Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inna

Czy powinnam sie bać?

Polecane posty

Gość Inna

Hej, pisze bo szukam porady tak więc pracuje na zmiany także  czasem wypadają mi nocki, co wiąże się z tym, że  często muszy wychodzić do pracy jak jest już praktycznie ciemno albo jak wracam z pracy po 22 to też już jest ciemno. Do pracy jeżdżę z kolegą który zabiera mnie po drodze ale kawałek muszę przejść pieszo  no i właśnie ostatnio szłam na nockę ciemno patrzę się jakiś gościu się zatrzymał i sie na mnie gapił. Ja udaje, że go nie widzę miałam słuchawki w uszach i patrzyłam w ekran telefonu odeszłam kawałek to ten też ruszył samochodem i jechał powoli niemal, że obok mnie widziałam że zerkał coś  w telefon i chyba powiedział mi cześć ale mówił z takim dziwnym akcentem. Pierwszy raz widziałam go na oczy wogóle go nie znam chociaż samochód miał tutejszą rejestrację. Na domiar złego dwa dni potem sytuacja się powtarza tylko wtedy akurat ja wracałam rano z nocki koło 6 bo skończyliśmy wcześniej. Znowu idę patrzę mija mnie czarne Audi  po czym zatrzymuje się około 200m przed mną stoi i czeka kiedy znalazłam się na wprost on lekko się wychylił i szyderczym uśmieszkiem pyta czy już po pracy? Nie wiem o co temu gościowi chodzi czy jest z mojej miejscowości czy mieszka gdzieś w pobliżu i dziwnym zbiegiem okoliczności jedzie w tym samym kierunku o tej samej porze co ja. Zastanawiałam się nawet nad tym czy nie pracuje w tym samym zakładzie bo to ok 5km ode mnie, możliwe że  nie kojarzę bo to za duży zakład i wszystkich nie znam bo jeśli by pracował gdzieś indziej to napewno by nie zdążył na 22 jadąc tak późno no i do tego kolejnego dnia wracał tak samo wczas jak ja zbieg okoliczności? Rozpisałem się ale nie ukrywam że się trochę przestraszyłam wiadomo co takiemu w głowie siedzi nie wiem czy sobie jaja robił chciał mnie przestraszyć nie wiem czy jest się czego obawiać. Powinnam się bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam

Zapamiętaj rejestrację, przekaż to policji z informacją o tym, że ktoś Cię regularnie obserwuje ilekroć wracasz z pracy.

Normalni ludzie takich rzeczy nie robią, bo wiedzą, że u innych wywołuje to dyskomfort. Załóż najgorsze - załóż, że ten facet źle Ci życzy i że ma wobec Ciebie złe zamiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zrób zdjęcia ostentacyjnie jego rejestracji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna

To samo usłyszałam w domu boję się trochę bo kolejny tydzień bede miała na 14 co oznacza, że będę wracać po 22 w nocy niby to tylko kawałek ok 1km  ale ostatnio ten koleś zaczepiał mnie w takim miejscu gdzie nie a żadnych domów a na dodatek oświetlenia ulicznego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kup gaz i mu jēbnij gdy będzie swirowal. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zrób zdjęcia ostentacyjnie jego rejestracji. 

źle radzisz. Nie wiadomo kim jest i czego chce. Pewnie niczego dobrego więc jeśli ostentacyjnie zrobi zdjęcie to go sprowokuje. Jeśli ma plan to po prostu wyskoczy do niej żeby przede wszystkim odebrać telefon. Niech zrobi natychmiast jak radzi taki tam,bo trzeciego spotkania może nie przeżyć ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Radzę to co ja bym zrobiła. Zdjęcia cyk gazik cyk ale ja to ja. Jestem wielka i byle pies nie podskoczy bo zarobi kopa i mu się odechce nekania kogokolwiek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Radzę to co ja bym zrobiła. Zdjęcia cyk gazik cyk ale ja to ja. Jestem wielka i byle pies nie podskoczy bo zarobi kopa i mu się odechce nekania kogokolwiek. 

