Czy 500+ faktycznie przekonuje do rodzenia dzieci?

Polska to taka ciekawa kraina gdzie pomoc=kasa, bo na inną pomoc lud nawet nie splunie. Często słyszę że zaczyna się u nas powrót do socjalizmu, ale moim zdaniem to nadal czysty kapitalizm. Bo nawet komuchy nie dawały gotówki za bezdurno. Owszem były niby wczasy, mieszkania czy przydziały na samochód ale to wszystko pracownicze. A jak nie robiłeś to nawet z ławki pod sklepem cie MO pogoniło. 

50 minut temu, Gość Udem napisał:

Taa,pewnie w portalu anty PiS to przeczytałaś .Ważne jest to że więcej ludzi się rodzi niż umiera,a kiedyś było odwrotnie.

W ubiegłym roku [2018] ludność Polski stopniała o ponad 22 tysiące. Rok 2018 był zarazem szóstym z kolei, kiedy wystąpił ujemny przyrost naturalny – takie informacje przynosi Główny Urząd Statystyczny w najnowszym raporcie o sytuacji społeczno-gospodarczej województw.

Pis to bandziory, ale te dane nie są anty-pis tylko po prostu policzone.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Mnie nie przekonało. Znam się trochę na ekonomii i o ile jeszcze 500+ na drugie i kolejne dziecko mogło wypalić o tyle 500+ na każde nie ma szans wypalić. W tym  roku zakosza 15% z OFE ale co będzie dalej ? Uchwalanie programów na kredyt wywoła inflację w zwłaszcza w okresie recesji gospodarczej.

Ale dla wiezkszoci liczy się że dali.... Nie wazne jakim kosztem ale daliii 

24 minuty temu, DANIEL napisał:

Dobrym rozwiazaniem byłyby mundurki szkolne żeby biedniejsze dzieci się nie wyróżniały, czy nawet dwa posiłki dziennie dla wszystkich. Pamietam z czasów szkolnych kolegę który na darmowe obiady się nie łapał bo kryterium dochodowe przekraczało i co z tego jak rodzice co zarobili to przepili. 

Ano właśnie. Dzieci nie odpowiadają za to, że mają takich, a nie innych rodziców, wiec jeśli to ma być pomoc dla dzieci to powinna bezpośrednio ich otaczać. 

18 minut temu, Gość Sprawiedliwa napisał:

Jeżeli 500+ miałoby pozostać,  to tylko w tych rodzinach, które faktycznie z uwagi na to 500+ zdecydowały się na dziecko, bo faktycznie nie było ich stać na chciane, oczekiwane dziecko (czyli tam gdzie rodziły się dzieci najwcześniej 9 miesięcy po wprowadzeniu ustawy o 500+ w życie). Inne przypadki to rodziny cwaniaków, złodziejskich oszustów okradajacych państwo. Myślę,  że Bóg z każdą z nich się rozliczy, widząc jak państwo traktuje ciężko niepełnosprawnych,  którym potrzebnej pomocy państwo przydzielić nie chce.

A co ty tu z Bogiem wysksjujesz? Co Bóg ma do tego? Do kaczor idź się poskarzyc. Pis okrada państwo. Rozdaje nasze pieniądze tak nasze gdyż państwo własnych pieniędzy nie posiada. Dają więc ludzie biorą... Kto by nie wziął. Rodzic dla 500 +? No proszę cię. 

3 minuty temu, Gość Kol napisał:

Ale dla wiezkszoci liczy się że dali.... Nie wazne jakim kosztem ale daliii 

Jednym dali drugim zabrali patrz OFE po za tym uchwalanie programów na kredyt zawsze kończy się katastrofą patrz Grecja, tam momentami zasiłki były jeszcze bardziej absurdalne niż u nas.

Ja w telewizji wiadomo jakiej słyszałam wypowiedź jakiejś pani, która wychwalała, że teraz jest za co dzieciom czekoladę kupić, więc widać ten program ma takich ludzi, bo nikt realnie myślący nie zrobi sobie dziecka dla 500 zł miesięcznie.

