Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sebek

Rozsądek a może brak odwagi

Polecane posty

Gość Sebek

Od roku kocham się w koleżance poznanej w sieci z którą raz mam lepszy raz gorszy kontakt( dziwna relacja), dziewczyna ani nie dała mi do zrozumienia ze ma mnie w dupie ani też sygnału ze jej zależy. Ja natomiast za nią szaleje bo jest piękna ale i mądra. Bardzo bym chciał by poszło to w którąś stronę bo powoli mnie to męczy. Do tej pory spotkaliśmy się 2 razy a za 2 tygodnie idzie ze mną na wesele ( kiedyś wcześniej odmówiła). Bardzo bym chciał z nią spróbować na poważnie byc, móc ją pocałować.... Ale nie wiem jak zacząć by nie tracić jej całkiem.. Ktoś doradzi? Aaa mamy po 24 lata 

Ps kto ma zamiar mnie wyzywać nich daruję sobie komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zainteresowana kobieta już dawno by ci to okazała. Jesteś kolejnym desperatem, który chce kobiety, która ciebie nie chce. A to jest naprawdę żałosne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Zainteresowana kobieta już dawno by ci to okazała. Jesteś kolejnym desperatem, który chce kobiety, która ciebie nie chce. A to jest naprawdę żałosne. 

Zainteresowany facet juz dawno by wiedział na czym stoi, bo postawiły sprawę jasno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Zainteresowany facet juz dawno by wiedział na czym stoi, bo postawiły sprawę jasno

Jasno czyli jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówie ci
40 minut temu, Gość Sebek napisał:

Od roku kocham się w koleżance poznanej w sieci z którą raz mam lepszy raz gorszy kontakt( dziwna relacja), dziewczyna ani nie dała mi do zrozumienia ze ma mnie w dupie ani też sygnału ze jej zależy. Ja natomiast za nią szaleje bo jest piękna ale i mądra. Bardzo bym chciał by poszło to w którąś stronę bo powoli mnie to męczy. Do tej pory spotkaliśmy się 2 razy a za 2 tygodnie idzie ze mną na wesele ( kiedyś wcześniej odmówiła). Bardzo bym chciał z nią spróbować na poważnie byc, móc ją pocałować.... Ale nie wiem jak zacząć by nie tracić jej całkiem.. Ktoś doradzi? Aaa mamy po 24 lata 

Ps kto ma zamiar mnie wyzywać nich daruję sobie komentarze.

zanim ją pocałujesz lepiej zapytaj czy żadnemu tyłka nie lizała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jasno czyli jak?

Powinien  okazać jej zainteresowanie w taki sposób,  żeby nie miała  wątpliwości,  że chodzi mu o związek a nie o seks tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Powinien  okazać jej zainteresowanie w taki sposób,  żeby nie miała  wątpliwości,  że chodzi mu o związek a nie o seks tylko.

Iw tym rzecz że mi nie chodzi o seks tylko o poważny związek... Dziewczyna ostatnio rzuciła tekst że wróciła w rodzinne strony bo nikt na studiach jej tam nie zatrzymal.. Ja rozumiem to jednoznacznie... Chciałbym jej okazać to że mi zależy tylko nie wiem jak trochę się już znamy ale nie mamy ciągłego kontaktu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość mówie ci napisał:

zanim ją pocałujesz lepiej zapytaj czy żadnemu tyłka nie lizała

Jak ona ma już 24 lata, to w zasadzie nie ma co pytać 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

Dobrze rozumiesz jej tekst. Już jaśniej nie można bez narzucania się drugiej stronie.Teraz twój ruch. Może na następnym spotkaniu zaproponujesz jej chodzenie z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek
7 minut temu, Gość paris napisał:

Dobrze rozumiesz jej tekst. Już jaśniej nie można bez narzucania się drugiej stronie.Teraz twój ruch. Może na następnym spotkaniu zaproponujesz jej chodzenie z tobą.

