Sex bezzobowiazan

Co myślicie o secie bezzobowiazan ?

Mówimy o ludziach dorosłych po przejściach.

Pytanie kieruję głównie do Panów z wielkim siusiakiem.

Nie ma czegoś takiego.

3 minuty temu, Gość John napisał:

Nie ma czegoś takiego.

Jak to nie ma czegoś takiego jak wielki siusiak ? Są wielkie siusiaki !

Chodzi mi o Spotkanie tylko na sex

Chętnie Cię dopieszczę.

Kobiety tak nie potrafią, no może jedna na sto czy dwieście, reszta potem płacze, że nie ma pierscionka. Gdybym była facetem to góra trzy razy i zmiana nr telefonu, nie podałabym adresu i prawdziwego nazwiska. Faceci angażują się rzadziej, ale ja miałam pecha i jeden mnie nekał, a drugi jest moim mężem 

14 minut temu, Gość zzz napisał:

Chętnie Cię dopieszczę.

Dużego masz siusiaka?

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Kobiety tak nie potrafią, no może jedna na sto czy dwieście, reszta potem płacze, że nie ma pierscionka. Gdybym była facetem to góra trzy razy i zmiana nr telefonu, nie podałabym adresu i prawdziwego nazwiska. Faceci angażują się rzadziej, ale ja miałam pecha i jeden mnie nekał, a drugi jest moim mężem 

Dwa lata temu weszłam w taki układ.

W sumie nie było rzadnych deklaracji ze strony faceta więc uznałam że są to spotkania tylko na sex.Po czasie zorientowałam się że mi zaczyna na nim zależec.I zakończyłam ten związek ,bo jemu raczej nie.A ja się  męczyłam

12 minut temu, Gość Dominika napisał:

Dużego masz siusiaka?

PRZESTAN Z TYM SIUSIAKIEM.KOMPLEKS MASZ?

tak, bo nie podmyłam piczki dzisiaj i mam duże wargi sromowe

Tak ale na krótką metę 

Na urlopie to jest super sprawa. Mialem juz pare razy. I to z mezatka. Byla na urlopie bez meza.

Ja dostałem taki prezent od dziewczyny i jej koleżanki :) na urodziny moje :)

Chlope, jeszcze ci sie nie znudzilo. Idz do roboty.

Urlop.

11 godzin temu, Gość Dominika napisał:

Dwa lata temu weszłam w taki układ.

W sumie nie było rzadnych deklaracji ze strony faceta więc uznałam że są to spotkania tylko na sex.Po czasie zorientowałam się że mi zaczyna na nim zależec.I zakończyłam ten związek ,bo jemu raczej nie.A ja się  męczyłam

Dlatego właśnie ja bym nie weszła w taką relację. Dlaczego? Bo szanuje swoje zdrowie psychiczne. Wiem, że to ja bym była osobą stratną, to ja bym cierpiała emocjonalnie, więc to nie jest rozwiązanie dla mnie. Nie oszukujmy się - kobieta zazwyczaj angażuje się uczuciowo w momencie, gdy zacznie sypiać z jakimś mężczyzną. Może to być nawet podświadome, ale jednak. Faceci natomiast potrafią to oddzielać, dlatego trzeba bardzo ostrożnie dobierać sobie kochanków.

Przed chwilą, jbsg napisał:

Ale to jest właśnie dla poprawienia sobie zdrowia psychicznego...  

A nie odwrotnie? 

To znaczy?

Mogę Ci pokazać

1 minutę temu, jbsg napisał:

Ale to jest właśnie dla poprawienia sobie zdrowia psychicznego...  

Zależy jak kto na to patrzy i jakie ma potrzeby   Ja jestem osobą, dla której seks ma marginalne znaczenie, więc na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że więcej szkód w mojej psychice zrobiłaby taka relacja bez zobowiązań, w którą tylko ja bym się zaangażowała, niż jej totalny brak  

4 minuty temu, jbsg napisał:

To znaczy?

Nie wiem, nie ma jakichś konkretnych wytycznych. Każdy ma inne oczekiwania. Ja się kieruję mocno intuicją, mnie ona rzadko zawodzi, chociaż na pewno nie jest nieomylna  

55 minut temu, Mizo napisał:

Dlatego właśnie ja bym nie weszła w taką relację. Dlaczego? Bo szanuje swoje zdrowie psychiczne. Wiem, że to ja bym była osobą stratną, to ja bym cierpiała emocjonalnie, więc to nie jest rozwiązanie dla mnie. Nie oszukujmy się - kobieta zazwyczaj angażuje się uczuciowo w momencie, gdy zacznie sypiać z jakimś mężczyzną. Może to być nawet podświadome, ale jednak. Faceci natomiast potrafią to oddzielać, dlatego trzeba bardzo ostrożnie dobierać sobie kochanków.