Ja bym się zdecydowała na trzecie, gdyby ktoś uspokoił rynek nieruchomości, bo ceny za metr kwadratowy w Warszawie sięgnął już poziomu żartu szaleńca, a po drugie, gdyby nie było takiego problemu ze żłobkami. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

ma takich ludzi 

* zachęcać do prokreacji

2 minuty temu, Gość Weź się napisał:

A co ty tu z Bogiem wysksjujesz? Co Bóg ma do tego? Do kaczor idź się poskarzyc. Pis okrada państwo. Rozdaje nasze pieniądze tak nasze gdyż państwo własnych pieniędzy nie posiada. Dają więc ludzie biorą... Kto by nie wziął. Rodzic dla 500 +? No proszę cię. 

Nie tylko PiS okrada państwo, PO było nie lepsze. Budowa autostrad przed euro to było apogeum przekretów, rzeka gotówki wyciagnieta poprzez wykonawców którzy jak pod dyktando bankrutowali. Drogi są, bramki na autostradach kase pobierają a podwykonawcy do dziś nie mogą wyjść na prostą. Wiec kolego pytam jak nie złodziej PiS to jakie inne tałatajstwo. Na wybory nie chodzę bo po prostu nie widzę zadnego ugrupowania które mogłoby spełnić moje oczeliwania. PO, PIS, SLD, PSL oni już byli i gów... zrobili, a może korwin i jego sny o monarchii o partii pod znakiem tęczy nie ma nawet sensu wspominać bo to bardziej cyrk niż siła polityczna. 

36 minut temu, DANIEL napisał:

Dobrym rozwiazaniem byłyby mundurki szkolne żeby biedniejsze dzieci się nie wyróżniały, czy nawet dwa posiłki dziennie dla wszystkich. Pamietam z czasów szkolnych kolegę który na darmowe obiady się nie łapał bo kryterium dochodowe przekraczało i co z tego jak rodzice co zarobili to przepili. 

I tak doskonale widać kto nie ma kasy. Za moich czasach był zakaz robienia rewii mody w szkole, ubrania miały być w stonowanych kolorach typu granatowy. Najbiedniejszy kolega codziennie dostawał ochrzan, dosłownie codziennie i jakieś punkty karne, bo miał tylko dwie bluzy i obie czerwone.. Biedę i tak widać, zresztą najbardziej w "głowie". Żeby biedne dziecko było traktowane w szkole tak samo jak bogate, to musi mieć naprawdę wybitną osobowość, umiejętności społeczne, osiągnięcia, urodę etc. Mundurki nic nie pomogą, jak ktoś się rodzi przegrywem

8 godzin temu, Gość Aga napisał:

2200 budżetu domowego i ktoś się stara o dziecko? ;O nawet te 500zl na plusie niewiele pomoże.. my z narzeczonym zarabiamy razem prawie 7tyś łącznie i bym się teraz nie zdecydowała na dziecko, bo balabym się, że musielibyśmy liczyc każde 20zl. Czynsz i rachunki 1500, wyżywienie 1500, 500 inne, paliwo 300zl... . Za co? A gdzie jakas wycieczka, wyjście itp. Powiedzcie mi za co żyć jeśli jedna osoba zarabia? Chyba, że za mieszkanie i rachunki się nie płaci, zakupów nie robi bo rodzice gotują, to wtedy może da się to zrozumieć.

Bo tak właśnie funkcjonuje patologia. Dostają jakieś grosze- chociażby i z 500+. Dostają jakieś 1000zl zasilku 500+(Na 2 dzieci) 1500 z wypłaty i tak sobie wegetują. A potem każdego kto ma więcej wyzywają od oszustów, cwaniaków, krętaczy- no bo jak to można się dorobić uczciwą pracą?

5 minut temu, DANIEL napisał:

Nie tylko PiS okrada państwo, PO było nie lepsze. Budowa autostrad przed euro to było apogeum przekretów, rzeka gotówki wyciagnieta poprzez wykonawców którzy jak pod dyktando bankrutowali. Drogi są, bramki na autostradach kase pobierają a podwykonawcy do dziś nie mogą wyjść na prostą. Wiec kolego pytam jak nie złodziej PiS to jakie inne tałatajstwo. Na wybory nie chodzę bo po prostu nie widzę zadnego ugrupowania które mogłoby spełnić moje oczeliwania. PO, PIS, SLD, PSL oni już byli i gów... zrobili, a może korwin i jego sny o monarchii o partii pod znakiem tęczy nie ma nawet sensu wspominać bo to bardziej cyrk niż siła polityczna. 