Myślisz ze jeśli wypali nam wesele i będzie dobra zabawa mogę zapytać czy możemy spróbować coś więcej niż przyjaźń? Tydzień po nim mamy urodziny oboje dzień po dniu może by sie zgodziła wtedy na jakieś wspólny wyjazd 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

Jeśli będziesz widział się z nią wcześniej to nie zwlekaj. Ja nie czekałabym do wesela.Przecież zależy ci na niej, dobrze zrozumiałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
33 minuty temu, Gość Sebek napisał:

może by sie zgodziła wtedy na jakieś wspólny wyjazd 😏

A kase na to masz? Bo, wiesz, jak ją zabierzesz do Pcimia Dolnego, albo do takiego Dolnego Kazimierza,  to sam wiesz.... Tunezja to dzisiaj minimum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

Niektórzy tutaj to są chorzy z zazdrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek
35 minut temu, Gość paris napisał:

Jeśli będziesz widział się z nią wcześniej to nie zwlekaj. Ja nie czekałabym do wesela.Przecież zależy ci na niej, dobrze zrozumiałam?

Tak. No ale jak zapytam przed to jeszcze mogę zostać bez partnerki jak się jej to nie spodoba... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość paris napisał:

Niektórzy tutaj to są chorzy z zazdrości.

Też mam takie wrażenie, może nigdy nie zależało im na nikim więc nie rozumiem czyjegoś "problemu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

Myślisz, że cię wystawi? Nie sądzę, skoro mówisz że jest mądra. Zrównoważone tak nie postępują. Jeśli nawet odpowiedź będzie odmowna zawsze możecie być na stopie koleżeńskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek
3 minuty temu, Gość paris napisał:

Myślisz, że cię wystawi? Nie sądzę, skoro mówisz że jest mądra. Zrównoważone tak nie postępują. Jeśli nawet odpowiedź będzie odmowna zawsze możecie być na stopie koleżeńskiej.

Nie mam pojęcia jakiej reakcji się mogę spodziewać, aż na tyle jej nie znam:) mam o niej dobre zdanie wydaje się inteligentna jednak ma swoje zagrania ze po klika dni nie odpisuje itp więc nie wiem czy by mnie wystawiła czy nie ale napewno było by drentwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Sebek napisał:

Od roku kocham się w koleżance poznanej w sieci z którą raz mam lepszy raz gorszy kontakt( dziwna relacja) [...]

Wygląda na schemat relacji typowo koleżeńskiej.

Przed chwilą, Gość Sebek napisał:

[...] dziewczyna ani nie dała mi do zrozumienia ze ma mnie w dupie ani też sygnału ze jej zależy. Ja natomiast za nią szaleje bo jest piękna ale i mądra. [...]

Jeśli jesteś nią zainteresowany, na pewno dostrzegłbyś oznaki zainteresowania z jej strony, natomiast podświadomie bagatelizował sygnały niechęci. Możesz ich po prostu nie zauważać. Istnieje też opcja, że znajomość pozostaje neutralna, ponieważ nie potrafisz umiejętnie podejść do (przybrać postawy wobec) kobiety i okazać jej chęci rozwoju relacji.

Przed chwilą, Gość Sebek napisał:

[...] Bardzo bym chciał z nią spróbować na poważnie byc, móc ją pocałować.... Ale nie wiem jak zacząć by nie tracić jej całkiem.. Ktoś doradzi? [...]

Nie da się niczego konkretnie doradzić, nie znając ani Ciebie, ani jej, ani też nie mając pełnego obrazu sytuacji i Waszej relacji. Tylko Ty masz możliwość weryfikacji możliwości i sposobów.

Przed chwilą, Gość Sebek napisał:

[...] Dziewczyna ostatnio rzuciła tekst że wróciła w rodzinne strony bo nikt na studiach jej tam nie zatrzymal.. Ja rozumiem to jednoznacznie... [...]

A ona może niekoniecznie, weź poprawkę. Bądź oczekuje od Ciebie zachowania zwyczajnie sprzecznego z Twoją osobowością i charakterem (skoro nie wynikło od razu naturalnie z Twojej strony), zatem zwyczajnie nie bylibyście dopasowani.

Przed chwilą, Gość Sebek napisał:

[...] Chciałbym jej okazać to że mi zależy tylko nie wiem jak trochę się już znamy ale nie mamy ciągłego kontaktu. 

Ciężko okazać zainteresowanie i uwagę drugiej stronie, jeśli nie wychodzi ona naprzeciw. Podzielająca Twoją fascynację i nadzieje kobieta dążyłaby do utrzymywania stałego kontaktu. Natomiast, jeśli milczy celowo i sobie z Tobą pogrywa, to zwyczajnie świadczy o niej negatywnie i raczej nie wróży dobrze na przyszłość.

