Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Zjawisko plodzenia kolejnych dzieci w niezbyt udanych małżeństwac, oboje nie pija. Wytłumaczy ktoś?

Polecane posty

Gość Gość

Nie jest im źle z tym że powołują kolejne istnienia do rodziny w której nie ma zaangażowania ze strony ojca, nie ogarniam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bo chcą, też nie rozumiem ale to nie moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U nas była wpadka. I tak jest mi z tym źle z tym ze mąż jest dobrym ojcem tylko mężem niezbyt udanym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościnka

Znam takie małżeństwo. Jedno dziecko, najpierw dziewczyna żali się, że żałuję wyjścia za mąż bo w ogóle się nie dogadują, mąż jej nie rozumie, ciągle się kłócą. Potem było jakiś czas lepiej więc na fali euforii wymyśliła sobie zajście w kolejną ciążę. Niestety po pozytywnym teście ciążowym przyszło krwawienie. I za jakiś czas znowu płacz, że jej się nie układa w małżeństwie. Pomyślałam wtedy nawet, że dobrze może wyszło z tym fałszywym alarmem bo po co sprowadzać na świat kolejne dziecko skoro rodzice ciągle się kłócą i nawet mówiła o rozwodzie. I tak kilka miesięcy źle aż nagle znowu ciąża. I teraz sielanka jak to mąż o nią dba bo ma mu urodzić syna. Nie życzę źle ale ciekawe jak długo to potrwa...  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mojej siostrze nie układa się z mężem, ciągle są jakieś problemy, dramaty, oboje cierpią na depresję. Dla nich problemem nie do przeskoczenia jest np. znalezienie nowej pracy, no bo CV przecież trzeba by napisać... Więc lepiej iść na produkcję zapierdalać mimo wyższego wykształcenia i podwójnych studiów. Mieszkania czy samochodu oczywiście też nie mają, mimo że dawno już mogliby mieć, ale wydali wszystko na jakieś buble, sprzęty elektroniczne, kredyty. A teraz sobie wymyślili, że chcą dziecko, starają się od 2 lat, więc znowu płacz. Nie wiem co ludziom odbija, że koniecznie chcą te dzieci, mimo tego że wszystko wokól się wali, jest niestabilnie jak cholera. Przecież dziecko nie naprawi tych wszystkich problemów, tylko dołoży kolejne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×