Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lubiezapier

Dobierał się do mojej koleżanki

Polecane posty

Jestem strasznie uczuciowym facetem. Tydzień temu byłem w barze. Cały czas myślę o pewnej sytuacji, mam przez to gorszy humor. Mam koleżankę, może przyjaciółkę w sumie sam nie wiem. Traktuję ją jak siostrę, pomimo tego że widzimy się dość rzadko. Ma ona 3-kę dzieci i męża, kocha ich. Był tam też nasz znajomy, którego znamy dość krótko. Również ma on rodzinę. Wiadomo jak to w barze, jest alkohol. Ten znajomy był dość mocno wstawiony. Podczas pożegnania z inną znajomą próbował ją pocałować. Następnie zaczął przystawiać się do mojej przyjaciółki. Ona też już była mocno pijana, raczej nie wiedziała co się dzieje. Wziął ją na kolana i macał po udzie. Nie chciałem robić awantury, więc zabrałem ją od niego pod bar. Rozmawialiśmy sobie, nagle on podszedł do mnie od tyłu i powiedział "odpier**l się od niej, ja jej dam więcej niż ty".  I odszedł. Za jakiś czas stwierdziłem że jednak może stać się coś niedobrego. I zabrałem ją do domu. 

Teraz cały czas myślę o tym. Nie wiem co o tym sądzić. Ten "znajomy" może jest taki po alko lub może chce znaleźć kogoś innego. No i nie wiem czy powiedzieć jej o tej sytuacji. Tak naprawdę nie wiem czy mi w to uwierzy. Bo jednak powinna wiedzieć jaki on jest i go unikać. A z drugiej strony gdyby się dowiedziała na co pozwoliła mu by się załamała. 

Help ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha

jakie help... normalna kobieta sie nie upija na tyle aby nie wiedziec co sie z nia dzieje

skoro sie tak upila to jej problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiała
2 godziny temu, lubiezapier napisał:

Jestem strasznie uczuciowym facetem. Tydzień temu byłem w barze. Cały czas myślę o pewnej sytuacji, mam przez to gorszy humor. Mam koleżankę, może przyjaciółkę w sumie sam nie wiem. Traktuję ją jak siostrę, pomimo tego że widzimy się dość rzadko. Ma ona 3-kę dzieci i męża, kocha ich. Był tam też nasz znajomy, którego znamy dość krótko. Również ma on rodzinę. Wiadomo jak to w barze, jest alkohol. Ten znajomy był dość mocno wstawiony. Podczas pożegnania z inną znajomą próbował ją pocałować. Następnie zaczął przystawiać się do mojej przyjaciółki. Ona też już była mocno pijana, raczej nie wiedziała co się dzieje. Wziął ją na kolana i macał po udzie. Nie chciałem robić awantury, więc zabrałem ją od niego pod bar. Rozmawialiśmy sobie, nagle on podszedł do mnie od tyłu i powiedział "odpier**l się od niej, ja jej dam więcej niż ty".  I odszedł. Za jakiś czas stwierdziłem że jednak może stać się coś niedobrego. I zabrałem ją do domu. 

Teraz cały czas myślę o tym. Nie wiem co o tym sądzić. Ten "znajomy" może jest taki po alko lub może chce znaleźć kogoś innego. No i nie wiem czy powiedzieć jej o tej sytuacji. Tak naprawdę nie wiem czy mi w to uwierzy. Bo jednak powinna wiedzieć jaki on jest i go unikać. A z drugiej strony gdyby się dowiedziała na co pozwoliła mu by się załamała. 

Help ....

Jesteś LGBT? W kupie pod ochroną kulsonów grandzicie a jak przyjdzie co do czego to wtedy help! Ciesz się że nie skopał cię po jajeczkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×