Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka

Czym Was ostatnio rozśmieszyli znajomi, gdy urodziło im się dziecko?

Polecane posty

Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

 Albo dostosujesz własne obyczaje do życia znajomych mających małe dzieci, albo się wstrzymaj z odwiedzaniem ich na jakieś 10 lat... Proste.

Wysil się, to może to ogarniesz. Chociaż nie rokujesz 😛 

zasłanianie się małym dzieckiem jako tarczą, jakież to wygodne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
34 minuty temu, Gość gość napisał:

to niech dziecko idzie spać, ktoś mu broni?

chodzi o gospodarzy imprezy, którzy próbują wyprosić gości - których nieprzymuszeni zaprosili - gdy o 22 najlepsza zabawa się rozkręca 🙂

Goscie, przynajmniej, ci dobrze wychowani, wiedza, ze kiedy w domu sa dzieci a gospodarze zapraszaja na popoludnie, to nie siedzi sie do nocy. Z jakiegos powodu zaprosili na 17 a nie 20. Nikt ich wypraszac nie musi bo wiedza jak powinni sie zachowac, sami z siebie. Wstyd, ze dzis ludzie nie maja nawet minimum kultury. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
43 minuty temu, Gość Ags napisał:

Goscie, przynajmniej, ci dobrze wychowani, wiedza, ze kiedy w domu sa dzieci a gospodarze zapraszaja na popoludnie, to nie siedzi sie do nocy. Z jakiegos powodu zaprosili na 17 a nie 20. Nikt ich wypraszac nie musi bo wiedza jak powinni sie zachowac, sami z siebie. Wstyd, ze dzis ludzie nie maja nawet minimum kultury. 

tak, chyba ci zahukani obawiający się wyalienowania nie mówią wprost o co biega.

jeśli zaprasza się na 17 z zamiarem wyproszenia wszystkich o wczesnej godzinie to osoba uczciwa, prawdomówna powie, że maks na 3-4h, wtedy rzadko kto wpadnie, bo i po co marnować sobie fajny wieczór stylem życia emeryta?

taka mameja kwoka się wówczas obawia izolacji, ostracyzmu, więc lawiruje, kluczy, nie ujawnia swych prawdziwych zamiarów, robi posiadówę pod płaszczykiem gościnności a gdy imprezka dopiero się rozkręca to już krzywi gębę i zasłania małymi dziećmi, ale najważniejsze że wypełnili chociaż na kilka godzin pustkę w jej monotonnym życiu.

goście mogą się czuć oszukani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

tak, chyba ci zahukani obawiający się wyalienowania nie mówią wprost o co biega.

jeśli zaprasza się na 17 z zamiarem wyproszenia wszystkich o wczesnej godzinie to osoba uczciwa, prawdomówna powie, że maks na 3-4h, wtedy rzadko kto wpadnie, bo i po co marnować sobie fajny wieczór stylem życia emeryta?

taka mameja kwoka się wówczas obawia izolacji, ostracyzmu, więc lawiruje, kluczy, nie ujawnia swych prawdziwych zamiarów, robi posiadówę pod płaszczykiem gościnności a gdy imprezka dopiero się rozkręca to już krzywi gębę i zasłania małymi dziećmi, ale najważniejsze że wypełnili chociaż na kilka godzin pustkę w jej monotonnym życiu.

goście mogą się czuć oszukani

JAKĄ AMEBĄ TRZEBA BYĆ ŻEBY SPŁODZIĆ TAK DURNY KOMENTARZ? BAUAHHAHAHAH SAMOZAORANIE 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Widac, ze to jakaś prostaczka. I nie wiem jak mdłą i nudną musi być, skoro jej znajomych "szkoda czasu" na to, aby przyjśc do niej  na 3-4 godziny 😄 Ale widać, że lubi projektować to na innych. Nie, to, żeby ona była tak nudna, nie, nie 😄 

W ogóle to jakaś prowincjonalna mentalność, siedziec tyle u kogoś. Tak to bylo za prl-u. W ogóle głupio by mi było siedzieć u kogoś do nocy. Ale niektórzy, jak widac,  "nie wiedzą" kiedy wyjśc. 

Najlepsza zabawa po 22? Haha, co to za gimbo-argument? 😄 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Widac, ze to jakaś prostaczka. I nie wiem jak mdłą i nudną musi być, skoro jej znajomych "szkoda czasu" na to, aby przyjśc do niej  na 3-4 godziny 😄 Ale widać, że lubi projektować to na innych. Nie, to, żeby ona była tak nudna, nie, nie 😄 

W ogóle to jakaś prowincjonalna mentalność, siedziec tyle u kogoś. Tak to bylo za prl-u. W ogóle głupio by mi było siedzieć u kogoś do nocy. Ale niektórzy, jak widac,  "nie wiedzą" kiedy wyjśc. 

