Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość gość

Wszyscy mówią o tym, żeby nie zmuszać partnera do bycia przy porodzie. Fatalne skutki braku mojego M przy porodzie.

Polecane posty

Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A co my mamy mu odpowiedziec na jego pseudointeligentne gadki? Jak dla mnie to on moze mi napisac prace naukowa na temat meskiej natury, ale cokolwiek w niej sie nie znajdzie, nie wezme sobie za faceta, kogos kto ...zieli z porodowki jak malutki chlopczyk. Ja bym wysmiala mojego meza, gdyby moj porod byl dla niego ciezkim do zniesienia przezyciem. Sorry ale ja do kogos takiego momentalnie stracilabym szacunek, a bez szacunku wspolne zycie nie ma sensu.

A jakby jednak okazało się, ze był to co? Rozwiodłabyś się? I już nie potrzebowałabyś aby cię trzymał za rączkę i wspierał podczas połogu i opieki nad dzieckiem? Jednak dałabys rade sama?

  Na tyle się znamy na ile nas sprawdzono...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mam próżnie w głowie, bo wymagam żeby mężczyzna był mężczyzną, a nie zwykłą męską ci/pą? Okay, to mogę mieć.

Masz próżnię w głowie, bo uważasz, że wiesz lepiej, niż nauka i setki tysięcy lat ewolucji, a przede wszystkim, niż konkretny facet, który nie dlatego nie chce tego widzieć, że jest tchórzem, boi się itp. (nie wiem jak głupim trzeba być, żeby wymyślić takie wyjaśnienie), a po prostu czuje, że takie doświadczenie może źle wpłynąć na jego postrzeganie partnerki (szczególnie seksualnie), a tego nie chce, dlatego stroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Myślący napisał:

Nie chce się zmusić, bo podświadomie czuje - i często jest to prawdą - że nabędzie obrzydzenia do kobiety

Nie jestem za konieczną obecnością mężczyzny przy porodzie, ale...bredzisz. A jak nabędzie, to sajonara. Autorka wątku może w sumie zrobić to samo skoro straciła szacunek dla męża. Ludzie są dziwni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz, normalny mężczyzna nie będzie czuł się zmuszony, on sam będzie chciał  to zrobić,ale ty tego nie rozumiesz,,bo tlumaczysz się pseudointeligentnym bełkotem,który z męskością nie ma nic wspólnego i wbij sobie do tego durnego łba,,ze nie każda kobieta czyta czasopisma.

Normalny mężczyzna czyt. urojony ideał konkretnej "różowej", która nie odróżnia świata od swoich wyobrażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wiesz, normalny mężczyzna nie będzie czuł się zmuszony, on sam będzie chciał  to zrobić,ale ty tego nie rozumiesz,,bo tlumaczysz się pseudointeligentnym bełkotem,który z męskością nie ma nic wspólnego i wbij sobie do tego durnego łba,,ze nie każda kobieta czyta czasopisma.

To są twoje pobozne zyczenia. Męska natura jest jednak inna i nie zmienisz jej tylko dlatego, ze masz jakieś swoje wyobrażenia o "normalnym mężczyźnie".

Co do czasopism - czytasz, czytasz. Każda z nas, choćby posrednio czyta jakieś brednie, widzi reklamy, czyta co pisza inne kobiety na kafeterii. Przesiąkasz tym, czy chcesz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie jestem za konieczną obecnością mężczyzny przy porodzie, ale...bredzisz. A jak nabędzie, to sajonara. Autorka wątku może w sumie zrobić to samo skoro straciła szacunek dla męża. Ludzie są dziwni. 

Nie bredzę - precyzyjnie z tego powodu wielu mężczyzn tego unika. Czy zdają sobie z tego sprawę czy też nie. I precyzyjnie z tego powodu psychologowie mówią wprost - nigdy nie zmuszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Myślący napisał:

Masz próżnię w głowie, bo uważasz, że wiesz lepiej, niż nauka i setki tysięcy lat ewolucji, a przede wszystkim, niż konkretny facet, który nie dlatego nie chce tego widzieć, że jest tchórzem, boi się itp. (nie wiem jak głupim trzeba być, żeby wymyślić takie wyjaśnienie), a po prostu czuje, że takie doświadczenie może źle wpłynąć na jego postrzeganie partnerki (szczególnie seksualnie), a tego nie chce, dlatego stroni.

No tak, bo się hrabia na krew i pot popatrzy, to obrzydzenia nabierze. Koorva, ...u to co byś zrobił, gdybyś musiał swojej żonie pampersa zmieniać???? Spier/dolibys  w popłochu i wygodnictwie- taki z ciebie jeebany inteligent- wrazliwiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek Kotoński

Pozdrawiam kolegów Myślącego i gosc z forum dla braci smalec i inceli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

normalny mężczyzna nie będzie czuł się zmuszony, on sam będzie chciał  to zrobić

Ale dlaczego? Czyli ten co nie chce, nie jest normalny? A kobieta? Jak chce być sama, to też nie jest normalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ale dlaczego? Czyli ten co nie chce, nie jest normalny? A kobieta? Jak chce być sama, to też nie jest normalna?