Nie mówię że Korwin jest jakiś święty bo pewnie wiele można mu zarzucić, ale u mnie dużego plusa ma za zakaz uchwalania budżetu z deficytem, czyli przeciwieństwo obecnego systemu.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Bo tak właśnie funkcjonuje patologia. Dostają jakieś grosze- chociażby i z 500+. Dostają jakieś 1000zl zasilku 500+(Na 2 dzieci) 1500 z wypłaty i tak sobie wegetują. A potem każdego kto ma więcej wyzywają od oszustów, cwaniaków, krętaczy- no bo jak to można się dorobić uczciwą pracą?

Może mnie tu zaraz pojadą ale moim zdaniem w dzisiejszych czasach za 2200 robi tylko życiowa oferma bo nawet na kasie w biedronce płace są odrobinę lepsze. A w moim otoczeniu nawet ci bez wykształcenia te 3000 zł na rękę zarobią więc czasami trzeba używać tej bańki nazywanej głową. Chlopaki pokończyli kursy spawaczy, ślusarzy itp i dawno wyszli ponad takie płace. Żeby nie było że facet ma łatwiej to kobiety też znam po różnych kursach i biedy nie klepią. Tylko najłatwiej usiąść na dupie i płakać jaki świat zły a wokół sami zlodzieje. 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie mówię że Korwin jest jakiś święty bo pewnie wiele można mu zarzucić, ale u mnie dużego plusa ma za zakaz uchwalania budżetu z deficytem, czyli przeciwieństwo obecnego systemu.

Obecny system jest odbiciem naszego calego społeczeństwa, mieszkanie na kredyt, auto na kredyt, lodówka na kredyt, telewizor na kredyt to i państwo na kredyt. 

Nie znam normalnych rodzin które ten program przekonał do dzieci. Ci którzy chcieli i tak by je mieli, ale cieszą się z dodatkowej kasy, ci którzy i tak nie chcieli w ogóle albo nie chcieli więcej nie zdecydowali się ze względu na pieniądze. Patologii żadnej nie znam, więc nie wiem jak to u nich działa, ale na pewno cieszą się z dodatkowej gotówki na tanie winko. Znam niestety kobiety, które zrezygnowały z pracy, bo przy niskich zarobkach bardziej opłaca im się siedzieć w domu i dostawać pieniądze za nic i mieć dopilnowane dzieci

Nie przekonuje. Trzeba by było mieć od razu sześcioraczki, aby to było opłacalne. Wiadomo, nagotujesz większy gar za mniej, jak byś miała liczyć osobno, w większym porcja tańsza. Poza tym przy 6tce dodatkowo masz dopłatę mieszkaniową, paczki z karritasu, darmowe bilety komunikacji miejskiej i delikatne upusty na zakupy dzięki karcie dużej rodziny.

9 minut temu, DANIEL napisał:

Może mnie tu zaraz pojadą ale moim zdaniem w dzisiejszych czasach za 2200 robi tylko życiowa oferma bo nawet na kasie w biedronce płace są odrobinę lepsze. A w moim otoczeniu nawet ci bez wykształcenia te 3000 zł na rękę zarobią więc czasami trzeba używać tej bańki nazywanej głową. Chlopaki pokończyli kursy spawaczy, ślusarzy itp i dawno wyszli ponad takie płace. Żeby nie było że facet ma łatwiej to kobiety też znam po różnych kursach i biedy nie klepią. Tylko najłatwiej usiąść na dupie i płakać jaki świat zły a wokół sami zlodzieje. 

Cizia się wypowiedziała, super. Weź jeszcze pod uwagę gdzie mieszkasz, może twój region jest bogaty ale u mnie (mieszkam na północnym zachodzie kraju) 2200 a nawet mniej zarabiają pracownicy urzędów, biurowi, ratownicy pielęgniarki, nauczycielki przedszkola i jescze bym kilka mało obciachowych zawodów znalazła z których usług chętnie korzystasz damo.

8 minut temu, DANIEL napisał:

państwo na kredyt. 

istnieje teoretycznie ...i kamieni kupa.

niektórzy tak szczekają że rozdawnictwo PiS doprowadzi do bankructwa, to poczytajcie sobie co pisze wiadomościach na wirtualnej i na Interii że w nowy rok 2020 Polska  wejdzie bez deficytu budżetowego pierwszy raz od 30 lat!!A jak PO rządziło to mieli 500 milionów zadłużenia.