A ktoś Ci kiedyś podskoczył i dostał od Ciebie kopa, od którego rzeczywiście mu się odechciało, czy może jest to jedynie przewidywany w Twojej głowie scenariusz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marycha
19 minut temu, Gość Inna napisał:

Hej, pisze bo szukam porady tak więc pracuje na zmiany także  czasem wypadają mi nocki, co wiąże się z tym, że  często muszy wychodzić do pracy jak jest już praktycznie ciemno albo jak wracam z pracy po 22 to też już jest ciemno. Do pracy jeżdżę z kolegą który zabiera mnie po drodze ale kawałek muszę przejść pieszo  no i właśnie ostatnio szłam na nockę ciemno patrzę się jakiś gościu się zatrzymał i sie na mnie gapił. Ja udaje, że go nie widzę miałam słuchawki w uszach i patrzyłam w ekran telefonu odeszłam kawałek to ten też ruszył samochodem i jechał powoli niemal, że obok mnie widziałam że zerkał coś  w telefon i chyba powiedział mi cześć ale mówił z takim dziwnym akcentem. Pierwszy raz widziałam go na oczy wogóle go nie znam chociaż samochód miał tutejszą rejestrację. Na domiar złego dwa dni potem sytuacja się powtarza tylko wtedy akurat ja wracałam rano z nocki koło 6 bo skończyliśmy wcześniej. Znowu idę patrzę mija mnie czarne Audi  po czym zatrzymuje się około 200m przed mną stoi i czeka kiedy znalazłam się na wprost on lekko się wychylił i szyderczym uśmieszkiem pyta czy już po pracy? Nie wiem o co temu gościowi chodzi czy jest z mojej miejscowości czy mieszka gdzieś w pobliżu i dziwnym zbiegiem okoliczności jedzie w tym samym kierunku o tej samej porze co ja. Zastanawiałam się nawet nad tym czy nie pracuje w tym samym zakładzie bo to ok 5km ode mnie, możliwe że  nie kojarzę bo to za duży zakład i wszystkich nie znam bo jeśli by pracował gdzieś indziej to napewno by nie zdążył na 22 jadąc tak późno no i do tego kolejnego dnia wracał tak samo wczas jak ja zbieg okoliczności? Rozpisałem się ale nie ukrywam że się trochę przestraszyłam wiadomo co takiemu w głowie siedzi nie wiem czy sobie jaja robił chciał mnie przestraszyć nie wiem czy jest się czego obawiać. Powinnam się bać?

a nie możesz tego kolegi co cię podwozi poprosić o odstawienie pod dom koro to tylko kawałek dalej?? zapłac mu!!

ale myśle,że to prowo

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość taki tam napisał:

A ktoś Ci kiedyś podskoczył i dostał od Ciebie kopa, od którego rzeczywiście mu się odechciało, czy może jest to jedynie przewidywany w Twojej głowie scenariusz?

Tak. między innymi osoba która pobiła faceta i jego żonę. Nie każda kobieta się boi byle czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna

Nie wiem czy ma to  coś wspólnego ale już raz o takim czymś słyszałam od znajomej z tej samej miejscowości tylko ona chodziła całą drogę pieszo do okolicznego miasteczka i wracała z pracy nocą i właśnie jak sięgam teraz pamięcią jak ją kiedyś spotkałam to opowiadała, że teraz ktoś ją wozi bo się boi bo raz jakiś gościu ją zaczepiał samochodem tzn. Jechał powoli tak jak ona szła tuż obok niej i sie gapił a nic się nie odzywał. Odczepił się dopiero jak skręciła w czyjś wyjazd udawała, że tam mieszka.  Nie wiem czy to ten sam gościu. I nie wiem w którym miejscu ją zaczepiał ale to ta sama droga, którą ja codziennie chodzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Tak. między innymi osoba która pobiła faceta i jego żonę. Nie każda kobieta się boi byle czego.

Wielce imponujące. Domyślam się, że to właśnie z tego wydarzenia płynie Twoja niesamowita arogancja, wybijająca się na światło dzienne w zdaniach typu "nie każda kobieta się boi byle czego" lub "Zdjęcia cyk gazik cyk ale ja to ja".

