Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Ona chciała rozbić mi małżeństwo, a teraz ja będę niszczyć jej związki

Polecane posty

Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kto co woli, jedno jest pewne, gdybym była tamtą kobietą, to już sprawa by trafiła do prokuratury. 

Fakt, jedni lubia byc szczesliwi i to daje im energie, a innym skrzydel dodaje niszczenie zycia ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autoreczka to żałosna kreatura. Mam męża, gdyby on mnie zdradził to wiedzialabym że nie jest bezwolnym misiem którego zła kobieta uwiodla. Wina leży po obu stronach. Żałosne prześladowac jego kochankę a mezus święty. Autorka żałosna baba 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Dobrze robisz, tamta nie miała skrupułów to ty tez nie miej, najpierw jest akcja a potem reakcja. Maz tez dostał informacje co się może wydarzyć jeżeli jeszcze kiedykolwiek pójdzie w tango, bo on taki piękny i coś mu się od życia należy -:) ożeniłes się cepie to jak ci tak zle to się rozwiedź a nie jedna ... na dwóch weselach. Chciał się pobawić to zobaczył jak otrzeźwiał ile to warte. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rozumiem twoja złość i nienawiść do tej kobiety ale uważaj żebyś się nie za bardzo  skoncentrowala właśnie na tej kobiecie niż na swoim życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 17 sierpnia 2019 o 19:48, Gość Gość napisał:

Dwa lata temu mój mąż przyznał się do romansu. Opętała go pewna kobieta. Długo próbowała rozbić nasze małżeństwo, ale ja się nie poddałam. W końcu mąż definitywnie wybrał mnie. Ja przez ten czas nazbierałam sporo dowodów dotyczących ich romansu i tego jak próbowała rozbić nasze małżeństwo. Wszystko to wysłałam jej mężowi, który o niczym nie wiedział. Mężczyzna jej nie wybaczył i się rozstali. U nas jakoś się ułożyło, mąż czuje się winny i prawie codziennie mnie za to przeprasza. A ja będę to poczucie winy wywoływała u niego do końca życia. Nie dlatego, że jestem zraniona, ale że jestem mściwa. Regularnie śledzę poczynania tej kobiety, ostatnio jak ta naiwna opublikowała związek na facebooku. A ja od razu wysmarowałam wiadomość do tego faceta, w którym wszystko mu opisałam, dołączyłam zdjęcia, screeny rozmów, nagrania video, które wysyłała mojemu mężowi. Żeby facet się przekonał co to za ziółko. Oczywiście zerwał z nią. A ona pisała do mnie i do mojego męża z pretensjami, że niszczymy jej życie. Na nic jej nie odpowiedziałam. Na żadną wiadomość. Mąż też ma zakaz. Teraz wszystko ukryła dla znajomych na facebooku. Ale ja jestem sprytniejsza. Już dawno poprosiłam koleżankę, żeby ją dodała do swoich. I dzięki temu mam dostęp do jej treści dla znajomych. Jeśli pojawi się tam nowy facet, to jego też poinformuję z kim ma do czynienia. Wiem, że ona jest nauczycielką, ale niestety nie mogę ustalić w której szkole, bo się przeniosła. A;e jak tylko się dowiem, to napiszę jako oburzona matka, że dowiedziałam się kto tam uczy i że sobie nie życzę takiej demoralizatorki w szkole. Nie będzie taki ktoś sprawował takiego zawodu. Zachciało się jej cudzego męża to niech teraz za to cierpi. 

Kobieto ty nie tylko jesteś mściwa ale chyba chora psychicznie. Uważaj żeby ona ci numeru jakiegoś nie wykręciła, facet  jak zdradził  to zazwyczaj za jakiś czas może to po raz kolejny  zrobić. Ta kobieta która jest prześladowana przez ciebie, wymyśli coś  i tobie udowodni na co ją stać. Jeżeli to co piszesz to nie prowokacja to lepiej daj sobie spokój bo może to skończyć się źle dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przecież twój mąż to nie kukła, uprawiał z nią seks, bo chciał nikt go do niczego nie zmuszał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×