Czy jak kobiecie bardzo zależy to zagada w końcu faceta

Czy nieśmiałość zwycięży

jasne że tak, nie patrz na królewny z drewna, one zdechną w samotności

chyba nie zagada, moze pewniejsze by było wtedy kiedy żyłaby sama:)

To chyba zależy od kobiety.

1 minutę temu, Gość prawda napisał:

jasne że tak, nie patrz na królewny z drewna, one zdechną w samotności

Nawet zwierzęta nie zdychaja męska kupo gunwa. 

Jak jest bardzo nieśmiała to pewnie nie. A czemu ty nie zagadasz?

Myślę, że nie każda. A właściwie to mało która. Ale ja jak najbardziej kibicuje odważnym kobietom. W naszej kulturze nie jest mile widziane, gdy kobieta pierwsza wykazuje inicjatywę, ale ja uważam, że przedstawicielki płci pięknej powinny być bardziej śmiałe w kontaktach damsko-męskich. Przynajmniej by miały szanse być z facetem, który faktycznie im się podoba. Nie ma sensu ciągle użerać się z niechcianymi adoratorami, lepiej zaryzykować i spróbować sięgnąć po to, czego sie chce :) 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Nawet zwierzęta nie zdychaja męska kupo gunwa. 

krolewny z drewna zdechną w samotności i dobrze im tak, do mnie panny same dzwonią i zagadują hahaha pierdoIić drewniane kłody

Przed chwilą, Gość prawda napisał:

krolewny z drewna zdechną w samotności i dobrze im tak, do mnie panny same dzwonią i zagadują hahaha pierdoIić drewniane kłody

Jesteś chorym poyebem. Z kimś takim tylko desperatka będzie więc z czego się cieszysz chújowy drwalu z tępa siekierą to chyba tylko ty wiesz.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jesteś chorym poyebem. Z kimś takim tylko desperatka będzie więc z czego się cieszysz chújowy drwalu z tępa siekierą to chyba tylko ty wiesz.

z was głupie sieroty co zagadać nie umieją i narzekają, że faceci z założonymi rękami siedzą, hahaha 

1 minutę temu, Gość prawda napisał:

z was głupie sieroty co zagadać nie umieją i narzekają, że faceci z założonymi rękami siedzą, hahaha 

Umieją ale nie chcą deklu. Tego wymagają jedynie pisdy takie jak ty. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Umieją ale nie chcą deklu. Tego wymagają jedynie pisdy takie jak ty. 

to niech nie chcą drewniane lochy, ja też nie chce i mam wyeabane latać za wami buehhe kto to słyszał żeby za babą w 21 wieku latać  

czasy sie zmieniły, teraz jak panna jest pewna że chce cie ujechać to sie odezwie sama, zmieni jej sie głos i co tam aa jak tam hej hej  

Przed chwilą, Gość prawda napisał:

czasy sie zmieniły, teraz jak panna jest pewna że chce cie ujechać to sie odezwie sama, zmieni jej sie głos i co tam aa jak tam hej hej  

No do szybkiego numeru może się nadajesz. Gdy swędzi cipa to i konwenanse znikają. My nie piszemy o twoim targecie czyli desperatkach z piczowicą.

Zryty beret ma latryna

18 minut temu, Gość Ewa napisał:

Jak jest bardzo nieśmiała to pewnie nie. A czemu ty nie zagadasz?