Najlepsza zabawa po 22? Haha, co to za gimbo-argument? 😄 

 

A co to coś złego że ktoś woli siedzieć w nocy? Od pewnego wieku jest jakiś regulamin co wypada a co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takija3
56 minut temu, Gość Gość napisał:

A co to coś złego że ktoś woli siedzieć w nocy? Od pewnego wieku jest jakiś regulamin co wypada a co nie?

tak, nazywa się to savoir-vivre.. dodatkowo : empatia, zrozumienie, wsparcie (skoro jestescie znajomymyi/przyjaciółmi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość gość napisał:

tak, chyba ci zahukani obawiający się wyalienowania nie mówią wprost o co biega.

jeśli zaprasza się na 17 z zamiarem wyproszenia wszystkich o wczesnej godzinie to osoba uczciwa, prawdomówna powie, że maks na 3-4h, wtedy rzadko kto wpadnie, bo i po co marnować sobie fajny wieczór stylem życia emeryta?

taka mameja kwoka się wówczas obawia izolacji, ostracyzmu, więc lawiruje, kluczy, nie ujawnia swych prawdziwych zamiarów, robi posiadówę pod płaszczykiem gościnności a gdy imprezka dopiero się rozkręca to już krzywi gębę i zasłania małymi dziećmi, ale najważniejsze że wypełnili chociaż na kilka godzin pustkę w jej monotonnym życiu.

goście mogą się czuć oszukani

Jezu ale bzdury 😄

Tak poza tym to wszyscy zdrowi ? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Goście mogą czuć się oszukani? Loooo matko hehe straszne. W d... takimi gośćmi co nie znają podostawczych zasąd kultury. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najpiewe temat "czy rozśmieszyli was znajomi, którzy nie mają dzieci ", teraz ".... , gdy urodziło im się dziecko". Mnie rozśmieszają różni ludzie,  ale w pozytywnym znaczeniu, a nie prześmiewczym. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 13.08.2019 o 15:02, Gość gość napisał:

To jak wstaje w nocy do dziecka to tym bardziej nie zaszkodziłoby jej zarwać noc z przyjaciółmi, prawda?

Już nie wspominając, że dziecko od początku się przyzwyczaja, że rodzic nie wstaje na każdy kaprys dzięki czemu dziecko jest później grzeczne i zdyscyplinowane :)

Nie wiem jak dla autorki postu, ale gdyby mnie ktoś wyprosił o 22 dla swojej wygody to ładnie by został pociśnięty :)

Akurat nie masz racji za grosz. Przy dwójce dzieci noce są nieprzespane, a dnie męczące. Wczesna godzina spotkania świadczy o tym, żeby potem nie siedzieć za długo, bo dzieciaki trzeba najpierw położyć i samemu się dopiero ogarniać. To też są ludzie, a nie roboty i są bardzo zmęczeni, nie prześpią całej nocy bez pobudki, rano też nie będą spać do 11, bo przy dzieciach się nie da. 

W szoku jestem, że nie rozumiesz takich rzeczy, twój tok myślenia jest jak u 15 latki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Znajoma zaczęła rozszerzać dietę dziecku, które miało 2 miesiące. Karmione piersią. Zaczęła od biszkoptow, później poleciała z normalnym jedzeniem typu rosół. I jeszcze teksty, że wie, że inni mogą uważać, że tak nie powinno się robić, lekarze, jej mąż, babcie, ale ona lepiej wie, co dla jej dziecka najlepsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Widac, ze to jakaś prostaczka. I nie wiem jak mdłą i nudną musi być, skoro jej znajomych "szkoda czasu" na to, aby przyjśc do niej  na 3-4 godziny 😄 Ale widać, że lubi projektować to na innych. Nie, to, żeby ona była tak nudna, nie, nie 😄 

W ogóle to jakaś prowincjonalna mentalność, siedziec tyle u kogoś. Tak to bylo za prl-u. W ogóle głupio by mi było siedzieć u kogoś do nocy. Ale niektórzy, jak widac,  "nie wiedzą" kiedy wyjśc. 

