Karabin

Karabinem Cię traktuję i częstuję od rana

Kule wchodzą i wychodzą z twego ciała 

Na śniadanie będziesz miał jajko niespodziankę 

Granat w środku- nie zdziwisz się

Bo już nie będziesz żył.

Głębokie . 

Inna jestem dzisiaj z rana

Biedna, zła , niepozbierana 

Dajcie może trochę różu

Co zasłoni warstwę kurzu 

Twarz mą nieco ożywi 

Zmarło mi sie we wtorek 

Więc już sporo dni mam blade lico 

Trup się gęsto ściele 

Zdejmij z gęby dumę

Trzeba walczyć jak w kościele

O wiernych co cierpią na dżumę

"Co Ty ... wiesz o zabijaniu"

Psy

Psy to my

Jestem sobie Andżelika.

Mam trochu dżemika. 

Mam też trochę węża jadu 

Żebym dała w nocy czadu 

Kurde szarikkkk co Ty tu robisz. Zawsze mnie znajdziesz, pod jakimkolwiek pseudonimem nie występuję. Albo mnie lubisz, albo jesteś na wszystkich wątkach ever 

Pijackie grafomanskie wynurzenia niedoruuchanej cnotki.

pozwol ze zapytam - gruba czy brzydka z ryja?

będę będę będę, trata tata tata

tak nosa ci wykręci jak szpic twojego gnata

trata tata tata, będę będę będę

jak woń mojego srata za niekochaną mendę  

Jestem gruba A ryj mam w porzo 

1 minutę temu, Gość Poetka napisał:

Kurde szarikkkk co Ty tu robisz. Zawsze mnie znajdziesz, pod jakimkolwiek pseudonimem nie występuję. Albo mnie lubisz, albo jesteś na wszystkich wątkach ever 

Szarik kochać poezja,poezja kochać szarika...choć pojawia się i znika,nigdy nie zanika...

Pupupupupu pipapipapipa 

Pipa pupapupa duuuuuuup aaa

...ane psychole

Lecimy w poziomem w dół! Oby tak dalej! Miły lot 

3 minuty temu, Gość szaarŕriikkkkk napisał:

Szarik kochać poezja,poezja kochać szarika...choć pojawia się i znika,nigdy nie zanika...

Szarikkk mial banana 

I go postawil z rana 

Na grillu 

Grill mu sfajczył fujarkę 

Banan już nie będzie ruc.hadełkiem 

3 minuty temu, Gość szaarŕriikkkkk napisał:

Szarik kochać poezja,poezja kochać szarika...choć pojawia się i znika,nigdy nie zanika...

Miałeś iść spać do budy obszymurku poeto do kotleta.

Pies mi nasrral do ryjca

oblizalam sie ze smakiem

to jest wiersz bialy

chuuj mi w duupe

wy kurrwy

Jeszcze się pobijcie !

2 minuty temu, Gość Poetka napisał:

Lecimy w poziomem w dół! Oby tak dalej! Miły lot 

taki lot jak kulą w płot  

Przed chwilą, Gość Poetka napisał:

Pies mi nasrral do ryjca

oblizalam sie ze smakiem

to jest wiersz bialy

chuuj mi w duupe

wy kurrwy

To nie ja byłam Podszyweeeem 

To nie ja skradłam pomyyyysł 

To nie ja to nie ja to nie ja 

Był razu szarik rudy i obszczywal wszystkie budy. Nie pogardzil także murem bo go stary bił ogórem. Wyrósł szarik wierszokleta co pièrdoli do kotleta. Ni to diament ni szmaragdy idź w ...u tudzież  w diabły.

Jestem Edyta Górnik 

Lubię nosić piórnik 

Mam w nim same szpeje 

Zabaweczki co lubią geje 

Ja się z nimi dobrze bawię 

Każdy kij ma dwie dziury 

Lubię sypiać wraz z gejami 

Mają oni super moce 

Są zlepieni jak klejami

I ru.chają całe noce 

Szkoda ,że mnie nie 

Mnie tylko pies 

*To ostatnie to tym niedokładny. Uczcie się od belfra!

Nie tym tylko RYM

Jesteście skazani na siebie obszczymurki,u was ciągle deszcz choć nie ma nawet chmurki...

Sik!

Dobranoc

to,że psy brały w tym udział żadna nowość ,ty poetko z nabiałem w gaciach z jakiej formacji jesteś,to wasz lot w dół