Przed chwilą, Gość Sebek napisał:

Myślisz ze jeśli wypali nam wesele i będzie dobra zabawa mogę zapytać czy możemy spróbować coś więcej niż przyjaźń? [...]

Relacji nie wymusza się słowami, relację się wyczuwa i pogłębia. To przychodzi samo z siebie. Dlatego nie pytaj, tylko działaj i obserwuj zachowanie kobiety. Na deklaracje przyjdzie czas, kiedy będziesz pewien jej wzajemności i zaangażowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

No dobra, skoro masz lekkie obawy zrób to po weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

Boże! O jakim my tu wymuszaniu mówimy? Przecież on chce zapytać a nie coś wymuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek

To powiedzcie mi jeszcze jedno skoro mi odpisuje raz szybciej raz wolniej ale odpisuje to jak często mogę pisać? Wypada mi proponować spotkania na kawę, wyjście do kina czy teatru a moze jakiś koncert czy wspólny wyjazd w góry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci do złobka
Przed chwilą, Gość Sebek napisał:

To powiedzcie mi jeszcze jedno skoro mi odpisuje raz szybciej raz wolniej ale odpisuje to jak często mogę pisać? Wypada mi proponować spotkania na kawę, wyjście do kina czy teatru a moze jakiś koncert czy wspólny wyjazd w góry?

co wy macie z tą częstotliwością pisania..co to za cyrki, maski? Pisze się zawsze kiedy czuje się taką potrzebę, chociażby zeby powiedzieć dzień dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

Nie tylko wypada, ale należałoby zaprosić do kawiarni, na pizzę, do parku, nad rzekę, do kina. Wspólny wyjazd w góry, tu już zastanawiałabym się, bo to można zaproponować później. Myślę, że jak zaprosiła cię na tak ważną uroczystość jak wesele, to daje do myślenia (pozytywnie oczywiście). W każdym bądź razie takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
1 godzinę temu, Gość Sebek napisał:

Myślisz ze jeśli wypali nam wesele i będzie dobra zabawa mogę zapytać czy możemy spróbować coś więcej niż przyjaźń? Tydzień po nim mamy urodziny oboje dzień po dniu może by sie zgodziła wtedy na jakieś wspólny wyjazd 😏

Sebek zacznijmy od początku. Masz ogromne braki w poznawaniu kobiet. Z tego co piszesz mam wrażenie jesteś nie dość, że zdesperowany to jeszcze masz minimalne bądź znikome doświadczenie z kobietami. I jeżeli ja to czuję, to ona to wie na 100%. Miej tego świadomość. 

Po pierwsze kobiety lubią chodzić na wesela. I to, że ona z Tobą idzie może o niczym nie świadczyć. Jednak nie znaczy, że nie możesz nic podziałać. Przede wszystkim postaraj się ją pocałować. Nie musi być to od razu ślimak z wpychaniem języka do ust. Osobiście najpierw daję namiętnego i delikatnego buziaka w policzek i patrzę na reakcję. Jak się jej spodoba to dalej się z nią pobaw i możesz później spróbować w ustronnym miejscu czegoś więcej. 

Nigdy nie proponuj słownie związków. Natomiast jeżeli wesele będzie udane, będziesz wyluzowany, pewny siebie i nie będziesz jej pokazywał, że masz ciśnienie na związek to wtedy wspaniałym pomysłem będzie zaproponowanie jej wspólnego wyjazdu. Ale musisz podejść do tego na luzie. Nie planować i cieszyć się chwilą, dużo uśmiechać. Jeżeli nie będzie miała urlopu to chociażby w góry na weekend, czy nad morze. 

Jeżeli Ci się podoba to paradoksalnie nie możesz tego okazywać. Jak się wystroi to powiedz, ze podoba Ci się jej ...enka, a nie że wow ale jesteś piękna. Spokojnie, powoli. 

Inną sprawą jest to, że spotkałeś się z nią dwa razy przez rok ? To jest jakaś kpina i każdy szanujący się facet po 2 tygodniach dałby sobie spokój. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Wyjazd jest super opcją jak ktoś miesza w innym mieście bo nie macie możliwości spotykać się na co dzień. 

