Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama nastolatek

obowiązki nastolatka w domu

Polecane posty

Gość mama nastolatek

Witam, wiem że wakacje już się kończą ale.... Mam córki w wieku 12 i 17 lat. Zastanawiam się ile inne mamy wymagają pomocy w domu od dzieci w takim wieku. Chodzi mi o to że, ja do pracy na 8 godzin, starsza śpi do 14tej( nie zawsze bo przez 4 tygodnie w różnych godzinach pracowała), młodsza też lubi pospać. Do sedna. Czy jeśli każę im ogarnąć mieszkanie, odkurzyć, rozpakować zmywarkę, zdjąć pranie wysuszone, to wymagam zbyt wiele???? Zakupy, wstawianie zmywarki, pralki, gotowanie posiłków leży po mojej stronie. Tata pracuje za granicą także jesteśmy same sobie, ale najgorszy syf robią one.

  Dawno nic tu nie pisałam także za bluzgi i hejty serdecznie dziękuje, proszę tylko o zdanie innych mam. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A wcześniej jakie miały obowiązki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jestem zdania,że każdy bałagani i każdy po sobie sprząta, więc łaski nie robią, zwłaszcza,że gary nie zmywarka ręcznie, a muszą jedynie je wyjąc, te zajęcia do podziału na dwie to 15 min roboty. Są już na tyle duże, że jak najbardziej powinny to ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość mama nastolatek napisał:

Witam, wiem że wakacje już się kończą ale.... Mam córki w wieku 12 i 17 lat. Zastanawiam się ile inne mamy wymagają pomocy w domu od dzieci w takim wieku. Chodzi mi o to że, ja do pracy na 8 godzin, starsza śpi do 14tej( nie zawsze bo przez 4 tygodnie w różnych godzinach pracowała), młodsza też lubi pospać. Do sedna. Czy jeśli każę im ogarnąć mieszkanie, odkurzyć, rozpakować zmywarkę, zdjąć pranie wysuszone, to wymagam zbyt wiele???? Zakupy, wstawianie zmywarki, pralki, gotowanie posiłków leży po mojej stronie. Tata pracuje za granicą także jesteśmy same sobie, ale najgorszy syf robią one.

  Dawno nic tu nie pisałam także za bluzgi i hejty serdecznie dziękuje, proszę tylko o zdanie innych mam. Pozdrawiam serdecznie.

Powinnaś wymagać tego właśnie. 

Moja córka tak samo, teraz jak ma wakacje to śpi do 12, 13. Hrabianla, nic po sobie nie wyniesie tylko podaj, przynieś. Moja wina, bo nie uczyłam od małego, tylko dziecko musi mieć dzieciństwo, a teraz sama nic nie umie zrobić koło siebie. Ma 13 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jakbym czytała o swoim życiu. Powiem szczerze że wszystkiego mi się przez to odechciewa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatek

Od małego je goniłam do wszystkiego, aż wyrzuty sumienia miałam że się nimi wyręczam. A ja poprostu nie chciałam żeby na mimozy jakieś leniwe wyrosły. Tylko teraz jakoś wychodzi na to że matka się czepia bo tyle wymaga, na moje to za przeproszeniem w tyłkach im się poprzewracało. Chciałam się utwierdzić tylko w przekonaniu że nie jestem jakąś zołzą. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatek

Tylko na dwór, koleżanki, imprezy, na noc do koleżanek. Ja wiem że dla dzieci i to ważne, sama niedawno byłam na tym etapie, no dobra 20 lat temu. Pozwalam na bardzo wiele, ale żyjemy, mieszkamy razem to wszystko wsspólnie ogarniajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola

Duże dziewczyny, a jedna prawie dorosła, więc takie domowe obowiązki to powinna być dla nich normalna sprawa. Może jakiś system motywacyjny wprowadzić, jeśli odhaczą wszystko co było do zrobienia z listy to mają w nagrodę jakieś ekstra wyjście czy prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka

Nie jesteś zołzą! Mam tak samo, identyczne! Już nie wiem co robić? Potrafią spać do 13.00, potem tylko jedzenie, muzyka, koleżanki, itp. Jak nie zwrócę uwagi to żyją w chlewie. Ciągle im tłumaczę że nie można tak żyć. Przestałam im już prasować, robić śniadania i kolację, bo mam dość! Jak je zmusić do porządku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frek
36 minut temu, Gość mama nastolatek napisał:

rozpakować zmywarkę,

🐵 Lepiej każ im ZROBIĆ samodzielnie obiad za 20 zotych. Czterodaniowy, czyli suma 2kg wszystkiego. Żeby było smaczne, z sosami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja w ich wieku sama od siebie sprzatalam mieszkanie a to dlatego ze matka w zyciu by nie kiwnela palcem, a tata pracowal. Mama ogarniala dopoki ja z rodzenstwem bylismy naprawde mali ale pozniej odpuscila bo przeciez dzieci posprzataja i jakos nie czulam ze sie nami wyrecza. Ona sama gotowala, robila zakupy a ojciec wynosil smieci. Kazdy mial jakies obowiazki i nikt do nikogo nie mial pretensji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frek
5 minut temu, Gość Olka napisał:

Jak nie zwrócę uwagi to żyją w chlewie. Ciągle im tłumaczę że nie można

A pote flejtuchy w wieku 24 lat piszą o sobie:

Jestem ładna, dobrze się uczę, ale nie mogę znaleźć faceta. Co że mną nie tak?

Nie przejmuj się mamo, Ty jesteś porządna, co potrafisz to zrobisz, ale roboty za kogoś nie wykonasz -już wyfrunęły z gniazdka. 50tka na karku i czas zająć się samorozwojem, pasjami z marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama nastolatek

Jak mnie kręgosłup na tydzień położył do łóżka to obiad był zrobiony, zakupy no super. Ale tak to matkę zaorać. Sytuacja z przed chwili. Wchodzę do kuchni, uwalone talerze w zlewie bo zmywarka chyba za daleko i słyszę jak na blacie kuchennym kroi jabłko, nie na desce tylko centralnie na blacie. no rany boskie...... jak się rozdarłam że ma chyba nie po kolei w głowie to obraza majestatu.

Ja w wieku 17 lat też musiałam naginać chałupę, obiad czasem zrobić, a teraz Boże jak bym nie wiem co wymagała. Jak mnie doprowadzą do ostateczności to im po symbolicznej walizce kupię, dzrzwi otwarte, albo dom dziecka albo co..... Tam pewnie nic nie będą musiały robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owa
6 minut temu, Gość mama nastolatek napisał:

uwalone talerze w zlewie

Wyjedź na pół roku, rachunki im zostaw do płacenia. Znajdź prcę w mieście 200km dalej, wynajmij pokój i zacznij spełniać się. Po co się męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Obowiązki domowe wyjdą im na dobre. My z siostra same sprzatalysmy w domu, rozpalalysmy piec i robilysmy pranie już jak mialysmy 14 lat ponieważ rodzice byli w pracy od rana do wieczora. I nic nam się z tego powodu nie stało 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Posprzątać pokoik - czytaj odgruzować podlogę aby mozna spokojnie po niej przejść, poukładać swoje rzeczy, porządek na biurku, poscielic łóżko - /wystarczy aby kołdra była na nim a nie na podłodze/ zrobić sobie kanapki, odłożyć naczynia do zmywarki, dać swoje brudne ubrania do kosza na pranie i samodzielnie się ubrać - to obowiązki mojej 4 latki :) Syn lat 13 dodatkowo czasem robi jej na śniadanie jajecznicę czy tosty, raz w tygodniu pomaga mi w ogrodzie przy koszeniu lub sprząta garaż i raz w tygodniu robi obiad - ale to gdy jesteśmy w domu, śniadania i kolacje robi sobie sam, i on cały rok rozladowuje zmywarkę, czasem myje podłogę i okna w swoim pokoju - i o dziwo żadne z nich nie protestuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ton
15 minut temu, Gość Owa napisał:

Wyjedź na pół roku, rachunki im zostaw do płacenia. 

