuje sobie życzę to jeszcze wciągnie w to dziecko. Rozumiem, że wtedy w wychowaniu, przebieraniu, kąpaniu, karmienu i przejęcia obowiązków zajmę się siostra męża?

Testy to można robić na egzaminie lub ciążowe, a nie bawić się w zgadywanki czy prymitywne manipulacje w tego typu sprawach. Równie dobrze można zaproponować odrywanie płatków z kwiatków mówiąc "kocha, nie kocha".

Dojrzały mężczyzna nie potrzebuje ultimatum, żeby podjąć decyzję o rozstaniu czy zalegalizowaniu związku.

wy byscie chcieli cal;e zycie jechac na kocia lape bez zadnych deklaracji. Spoko.... teraz jest pelno glupich kobiet ktore na to poleca byleby miec w domu jakiekolwiek portki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość ddff napisał:

wy byscie chcieli cal;e zycie jechac na kocia lape bez zadnych deklaracji. Spoko.... teraz jest pelno glupich kobiet ktore na to poleca byleby miec w domu jakiekolwiek portki. 

Proszę przeczytaj jeszcze raz ostatni akapit z mojej ostatniej odpowiedzi. I jak to się ma do życia na kocią łapę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jego milosc do siostry jest normalna. Gdyby cie kochal nie widzialabys w tym nic zlego. W obecnej sytuacji masz po prostu bolesne porownanie jak traktuje kogos kogo kocha i jak traktuje ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jego milosc do siostry jest normalna. Gdyby cie kochal nie widzialabys w tym nic zlego. W obecnej sytuacji masz po prostu bolesne porownanie jak traktuje kogos kogo kocha i jak traktuje ciebie

👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena

Co do pytania o wiek to mam 22 lata 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena

Dodam jeszcze że on przede mną nie miał dziewczyny tak jak i ja przed nim nie miałam chłopaka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×