Pierwsze dziecko Urodziłam 6 lat temu czyli grubo przed 500+ mnie do urodzenia dziecka wtedy przekonało wprowadzenie rocznego macierzynskiego. Nie mogłam się zdecydować na dziecko gdy musiałabym je oddać do żłobka po 6m. Na opiekunkę i siedzenie w domu nie było mnie stać. 

Później wprowadzili 500+ ale dziecko dało mi popalić i żartowałem że nawet 5000+mnie nie przekona... I zaliczyłam wpadkę hehehe Urodziłam na koniec maja, w czerwcu dostałam 500, za lipiec i sierpień wpadło już po tysiaku. Fajnie. Zawsze coś. Pracuje 14 lat i nigdy nic nie dostałam od państwa. 

Mnie 500 plus nie przekonało do rozmnozenia się, ale widze ogromny wysyp dzieci nr 3 więc ludziom to pasuje 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Cizia się wypowiedziała, super. Weź jeszcze pod uwagę gdzie mieszkasz, może twój region jest bogaty ale u mnie (mieszkam na północnym zachodzie kraju) 2200 a nawet mniej zarabiają pracownicy urzędów, biurowi, ratownicy pielęgniarki, nauczycielki przedszkola i jescze bym kilka mało obciachowych zawodów znalazła z których usług chętnie korzystasz damo.n

Nie znam twojego regionu, jestem z północnej części łódzkiego ale u nas jak płaca nie odpowiada to po prostu szukamy innej pracy. A z tą w ostatnich latach problemu nie ma. Fakt w zawodach o których piszesz jest u nas wieczny wakat bo ludzie uciekają ale nie można powiedzieć że pracy nie ma. 

4 minuty temu, DANIEL napisał:

Nie znam twojego regionu, jestem z północnej części łódzkiego ale u nas jak płaca nie odpowiada to po prostu szukamy innej pracy. A z tą w ostatnich latach problemu nie ma. Fakt w zawodach o których piszesz jest u nas wieczny wakat bo ludzie uciekają ale nie można powiedzieć że pracy nie ma. 

Nie chodzi o brak pracy, ale o zawody w których zarabia się mało (zresztą bardzo dobrze, że jeszcze są jacyś chętni) i potem taka kobita z postu wyżej myśli że to patologia a potem idzie na pobranie krwi do tej "oferny" albo korzysta z jej pomocy w szpitalu czy idzie załatwić sprawę do urzędu. Dla takich ludzi 500+ jest pomocą i nie ma się co oszukiwać. Im ktoś ma mniej tym więcej mu dają takie "grosze". Oczywscie lepiej by było aby zarabiali więcej ale do tej pory nikt na to nie wpadł, żadna z partii. Pielegniarka z mojej rodziny jeszcze kilka lat temu jak była inna władza to zarabiała niecałe 2 tys a dodatku na dziecko żadnego nie było. Teraz jest jej lepiej co nie znaczy, że całkiem dobrze. 

45 minut temu, Gość Gosc napisał:

Bo tak właśnie funkcjonuje patologia. Dostają jakieś grosze- chociażby i z 500+. Dostają jakieś 1000zl zasilku 500+(Na 2 dzieci) 1500 z wypłaty i tak sobie wegetują. A potem każdego kto ma więcej wyzywają od oszustów, cwaniaków, krętaczy- no bo jak to można się dorobić uczciwą pracą?

Jak zaliczysz wszystkie zasiłki to i nie trzeba 1500 zł wypłaty

500+, zasiłek dla bezrobotnych, zasiłek z opieki społecznej, zasiłki celowe z opieki... I wiele innych. 

Słyszałam o przypadkach szukania na siłę jakiejkolwiek choroby u dziecka /schorzenia, żeby było można moc wyciągnąć kasę

19 minut temu, DANIEL napisał:

Nie znam twojego regionu, jestem z północnej części łódzkiego ale u nas jak płaca nie odpowiada to po prostu szukamy innej pracy. A z tą w ostatnich latach problemu nie ma. Fakt w zawodach o których piszesz jest u nas wieczny wakat bo ludzie uciekają ale nie można powiedzieć że pracy nie ma. 

