Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inna

Czy powinnam sie bać?

Polecane posty

Gość viki

A ja myśle, że jak chciałby Ci coś zrobić, to teraz nie byłabyś w stanie napisać tego posta.... W końcu byłaś sama i to w nocy bez świadków. Albo to końskie zaloty albo Cie trolluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zawsze jest ten pierwszy raz 🤣

Ciesz się, że ktoś z twoich bliskich albo ty sam/a nie jesteś na moim miejscu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Co to znaczy że troluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia

Gaz jest dobry w jakiejś jednorazowej sytuacji, kiedy ktoś chce Cie np okraść, ale ten typek zwyczajnie ją prześladuje. Nie wiadomo czy go nie sprowokuje do czegoś gorszego. Prysnie mu raz, a na drugi dzień zaczai się gdzieś na nią i zrobi większą krzywdę. Chyba jednak warto zgłosić sprawę policji, nie zakłajcie od razu, że oleja sprawę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Cieszę się. Wszystko przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Inna napisał:

Hej, pisze bo szukam porady tak więc pracuje na zmiany także  czasem wypadają mi nocki, co wiąże się z tym, że  często muszy wychodzić do pracy jak jest już praktycznie ciemno albo jak wracam z pracy po 22 to też już jest ciemno. Do pracy jeżdżę z kolegą który zabiera mnie po drodze ale kawałek muszę przejść pieszo  no i właśnie ostatnio szłam na nockę ciemno patrzę się jakiś gościu się zatrzymał i sie na mnie gapił. Ja udaje, że go nie widzę miałam słuchawki w uszach i patrzyłam w ekran telefonu odeszłam kawałek to ten też ruszył samochodem i jechał powoli niemal, że obok mnie widziałam że zerkał coś  w telefon i chyba powiedział mi cześć ale mówił z takim dziwnym akcentem. Pierwszy raz widziałam go na oczy wogóle go nie znam chociaż samochód miał tutejszą rejestrację. Na domiar złego dwa dni potem sytuacja się powtarza tylko wtedy akurat ja wracałam rano z nocki koło 6 bo skończyliśmy wcześniej. Znowu idę patrzę mija mnie czarne Audi  po czym zatrzymuje się około 200m przed mną stoi i czeka kiedy znalazłam się na wprost on lekko się wychylił i szyderczym uśmieszkiem pyta czy już po pracy? Nie wiem o co temu gościowi chodzi czy jest z mojej miejscowości czy mieszka gdzieś w pobliżu i dziwnym zbiegiem okoliczności jedzie w tym samym kierunku o tej samej porze co ja. Zastanawiałam się nawet nad tym czy nie pracuje w tym samym zakładzie bo to ok 5km ode mnie, możliwe że  nie kojarzę bo to za duży zakład i wszystkich nie znam bo jeśli by pracował gdzieś indziej to napewno by nie zdążył na 22 jadąc tak późno no i do tego kolejnego dnia wracał tak samo wczas jak ja zbieg okoliczności? Rozpisałem się ale nie ukrywam że się trochę przestraszyłam wiadomo co takiemu w głowie siedzi nie wiem czy sobie jaja robił chciał mnie przestraszyć nie wiem czy jest się czego obawiać. Powinnam się bać?

Tak powinnaś się bać. Noś gaz jak ktoś Ci już doradził, rejestrację zapamiętaj, nakreśl sytuacje rodzinie i znajomym. Zgłoś na policję. A mężczyźnie jak kolejnym razem Cie zaczepi powiedz, by dał Ci spokój. Że poinformowałaś najbliższych o jego zachowaniu i maja namiary na niego. W Twojej sytuacji nie ma powodu do wstydu i powinnaś poprosić o pomoc.

Byłam w podobnej sytuacji i wszystko dobrze się zakończyło.

Nie wiem jak masz w pracy? Porozmawiaj z przełożonym i spytaj go czy w Twojej sytuacji nie mogłabyś przychodzić godz. wcześniej i tak też wychodzić, przez jakiś czas.

