Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneczka

Co powinnam zrobić????

Polecane posty

Gość Aneczka

Na jednym z portali napisał do mnie chłopak. Po dwoch miesiącach rozmow przez telefon w koncu sie spotkalismy.Bylo super.On od początku mnie adorował itd. Ja podchodzilam do tego dystansem (bo trudno wierzyc komus kogo sie zupełnie nie zna).,po spotkaniu jednak stwierdziłam ze może byc kolejne spotkanie. Tylko z racji tego ze dzieli nas 100km nasze spotkania nie mogą byc zbyt czeste ,fakt ze jest kierowcą tez tego nie ułatwia.Nie wiem co powinnam zrobić,czy brnąc w taką znajomość mimo odległości???Co radzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Aneczka napisał:

Na jednym z portali napisał do mnie chłopak. Po dwoch miesiącach rozmow przez telefon w koncu sie spotkalismy.Bylo super.On od początku mnie adorował itd. Ja podchodzilam do tego dystansem (bo trudno wierzyc komus kogo sie zupełnie nie zna).,po spotkaniu jednak stwierdziłam ze może byc kolejne spotkanie. Tylko z racji tego ze dzieli nas 100km nasze spotkania nie mogą byc zbyt czeste ,fakt ze jest kierowcą tez tego nie ułatwia.Nie wiem co powinnam zrobić,czy brnąc w taką znajomość mimo odległości???Co radzicie???

Powinnas sie zabic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka

Odległość to nie taki problem.To nie jest 1000km tylko zaledwie 100.Moj mąż mieszkał 300km ode mnie i tak spotykaliśmy się przez dwa lata a teraz jesteśmy małżeństwem.Czasami warto zaryzykować,  co Ci szkodzi?Może to wartościowy człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochliwy
10 minut temu, Gość Aneczka napisał:

Na jednym z portali napisał do mnie chłopak. Po dwoch miesiącach rozmow przez telefon w koncu sie spotkalismy.Bylo super.On od początku mnie adorował itd. Ja podchodzilam do tego dystansem (bo trudno wierzyc komus kogo sie zupełnie nie zna).,po spotkaniu jednak stwierdziłam ze może byc kolejne spotkanie. Tylko z racji tego ze dzieli nas 100km nasze spotkania nie mogą byc zbyt czeste ,fakt ze jest kierowcą tez tego nie ułatwia.Nie wiem co powinnam zrobić,czy brnąc w taką znajomość mimo odległości???Co radzicie???

Fakt że jest kierowcą tego nie ułatwia? Dlaczego?? Dlatego że nie jest doktorem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka
2 minuty temu, Gość Aśka napisał:

Odległość to nie taki problem.To nie jest 1000km tylko zaledwie 100.Moj mąż mieszkał 300km ode mnie i tak spotykaliśmy się przez dwa lata a teraz jesteśmy małżeństwem.Czasami warto zaryzykować,  co Ci szkodzi?Może to wartościowy człowiek.

Zdaje się byc zainteresowany znajomością choc mi osobiście ciężko uwierzyć w jego dobre intencje (jest to spowodowane doświadczeniami z przeszłości).Trochę boję się wkręcić w znajomość która może dla niego okazać sie tylko chwilową zabawą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka
4 minuty temu, Gość Kochliwy napisał:

Fakt że jest kierowcą tego nie ułatwia? Dlaczego?? Dlatego że nie jest doktorem ???

Nie dlatego ze nie jest doktorem tylko dlatego ze ma corke ktorej tez muai poświęcić czas a będąc często w trasie ciezko jest ogarnąć wszystko jak w domu jest sie gosciem .Pytanie gdzie tu jeszcze miejsca dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Al3 przypal
4 minuty temu, Gość Aneczka napisał:

Nie dlatego ze nie jest doktorem tylko dlatego ze ma corke ktorej tez muai poświęcić czas a będąc często w trasie ciezko jest ogarnąć wszystko jak w domu jest sie gosciem .Pytanie gdzie tu jeszcze miejsca dla mnie.

 Nie poznalas przypadkiem mareczka? Takiego niskiego bruneta? 😂 😂 😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka
8 minut temu, Gość Al3 przypal napisał:

 Nie poznalas przypadkiem mareczka? Takiego niskiego bruneta? 😂😂😂 

Nie😂😂😂a co tobie sie trafił taki Alvaro ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk

koles zarywa przez neta i w dodatku kierowca? ide o zaklad ze ma takich jak ty kilka w polsce + tirowki w trasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość kkk napisał:

koles zarywa przez neta i w dodatku kierowca? ide o zaklad ze ma takich jak ty kilka w polsce + tirowki w trasie

Niestety baaardzo prawdopodobne. Jednego się nauczyłam przez lata- nigdy nie wolno.ufać facetowi w 100%. Żadnemu. A juz tym bardziej.nie zaufalabym na odleglosc. Radze być ostrożną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Moja miłośc była z Wrocławia, a mieszkam w Trójmieście. Co to jest 100 km ? Godzina-1.5 h drogi. 

Ja do mojej dziewczyny w okresie studiów jeździłem 10-12 godzin przez 2 pierwsze lata zanim zamieszkaliśmy razem. Nie było wtedy szybszych połączeń. Tak się polubiliśmy, że ona była w stanie do mnie nawet na jeden wieczór przyjechać, żeby rankiem już wracać do Wrocławia. 

Więc nie mów mi, ze odległość jest przeszkodą. Moja dziewczyna była po prostu cudowna i było warto. Do tego wyjazdy łączyłem ze zwiedzaniem Wrocka, więc same plusy. No ale trzeba mieć pieniądze i czas na taką zabawę.

Obecnie jednak już nie jestem w związku i nie wiem jak musiałbym się zauroczyć, żeby jechać do dziewczyny nawet te 100 km. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka
15 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Moja miłośc była z Wrocławia, a mieszkam w Trójmieście. Co to jest 100 km ? Godzina-1.5 h drogi. 

Ja do mojej dziewczyny w okresie studiów jeździłem 10-12 godzin przez 2 pierwsze lata zanim zamieszkaliśmy razem. Nie było wtedy szybszych połączeń. Tak się polubiliśmy, że ona była w stanie do mnie nawet na jeden wieczór przyjechać, żeby rankiem już wracać do Wrocławia. 

Więc nie mów mi, ze odległość jest przeszkodą. Moja dziewczyna była po prostu cudowna i było warto. Do tego wyjazdy łączyłem ze zwiedzaniem Wrocka, więc same plusy. No ale trzeba mieć pieniądze i czas na taką zabawę.

Obecnie jednak już nie jestem w związku i nie wiem jak musiałbym się zauroczyć, żeby jechać do dziewczyny nawet te 100 km. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 

No tak to racja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Niestety baaardzo prawdopodobne. Jednego się nauczyłam przez lata- nigdy nie wolno.ufać facetowi w 100%. Żadnemu. A juz tym bardziej.nie zaufalabym na odleglosc. Radze być ostrożną...

Ostrożność to jest to czego nauczyło mnie życie.A zaufać komuś a zwłaszcza na odległość nie jest łatwe. Ciężko mi to wszystko ogarnąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×