Taka sobie historia

Pewnego razu będąc  "pod wpływem"  pokazałem kilka zdjęć swojej żony koledze.

Żona oczywiście na tych zdjęciach ubrana była tylko w kolczyki.

Powiedziałem jej o tym by ją wkurzyć ( nie lubiła mojego kolegi)

 A ta zołza  jak znajomek mnie następnym razem odwiedził 

zdjęła z siebie całe ubranie ( przy nim) mówiąc że i tak wszystko widział (dzięki mnie) a ona będzie się czuła swobodnie

i tak chodziła cały czas jego wizyty.

Mi kopara opadła, zaniemówiłem,  ale jak zobaczyłem jego minę i jak nie wiedział gdzie patrzeć 

 bezcenne.

Ot taka sobie historia (na prawdę miała miejsce)

Czy ktoś miał podobne? 

40 minut temu, Gość Romek napisał:

Pewnego razu będąc  "pod wpływem"  pokazałem kilka zdjęć swojej żony koledze.

Żona oczywiście na tych zdjęciach ubrana była tylko w kolczyki.

Powiedziałem jej o tym by ją wkurzyć ( nie lubiła mojego kolegi)

 A ta zołza  jak znajomek mnie następnym razem odwiedził 

zdjęła z siebie całe ubranie ( przy nim) mówiąc że i tak wszystko widział (dzięki mnie) a ona będzie się czuła swobodnie

i tak chodziła cały czas jego wizyty.

Mi kopara opadła, zaniemówiłem,  ale jak zobaczyłem jego minę i jak nie wiedział gdzie patrzeć 

 bezcenne.

Ot taka sobie historia (na prawdę miała miejsce)

 

Moja zona jest bezpruderyjna ,normą jest to że przyjmujemy gości nago

Widzę że jest słaby odzew na mój tekst.