 Trzymam kciuki by to się szybko rozwiązało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna

Zastanawiam się  tylko skąd wiedział, o której będę wracać za drugim razem po nocnej zmianie jeśli ten jeden jedyny raz udało mi się wyjść tak wcześnie bo nigdy przedtem tak wczas nie kończyłam  czy to czysty zbieg okoliczności? Jeśli by mnie już wcześniej obserwował to ja zwykle wychodzę później a jak skoczę podrodze do sklepu to jeszcze później. Pozatym kawałek drogi jechałam z kolegą a jak kolega ostatnio był na urlopie to pokonywałam znacznie dłuższą trasę  i nie zauważyĺam nigdy żeby mnie ktoś obserwował. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tak powinnaś się bać. Noś gaz jak ktoś Ci już doradził, rejestrację zapamiętaj, nakreśl sytuacje rodzinie i znajomym. Zgłoś na policję. A mężczyźnie jak kolejnym razem Cie zaczepi powiedz, by dał Ci spokój. Że poinformowałaś najbliższych o jego zachowaniu i maja namiary na niego. W Twojej sytuacji nie ma powodu do wstydu i powinnaś poprosić o pomoc.

Byłam w podobnej sytuacji i wszystko dobrze się zakończyło.

Nie wiem jak masz w pracy? Porozmawiaj z przełożonym i spytaj go czy w Twojej sytuacji nie mogłabyś przychodzić godz. wcześniej i tak też wychodzić, przez jakiś czas.

 Trzymam kciuki by to się szybko rozwiązało.

Dziekuje, mam nadzieję że to się skończy a gościu da sobie spokój nie marzę o kolejnym spotkaniu z nim ale faktycznie powinnam to gdzieś  zgłosić no ale nie pamiętam tej rejestracji a co mi po marce samochodu. Gdybym jeszcze raz się na niego natknęla to napewno bym ją zapamietała ale też nie wiadomo jak to by się dla mnie skończyło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marycha
1 godzinę temu, Gość Inna napisał:

Zastanawiam się  tylko skąd wiedział, o której będę wracać za drugim razem po nocnej zmianie jeśli ten jeden jedyny raz udało mi się wyjść tak wcześnie bo nigdy przedtem tak wczas nie kończyłam  czy to czysty zbieg okoliczności? Jeśli by mnie już wcześniej obserwował to ja zwykle wychodzę później a jak skoczę podrodze do sklepu to jeszcze później. Pozatym kawałek drogi jechałam z kolegą a jak kolega ostatnio był na urlopie to pokonywałam znacznie dłuższą trasę  i nie zauważyĺam nigdy żeby mnie ktoś obserwował. 

serio nie wiem w czym masz problem, skoro jeżdzisz z pracy z kolegą, to niech dowozi cię ten 1 km dalej zamiast wysadzać gdzieś po środku nocy, skoro jak pisałaś jest mało domyślny, to powiedz mu wprost,ze sie boisz iść sama niech cię odwiezie 1 km dalej dopłacisz mu za ten 1 km!!

po drugie, skoro już powiedziałaś o wsyztskim rodzinie i każdy tylko cię straszy, to chyba może ktoś na ciebie czekać po tej 22 w miejscu w którym cię kolega wysadza.Tata, mama, siostra, brat ktokolwiek

serio dziwną masz rodzinę,postraszyć to pierwsi

nie wierze,że wszyscy dpmownicy są w nocy poza domem, sama nieraz wracałam póżno zdarzało się i o 1 w nocy pociag miałąm i zawsze kogoś poprosiłam,zeby czekał na przystanku na mnie , znajomych, przyjaciół znajomych nie masz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak mu zrobisz zdjęcia i on to zobaczy może być kłopot, powiedz policji o tym a przede wszystkim powiedz o tym koledze i poproś by podjeżdżał pod twoją prace i odwoził cię do domu (być może inną drogą)

to jest bardzo straszna sytuacja i musisz bardzo na siebie uważać, niebezpieczne jest żebyś nawet przez chwilę była sama o takiej porze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
3 minuty temu, Poetka napisał:

Pogadaj z kims z domu niech po Ciebie wychodzi, bo to niebezpieczne.

No nieraz ktoś wyjedzie ale nie zawsze zależy czy ktoś jest w domu albo nie zawsze może. Zatem jestem zdana tylko na siebie. No ale jak powiedziałam o tym mojej mamie to tak panikowała że jak wyszĺam do pracy to ostatnio co 5 minut do mnie wydzwaniała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzmi groznie

idz na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek
1 godzinę temu, Gość marycha napisał:

serio nie wiem w czym masz problem, skoro jeżdzisz z pracy z kolegą, to niech dowozi cię ten 1 km dalej zamiast wysadzać gdzieś po środku nocy, skoro jak pisałaś jest mało domyślny, to powiedz mu wprost,ze sie boisz iść sama niech cię odwiezie 1 km dalej dopłacisz mu za ten 1 km!!

