Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na której randce zazwyczaj się całowaliście?

Polecane posty

Gość gość

Mam na myśli z języczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matematyk

Ja całuje się zawsze na i-tej randce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jeszcze przed spotkaniem🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf

Zdarzało mi się całować nawet na pierwszej randce. Gdy się ma lat 20 to takie sytuacje są normalka. Skoro dziewczyna mi się podobała i ja jej, a ponadto chciała się całować, to dlaczego nie. Szkoda by było to przekładać na inny dzień. Przecież całowanie ładnej i chętnej dziewczyny oraz pieszczenie jej ciała to istna rozkosz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość Alf napisał:

Zdarzało mi się całować nawet na pierwszej randce. Gdy się ma lat 20 to takie sytuacje są normalka. Skoro dziewczyna mi się podobała i ja jej, a ponadto chciała się całować, to dlaczego nie. Szkoda by było to przekładać na inny dzień. Przecież całowanie ładnej i chętnej dziewczyny oraz pieszczenie jej ciała to istna rozkosz. 

A w wieku 30 i więcej lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pravvik po 30tce

Nigdy nie byłem na randce i nigdy się nie całowałem 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf
6 godzin temu, Gość gość napisał:

A w wieku 30 i więcej lat?

Ciężko mi to stwierdzić. Gdy miałem 30 lat, od kilku lat byłem żonaty i na randki już nie chodziłem. Przyznaję, że będąc w wieku 30+ miałem okazje do romansu. Nie skorzystałem z nich. Jedną z tych okazji był pobyt na dyskotece z pewną mężatką. Ona wysyłała mi jednoznaczne sygnały. Podczas tańca " wisiała" mi na szyi, a wracając nocą z dyskoteki wzięła mnie pod rękę. Prawiła mi komplementy. O mało co jej nie pocałowałem tak jak całuje się partnerkę. Zrezygnowałem jednak z tego. Ona wcześniej powiedziała mi, że jej mąż pracuje w służbie mundurowej. Dałem jej tylko całusa. 

Uważam, że kobiety 30 letnie nie całują się tak chętnie już na pierwszej randce tak jak to robią nastolatki czy dwudziestolatki. To jest oczywiście tylko moje zdanie. Tym młodszym po prostu to jeszcze wypada robić. Kobiety 30+ są już bardziej powściągliwe w tych sprawach. Gdybym jednak w wieku 30 lat umawiał się z kobietami w tym samym wieku, chciałbym się z nimi całować tak jak za czasów młodości czyli już na pierwszej czy drugiej randce.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majami

Jak do 3 randki jej nie pocałujesz to zwykle friendzone. Najlepiej na 1 lub 2 spróbować chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Teraz na pierwszej randce robi się loda a nie całuje zacofańcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie pamiętam bo to bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rossi

Druga randka max i z języczkiem, albo panna spisana na strate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judas Priest

Cieply, sierpniowy wieczór. Spaceruję z dopiero co poznaną ładną i miłą brunetką- znamy się od tygodnia. Ona jest do mnie przytulona. Siadamy na ławeczce przy wiejskim domu. Ona siada na moich kolanach. Nasze twarze spotykają się. Przestajemy mówić. Każde z nas wie co będzie za chwilę. Rozumiemy się bez słów. Jakbyśmy się znali od lat. Całujemy się. Gdy zdejmuję jej stanik, ona nie oponuje..... Piękne to były czasy gdy miało się te 18-20 lat. Uwielbiałem dziewczyny, które całowały się ze mną już na 1 czy 2 randce. Unikałem tych, które wymagały długotrwałych podchodów. Szkoda bylo na nie czasu. Młodość nie trwa przecież wiecznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm

Na pierwszej petting i całowanie, po wspólnej nocy to samo, bez przerwy się przytulał, a i tak po jakimś czasie powiedział, że to nie to. Nie żałuję tego, co się stało, ale tego, że nie był od początku szczery. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×