Czy związek wiąże się ze sponsoringiem?

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak wyczai co sie kroi, to zaraz zajdzie w ciążę. I jelonek pociągnie wózek dalej...

Też prawda, ale niektórzy tak lubią. 

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Też prawda, ale niektórzy tak lubią. 

Chcesz powiedzieć ,że ona uszczęśliwia jelonka? Bo jelonek lubi być jelonkiem?

A gdyby nie był jelonkiem, to byłby nieszczęśliwy?

A wiesz, że może tak być....

Przecież ona od ciebie od poczatku ciągnęła kasę, pamiętam te wątki. A ty lazłeś w to jak w bagno. To teraz płać. Masz czego chciałeś. 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Chcesz powiedzieć ,że ona uszczęśliwia jelonka? Bo jelonek lubi być jelonkiem?

A gdyby nie był jelonkiem, to byłby nieszczęśliwy?

A wiesz, że może tak być....

A może ona uszczęśliwia jelonka, bo jelonek lubi być walony w rogi.

Tylko po to żeby być NIEszczęśliwy. Bo może jelonek lubi być NIEszczęśliwy.

Może i tak być....

53 minuty temu, Gość wnikliwy napisał:

Przecież ona od ciebie od poczatku ciągnęła kasę, pamiętam te wątki. A ty lazłeś w to jak w bagno. To teraz płać. Masz czego chciałeś. 

Czyli Jelonek lubi być jelonkiem :)

Ktoś napisał abyś wspomniał o zmianie pracy na słabo płatna, pewnie by z tobą zerwała po takim wyznaniu.

3 minuty temu, Gość Tre napisał:

abyś wspomniał o zmianie pracy na słabo płatna, pewnie by z tobą zerwała po takim wyznaniu.

Jeśli jelonek lubi być NIEszczęśliwy, biedny i samotny - to powinien zmienić pracę na słabo płatną. Jak to jelonek...

Człowieku, nie pozwalaj jej ciebie zajeżdżać jak łysą kobyłę. Nie jesteś po to, żeby zaspokajać jej wszystkie zachcianki. A jak jej się nie będzie podobało, to droga wolna. 

Dnia 19.08.2019 o 00:54, Gość Mariusz napisał:

Własnie wróciłez z długiego urlopu z dziewczyną z którą jestem już 3 lata. W tym roku miałem się zaręczać, a teraz tojuż nie wiem.

Spędziliśmy 4 dni na Mazurach. Tradycyjnie musiałem za wszystko płacić - noclegi, jedzenie itp. Codziennie o coś pretensje - a to że nie pościelone, a to że dzwonię do brata jak mamy wychodzić nad jezioro itp. No i po powrocie - 4 godziny jazdy samochodem w nocy, wracamy o 24 i marudzenie, że idę od razu pod prysznic, zamiast rozpakowywać rzeczy. Po tym sobie przemyślałem co ja mam za związek - za wszystko płacę, poza jej ciuszkami i kosmetykami i w zamian nawet nie nic, a po prostu problemy.

babe należy wymieniać raz na rok, tyle powiem, myśle że zaczynasz rozumieć. Kopnij w doope tą pijawke.

Dnia 19.08.2019 o 00:58, Gość Gość napisał:

Haha takie życie. Po ślubie będziesz już tylko niewolnikiem. 

on już jest niewolnikiem, po ślubie będzie szukał innej baby bo ta mu tak będzie marudzić. Dureń!!!

Dnia 19.08.2019 o 01:11, Gość Mariusz napisał:

Ja już czuję się niewolnikiem, więc po co ten ślub?Chciałem dzieci, rodzinę, ale wierzyłem że może to być bardziej partnerski układ - oboje pracujemyi wnosimy coś do domu, a nie że kobieta mówi że ona się nie dołoży do domu, bo mniej zarabia i swoje 3 tysiące wyda na ciuszki, kosmetyki a resztę na konto. Nawet kiedyś mi powiedziała że ja nie jestem oszczędny, bo ona sobie 20 tys rocznie oszczędza a ja nic i to ona powinna zarzadzać naszymi pieniedzmi i mieć dostęp do mojego konta

cwana ..., wydaje twoje a swoje chowa na konto, więc kto tu jest głupi?

Dnia 19.08.2019 o 02:34, Gość Mariusz napisał:

No my już 2 lata razem mieszkamy i koszty jedzenia i wspólnego życia też ponoszę, więc to nie jest tak że dopiero teraz się dowiedziałem, ale raczej przejżałem na oczy, bo miłoby mi było gdyby dziewczyna zaprosiła mnie i zapłaciła na wyjeździe nawet za głupią pizzę. Zarabiam dużo, bo ponad 10 tys, ale liczą się takie małe gesty a nie tylko roszczenia

dobrze się ruha przynajmniej? połyka? umie dobrze gotować? bo jak nie to co ty z niej masz za pożytek? Doji cie tylko z kasy jak typowa karyna, a ty jesteś tylko jeleniem.

