Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Praca w sklepie

Polecane posty

Gość Synapsa

Dziwne, że po studiach dziennych łatwiej o prace niż po studiach zaocznych. Nie widzicie różnicy. Twój pracodawca ją na pewno dostrzeże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Synapsa napisał:

Studia za pieniądze.. ha też mi sztuka. Idziesz płacisz i masz papier

Hmmm to ciekawe, bo kawał świata ma płatne uczelnie, w tym najlepsze za ogromne pieniądze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Synapsa napisał:

Dziwne, że po studiach dziennych łatwiej o prace niż po studiach zaocznych. Nie widzicie różnicy. Twój pracodawca ją na pewno dostrzeże. 

W cv nigdy nie pisałam w jakim trybie skończyłam studia, choć były stacjonarne. Nigdy też mnie o to nie pytano.

MBA już stacjonarne nie były. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To nie jest wina uczelni że ktoś nie może znaleźć pracy po studiach. No sorry, ale nikt mi nie wmówi że 100% z danego kierunku nigdzie nie znajdzie pracy. Ci lepsi znajdą a motłoch, no niestety.... Jesteśmy dorosłymi ludźmi,to my wybieramy dany kierunek i chyba wiemy na co się pisać. 

A jednak jest to w dużej mierze wina systemu szkolnictwa. Jeżeli jakaś uczelnia wypuszcza co roku setkę inżynierów leśnictwa, takich uczelni jest powiedzmy 20, a praca jest załóżmy, że w porywach dla 50u, to nawet dla tych najlepszych nie ma pracy w zawodzie. (przykład totalnie wyssany z palca, bo nie mam pojęcia jakie są realia dla leśników, ale widać jaki jest mechanizm). Uczelnie powinny przyjmować po kilkanaście osób na niektóre kierunki, a nie w zasadzie każdego kto chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Hmmm to ciekawe, bo kawał świata ma płatne uczelnie, w tym najlepsze za ogromne pieniądze. 

Nie jesteśmy "świat", tylko Polska, studia zaoczne nie cieszą się estymą. Na renomowanych zagranicznych uczelniach się też raczej nie studiuje w trybie zjazdów co dwa tygodnie. Są jeszcze płatne studia stacjonarne, to jest już inna bajka. Najlepsi się dostają co prawda na bezpłatne, ale jak kogoś stać, to lepiej zapłacić za porządne studia stacjonarne niż bezpłatne pitu pitu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie jesteśmy "świat", tylko Polska, studia zaoczne nie cieszą się estymą. Na renomowanych zagranicznych uczelniach się też raczej nie studiuje w trybie zjazdów co dwa tygodnie. Są jeszcze płatne studia stacjonarne, to jest już inna bajka. Najlepsi się dostają co prawda na bezpłatne, ale jak kogoś stać, to lepiej zapłacić za porządne studia stacjonarne niż bezpłatne pitu pitu 

Będę się trzymać tego, że jesteśmy częścią świata 🙂

Może być pasjonat na zaocznych i leser na dziennych. Reguły nie ma. Ja ze wszystkim, poza podyplomówkami, szłam dziennie, ze stypendiami naukowymi itd. A i tak zarabiam mniej niż mój mąż po zaocznych, który papierków ma mniej i cały czas pracował na systemach, których na studiach by się nie nauczył. Skończył coś pokrewnego, żeby mieć wyższe, ale to tyle. Jest pożądanym specjalistą od niszowych dwóch systemów i nikt mu nie patrzy co skończył i w jakim trybie 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
47 minut temu, Gość Synapsa napisał:

Dziwne, że po studiach dziennych łatwiej o prace niż po studiach zaocznych. Nie widzicie różnicy. Twój pracodawca ją na pewno dostrzeże. 

Jestem po studiach dziennych i zaocznych. Dzienne na państwowej uczelni, zaoczne na prywatnej. Na żadnej rozmowie nikt nigdy mnie nie pytał o to w jakim trybie skończyłam studia, bo po kilku latach pracy to już nie ma znaczenia właściwie. Dyplomy dawałam do wgladu dopiero przed podpisaniem umowy,więc nikogo nie interesowało nawet z jaką ocena skończyłam te studia. 

Ja generalnie byłam bardziej zadowolona ze studiów zaocznych na prywatnej uczelni. No i nie mówimy tu o prywatnych uczelniach typu wyższa szkoła administracji w pipidówce, ale są bardzo dobre uczelnie prywatne, w których nie płaci się 200zl za miesiąc tylko po 1000zl, więc  nikt nie płaci 40tys za studia tylko dla papierka, tylko chce się czegoś nauczyć i traktuje to poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mam pojęcie pisząc, że studia a studia to różnica. Może nieprecyzyjne się wyslowilam, nie neguje platnych czy zaocznych studiów, ale one w Polsce mają niestety w większości niski status i często jest to kupienie dyplomu. Za dobrymi studiami idą dobre umiejętności, szersze horyzonty. Znam dokladnie program studiów. Pracuje na uczelni i nasi absolwenci nie mają problemów z pracą. Ciężko się dostać na studia, nie ma wiele miejsc a studia są ciężkie, ściśle. Nie slyszalam żeby ktoś po dyplomie pracowal w sklepie, a losy absolwentów śledzimy. Nie oszukujmy się, dobre studia to duży kapitał. Proszę się nie gniewac, nikogo nie obrazam, mam szacunek i do pań sprzatajacych i do innych pracowników fizycznych. Do Pani, która po studiach zarabia mało, zgodzę się, to już inny problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×