Jestem z innego regionu Polski i praca też jest. Tylko też trzeba chcieć ew dojechać jakieś max 12 km. A i na miejscu się coś trafia

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie chodzi o brak pracy, ale o zawody w których zarabia się mało (zresztą bardzo dobrze, że jeszcze są jacyś chętni) i potem taka kobita z postu wyżej myśli że to patologia a potem idzie na pobranie krwi do tej "oferny" albo korzysta z jej pomocy w szpitalu czy idzie załatwić sprawę do urzędu. Dla takich ludzi 500+ jest pomocą i nie ma się co oszukiwać. Im ktoś ma mniej tym więcej mu dają takie "grosze". Oczywscie lepiej by było aby zarabiali więcej ale do tej pory nikt na to nie wpadł, żadna z partii. Pielegniarka z mojej rodziny jeszcze kilka lat temu jak była inna władza to zarabiała niecałe 2 tys a dodatku na dziecko żadnego nie było. Teraz jest jej lepiej co nie znaczy, że całkiem dobrze. 

Jak widać każdy kij ma dwa końce. W przypadku większości zawodów o których piszesz masz całkowitą rację. Zamrożenie płac w budżetówce powoduje tylko rozgoryczenie ludzi i tu 500+ ma pozytywne znaczenie. Tyle że to tylko tymczasowe rozwiązanie bo jak już pisałem u nas w tych zawodach są już poważne braki. Moja ocena dochodów bardziej jest skierowana do masy ludzi którzy tkwią na różnych produkcjach za psie grosze i zamiast edukować sie żeby zmienić pracę na lepszą to tylko narzekają. Już teraz masa urzędników czy pielegniarek ucieka z państwowego garnuszka wybierając te bardziej obciachowe zawody ale za to lepiej płatne. Starostwo w pobliskim mieście bardziej szkołę przypomina ze wzgledu na ilość stażystów niż poważny urząd. 

2200 na dwójkę dorosłych to jest tragedia. Tyle zarabia moja 20 letnia siostra mieszkająca z rodzicami. Akurat jej starcza na jakieś ciuchy, wyjścia, wycieczki i szału  nie ma. To jest biedny region. Utrzymać za tyle jeszcze faceta, mieszkanie opłacić to jest absurd. To jest wegetacja i dziecko planować w takich warunkach, to trzeba nie mieć piątej klepki. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

2200 na dwójkę dorosłych to jest tragedia. Tyle zarabia moja 20 letnia siostra mieszkająca z rodzicami. Akurat jej starcza na jakieś ciuchy, wyjścia, wycieczki i szału  nie ma. To jest biedny region. Utrzymać za tyle jeszcze faceta, mieszkanie opłacić to jest absurd. To jest wegetacja i dziecko planować w takich warunkach, to trzeba nie mieć piątej klepki. 

Moim zdaniem 5000 zł na rękę na dwoje dorosłych to jest niezbędne minimum bez doliczania żadnych zasiłków. 

Mam dwie pielęgniarki w rodzinie, obie zarabiają świetnie. Akurat w prywatnych przychodniach, których zresztą jest teraz od groma. Rozgarnięci nauczyciele też nie biedują. No ja nie wiem czy jakieś zasiłki, to jest rozwiązanie kwestii pensji w budżetówce. Spada siła nabywca pieniądza, więc ich pensje nadal są g warte. No i chyba nie wszyscy urzędnicy są w wieku prokreacyjnym. Oni mają gorzej z powodu 500 plus. 

nie chcę dzieci więc nawet 5000+ by mnie nie przekonało, to samo mówią bezdzietni znajomi. Ci którzy dzieci chcieli, mieliby je nawet bez tego programu. Poza tym wszyscy wiemy, że rząd jedną ręką te pięćsetki daje a drugą zabiera tysiące

52 minuty temu, Gość Uczył napisał:

niektórzy tak szczekają że rozdawnictwo PiS doprowadzi do bankructwa, to poczytajcie sobie co pisze wiadomościach na wirtualnej i na Interii że w nowy rok 2020 Polska  wejdzie bez deficytu budżetowego pierwszy raz od 30 lat!!A jak PO rządziło to mieli 500 milionów zadłużenia.

Sam fakt, że rozszerzą socjal nie oznacza, że budżet będzie bez deficytu, tutaj zabiorą z OFE, paliwo po 6zł, VAT załóżmy 27% i mamy budżet bez deficytu