Większość zdrowych ludzi angażuje się, kiedy zaczyna ze sobą sypiać. Seks zbliża, dobry bardzo. Niezależnie od płci. To co nas różni od mężczyzn, to oczekiwania względem partnera. Kobiety częściej pragną deklaracji, stabilizacji, wielkich słów, a mężczyźni wolności, bo to sprawia, że wciąż jeszcze mają nadzieję na kolejne przygody z innymi kobietami. I tu jest ta sprzeczność. Atawizm. Różnica w postrzeganiu, gorące uczucia natomiast dotykają każdego, bez względu na płeć.

Przed chwilą, jbsg napisał:

Ja jestem za! Będzie z popitką czy na sucho?  

Dopiszcie mnie do listy kandydatów

6 minut temu, jbsg napisał:

Więc to nie jest temat dla Ciebie...

Bo...? Bo nie jestem zwolenniczką tego typu rozrywek? Nikomu przecież nie zabraniam, pisałam tylko o swoich odczuciach. 

8 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Większość zdrowych ludzi angażuje się, kiedy zaczyna ze sobą sypiać. Seks zbliża, dobry bardzo. Niezależnie od płci. To co nas różni od mężczyzn, to oczekiwania względem partnera. Kobiety częściej pragną deklaracji, stabilizacji, wielkich słów, a mężczyźni wolności, bo to sprawia, że wciąż jeszcze mają nadzieję na kolejne przygody z innymi kobietami. I tu jest ta sprzeczność. Atawizm. Różnica w postrzeganiu, gorące uczucia natomiast dotykają każdego, bez względu na płeć.

Ładnie podsumowane  

2 minuty temu, jbsg napisał:

Bo tego nie zrozumiesz...

Zawsze możesz spróbować wyjaśnić, chętnie poznam Twój punkt widzenia  

Dla kobiety taki układ to coś, co chciałaby by trwało i trwało. Kobiety chyba zawsze angażują się emocjonalnie, zako...ą, wierzą, że jest to ten jedyny i są gotowe na bardzo wiele. Na tyle, na ile tylko mogą. A mężczyźni? No cóż... Odchodzą bez słowa, szukają następnej i nawet nie wiedzą jak bardzo i jak silnie wyje dusza tej zostawionej. 

Oni chyba nie zdają sobie sprawy z tego, a jakie cierpienie narażają i w jak beznadziejnej rozpaczy zostawiają te "swoje" kobiety...

4 minuty temu, jbsg napisał:

Weź też pod uwagę kobiety, które nigdy nie powinny wikłać się w podobne sytuacje z różnych względów..., i gdy niczego nieświadomi mężczyźni odkrywają prawdę i odchodzą pozostawiając zrozpaczone kobiety to też jest wina mężczyzn?

Nie. Nie jest to wina ani kobiet ani mężczyzn. Takie jest po prostu życie... Czasami uczucie jest tak silne, że nie bierze się pod uwagę "różnych względów". Miłość bywa silniejsza od jakiegokolwiek rozsądku. Pozostaje tylko cichutka nadzieja, że kiedyś w innym wymiarze powróci. Gdyby i tę nadzieję odebrano, to...

1 minutę temu, jbsg napisał:

Nie wolno karmić się nadzieją bo to zabija radość życia..., zawsze najlepszym wyjściem jest: zapomnieć i żyć dalej...

Gdyby nie nadzieja, około 99% społeczeństwa byłaby martwa.

2 minuty temu, jbsg napisał:

Nie wolno karmić się nadzieją bo to zabija radość życia..., zawsze najlepszym wyjściem jest: zapomnieć i żyć dalej...

Zapomnieć można tylko w jeden sposób. Nie każdy się na taki sposób zdobędzie. Pamiętanie nie jest zależne od nas. I dobrze, że pamięć istnieje, bo dzięki niej może kiedyś gdzieś........

14 godzin temu, Gość Dominika napisał:

Pytanie kieruję głównie do Panów z wielkim siusiakiem.

Ja jak najbardziej jestem za,po rozstaniu się z partnerką ,teraz czuję się wolny i mam już kilka koleżanek z którymi się umawiam ,nie zawsze na trzepanko,bywają tańce imprezki ,oczywiście mam dość sporego i to też przyciąga je do mnie,lubią duże ...y i mówią mi to wprost.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Zapomnieć można tylko w jeden sposób. Nie każdy się na taki sposób zdobędzie. Pamiętanie nie jest zależne od nas. I dobrze, że pamięć istnieje, bo dzięki niej może kiedyś gdzieś........

A Ty jbsg... potrafisz zapomnieć tak na zawołanie o wszystkim o czym nie chciałbyś pamiętać?

Każdy potrafi się z tym pogodzić i godzi się ale to nie znaczy, że zapomina, nie cierpi i nie ma nadziei na ponowne odnalezienie...  

Nie stawiamy przecinków przed wyrazami: i oraz albo lub czy bądź a ani ni.