Też jestem nieśmiały

12 minut temu, Mizo napisał:

Myślę, że nie każda. A właściwie to mało która. Ale ja jak najbardziej kibicuje odważnym kobietom. W naszej kulturze nie jest mile widziane, gdy kobieta pierwsza wykazuje inicjatywę, ale ja uważam, że przedstawicielki płci pięknej powinny być bardziej śmiałe w kontaktach damsko-męskich. Przynajmniej by miały szanse być z facetem, który faktycznie im się podoba. Nie ma sensu ciągle użerać się z niechcianymi adoratorami, lepiej zaryzykować i spróbować sięgnąć po to, czego sie chce :) 

Mnie się wydaję, że w dużej mierze zależy to od charakteru, jak i sposobu w jaki byla wychowana kobieta. Jeżeli wyniosla z domu takie wartości jak: pewność siebie, poczucie własnego ciała itp. to nie będzie mieć problemu z "zagadaniem". Natomiast wiele kobiet jest wychowywanych w poczuciu tego, że ich płeć jest słaba i gorsza, nie mają prawa pierwsze wychodzić z inicjatywą, powinny być zawsze skromne i uległe. Wówczas nie ma szans aby to kobieta wyszła pierwsza z inicjatywą. Wszystko zależy od typu człowieka,  na który trafimy.

6 minut temu, Gość prawda napisał:

krolewny z drewna zdechną w samotności i dobrze im tak, do mnie panny same dzwonią i zagadują hahaha pierdoIić drewniane kłody

no widzisz jaki z ciebie szczęściarz

Autorze, co masz na myśli, mówiąc "zagada"?

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Autorze, co masz na myśli, mówiąc "zagada"?

Powie cokolwiek innego niż cześć

Ja bym zagadala, ale zachowanie facetów zwykle tego nie ułatwia. A nawet utrudnia.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja bym zagadala, ale zachowanie facetów zwykle tego nie ułatwia. A nawet utrudnia.

Utrudniwcie niedostępnościa, obojętnością, zajmowaniem sie wszystkim innym.

14 minut temu, alicjamagiczna napisał:

Mnie się wydaję, że w dużej mierze zależy to od charakteru, jak i sposobu w jaki byla wychowana kobieta. Jeżeli wyniosla z domu takie wartości jak: pewność siebie, poczucie własnego ciała itp. to nie będzie mieć problemu z "zagadaniem". Natomiast wiele kobiet jest wychowywanych w poczuciu tego, że ich płeć jest słaba i gorsza, nie mają prawa pierwsze wychodzić z inicjatywą, powinny być zawsze skromne i uległe. Wówczas nie ma szans aby to kobieta wyszła pierwsza z inicjatywą. Wszystko zależy od typu człowieka,  na który trafimy.

Nie zgadzam się.Nie wyniosłam tego z domy, wręcz przeciwnie.Nie należę też do śmiałych osób. Uczucie zrobiło swoje. I to że ładna jestem, byłam?   

49 minut temu, Gość prawda napisał:

jasne że tak, nie patrz na królewny z drewna, one zdechną w samotności

To Ty sfrustrowany prawiku zdechniesz w samotnosci bo boisz się choćby słowem się odezwac do kobiety, jedyne co robisz to tylko się gapisz i oczekujesz ze to kobiety będą za Tobą latały juz tacy bierni pizzdusie nieraz tu się wypowiadali, no coz zostanie Ci tylko własną ręka z takim nastawieniem ale możesz mieć pretensje tylko do siebie chloptasiu bez jaj. 

Trudno jest zagadać do faceta, który traktuje kobietę jak powietrze.

Albo spędza czas wyłącznie w towarzystwie swoich kumpli.

Nie wiem czy zagada, czy nie ale moim zdaniem nie ma sensu tracić czasu na taką, która nie zagada. 

Ja za gadałam, olal mnie. 

Teraz juz dziękuję, nie zamierzam wyciągać ręki pierwsza w kierunku faceta. 

Często po prostu nie ma sprzyjających okoliczności, zeby pogadac. 

1 minutę temu, Gość Proste napisał:

Ja za gadałam, olal mnie. 

Każda nie raz przez to przechodziła...

Ta dyskusja do niczego nie prowadzi, jedna zagada a inna nie.

Ta co zagada w niektórych przypadkach może zyskać, do mnie jak ładna zagaduje to się cieszę a jak brzydka to się v...iam