Bycie samcem alfa jest męczące

Nie lubie być decyzyjny a muszę, ode mnie zależy to jak zwierzęta w stadzie się zachowują, jak olewam stado to ono dziczeje i robi się chlew, jak powstaje jako lew to muszę zrobić zamieszanie i ratlerków pousypiac. To meczy. Dodatkowo większe ode mnie chłopaki ciagle chcą wyzywać mnie na pojedynek gdy kobieta znajdzie się pomiędzy nami, zawsze wygrywam tą batalie ale to duża i męcząca odpowiedzialność. 

To nie prowo. 

Nie jesteś samcem alfa ponieważ samiec alfa nie ma takich dylematów.

15 minut temu, Gość gość napisał:

Nie jesteś samcem alfa ponieważ samiec alfa nie ma takich dylematów.

A jakie może mieć dylematy? Właśnie takie. To nie moj wybór, ludzie robią to co ja, a jak zle robie to jest bryndza, jak dobrze to wiwaty. A ja zmęczony trochę społecznym życiem jest. Spokoju kontemplacji wypatruje. Taki status czasami jest korzystny bo dopinam swego zupełnie niechcący, ale są i wyrzuty sumienia gdy w roli kata występuje, gdy moja stanowczość spotyka się z osobą płochliwa aczkolwiek niewinna niczego ani nikomu nic. 

22 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie jesteś samcem alfa ponieważ samiec alfa nie ma takich dylematów.

A moim zdaniem ma.

Jak najbardziej opis "dylematow" pasuje (nawet jesli zmyslony ;).

8 minut temu, Gość Alfa napisał:

A jakie może mieć dylematy? 

Przede wszystkim samiec alfa nie ma żadnych dylematów. Idzie jak burza. Kroczy po czerwonym dywanie i nieświadomie skupia uwagę wszystkich kobiet. Mężczyzn również. Nie roztkliwia się i nie załamuje rąk jako przywódca stada, bo to sprawia mu przyjemność. To jest uwarunkowane genetycznie i taki osobnik nie ma na to wpływu, tj. czy jest alfa czy beta. Po prostu jest. I tak dalej, i tak dalej.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Przede wszystkim samiec alfa nie ma żadnych dylematów. Idzie jak burza. Kroczy po czerwonym dywanie i nieświadomie skupia uwagę wszystkich kobiet. Mężczyzn również. Nie roztkliwia się i nie załamuje rąk jako przywódca stada, bo to sprawia mu przyjemność. To jest uwarunkowane genetycznie i taki osobnik nie ma na to wpływu, tj. czy jest alfa czy beta. Po prostu jest. I tak dalej, i tak dalej.

Moim zdaniem sie mylisz, ale kazdy ma prawo miec swoja teorie.

Dla mnie bycie samcem alfa to bycie przede wszystkim madrym, a czlowiek madry zawsze bedzie mial dylematy, chwile zwatpienia i bedzie swiadomy wlasnych slabosci, bledow. Jego sila tkwi w glowie nie w miesniach (mowimy o ludziach, a nie zwierzatach).

Twoj opis bardziej pasuje do typu "macho".

Męskość męskości nie jest równa, masz rację Monika.

Macho, donjuan, zimny drań to co innego niż alfa. Alfa posiada wszystkie najlepsze cechy takie jak empatia, troska, moralność, jest bezkrytyczny, fantastyczny w wyobraźni, w seksie najlepszy, dominuje rozsądnie i z głową i wiele wiele innych wartości, które sprawiają, że oprócz tej pewności siebie i stąpaniu jak po wodzie;) jest człowiekiem pożądanym przez niemal wszystkie kobiety świata.

Macho jest po prostu bawidamkiem.;)

6 minut temu, Gość gość napisał:

Męskość męskości nie jest równa, masz rację Monika.

Macho, donjuan, zimny drań to co innego niż alfa. Alfa posiada wszystkie najlepsze cechy takie jak empatia, troska, moralność, jest bezkrytyczny, fantastyczny w wyobraźni, w seksie najlepszy, dominuje rozsądnie i z głową i wiele wiele innych wartości, które sprawiają, że oprócz tej pewności siebie i stąpaniu jak po wodzie;) jest człowiekiem pożądanym przez niemal wszystkie kobiety świata.

Macho jest po prostu bawidamkiem.;)

Tak i "stado" podporzadkowuje sie mu z zaufania, nie zas ze strachu :)

Hmm. Nie, nie przyporządkowuje. Stado ma go za wzór, po prostu. Bo jest mądry, rozważny, dobry oraz jest ucieleśnieniem wszystkich cech godnych do naśladowania. W przypadku kobiet - pragnienia, pożądania, fascynacji. Taki człowiek z jaskini.;) Naturalny, prawdziwy i tak dalej. Czyż nie jest to ideał?;) Miłego dnia.

Dlatego tez czesto sie masturbuje, ze stresu...wpadłem nawet w uzaleznienie...ech ciezkie jest życie samca Alfa

NO W CHUUJ MECZACE TYLE CIIPEK TRZEBA WYPATROSZYC