No chyba tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

No tak, bo się hrabia na krew i pot popatrzy, to obrzydzenia nabierze. Koorva, ...u to co byś zrobił, gdybyś musiał swojej żonie pampersa zmieniać???? Spier/dolibys  w popłochu i wygodnictwie- taki z ciebie jeebany inteligent- wrazliwiec

Dokładnie tak jest i działa to na poziomie podświadomym, księżniczko z dumaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co
Przed chwilą, Gość Myślący napisał:

Dokładnie tak jest i działa to na poziomie podświadomym, księżniczko z dumaniami.

Całe szczęście, ze takich jak ty, kobiety mijają szerokim łukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale dlaczego? Czyli ten co nie chce, nie jest normalny? A kobieta? Jak chce być sama, to też nie jest normalna?

Normalny mężczyzn,a według wyobrażeń niektórych kobiet z kafe, to taki, który bedzie chcial sam z siebie robic dokładnie to, co jego kobieta uważa, że powinien chcieć. Inaczej jest nienormalnym tchórzem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość co napisał:

Całe szczęście, ze takich jak ty, kobiety mijają szerokim łukiem

Szczególnie autorka wątku :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
Przed chwilą, Gość Gość co napisał:

Całe szczęście, ze takich jak ty, kobiety mijają szerokim łukiem

Tylko głupie kobiety. I fakt - całe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yoyo
28 minut temu, Gość Myślący napisał:

Nie uważam, mam wykazane profesjonalnym testem 164 IQ.

I mam uwierzyć, że ktoś kto mógłby przystąpić do MENSY siedzi na kafe? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
31 minut temu, Gość Myślacy napisał:

Oczywiście, że rodząca kobieta jest czymś naturalnym. Jednocześnie, od zarania historii, we wszystkich znanych kulturach, mężczyźni nigdy nie uczestniczyli przy porodzie. Przypadek?

Srająca kobieta też jest czymś naturalnym!!!

Dlaczego zamykanie drzwi od kibla???

Niech partner też w tym uczestniczy!

To przecież naturalne!

Zmieniajcie też w obecności partnera podpaski i tampony!

Przecież okres jest naturalny!

Nie pozbawiajcie partnera kontaktu z czymś naturalnym!

A jak facet nie chce być przy stanowi czy wymianie podpasek to znaczy że jest pis/da i nie jest prawdziwym mężczyzną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Jeśli kobieta jest tchórzem i złe spojrzenie położnej powoduje u niej traume to również nie powinna zakładać rodziny. Tym bardziej nie powinna bo jednak to ona musi urodzić i podołać wszystkiemu co jest z tym związane.

Zgadzam sie, zle spojrzenie poloznej jest raczej slabym powodem to traumy. Dziwi mnie to ze kobiety daja sie zle traktowac komus kto tak na prawde w momencie porodu jest pod nimi a nie nad nimi. To polozna ma odebrac wasz porod, zrobic wszystko aby przebiegl on pomyslnie a nawet posprzatac wasze fekalia jesli bedzie taka potrzeba. To ona jest dla was a nie odwrotnie. Nie mozna pozwolic sobie na takie traktowanie, tylko szybko przypomniec pani gdzie w danej chwili jest jej miejsce. Z drugiej strony kobieta ktora przechodzi katorge porodu, nie ma wiekszej ochoty a tym bardziej sily na uzeranie sie z personelem i po to wlasnie jest cos takiego jak obecnosc partnera podczas porodu. Moj facet chce ze mna uczestniczyc w porodzie nie tylko dlatego ze bede rodzila jego dziecko i jest to niesamowite przezycie ale tez po to zeby pilnowac jak jestem traktowana, czy czegos mi bedzie potrzeba, czy personel daje z siebie wszystko. Mamy niby 21w ale dobrze wiemy jak funkcjonuje izba zdrowia, jak absurdalne rzeczy sie dzieja, ludzie umieraja z zaniedbania szpitali itd. Nie raz bylam swiadkiem pomylki lekarzy ktore wychwytywal ktos z rodziny chorego, dlatego nie mam zamiaru zamykac sie sama w sali z personelem, ktoremu moze srednio zalezec na zdrowiu moim i mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Normalny mężczyzn,a według wyobrażeń niektórych kobiet z kafe, to taki, który bedzie chcial sam z siebie robic dokładnie to, co jego kobieta uważa, że powinien chcieć. Inaczej jest nienormalnym tchórzem :-)

Otóż to. Mówię, porcelanowe laleczki wychowane na babskich pismach, które nie odróżniają rzeczywistości od własnych dumań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
1 minutę temu, Gość Sama prawda napisał:

Srająca kobieta też jest czymś naturalnym!!!

Dlaczego zamykanie drzwi od kibla???

Niech partner też w tym uczestniczy!