po drugie, skoro już powiedziałaś o wsyztskim rodzinie i każdy tylko cię straszy, to chyba może ktoś na ciebie czekać po tej 22 w miejscu w którym cię kolega wysadza.Tata, mama, siostra, brat ktokolwiek

serio dziwną masz rodzinę,postraszyć to pierwsi

nie wierze,że wszyscy dpmownicy są w nocy poza domem, sama nieraz wracałam póżno zdarzało się i o 1 w nocy pociag miałąm i zawsze kogoś poprosiłam,zeby czekał na przystanku na mnie , znajomych, przyjaciół znajomych nie masz??

trafne w sedno. tu masz rady co zrobić. dososuj się i tyle koniec.chyba,że trollem jesteś

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Od lat chodzę sama tam gdzie ciemno i niezbyt ciekawie. Naprawdę nie ma tylu  zagrożen co straszą. Nie jesteście dziećmi ani nie mieszkamy w Niemczech. Podejdź następnym razem i po prostu zapytaj kim jest i czego chce. Dlaczego od razu uciekłaś? Trzeba było normalnie na początku spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zgłoś sprawę na policję stalking jest karalny, nękanie również przestępców trzeba traktować jak przestępców i nie daj się zastraszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola
1 godzinę temu, Poetka napisał:

Pogadaj z kims z domu niech po Ciebie wychodzi, bo to niebezpieczne.

ten temat to provo

raz laska zna rejestracje, jak ktoś napisał,ze zgłosić na policje, to nagle nie pamięta

i te teksty,ze moze pracuje z tym kolesiem ,ale sama nie wie..

serio?? hahaha

jeszcze po 22 wszyscy się martwią,ale nikt po ciebie nie wyjdzie?? każdy ma nocną zmianę w domu??? no bez jaj

chociaz motyw z kolegą co ją podwozi ,ale jest mało domyślny, bo prasaola w deszcz nie da, to wygrał po prostu

wytłumacz nam tutaj, jaki problem,zeby kolega cię podwiózł 1 km dalej pod sam dom, skoro podobno i tak mu płacisz za podwózkę??

ten temat to provo i to słabe

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zmienia faktu

... stalkerow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
2 minuty temu, Gość Nie zmienia faktu napisał:

... stalkerow

wydało się to PROVO wkręciłam was, ale chciałam poruszy problem stalkerów

dziękuję za ciekawą dyskusję!!

temat do zamknięcia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To było nieciekawe. I gdzie w opowieści stalking?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
1 godzinę temu, Gość marycha napisał:

serio nie wiem w czym masz problem, skoro jeżdzisz z pracy z kolegą, to niech dowozi cię ten 1 km dalej zamiast wysadzać gdzieś po środku nocy, skoro jak pisałaś jest mało domyślny, to powiedz mu wprost,ze sie boisz iść sama niech cię odwiezie 1 km dalej dopłacisz mu za ten 1 km!!

po drugie, skoro już powiedziałaś o wsyztskim rodzinie i każdy tylko cię straszy, to chyba może ktoś na ciebie czekać po tej 22 w miejscu w którym cię kolega wysadza.Tata, mama, siostra, brat ktokolwiek

serio dziwną masz rodzinę,postraszyć to pierwsi

nie wierze,że wszyscy dpmownicy są w nocy poza domem, sama nieraz wracałam póżno zdarzało się i o 1 w nocy pociag miałąm i zawsze kogoś poprosiłam,zeby czekał na przystanku na mnie , znajomych, przyjaciół znajomych nie masz??

Właśnie gadałam z nimi i ma ktoś przedemnie wychodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Missy
5 minut temu, Gość Inna napisał:

wydało się to PROVO wkręciłam was, ale chciałam poruszy problem stalkerów

dziękuję za ciekawą dyskusję!!

temat do zamknięcia!!

Super a ja napisalam temat, bo faktycznie mam problem ze stalkerem i nie wiem co zrobic to mi nikt nie odpowiedzial!!! Slabe to jest strasnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proste

Stalker ja prześladuje to ma prawo o tym pisać! Je.bać stalkerow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
19 minut temu, Gość nikola napisał:

ten temat to provo

raz laska zna rejestracje, jak ktoś napisał,ze zgłosić na policje, to nagle nie pamięta

i te teksty,ze moze pracuje z tym kolesiem ,ale sama nie wie..