Żeby düpy starsza dawała w galerii? 🤨🍌 Teraz nawet jak nie rozmawiasz, ona ma już wiedzę na różne tematy. 🐵 Małpy, no!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dwoch  synow, maz i ja. Obydwoje pracujemy, chlopcy sie ucza. 10 i 12 klasa. Ja gotuje, piore i robie zakupy,  kupuje tez garderobe  tak mezowi jak i chlopcom.  Maz w ogrodzie, naprawy, sprzata nasza sypialnie i nasze domowe biuro. Synowie pozostale pomieszczenia, i swoje pokoje. Wynosza tez smieci. Za to nie ma zadnych nagrod czy gotowki. Mieszkamy razem, dbamy razem.  Smieci predzej wyjda z wiadra niz maz lub ja, je wyniesie. Do nich przychodza koledzy, to chyba wstyd, jesli wpuszcza ich do zaniedbanego domu. Oby tak bylo nadal. Oby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
12 godzin temu, Gość mama nastolatek napisał:

Witam, wiem że wakacje już się kończą ale.... Mam córki w wieku 12 i 17 lat. Zastanawiam się ile inne mamy wymagają pomocy w domu od dzieci w takim wieku. Chodzi mi o to że, ja do pracy na 8 godzin, starsza śpi do 14tej( nie zawsze bo przez 4 tygodnie w różnych godzinach pracowała), młodsza też lubi pospać. Do sedna. Czy jeśli każę im ogarnąć mieszkanie, odkurzyć, rozpakować zmywarkę, zdjąć pranie wysuszone, to wymagam zbyt wiele???? Zakupy, wstawianie zmywarki, pralki, gotowanie posiłków leży po mojej stronie. Tata pracuje za granicą także jesteśmy same sobie, ale najgorszy syf robią one.

  Dawno nic tu nie pisałam także za bluzgi i hejty serdecznie dziękuje, proszę tylko o zdanie innych mam. Pozdrawiam serdecznie.

Moje córki mają lat uwaga; 8 i 4 i zmywarka jest ich zakochanym obowiązkiem. Ostatnio zaczęłam je też wkręcać w pomoc przy sprzątaniu tj młodsza "myje" podłogę w WC, starsza w łazience. Oczywiście muszą ogarniać swój pokój z zabawek i generalnie po sobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady makbet

Nie wyobrażam sobie, żeby nastolatek miał bałagan w pokoju czy rozrzucał ubrania i buty po całym domu. Mój licealista ma alergię na kurz, więc kupiliśmy iRobota, który sam odkurza i się opróżnia, z pozostałych obowiązków domowych (nawet mycia okien) Tomek nie ma zwolnienia. Przyszła żona będzie miała z niego pożytek 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieszkają i na pewno też syfią więc posprzątać mogą. Moim zdaniem TO NAPRAWDE MALO jeśli powiesz im aby posprzątały cały dom i zrobiły pranie. Jak teraz tego nie będą robić to w przyszłości będą leniami i zawsze dookoła siebie będą miały syf bo jak byli nastolatkami i mieszkali z rodzicami to kto po nich sprzątał? Mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko to norma. W większości domów tak jest. 5-10 latek posprząta, a 15 latek ma to gdzieś. Moje też sprzątały, do czasu. Do pokoju moich nastolatek nie wchodzę. Jak im wygodnie w syfie siedzieć, to co mnie to. Sprzątają, jak znajomych zaproszą. Oj, to umieją wręcz chatę wylizać. Dla mnie ważne, że umieją obsłużyć pralkę, ugotować dość dobry obiad i posprzątać. A to, czy to robią codziennie, to inna historia. Pewnie u siebie w domu będą miały błysk. Na razie to jak chcą syfić, to niech sobie syfią w swoim kącie, a resztę chałupy mają zostawić w spokoju. Tyle mi wystarczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 21.08.2019 o 20:30, Gość mama nastolatek napisał:

Jak mnie kręgosłup na tydzień położył do łóżka to obiad był zrobiony, zakupy no super. Ale tak to matkę zaorać. Sytuacja z przed chwili. Wchodzę do kuchni, uwalone talerze w zlewie bo zmywarka chyba za daleko i słyszę jak na blacie kuchennym kroi jabłko, nie na desce tylko centralnie na blacie. no rany boskie...... jak się rozdarłam że ma chyba nie po kolei w głowie to obraza majestatu.

Ja w wieku 17 lat też musiałam naginać chałupę, obiad czasem zrobić, a teraz Boże jak bym nie wiem co wymagała. Jak mnie doprowadzą do ostateczności to im po symbolicznej walizce kupię, dzrzwi otwarte, albo dom dziecka albo co..... Tam pewnie nic nie będą musiały robić.

