Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gazela

Nie cierpię spacerów. Pomocy.

Polecane posty

Gość arwqrq

Ty sobie możesz być domatorką, ale organizm dwulatka, regeneruje się po godzinie drzemki i ma trzy razy więcej energii niż ty. Pomijając już kwestię zdrowia i ruchu - dzieci rozniosą dom i będą marudne, wredne, jak nie będą miały ujścia tej energii. Poszukaj czegoś, co pozwoli również Tobie miło spędzać ten czas, bo stanie i patrzenie na zabawę dzieci jest męczące i nudne (w domu coś chociaż porobisz, a tak stoisz i patrzysz). Może audiobook, gazeta, może ćwiczenia z jogi albo na kręgosłup, które można robić na kocu w parku, gdy dzieci się bawią, może robótki na drutach, nauka języków itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość gosc napisał:

A ty umiesz czytac ze zrozumieniem, przecież pisała że łazi na te spacery chociaż nie lubi, dzizas ludzie co z wami?!

Ale jakiej pomocy ona oczekuje? Wyżej podane jest mnostwo sposobów jak umilić sobie spacer, ale jak mruk chce byc niezadowolony to i wodzirej nie pomoze. Są firmy wyprowadzajace psy na spacer, może sa tez takie dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale jakiej pomocy ona oczekuje? Wyżej podane jest mnostwo sposobów jak umilić sobie spacer, ale jak mruk chce byc niezadowolony to i wodzirej nie pomoze. Są firmy wyprowadzajace psy na spacer, może sa tez takie dla dzieci?

Jesteś zwykła sfrustrowana baba i to ty jesteś mrukiem, kobietka wyżej jakoś potrafiła się merytorycznie wypowiedzieć, świetny pomysł z audiobookiem lub nauka języków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Jesteś zwykła sfrustrowana baba i to ty jesteś mrukiem, kobietka wyżej jakoś potrafiła się merytorycznie wypowiedzieć, świetny pomysł z audiobookiem lub nauka języków.

Powodzenia 😄 za sto pierwszym razem dotarło widze,że można połączyć spacer z czymś pożytecznym dla siebie 😄 choC przy biegajacym i gadajacym dziecku audiobuka nie posłuchasz , nie mówiąc o nauce językow. Ja znam jedna mamę, ktora na placu zabaw układa sobie kroki na zajęcia taneczne, często mamy przychodzą ze skakankami, matami i ćwiczą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Powodzenia 😄 za sto pierwszym razem dotarło widze,że można połączyć spacer z czymś pożytecznym dla siebie 😄 choC przy biegajacym i gadajacym dziecku audiobuka nie posłuchasz , nie mówiąc o nauce językow. Ja znam jedna mamę, ktora na placu zabaw układa sobie kroki na zajęcia taneczne, często mamy przychodzą ze skakankami, matami i ćwiczą. 

Nie jestem autorką tępa dzido, poza tym istnieje jeszcze takie urządzenie jak wózek, tym bardziej że dziecko autorki ma półtora roku, myslenie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość gość

Jak najbardziej da się słuchać audiobooka przy dziecku, które biegnie sobie/idzie/jedzie na rowerku i zajmuje się sobą. Jeszcze łatwiej jest kiedy dziecko jest kilkulatkiem i szaleje w piaskownicy z innymi dziećmi, a Twoją rolą jest na nie patrzeć i kontrolować, czy nie dzieje się krzywda, a nie z nim rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfcc

Nie każde dziecko zwłaszcza 1,5 latek bawi się 2 godziny w piaskownicy na placu zabaw. Nie każdy ma blisko plac zabaw i bywa że pozostaje łażenie po chodnikach, bocznych uliczkach, mini parkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 godzin temu, Gość arwqrq napisał:

Ty sobie możesz być domatorką, ale organizm dwulatka, regeneruje się po godzinie drzemki i ma trzy razy więcej energii niż ty. Pomijając już kwestię zdrowia i ruchu - dzieci rozniosą dom i będą marudne, wredne, jak nie będą miały ujścia tej energii. Poszukaj czegoś, co pozwoli również Tobie miło spędzać ten czas, bo stanie i patrzenie na zabawę dzieci jest męczące i nudne (w domu coś chociaż porobisz, a tak stoisz i patrzysz). Może audiobook, gazeta, może ćwiczenia z jogi albo na kręgosłup, które można robić na kocu w parku, gdy dzieci się bawią, może robótki na drutach, nauka języków itp. 

Dla kogoś to ma cały wachlarz zajęć a sama kisi du pe i na kafeterii siedzi Hahahah 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gfji

Jak się ma dziecko, to można tyle się poświęcić. To też dla twojego zdrowia. Chyba byś zglupiala siedząc tylko w 4 ścianach cały czas. To wszystko jest na jakiś czas, potem się odzyskuje trochę czasu i jest więcej możliwości rozrywki z dzieckiem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość Hfcc napisał:

Nie każde dziecko zwłaszcza 1,5 latek bawi się 2 godziny w piaskownicy na placu zabaw. Nie każdy ma blisko plac zabaw i bywa że pozostaje łażenie po chodnikach, bocznych uliczkach, mini parkach...

A Ty byś chciała żeby siedzialo w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość gość gość napisał:

Jak najbardziej da się słuchać audiobooka przy dziecku, które biegnie sobie/idzie/jedzie na rowerku i zajmuje się sobą. Jeszcze łatwiej jest kiedy dziecko jest kilkulatkiem i szaleje w piaskownicy z innymi dziećmi, a Twoją rolą jest na nie patrzeć i kontrolować, czy nie dzieje się krzywda, a nie z nim rozmawiać.

Haha, no pewnie, masz rację  teraz będę udawać że nie słyszę kolejnego A cio to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Haha, no pewnie, masz rację  teraz będę udawać że nie słyszę kolejnego A cio to

ja kiedys o naiwnosci brałam na spacery ksiazke, audiobooka, muzyke ( wiadomo wszystko w telefonie,ale bralam),teraz jadac na plaze czy do parku nawet koca nie biore, bo nie ma opcji bym usiadla nawet.Dziecko sie bawi,ale małe zazwyczaj szuka pomocy i zabawy z mamą, starsze gada i nawet jak nie do mnie to nie potrafie sie skupic na tym co słucham.Najlepiej z najstarszymi dziecmi- chodza same :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

My dziś byliśmy na plaży i sporo sie działo 🙂 woda ciepła,duzo piachu, inne dzieci, dmuchane atrakcje, lody...zrobiłam kilka fajnych zdjęć i teraz jestem zmęczona,szczęśliwa, opalona i leżę 🙂 dziEco sie pochowaly bo mają dość. Yes łykend 😄 juto tez ich gdzies wywioze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×