serio?? hahaha

jeszcze po 22 wszyscy się martwią,ale nikt po ciebie nie wyjdzie?? każdy ma nocną zmianę w domu??? no bez jaj

chociaz motyw z kolegą co ją podwozi ,ale jest mało domyślny, bo prasaola w deszcz nie da, to wygrał po prostu

wytłumacz nam tutaj, jaki problem,zeby kolega cię podwiózł 1 km dalej pod sam dom, skoro podobno i tak mu płacisz za podwózkę??

ten temat to provo i to słabe

 

Chcesz to wierz  niechcesz twoja sprawa ja piszę bo się chce poradzić co robić w takiej sytuacji bo nie wiem czy lecieć odrazu na policję czy wyjdę wtedy na wariatkę zwłaszcza że nie znam rejestracji  samochodu. Jak nie znasz sytuacji to się nie wtrącaj nie wszyscy zaglądają tu dla prowokacji niektórzy zwyczajnie potrzebują porady. Na szczęście są na tym forum jeszcze jakieś normalne  i życzliwe osoby, które nie wietrzą w każdym temacie prowokacji, w odróżnieniu do ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Od lat chodzę sama tam gdzie ciemno i niezbyt ciekawie. Naprawdę nie ma tylu  zagrożen co straszą. Nie jesteście dziećmi ani nie mieszkamy w Niemczech. Podejdź następnym razem i po prostu zapytaj kim jest i czego chce. Dlaczego od razu uciekłaś? Trzeba było normalnie na początku spróbować.

Ja nie uciekłam tylko szłam dalej przed siebie probójac nie zwracać na tego kolesia uwagi. Myślisz, że się nie bałam ale z z daleka widziałam już miejsce z którego zabiera mnie kolega gościu za chwilę odjechał prosto w tym samym kierunku co ja szłam. Niestety nie widziałam gdzie potem skręcił. Za drugim razem dochodziłam już do terenu gdzie zaczynały się zabudowania bo koleś zatrzymał się przed wjazdem do jednej z posesji i czekał chwilę az znajdę się na wprost samochodu  miał uchyloną szybę i z dziwnym uśmieszkiem zapytał czy już po pracy. Nie miałam nawet głowy do tego by zapisać rejestrację. Gościu chwilę się gapił potem odjechał i znowu w tym samym kierunku w którym szłam to wyglądało jakby skądś wracał bo jechał dosyć szybko zauważył mnie znowu po drodze i wtedy przystanął i czekał  na mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Missy

Sorry Inna ja myslalam, ze to Ty napisalas, ze to jest nieprawdziwy temat:/ w kazdym razie ja na Twoim miejscu bym sobie zorganizowala jakos dojazd do pracy. Ja mam problem, ze ten moj "psychofan" w roznych miejscach zaczepia i bym musiala chyba caly czas taksowkami jezdzic, bo nie mam jescze prawa jazdy  i ogolnie bardzo mnie to zdolowalo, ze sie znowu uaktywnil, bo juz naprawde straszne rzeczy w zyciu przezylal i wiem, ze niektorzy ludzie sa do wszystkiego zdolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
35 minut temu, Gość Inna napisał:

wydało się to PROVO wkręciłam was, ale chciałam poruszy problem stalkerów

dziękuję za ciekawą dyskusję!!

temat do zamknięcia!!

Nie podszywaj się bo ja tu pisałam poważnie ale widze że to chyba nie był najlepszy pomysł i nie ma to sensu. Lepiej z kimś w realu pogadać niż z psycholami takimi jak ten koleś z tego samochodu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzmi groznie

kurde ciezka sprawa to ile masz lat inna?

missy a ty bylas na policji>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
5 minut temu, Gość Missy napisał:

Sorry Inna ja myslalam, ze to Ty napisalas, ze to jest nieprawdziwy temat:/ w kazdym razie ja na Twoim miejscu bym sobie zorganizowala jakos dojazd do pracy. Ja mam problem, ze ten moj "psychofan" w roznych miejscach zaczepia i bym musiala chyba caly czas taksowkami jezdzic, bo nie mam jescze prawa jazdy  i ogolnie bardzo mnie to zdolowalo, ze sie znowu uaktywnil, bo juz naprawde straszne rzeczy w zyciu przezylal i wiem, ze niektorzy ludzie sa do wszystkiego zdolni.

No ja właśnie mam ten sam problem a bo do własnego autka jeszcze długa droga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna
1 minutę temu, Gość brzmi groznie napisał:

kurde ciezka sprawa to ile masz lat inna?

missy a ty bylas na policji>?

Ponad 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie pozwol

Znajdź kogoś kto potwierdzi twoja wersję wydaryzeń, na pewno znajdzie się choć jedna uczciwa osoba i zgłoś sprawę na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×