Zastanów się, czy chcesz komuś rzeczywiście pomóc, czy może tylko zgarnąć punkty internetowej zajebistości poprzez gadanie na swój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie jakiś psychol. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
7 minut temu, Gość marycha napisał:

a nie możesz tego kolegi co cię podwozi poprosić o odstawienie pod dom koro to tylko kawałek dalej?? zapłac mu!!

ale myśle,że to prowo

 

Nie serio to nie prowo a tego kolegi nie chce się prosć i zawracać mu głowy i tak mu płacę a nieraz padało i nawet kawałek mnie nie podwiózł. On jest mało domyślny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość taki tam napisał:

Wielce imponujące. Domyślam się, że to właśnie z tego wydarzenia płynie Twoja niesamowita arogancja, wybijająca się na światło dzienne w zdaniach typu "nie każda kobieta się boi byle czego" lub "Zdjęcia cyk gazik cyk ale ja to ja".

Zastanów się, czy chcesz komuś rzeczywiście pomóc, czy może tylko zgarnąć punkty internetowej zajebistości poprzez gadanie na swój temat.

Mnie nie interesuje to o czym napisałes. To twoja interpretacja. Po to stworzono gaz żeby go używać jak zajdzie potrzeba. Można nosić inne narzędzia. Jeśli dla ciebie to jakieś halo wielkie to dziwne. Policja oleje jeśli ten facet nic nie robi poza siedzeniem w samochodzie. Można ewentualnie poprosic znajomego faceta żeby chodził z nią ale raczej nikt nie będzie bodygardem za każdym razem. Wymyśl coś lepszego skoros mądry i zajebisty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Mnie nie interesuje to o czym napisałes. To twoja interpretacja. Po to stworzono gaz żeby go używać jak zajdzie potrzeba. Można nosić inne narzędzia. Jeśli dla ciebie to jakieś halo wielkie to dziwne. Policja oleje jeśli ten facet nic nie robi poza siedzeniem w samochodzie. Można ewentualnie poprosic znajomego faceta żeby chodził z nią ale raczej nikt nie będzie bodygardem za każdym razem. Wymyśl coś lepszego skoros mądry i zajebisty. 

Wystarczająco mądry i zajebisty, żeby wiedzieć, że lepiej jednak jest zgłosić takie zachowanie, a nie polegać wyłącznie na gazie, którym ktoś być może źle się posłuży, a który kupił tylko dlatego, że internetowa panna Pudzianowska tak doradziła.

Szczególnie że gaz nie rozwiązuje problemu. No ale żeby to zauważyć, potrzeba minimum skupienia i zaangażowania, a to wymagałoby wyjęcia głowy z własnego tyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość taki tam napisał:

Wystarczająco mądry i zajebisty, żeby wiedzieć, że lepiej jednak jest zgłosić takie zachowanie, a nie polegać wyłącznie na gazie, którym ktoś być może źle się posłuży, a który kupił tylko dlatego, że internetowa panna Pudzianowska tak doradziła.

Szczególnie że gaz nie rozwiązuje problemu. No ale żeby to zauważyć, potrzeba minimum skupienia i zaangażowania, a to wymagałoby wyjęcia głowy z własnego tyłka.

Dopsz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Missy
35 minut temu, Gość Inna napisał:

Hej, pisze bo szukam porady tak więc pracuje na zmiany także  czasem wypadają mi nocki, co wiąże się z tym, że  często muszy wychodzić do pracy jak jest już praktycznie ciemno albo jak wracam z pracy po 22 to też już jest ciemno. Do pracy jeżdżę z kolegą który zabiera mnie po drodze ale kawałek muszę przejść pieszo

Niestety mam taki świat, że  kobieta sama nie może chodzić po nocy i trzeba być tego świadomym... Jak nie ma możliwości, żeby Cię ktoś całą drogę podwoził to zamawiaj sobie taksówkę albo przejazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najwięcej przypadków napadów jest wtedy gdy ktoś obsesyjnie o nich myśli i oczekuje ataku w każdym leżaku. Miało być krzaku. Na jedno wychodzi soł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna

