Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samanta

Anglia udowodniła mi że wystarczy tam podstawowy angielski

Polecane posty

Gość Samanta

Hejka

Słuchajcie po liceum poszłam na kurs angielskiego upper-intermediate B2.

Chodziłam 4 miesiące.Lekcje były nudne robiliśmy czytanki i gramatyke a angielskiego praktycznego prawie wcale nie mieliśmy.

Kurs kosztował mnie 320zł/miesiąc.Zrezygnowałam po tych 4 miesiącach.

Pojechałam z kumpelą na tydzień do Cambridge i tam otworzyłam oczy.

Okazało sie że taki żywy angielski wśród ludzi jest na poziomie podstawowym A1.

Żeby pogadać z Anglikami na tematy życiowe to nie trzeba chodzić na wyższy  kurs i przerabiać książek do upper-intermediate.

Wystarczy nam powtórzyć angielski ze szkoły lub zrobić kursik podstawowy.Ten mój kurs był stratą czasu i kasy.

To co przerabiałam na upper-intermediate w ogóle nie poruszałam w codziennych rozmowach z ludźmi w Anglii.

Jedynie na filmach używali bardziej zaawansowanego języka z powodu innej tematyki.Natomiast tak na co dzień używałyśmy z ludźmi non stop tych samych zwrotów w stylu:

How are you?

What did you do today?

What are you doing now?

What do you wat to eat for dinner?

Could we go out tonight?

Did you enjoy our stay in cafe?

Where is the milk?

Te wszystkie pytania to poziom A1 i on nam wystarczył do komunikacji z ludźmi.

Ja i kumpela nie jesteśmy rozmowne z obcymi więc wystarczyła nam krótka wymiana zdań z Anglikami byzałatwić potrzeby i tyle.

Nie rozumiem po cholere my uczymy sie tak dużo słownictwa jak i tak o tym nie gadamy tu z ludźmi tylko gada sie o tym by załatwić swoje sprawy i każdy zajmuje sie sobą a nie gadaniem na tematy z duuupy wzięte hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanWyjezdzacz81

Wez sobie gazete brytyjska i przekonasz sie ile twoj angielski jest warty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanta
2 minuty temu, Gość PanWyjezdzacz81 napisał:

Wez sobie gazete brytyjska i przekonasz sie ile twoj angielski jest warty.

Słodziutki,odpowiem Ci tak!

Próbowałam rozszyfrować gazetke ,,USA today'' i muszę Ci powiedzieć że rozszyfrowałam połowe wszystkich tekstów i to bez słownika.

Kapłam sie o czym jest każdy artykuł ale artykuły rozumiałam ogólnie (nie szczegółowo).

Gdybym była zwolenniczką czytania gazet lub książek to masz racje,że poziom podstawowy pozwoli mi zrozumieć połowę najważniejszych rzeczy i na tym koniec.

Ale skoro ja nie lubie czytać nawet polskich gazet i książek to myślę że poznawanie zaawansowanego słownictwa mija sie z celem.

Na co mi wkuwać słowo chrabąszcz lub śrubokręt jak mi potrzeba słów do ogólnego skomunikowania się z ludźmi .

Każdy na co dzień gada o pogodzie,samopoczuciu,co robił w ciągu dnia,co jadł lub o swoich planach.

Owszem przy jakieś naprawie sprzętu warto znać słowo śrubokręt ale po co uczyć sie na zapas jak w 90% jestem pewna że pewnych słów nie użyję.

Jeśli ktoś chce rozumieć wszystkie gazety i książki angielskie i lubi czytać lub lubi wsłuchiwać sie godzinami w angielskie filmy albo zdaje jakiś certyfikat to wtedy niech wkuwa multum słów po to by rozumieć te wszystkie angielskie pierdoły i jak ta osoba chce zawracać sobie duuupcie pasikonikami w trawie lub zorzą polarną na pustyni albo chłoniakiem skóry to niech se wkuwa nawet milion słów.

Mi wystarczy znajomość 2 tysięcy słów takich żebym nimi operowała ja będę na stacji,w kawiarni lub u lekarza

Wszystko zależy od tego do czego potrzebujemy angielski.

Ja nie chce rozumieć gazet i książek bo nie lubie czytać.

Filmy w obcym języku wymagają  znajomości angielskiego na wyższym poziomie a mi sie nie chce wkuwać słów tylko po to żeby rozumieć jakąś tam wytapetowaną sucz w filmie

Niech ona spieeeerrr... na drzewo kokosy opierrr...ddalać.

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanta
21 minut temu, Przem napisał:

A JA ... NA ANGLIE

Przemciu

Skoro ja w przyszłości zamierzam jechać do UK tylko po to by wyrwać tam bogatego faceta do wyra to mi wystarczy znajomość angielskiego na poziomie podstawowym czyli A2.

Ja ogólnie nie lubie ludzi i ja nie chce zbytnio rozumieć szczegółowo gadke anglików.Po cholere mi to.

Mi sie nie chce słuchać gadki polsków a co dopiero anglików hehe.

Do tego żebym kupiła sobie zupe lub wysrała sie w kiblu albo żebym powiedziała facetowi YOU ARE HANDSOME MAN. potrzebuje góra 2 tysiaki słów i to mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samanta
10 minut temu, Przem napisał:

NO CHYBA ŻE TAK WEŹ SE BAMBUSA ALBO CIAPATEGO JAK KAŻDA POLCZYNA 

BO O BOGATYM ANGLIKU NIE MASZ CO MARZYĆ

Jestem niefarbowaną szatynką a podobno anglicy typu ,,Middle-Aged Men'' lubią szatynowe,polskie piękności po trzydziestce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×