To przecież naturalne!

Zmieniajcie też w obecności partnera podpaski i tampony!

Przecież okres jest naturalny!

Nie pozbawiajcie partnera kontaktu z czymś naturalnym!

A jak facet nie chce być przy stanowi czy wymianie podpasek to znaczy że jest pis/da i nie jest prawdziwym mężczyzną!

O! Ktoś to ujął skatologicznie, ale całkiem trafnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie raz bylam swiadkiem pomylki lekarzy ktore wychwytywal ktos z rodziny chorego,

I będzie miał tam z Tobą przebywać 24h/dobę dopóki do domu wyjdziesz? Do urzędów też męża ciągniesz na świadka? Jak ktoś będzie miał mieć operację, to też mąż ma z maseczką śledzić ruchy chirurga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Tu autorka. Jako tata spisał sie dobrze. Kąpał dziecko, przebieral itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

A jakby jednak okazało się, ze był to co? Rozwiodłabyś się? I już nie potrzebowałabyś aby cię trzymał za rączkę i wspierał podczas połogu i opieki nad dzieckiem? Jednak dałabys rade sama?

  Na tyle się znamy na ile nas sprawdzono...

Nie staloby sie tak bo  zaszlam z nim w ciaze po sprawdzeniu jakim jest mezczyna a nie po drugiej randce. Wiesz, ja rozmawiam o wielu sprawach z moim facetem od razu a nie dopiero po fakcie. I tak, przerabialismy temat porodu jak i wielu innych rzeczy jeszcze przed poczeciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wonzincelami

 

14 minut temu, Gość Myślący napisał:

Masz próżnię w głowie, bo uważasz, że wiesz lepiej, niż nauka i setki tysięcy lat ewolucji, a przede wszystkim, niż konkretny facet, który nie dlatego nie chce tego widzieć, że jest tchórzem, boi się itp. (nie wiem jak głupim trzeba być, żeby wymyślić takie wyjaśnienie), a po prostu czuje, że takie doświadczenie może źle wpłynąć na jego postrzeganie partnerki (szczególnie seksualnie), a tego nie chce, dlatego stroni.

O jak slodko. Jego super meskosamcza natura daje znać ... szkoda, że tylko jeśli chodzi o seksualnosc...A nie o opieke nad słabszymi bo jest samcem i pomoc z walce z położna o żonę  i potomka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
4 minuty temu, Gość Yoyo napisał:

I mam uwierzyć, że ktoś kto mógłby przystąpić do MENSY siedzi na kafe? 

Wyobraź sobie, na moje oko, ludzie inteligentni lubią tanie rozrywki. Wręcz często tym bardziej tanie, im bardziej inteligentni. Musisz czasem spuścić napięcie intelektualne, mieć jakiś odlot. Uwielbiam np. filmy Marvela. BTW. Mensa? Klub nieudaczników, którzy nic nie osiągnęli i dlatego się chwala swoim IQ. Ja o tym wspomniałem jedynie dlatego, że to fakt, a ktoś miał wątpliwości. Osobiście nie uważam nawet IQ za trafną miarę czegokolwiek. Inteligencja na pewno nie jest jednowymiarowa, a dokładnie to zakłada IQ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wonzincelami
8 minut temu, Gość Myślący napisał:

O! Ktoś to ujął skatologicznie, ale całkiem trafnie.

Porównujesz poród do okresu i wypróżnienia? 1000 IQ JA TU WIDZĘ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślący
2 minuty temu, Gość Wonzincelami napisał:

 

O jak slodko. Jego super meskosamcza natura daje znać ... szkoda, że tylko jeśli chodzi o seksualnosc...A nie o opieke nad słabszymi bo jest samcem i pomoc z walce z położna o żonę  i potomka...

Nie wiem czy słodko, wiem, że takie są fakty. Może o czymś takim kiedyś słyszałaś (przedszkole, nauczanie początkowe? cokolwiek?), chociaż zaczynam wątpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Myślący napisał:

Inteligencja na pewno nie jest jednowymiarowa

Nie odkryłeś Ameryki. Jest tzw. płynna i skrystalizowana. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

I będzie miał tam z Tobą przebywać 24h/dobę dopóki do domu wyjdziesz? Do urzędów też męża ciągniesz na świadka? Jak ktoś będzie miał mieć operację, to też mąż ma z maseczką śledzić ruchy chirurga?

Jesli bedzie mial taka mozliwosc to mysle ze by tak zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie staloby sie tak bo  zaszlam z nim w ciaze po sprawdzeniu jakim jest mezczyna a nie po drugiej randce. Wiesz, ja rozmawiam o wielu sprawach z moim facetem od razu a nie dopiero po fakcie. I tak, przerabialismy temat porodu jak i wielu innych rzeczy jeszcze przed poczeciem.

Moje ptanie brzmiało - a gdyby jednak wymiękł? Zemdlał z emocji? niektórych swoich reakcji NIE jesteśmy w stanie przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×