Spędzisz z daną osobą więcej czasu, poznacie siebie i swoje ekhm ciało 😄😄

To są najpiękniejsze chwile w życiu - gorąco polecam. A już nie wspomnę o jakimś wyjeździe na wyspy kanaryjskie czy coś w ten deseń. To nie jest majątek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek
17 minut temu, Gość paris napisał:

Nie tylko wypada, ale należałoby zaprosić do kawiarni, na pizzę, do parku, nad rzekę, do kina. Wspólny wyjazd w góry, tu już zastanawiałabym się, bo to można zaproponować później. Myślę, że jak zaprosiła cię na tak ważną uroczystość jak wesele, to daje do myślenia (pozytywnie oczywiście). W każdym bądź razie takie jest moje zdanie.

To ja zaprosiłem ją ale fakt zgodziła się 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek
27 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Sebek zacznijmy od początku. Masz ogromne braki w poznawaniu kobiet. Z tego co piszesz mam wrażenie jesteś nie dość, że zdesperowany to jeszcze masz minimalne bądź znikome doświadczenie z kobietami. I jeżeli ja to czuję, to ona to wie na 100%. Miej tego świadomość. 

Po pierwsze kobiety lubią chodzić na wesela. I to, że ona z Tobą idzie może o niczym nie świadczyć. Jednak nie znaczy, że nie możesz nic podziałać. Przede wszystkim postaraj się ją pocałować. Nie musi być to od razu ślimak z wpychaniem języka do ust. Osobiście najpierw daję namiętnego i delikatnego buziaka w policzek i patrzę na reakcję. Jak się jej spodoba to dalej się z nią pobaw i możesz później spróbować w ustronnym miejscu czegoś więcej. 

Nigdy nie proponuj słownie związków. Natomiast jeżeli wesele będzie udane, będziesz wyluzowany, pewny siebie i nie będziesz jej pokazywał, że masz ciśnienie na związek to wtedy wspaniałym pomysłem będzie zaproponowanie jej wspólnego wyjazdu. Ale musisz podejść do tego na luzie. Nie planować i cieszyć się chwilą, dużo uśmiechać. Jeżeli nie będzie miała urlopu to chociażby w góry na weekend, czy nad morze. 

Jeżeli Ci się podoba to paradoksalnie nie możesz tego okazywać. Jak się wystroi to powiedz, ze podoba Ci się jej ...enka, a nie że wow ale jesteś piękna. Spokojnie, powoli. 

Inną sprawą jest to, że spotkałeś się z nią dwa razy przez rok ? To jest jakaś kpina i każdy szanujący się facet po 2 tygodniach dałby sobie spokój. 

No tak 2 razy przez rok ponieważ daleko studiowała... Obecnie wróciła w rodzinne strony i mamy już do sobie godzinę drogi tylko 🙂 fakt mam małe doświadczenie z kobietami i cykam się ją pocałować... Czyli kino spacer teatr okej tak? Wyjazd trochę później rozumiem 🙂 a na weselu napewno będzie pięknie wygadać bo wygląda tak na codzień (uwielbiam jej ...enki) do tego dojdzie fryzura makijaż😍 mam tylko jeden dylemat czy mogę zapytać jej czy spróbujemy przed weselem razem zatańczyć ? Xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebek

Mieszkamy od siebie 60 km a jak pojadę na studia to będę miał 25 km wtedy do niej 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

Lorenzo, masz merytoryczne podejście do sprawy i pewnie radzisz polegając na własnych doświadczeniach, ale tobie nóżka też niedawno gibnęła, więc proszę cię nie rób mu zamętu w głowie :) Wyobraź sobie, że kobieta z byle kim nie pójdzie na wesele, bo przecież tam będzie jej rodzina albo znajomi, i będą pytać co to za chłopak i oceniać. Dlaczego odradzasz mu, że nie może słownie proponować zostania parą? Mój obecny mąż tak kiedyś zrobił i ja mu głowy za to nie urwałam. Masz jakieś złe doświadczenia? Aha! I żeby nie było, to najpierw zaproponował mi chodzenie a potem zakochałam się w nim (ze wzajemnością).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

A potrafisz coś zatańczyć w parze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×