Najlepsza zabawa po 22? Haha, co to za gimbo-argument? 😄 

 

akurat o 22 to pisała jakaś uczestniczka ambitnej debaty, że o 22 zabrali dzieci i poszli spać stąd się tak utrwaliło w tym temacie i jedna po drugiej powtarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Akurat nie masz racji za grosz. Przy dwójce dzieci noce są nieprzespane, a dnie męczące. Wczesna godzina spotkania świadczy o tym, żeby potem nie siedzieć za długo, bo dzieciaki trzeba najpierw położyć i samemu się dopiero ogarniać. To też są ludzie, a nie roboty i są bardzo zmęczeni, nie prześpią całej nocy bez pobudki, rano też nie będą spać do 11, bo przy dzieciach się nie da. 

W szoku jestem, że nie rozumiesz takich rzeczy, twój tok myślenia jest jak u 15 latki. 

wczesna godzina świadczy o tym, że zabawa będzie długa jeżeli planuje się inaczej lojalnie się informuje, że idą z kurami spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

tak, chyba ci zahukani obawiający się wyalienowania nie mówią wprost o co biega.

jeśli zaprasza się na 17 z zamiarem wyproszenia wszystkich o wczesnej godzinie to osoba uczciwa, prawdomówna powie, że maks na 3-4h, wtedy rzadko kto wpadnie, bo i po co marnować sobie fajny wieczór stylem życia emeryta?

taka mameja kwoka się wówczas obawia izolacji, ostracyzmu, więc lawiruje, kluczy, nie ujawnia swych prawdziwych zamiarów, robi posiadówę pod płaszczykiem gościnności a gdy imprezka dopiero się rozkręca to już krzywi gębę i zasłania małymi dziećmi, ale najważniejsze że wypełnili chociaż na kilka godzin pustkę w jej monotonnym życiu.

goście mogą się czuć oszukani

Serio??? Daaawno takich bzdur nie czytałam.... Chyba jeden z głupszych komentarzy na kafe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość takija3 napisał:

tak, nazywa się to savoir-vivre.. dodatkowo : empatia, zrozumienie, wsparcie (skoro jestescie znajomymyi/przyjaciółmi).

właśnie są znajomymi/przyjaciółmi, więc wpierw zaprasza a później wyrzuca za drzwi dla swojego komfortu. to już trzeba było nie pozować na gościnną podtrzymującą więzi towarzyskie i nic nie deklarować, ludzie sobie mogli chociaż atrakcyjniej czas zaplanować, szacunek względem czyjegoś czasu wolnego powinien to podyktować ;) no ale kurka domowa jak to kurka domowa siedzi w pieluchach, zapatrzona tylko w dobrobyt dzieci to i z automatu horyzonty jej się zawężyły do 4 ścian ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Serio??? Daaawno takich bzdur nie czytałam.... Chyba jeden z głupszych komentarzy na kafe 

Serio!!!

Jak dobrze, że już niedługo zaczynasz rok szkolny to się nie będziesz głupio dziwić normalnym rzeczom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Akurat nie masz racji za grosz. Przy dwójce dzieci noce są nieprzespane, a dnie męczące. Wczesna godzina spotkania świadczy o tym, żeby potem nie siedzieć za długo, bo dzieciaki trzeba najpierw położyć i samemu się dopiero ogarniać. To też są ludzie, a nie roboty i są bardzo zmęczeni, nie prześpią całej nocy bez pobudki, rano też nie będą spać do 11, bo przy dzieciach się nie da. 

W szoku jestem, że nie rozumiesz takich rzeczy, twój tok myślenia jest jak u 15 latki. 

małe dzieci mają drzemki w ciągu dnia, wystarczy na regeneracje :)

chyba, że rozmawiamy o późnym macierzyństwie, to tak wtedy wszystko męczy nawet jedna zarwana nocka może się okazać preledium do wylewu u takiej staruszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdgdg

Looo  Jezu temat zszedl  na jeden temat, wyproszenia  z imprezy. Zróbcie nowy wątek wypad z stąd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za durna raszpla
5 minut temu, Gość gość napisał:

małe dzieci mają drzemki w ciągu dnia, wystarczy na regeneracje 🙂

chyba, że rozmawiamy o późnym macierzyństwie, to tak wtedy wszystko męczy nawet jedna zarwana nocka może się okazać preledium do wylewu u takiej staruszki

TROLU TROLU

jeszcze ci mało, durna trolico? 

ile dziś jeszcze prowokacyjnych postów wyskrobiesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

wczesna godzina świadczy o tym, że zabawa będzie długa jeżeli planuje się inaczej lojalnie się informuje, że idą z kurami spać.