Dnia 19.08.2019 o 08:16, Gość Gosc napisał:

Dziwna ta Twoja dziewczyna. Przeciez takie drobne gesty, jak postawienie pizzy, czy kupienie czegos fajnego dla drugiej osoby sa mile rowniez dla obdarowujacego ;) poza tym to troche niesprawiedliwe ze jedna osoba pokrywa calkowicie koszty wszystkiego, a druga nawet nie zapyta, czy sie dorzucic. Moglbys na nia liczyc, gdyby Ci sie kasa skonczyla? Moim zdaniem warto zwrocic na to uwage, czy w razie kryzysu bedzie Cie wspierac, rowniez finansowo, czy raczej bedzie niezadowolona z takiego obrotu sprawy. Dba w jakis sposob o Ciebie? Moze okazuje Ci milosc w jakis inny sposob, np robi Ci pyszne jedzonko, masaz, prasuje koszule? A w ogole to rozmawialiscie o pieniadzach w waszym zwiazku czy sam z siebie zostales bankomatem?

Jak on by nagle stracił prace czy dochód to ta lalka by uciekała aż by się kurzyło. Proponuje autorowi zrobić na niej mały sprawdzian i powiedzieć któregoś dnia że stracił prace i nie ma kasy, ciekawe jaka będzie jej mina i jak szybko spíerdoli do innego ta pusta lalka.

Dnia 19.08.2019 o 12:28, Gość Mariusz napisał:

Kiss,

 

Robiłem kilka tras ponad 1000 km w tym roku i raczej tak mam że na długiej trasie w nocy się męczę, co innego w dzień.

A nasz układ to był bardziej brak układu i nie miałbym z tym problemu, gdyby było dziecko i zdecydwalibyśmy że żona nie pracuje. Ale jeżeli mam robić połowe prac w domu, utrzymać go w całości a na koniec jest jeszcze awantura, to nie podoba mi się to. Wierzyłem bardziej w miłość a nie dyskutowanie co kto wkłada, więc teraz mam za swoje

To ty nie wiesz bracie? To jest nowa babska równość, co twoje to wasze a co jej to jej. Kumasz? Czas kopnąć ją w du'pe i poszukać skromną dziewczyne która będzie cie doceniać, bo obecna myśli że jej się po prostu wszystko należy, jest zepsuta od wewnątrz.

21 godzin temu, Gość Lola114 napisał:

Uczciwie powiem ze to zalezy od oczekiwan. Czyli co facet akceptuje. Ja bym sie nie umawiala gdyby facet kiedykolwiek wspomnial o dokladaniu sie do pizzy. Albo do wyjazdu na wakacje. Ale to kwestia oczekiwan I ich spelniania.  A swoje pieniazki zarabiam i na glupoty nie wydaje

Ty na głupoty nie wydajesz swoich dochodów ale oczekujesz aby facet na głupoty swoje wydawał. Typowa nowoczesna cwaniara.

18 godzin temu, Gość Mariusz napisał:

Kilka razy zaczynałem ten wątek, po tym jak zobaczyłem że od kiedy dziewczyna u mnie mieszka, to jest jakby na moim utrzymaniu .  Mówiłem,, że powinniśmy się dzielić wydatkami, że ja mogę pokrywac 2/3 plus raty za mieszkanie i samochód a ona 1/3 skoro nierówno zarabiamy, ale wtedy słyszę że mieszkanie jest moje to sam mam płacić czynsz, bo to moja inwestycja. Mówię OK, to czynsz i opłaty, samochód też wezmę na siebie, a z reszty zapłacę też 2/3 - wtedy słysze, że jako facet więcej jem i gdzie jest miłość skoro chcę się rozliczać. W pażdzierniku mieliśmy lecieć do Tajlandii - pomysł mojej dziewczyny i na to naciskała, ja chciałem jechać we wrzesniu w góry - myślałem że kupię bilety dla nas obojga, ale po tym weekendzie, stwierdziłem że nie i mówię, żeby zamówiła bilety a ja jej przeleje za swój to usłyszałem, "czy nie pomyślałem że ją może na to nie stać"

Rzucaj tą tępą pissde w cholere, ty kur'wa nie widzisz co tu się dzieje? Kopnij w du'pe pasożyta, nawet się nie zastanawiaj chłopie. Jak jej nie rzucisz to pożałujesz, zobaczysz. Zrób to,

To jak, kiedy do tej Tajlandi jedziecie :) 

13 minut temu, Gość Głupi jeleń napisał:

To jak, kiedy do tej Tajlandi jedziecie

Po jego wypłacie - bo na dziś to on przecież grosza nie ma.

32 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po jego wypłacie - bo na dziś to on przecież grosza nie ma.

Szkoda, że wątek umarł :)

Autor złapał drugi etat. Bo w przyszłym roku lalka chce na księżyc polecieć.

A moze nie z nia a z toba jest cos nie hallo. Moze odzywa sie krol I wladca .za wszystko dziekowac, Pan pierwszy pod prysznic a baba niech nosi, sprzata po panu I wladcy. Tak nauczyles tak masz. Chciales szastac kasa pokazywac jaki z Ciebie krol to teraz nie becz. Oboje jestescie siebie warci. NIE JESTES IDEALEM A ZA TAKIEGO SIE MASZ.

Dokładnie. Masz to na co się godzisz. Łowiłeś lalke na kase, a ona dała się złapać na kase. To teraz musisz ją karmić kasą...

13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie. Masz to na co się godzisz. Łowiłeś lalke na kase, a ona dała się złapać na kase. To teraz musisz ją karmić kasą...

Heh