U mnie dokładnie to samo. Umieją, ale się nie stosują. Ja się przestałam przejmować. Niedługo się przeprowadzamy i już zapowiedziałam, że jak się nie poprawią, to wypie/rdolę je do piwnicy. Zobaczymy, może się ogarną. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moje dzieci ogarniaja tylko swoje pokoje i sprzątają po sobie, niektóre to mają dzieci jako tania siłę roboczą, to są wasze domy i wasze obowiązki. To wy jesteście leniwe krowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
Dnia 21.08.2019 o 19:42, Gość mama nastolatek napisał:

Witam, wiem że wakacje już się kończą ale.... Mam córki w wieku 12 i 17 lat. Zastanawiam się ile inne mamy wymagają pomocy w domu od dzieci w takim wieku. Chodzi mi o to że, ja do pracy na 8 godzin, starsza śpi do 14tej( nie zawsze bo przez 4 tygodnie w różnych godzinach pracowała), młodsza też lubi pospać. Do sedna. Czy jeśli każę im ogarnąć mieszkanie, odkurzyć, rozpakować zmywarkę, zdjąć pranie wysuszone, to wymagam zbyt wiele???? Zakupy, wstawianie zmywarki, pralki, gotowanie posiłków leży po mojej stronie. Tata pracuje za granicą także jesteśmy same sobie, ale najgorszy syf robią one.

  Dawno nic tu nie pisałam także za bluzgi i hejty serdecznie dziękuje, proszę tylko o zdanie innych mam. Pozdrawiam serdecznie.

Moja córka ma 6 lat i do jej obowiązków należy chowanie do szafki czystego prania a czasem jak ma ochotę to próbuje je wieszać albo jak z mężem robimy co tygodniowe duże porządki to chce pomóc więc wyciera kurze u siebie tyle co sięgnie, czasem prosi, żeby mogła pozmywać, czy odkurzyc u siebie w pokoju. Codziennie sprząta wszystkie zabawki u siebie. Ja jestem zdania, że dzieci powinny w domu też coś robic w koncu w nim pomagają. Jak będzie w wieku Twoich córek napewno tylko ona będzie sprzątała swój pokój i będę oczekiwała również obowiązków poza jej pokojem. 

Powiem Ci tak, moi rodzice dużo pracowali ja w wieku Twojej młodszej córki potrafiłam zrobić zupę, spaghetti, schabowe, mielone, ziemniaki i 2 ciasta najprostsze. Tak więc czasem robiłam obiad, albo moja starsza siostra. Mama wracała z pracy było pozmywane i odkurzone. Łazienka to był mój konik zawsze całą wymyłam. Zakupy robiła mama chociaż czasem zostawiała nam pieniądze, żebysmy mogły coś dokupić. Z obowiązków to jeszcze wychodzenie z psem. Także uważam, że Twoje córki łaski nie robią, niech też się poczują. Starsza czemu śpi do 14ej? Rozumiem jakby chodziła do pracy na noc to wtedy niech odsypia ale jak nie to niech śpi do 10ej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fff

Moj syn ma 12 lat. Jego obowiazki to sprzatanie swojego pokoju lacznie ze zmiana poscieli. Czasami nawet okno u siebie umyje. Poza tym segreguje mi ubrania do prania. Robi drobne zakupy. Potrafi zrobic np nalesniki, jajecznice itp. Corka ma 6 lat i oprocz sprzatania swojego pokoju do jej obowiazkow nalezy rozpakowywanie zmwarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Współczuję waszym dzieciom, istny terror, zabieracie im dzieciństwo, w kieracie będą żyć do końca życia, dlaczego nie dacie im parę lat swobody, skąd ten kult sprzątania na kafe?!

Znam ludzi którzy do dorosłości nic nie musieli robić i radzą sobie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
48 minut temu, Gość Gosc napisał:

Współczuję waszym dzieciom, istny terror, zabieracie im dzieciństwo, w kieracie będą żyć do końca życia, dlaczego nie dacie im parę lat swobody, skąd ten kult sprzątania na kafe?!

Znam ludzi którzy do dorosłości nic nie musieli robić i radzą sobie super.

W niektórych domach na pewno jest terror, ale bez przesady, żeby ogarnięcie własnego pokoju i powstrzymanie się od syfienia po całej chałupie, nazywać terrorem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×