Chyba jedynie w twojej popegeerowskiej, podlaskiej wsi, ludzie myślą takimi schematami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Chyba jedynie w twojej popegeerowskiej, podlaskiej wsi, ludzie myślą takimi schematami. 

nie, w twoim gettcie w 6 strefie Londynu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

A ja się zastanawiam, co wy macie za znajomych... Do domu zapraszam ludzi, z ktorymi dobrze się czuję, chcę z nimi spędzać czas. To dziala w drugą stronę, chodzę do domu tych, których naprawdę lubię. W zasadzie wszyscy mamy male dzieci, moje już bardziej wyrosniete, więc czasem korzystam z opieki babć i lecę na plotki do kumpeli, która wyjsc nie może, bo niemowlak jek wisi przy piersi. Zawsze przynoszę cos dobrego, pogadam i sama wiem, kiedy wyjsc. Jak robimy domowki, to zaczynamy od 16-17, Zeby posiedziec do tej 20 i sie rozchodzimy, bo dzieci trzeba klasc spać. Dzieci rosna, więc odbijemy sobie kiedys ten przejściowy stan. Nie wyobrażam sobie siedzieć u kogoś do polnocy, nie patrzac na potrzeby gospodarzy, ze muszą polozyc dzieci, ze te dzieci chca spać w ciszy. Dla mnie to niezrozumiale, serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniqa
16 godzin temu, Gość Cxyn napisał:

Wiec się ludzi nie zaprasza jak się pada na twarz. 5 h to max? Serio? My zaczynamy imprezę czasem o 15 a wychodzimy z niej o 4 rano. W domu gdzie odbywają się imprezy są dzieci. Które potrafią spać w czasie jej trwania. Ale są ludzie i ludzie. 

O kurczę, szlag by mnie trafił jakby mi goście siedzieli tak długo, i to bez znaczenia, w jakim wieku mam dzieci. akurat mam 11-latkę, ale gości to ja lubię tak raz, może czasem dwa razy w miesiącu na 3-5 godzin. znacznie chętniej spotykamy się ze znajomymi poza domem. zwłaszcza jak są to znajomi nie mający dzieci, a takich mamy więcej niż tych z dziećmi. w lipcu, jak córka była na wyjeździe z dziadkami, to my mielismy grilla u znajomych do 2 w nocy, ja dłuzej nei dałam rady, mąż posiedzial dłuzej a ja po prostu poszkam spać u nich na kanapie. A następnego dnia, z innymi znajomymi też bez dzieci, poszlismy w południe na kawę, potem długi spacer, w tym duży park, potem na obiad do restauracji i tak to ja mogę spędzić 6, 7 godzin nawet, ale nie siedząc w domu. i jeszcze moze do tego walić wódkę. Nie, dzięki. piję wino, czasem wino, nie upijam się od dawna, bo nie lubię. i nie jestem sztywniara. po prostu nie lubię imprez domowych, naimprezowałam się w tym stylu na studiach. Lubię koncerty, chodzimy/jeździmy na koncerty ja z mężem, czy ja z koleżankami, czy on z kolegami kilka razy do roku. w pażdzierniku jadę do innego miasta z kumpelą na koncert rockowy. mamy po 39 lat i będziemy się świetnie bawić.

A moi goście zwykle pojmują, że jak się kogoś zaprasza np na 16stą, to jest to znak, że posiedzimy do 20stej i tyle. A jak xapraszam kogoś na 20stą, to jasne, że tak do północy niech będą. choć jak wspomnialam, my wolimy wyjścia ze znajomymi niż  zapraszać się po mieszkaniach. ja też od czasu do czaus idę na piwo z koleżanką lub dwiema. mąż z kolegami. tak wolimy. tak się lepiej relaksujemy, niż jakieś zapraszanie się po mieszkaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... jak można nie mieć mat
21 minut temu, Gość Moniqa napisał:

O kurczę, szlag by mnie trafił jakby mi goście siedzieli tak długo, i to bez znaczenia, w jakim wieku mam dzieci. akurat mam 11-latkę, ale gości to ja lubię tak raz, może czasem dwa razy w miesiącu na 3-5 godzin. znacznie chętniej spotykamy się ze znajomymi poza domem. zwłaszcza jak są to znajomi nie mający dzieci, a takich mamy więcej niż tych z dziećmi. w lipcu, jak córka była na wyjeździe z dziadkami, to my mielismy grilla u znajomych do 2 w nocy, ja dłuzej nei dałam rady, mąż posiedzial dłuzej a ja po prostu poszkam spać u nich na kanapie. A następnego dnia, z innymi znajomymi też bez dzieci, poszlismy w południe na kawę, potem długi spacer, w tym duży park, potem na obiad do restauracji i tak to ja mogę spędzić 6, 7 godzin nawet, ale nie siedząc w domu. i jeszcze moze do tego walić wódkę. Nie, dzięki. piję wino, czasem wino, nie upijam się od dawna, bo nie lubię. i nie jestem sztywniara. po prostu nie lubię imprez domowych, naimprezowałam się w tym stylu na studiach. Lubię koncerty, chodzimy/jeździmy na koncerty ja z mężem, czy ja z koleżankami, czy on z kolegami kilka razy do roku. w pażdzierniku jadę do innego miasta z kumpelą na koncert rockowy. mamy po 39 lat i będziemy się świetnie bawić.

