Seks na plaży

Cześć  Niedługo wybieramy się z chłopakiem na wakacje. Morze, plaża, zachód słońca...a  mnie się marzy kochać się z nim właśnie tam, na plaży, przy szumie fal...  Problem w tym, że chłopak jest bardzo hmm... ułożony, mało spontaniczny jeśli chodzi o seks (do tej pory nie wyszliśmy poza łóżko, pomimo, że mnie się marzy plener i samochód) i nie wiem czy go taką propozycją nie wystraszę. Jak się do tego najlepiej zabrać? Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?  

31 minut temu, Gość Rosi napisał:

Jak się do tego najlepiej zabrać? Macie jakieś doświadczenie w tym temacie?  

Seks przy gapiach? Czy bez? Przy publice, to najpierw potrenujcie z przyjaciolmi w domu. Potem w ogrodzie,  pozniej  na plazy / nagiej /

Raczej bez publiki, aż taka perwersyjna to nie jestem :) Chodzi o samo miejsce, gdzieś na uboczu, ale właśnie on jest takim typem, że właśnie może się bać, że ktoś będzie przechodził. Mnie to jakoś szczególnie nie przeszkadza, chyba wyrosłam już z takich obaw i chcę się po prostu nim cieszyć :) 

Moze sie bac? A czego ? Nawet jak  ktos zobaczy, to Was nie zje...:)))

8 minut temu, Gość Rosi napisał:

Raczej bez publiki, aż taka perwersyjna to nie jestem Chodzi o samo miejsce, gdzieś na uboczu, ale właśnie on jest takim typem, że właśnie może się bać, że ktoś będzie przechodził. Mnie to jakoś szczególnie nie przeszkadza, chyba wyrosłam już z takich obaw i chcę się po prostu nim cieszyć 

Ja w lipcu byłam z chłopakiem nad morzem, to jak byliśmy głównej plaży to tam nie było jak wszędzie tłumy ludzi, i promenada za nami gdzie jeszcze więcej ludzi, ale oboje chcieliśmy się kochać, to raz nam się udało w morzu, weszliśmy tak że wody miałam pod cycki no a fale były małe to uchyliłam majtki a mój chłopak wyciągnął swojego i niby przytuleni ale delikatnie się udało tak że nikt nie widział. A tak to chodziliśmy na dalsze plaże takie bardziej puste to tam na spokojnie na plaży to robiliśmy już bez hamulców, raz się zdarzyło że ktoś przechodził ale olaliśmy to.

31 minut temu, Gość Klaudia napisał:

 robiliśmy już bez hamulców, raz się zdarzyło że ktoś przechodził ale olaliśmy to.

I ok. Zupelnie jak my:))))

7 minut temu, Gość Gosc Ona 30 napisał:

I ok. Zupelnie jak my:))))

a dreszczyk emocji był?:)

Zaczynacie mnie przekonywać, że może warto spróbować :) Gorzej jak coś głupiego sobie o mnie pomyśli 

3 minuty temu, Gość Rosi napisał:

Zaczynacie mnie przekonywać, że może warto spróbować Gorzej jak coś głupiego sobie o mnie pomyśli 

Jeśli cie kocha i jest szczery wobec ciebie to będzie zadowolony z twojej propozycji

3 minuty temu, Gość Rosi napisał:

Zaczynacie mnie przekonywać, że może warto spróbować :) Gorzej jak coś głupiego sobie o mnie pomyśli 

w sexie najważniejsza jest wyobraźnia:)

20 godzin temu, Gość Rosi napisał:

do tej pory nie wyszliśmy poza łóżko, pomimo, że mnie się marzy plener i samochód

skoro ci się marzy to zainicjuj w tych miejscach. Bez próby to nie będziesz wiedziała. Chociaż szczerze wątpię, że chłopak odmówi dziewczynie seksu tylko dlatego, że mu miejsce nie odpowiada. Wiadomo, jeśli miejsce będzie takie, że ryzyko przyłapania będzie spore to jeśli go to nie kręci to może mieć problem z erekcją. W miejscach odosobnionych z prawie, że zerową szansa na przechodnia żadnych oporów nie powinien mieć.

Lubię taki spontan, ale kiedyś coś poszło nie tak i był tydzień wymuszonej przerwy. Byliśmy zbyt „napaleni”, bez kocyka, i trochę piasku do ci/pki się dostało. Było hmm niekomfortowo  

Przed chwilą, Gość Plażowiczka napisał:

Lubię taki spontan, ale kiedyś coś poszło nie tak i był tydzień wymuszonej przerwy. Byliśmy zbyt „napaleni”, bez kocyka, i trochę piasku do ci/pki się dostało. Było hmm niekomfortowo  

Jakbyś miała mocną ślizgawicę, to może by się udało a morze wypłukało? ;)

Różnie to można rozegrać. Załóż stringi, zdejmij stanik i skromnie płóż się na brzuchu, żeby "opalić plecy". Jak jeszcze nie wstanie, to od niechcenia popieścić go po organie. Kiedy doprowadzisz go do wrzenia nie będzie w stanie się powstrzymać.

Jeżeli mimo to jest za dużo ludzi, to ja mam taki sposób: wybrać się z kocem gdzieś do lasku, na polanę. Tam łatwiej o swobodę,. Uwielbiam nagość w miejscu publicznym, to dodatkowo podnieca.

Możesz też otwarcie pokazać, czego chcesz. Drażnij go nieustannie, zwłaszcza poza plażą. W kawiarni, przy stoliku dyskretnie zdejmij majtki spod miniówki i zrób mu pokazik. Jak nie zechce natychmiast iść z tobą w jakiś zakamarek, zacznij się pieścić sama. Nie wyobrażam sobie faceta, którego by to nie przekonało.

Takich podpowiedzi potrzebowałam, jesteście super :) Fakt, że nigdy nie odważyłam się przy nim w ten sposób zachować, pomimo, że nieraz miałam ogromną ochotę... :) Chyba zaryzykuję i spróbuję to zrobić :) Jeżeli mamy być razem, to nie chcę takich fantazji do końca życia spełniać tylko w swojej wyobraźni :) A mam ich jeszcze sporo... :)