mama nalega żebym miała kontakt wzrokowy z ludźmi

słuchajcie,od jakiegoś czasu mam lęk żeby spojrzeć na kogoś na ulicy lub w sklepie,po prostu ide i patrze albo w ziemie albo gdzie indziej ale nie na osoby które są blisko mnie 

raz kiedyś ekspedientka pyta mnie jakie chce jabłka a ja jej odpowiedziałam patrząc na jabłka a nie na nią

moja mama powiedziała,że musze czasami spojrzeć na ludzi bo inaczej nikt nie zechce ze mną gadać i mama powiedziała,że moje zachowanie wygląda jakbym olewała ludzi lub jakbym sie ich bała

pomóżcie

Twoja matka ma racje.Idź do psycholoszki z tym problemem

nie popieram tego że twoja matka nalega

wszystko zależy od okoliczności

może zwyczajnie nie lubisz ekspedientki 

może jest tak że jesteś nieśmiała

nie chcesz patrzeć to nie patrzysz

to twoje życie i twoja decyzja a nie matki

a co cie obchodzi gadka matki ??

Wyprowadź sie od starej

musisz pokonać swój strach 

7 godzin temu, Gość ... napisał:

musisz pokonać swój strach 

wiem że musze pokonać strach i niechęć ale ciężko mi,nie mam ani jednej kumpeli,nie mam faceta,nie mam kochanka a mam 31lat,pracuje w domu (praca chałupniczka) + zasiłek i mam jakoś nie chęć do poznawania ludzi i do patrzenia na nich,

mama powiedziała,że jak będę unikała kontaktu wzrokowego z ludźmi to zostane sama jak palec,bo nikt nie lubi jak sie go olewa,no ale na co mi kontakt z ludźmi skoro ja nie chce sie z nimi zadawać i potrzebuje tylko kochanka do łóżka,a tak to mi pasuje samotność,a mama nie umie tego zrozumieć i chce żebym na siłe otworzyła sie do ludzi kiedy ja nie mam takiej wewnętrznej potrzeby bo jestem indywidualistką

słuchaj

jeżeli lubisz samotność i nie chcesz  znajomych to rób jak robisz i git ..... po co sie zmuszać?

Dziewczyno nie dziwie sie twojej matce.Też bym miała pretensje do dziecka które ucieka wzrokiem od ludzi.

Słuchaj musisz sie jakoś zmusić bo inaczej będziesz miała ciężko w pracy.

W pracy musisz z ludźmi współpracować a do tego potrzeba bliżej relacji.

Nie da sie fajnie pracować i jednocześnie unikać ludzi jak ognia.To sie nie uda.