A moi goście zwykle pojmują, że jak się kogoś zaprasza np na 16stą, to jest to znak, że posiedzimy do 20stej i tyle. A jak xapraszam kogoś na 20stą, to jasne, że tak do północy niech będą. choć jak wspomnialam, my wolimy wyjścia ze znajomymi niż  zapraszać się po mieszkaniach. ja też od czasu do czaus idę na piwo z koleżanką lub dwiema. mąż z kolegami. tak wolimy. tak się lepiej relaksujemy, niż jakieś zapraszanie się po mieszkaniach.

Jesteś sztywniara i na dodatek już powoli się sypać zaczynasz, i się śmiesznie odmładzać usilujesz rockowymi koncertami, żenujące...

na drutach byś porobiła skarpety ciepłe, jesień idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaGdynia
10 godzin temu, Gość ... jak można nie mieć mat napisał:

Jesteś sztywniara i na dodatek już powoli się sypać zaczynasz, i się śmiesznie odmładzać usilujesz rockowymi koncertami, żenujące...

na drutach byś porobiła skarpety ciepłe, jesień idzie.

Ales Ty glupia, ile masz lat? 20? haha, ....ka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 14.08.2019 o 09:55, Gość gość napisał:

to niech dziecko idzie spać, ktoś mu broni?

chodzi o gospodarzy imprezy, którzy próbują wyprosić gości - których nieprzymuszeni zaprosili - gdy o 22 najlepsza zabawa się rozkręca 🙂

A w innych porach nie moze byc najlepszych zabaw ? Zawsze musza byc w nocy ?

Coz za problem byl pozegnac gospodarzy i z towarzystwem przeniesc sie do jakiegos lokalu i tam kontynuowac ta najlepsza zabawe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
22 godziny temu, Gość gość napisał:

właśnie są znajomymi/przyjaciółmi, więc wpierw zaprasza a później wyrzuca za drzwi dla swojego komfortu. to już trzeba było nie pozować na gościnną podtrzymującą więzi towarzyskie i nic nie deklarować, ludzie sobie mogli chociaż atrakcyjniej czas zaplanować, szacunek względem czyjegoś czasu wolnego powinien to podyktować 😉 no ale kurka domowa jak to kurka domowa siedzi w pieluchach, zapatrzona tylko w dobrobyt dzieci to i z automatu horyzonty jej się zawężyły do 4 ścian 😉

I bardzo dobrze 🙂 Jej piorytetem sa teraz dzieci i JEJ dobre samopoczucie 🙂

Tak sie sprawdza kto faktycznie jest twoim kumplem,a kto uwaza cie za darmowe miejsce na zabawy twoim kosztem 😉 

Towarzyski ostracyzm.. wez bo ze smutku poloze sie i umre.. 

Przesiew jest czasami konieczny, by oddzielic plewy 🙂

Nowych znajomych mozna zawsze poznac, chociazby w piaskownicy 😛

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klu
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

I bardzo dobrze 🙂 Jej piorytetem sa teraz dzieci i JEJ dobre samopoczucie 🙂

Tak sie sprawdza kto faktycznie jest twoim kumplem,a kto uwaza cie za darmowe miejsce na zabawy twoim kosztem 😉 

Towarzyski ostracyzm.. wez bo ze smutku poloze sie i umre.. 

Przesiew jest czasami konieczny, by oddzielic plewy 🙂

Nowych znajomych mozna zawsze poznac, chociazby w piaskownicy 😛

 

Super napisane. Przy dzieciach okazuje się, komu zależy na znajomości z Tobą a komu na wygodzie własnego zada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololo

Od 17 do piatej rano bawia sie nastolatki, jak im sie trafi fuksem wolna chata i musza wykorzystac okazję :)

Nie siedzi sie za dlugo w gosciach, gdzie są male dzieci lub innę mniej dogodne sytaucje, chyba, ze ten ktos wyraznie prosi o pozostanie. 

Są kluby itp, nie ma problemu, zeby się gdzies bawic ze znajomymi do rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×