Żałuje za za drugim razem nie zapamietałam całej rejestracji  tylko markę samochodu i kolor. Ale jak go znowu zobaczyłam to mnie totalnie sparaliżowało. Już sama nie wiem co tym myśleć... 😔😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam

- zgłoś policji
- miej ze sobą gaz/paralizator, tak jak to poradził Ci king kong w spódnicy

nie czekaj na to, żeby stać się bohaterką artykułów o tytułach "Zniknęła bez śladu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mixer suuupet:)
1 minutę temu, Gość Missy napisał:

Niestety mam taki świat, że  kobieta sama nie może chodzić po nocy i trzeba być tego świadomym... Jak nie ma możliwości, żeby Cię ktoś całą drogę podwoził to zamawiaj sobie taksówkę albo przejazdy

Ja np mowie do swojej dziewczyny nie chodz sama kiedy miśka koło ciebie nie ma.Odprowadzam pod dom upewnism się ze jest skutecznie doprowadzona i-ta ...ka jest szczęśliwa bezpieczna i pewna że ja ide do domu ale najczesciej wtedy się odpalam i spuszczam ze smyczy jak burek osiedlowy i spotykam się z kim popadnie hahahaha Taki jestem łącze przyjemne z pożytecznym:)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość taki tam napisał:

- zgłoś policji
- miej ze sobą gaz/paralizator, tak jak to poradził Ci king kong w spódnicy

nie czekaj na to, żeby stać się bohaterką artykułów o tytułach "Zniknęła bez śladu".

Zgłoś się dobrowolnie i za darmo na ochroniarza. Męska malpo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Zgłoś się dobrowolnie i za darmo na ochroniarza. Męska malpo. 

Pamiętaj żeby poćwiczyć czasami nie tylko mięśnie czworogłowe, tak mocno eksploatowane podczas dawania tych przerażających kopów, ale też mózg. Męską małpę pomijam, bo brzmi nawet słodko, ale czy do czegokolwiek się odnosiłaś w pierwszej części wypowiedzi, czy może po prostu beznamiętnie klepiesz w klawiaturę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A kim ty jesteś żeby mnie pouczać. Nie o tym temat. Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Missy
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Najwięcej przypadków napadów jest wtedy gdy ktoś obsesyjnie o nich myśli i oczekuje ataku w każdym leżaku. Miało być krzaku. Na jedno wychodzi soł.

Ja sie z tym nie zgadzam. Jak bylam mala to sie nie czulam zupenie zagrozona, bo przeciez takie rzeczy sie rzadko zdarzaja i czemu akurat mnie ktos by mial sie czepiac. No ale do czasu, jak zaczelam dorastac i wygladac kobieco to zaczelam miec przesrane pod tym katem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Najwięcej przypadków napadów jest wtedy gdy ktoś obsesyjnie o nich myśli i oczekuje ataku w każdym leżaku. Miało być krzaku. Na jedno wychodzi soł.

Ja niczego takiego nie oczekuję i powiem Ci szczerze, że do tej pory pochodziłam do tego z dystansem i nie jedna dużo starsza Koleżanka z pracy dziwiły mi się nieraz, że się nie boję z pracy sama wracać a wierz mi że pokonywałam dłuższe dystanse i przez te 5lat nic mi się takiego nie zdarzyło aż do dzisiaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia
44 minuty temu, Gość Inna napisał:

To samo usłyszałam w domu boję się trochę bo kolejny tydzień bede miała na 14 co oznacza, że będę wracać po 22 w nocy niby to tylko kawałek ok 1km  ale ostatnio ten koleś zaczepiał mnie w takim miejscu gdzie nie a żadnych domów a na dodatek oświetlenia ulicznego. 

Zrób tak jak wyżej Ci radzą i koniecznie zaopatrz się w gaz. Zawsze to jakaś ochrona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zawsze jest ten pierwszy raz 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, powinnaś się bać, każdy stalker jest niebezpieczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×