Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jestem w 7tc i stale się o nią boję

Polecane posty

Gość Gość AniaK
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To nie ja pisałam, ale rozumiem o co chodzi. Jeśli wcześniej miała epizod/epizody depresyjne, to zawsze już trzeba uważać. Może naprawdę warto porozmawiać ze specjalistą. Uspokoi i będzie monitorował sytuację. To jest szczególnie ważne choćby w okolicy porodu i połogu.

Już wcześniej MIAŁA epizody i zdążyła siebie na tyle poznać, że komentarze typu "weź się w garść" czy "sama sobie tylko szkodzisz" od osób, które mają inny poziom wrażliwości pogarszają sprawę, nie stawiają ją na nogi. 

Zaczęłam ten temat, żeby pogadać z takimi osobami jak np. Ola, które rozumieją co czuję i wiedzą, że grubańskimi radami nic się nie wskora. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość AniaK napisał:

Już wcześniej MIAŁA epizody

Jeśli miała epizodY, to na pewno wie jak wygląda sytuacja w dalszym życiu. NA PEWNO specjalista podchodzi do pacjenta realnie, a nie cukierkowo. Musisz na siebie uważać, to wszystko. Przecież głupie slogany w stylu "myśl pozytywnie" to chyba też wiesz, jak działają.

Dbaj o siebie/o Was i myśl realnie. Co ma być, to będzie. Ja mogę trzymać za Ciebie kciuki i nie raz już "brałam w opiekę" w modlitwie inne ciężarne. Mam nadzieję, że wszystko Ci się uda i znajdziesz w sobie siłę, żeby pokonywać różne trudności dnia codziennego. Bez poczucia humoru też się nie obejdzie, a wierz mi, że uda się go wykrzesać w najróżniejszych sytuacjach 🙂 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK

Mój największy problem, z którym nie umiem sobie poradzić, to myślenie "Żeby uchronić się przed zawodem, najlepiej od razu przygotować się na najgorsze, przeanalizować wszystkie najgorsze scenariusze, po czym wpaść w dołek, jakby już się to stało". Uwierz, dodatkowe przygotowywanie mnie przez otoczenie do tego, że różnie może być wywołuje taki skutek, że zamykam się w sobie i wymyślam dodatkowe najgorsze scenariusze. 

Wolę słuchać o ludziach, którzy mieli podobnie, a wszystko dobrze się skończyło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Gość AniaK napisał:

Mój największy problem, z którym nie umiem sobie poradzić, to myślenie "Żeby uchronić się przed zawodem, najlepiej od razu przygotować się na najgorsze, przeanalizować wszystkie najgorsze scenariusze, po czym wpaść w dołek, jakby już się to stało". Uwierz, dodatkowe przygotowywanie mnie przez otoczenie do tego, że różnie może być wywołuje taki skutek, że zamykam się w sobie i wymyślam dodatkowe najgorsze scenariusze. 

Wolę słuchać o ludziach, którzy mieli podobnie, a wszystko dobrze się skończyło. 

To jest moje myślenie odkąd pamiętam i nie miało nigdy wpływu na to, co się wydarzyło 🙂 Po prostu zawsze wolę się pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować. 

A pozytywnych historii ciążowych znam trzy i czwarta moja, która była chyba czymś w rodzaju pozytywnych skutków mojej aktywności 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
3 godziny temu, Gość Gość AniaK napisał:

Wow, ja też mam pieczarkową! 😄

Mi się chciało spać jakoś tak jeszcze kilka dni temu, ostatnio to ustąpiło, ale rano kiepsko się czuję, muszę się skupić żeby zjeść śniadanie bo mnie trochę mdli. Przedwczoraj zezarlam chyba dziesięć ogórków kiszonych i zapilam to sokiem z mango. Cyce bolą i są wielkie, dzisiaj zauważyłam żyłki, a aureole wokół sutkow zajmują prawie całe piersi, fuj. Brzuch bolał mnie dość mocno jak na okres też kilka dni temu, ale chyba minęło po luteinie. W zasadzie nie mam żadnych powodów do niepokoju. Oprócz własnych, wydumanych... 

Coraz więcej wspólnych rzeczy mamy nawet zupę 😂 tez jeszcze w tamtym tyg miałam bóle brzucha ale już jest ok.  Piersi maskara, śpię od kilku nocy w sportowym staniku. Mam spory biust więc jak ściągnę stanik to świeczki w oczach mi stają jak to wypadnie i się zakołysze a spac nie szło 😂😂   Mdli mnie przy jedzeniu ale jesczze nie wymiotowałam. To głupie ale doczekać się nie mogę 😂😂😂 Ogólnie cały dzień mam mdłości nie tylko przy śniadaniu ale tylko na tym się kończy. Poprzednie ciąże też nie wymiotowałam, same mdłosci.  Senność mi najbardziej dokucza. Ja ogólnie pije dużo kawy, czarnej siekiery z expresu.. jestem niskociśnieniowcem wiec 5 to taka norma a bywało i więcej... a teraz właściwie z dnia na dzień zostawiłam tylko dwie i z mlekiem, ciężko mi  hehe😅 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

To nie ja pisałam, ale rozumiem o co chodzi. Jeśli wcześniej miała epizod/epizody depresyjne, to zawsze już trzeba uważać. Może naprawdę warto porozmawiać ze specjalistą. Uspokoi i będzie monitorował sytuację. To jest szczególnie ważne choćby w okolicy porodu i połogu.

O porodzie i połogu to ja nawet nie myśle teraz bo jak zacznę to będzie horror 😂 Wczoraj dziewczyna kolegi urodziła córkę, wysłał zdjęcie jeszcze z sali porodowej gdzie trzyma maluszka na odkrytym brzuchu... to będzie moja trauma do końca życia, nie spodziewałam się że to tak wygląda, ale cóż, tyle kobiet daje radę, przeżyje i ja 😂🤦🏻‍♀️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
13 godzin temu, Gość Ola napisał:

O porodzie i połogu to ja nawet nie myśle teraz bo jak zacznę to będzie horror 😂 Wczoraj dziewczyna kolegi urodziła córkę, wysłał zdjęcie jeszcze z sali porodowej gdzie trzyma maluszka na odkrytym brzuchu... to będzie moja trauma do końca życia, nie spodziewałam się że to tak wygląda, ale cóż, tyle kobiet daje radę, przeżyje i ja 😂🤦🏻‍♀️ 

Ja też nie myślę o tym, co będzie później. Na razie chcę zobaczyć swoje dziecko i jego serce na usg. Jestem na takim etapie, że wszystko mi jedno jaki to będzie poród, byle dziecku nic nie było i wszystko skończyło się dobrze. Kiedyś było zresztą gorzej, żadnej opieki okołoporodowej, żadnych przeciwbólowych, nic. Musimy dać radę. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jasne że się bałam ale trzeba myśleć pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa19087

Jezu, jestes w 7 tygodniu dopiero, tzn ze przez nastepne tyg bedziesz nam pisac jak bardzo sie boisz?

Tak, ja tez sie boje ale nie sieje na forum jakis tematow.

Zyj dalej, ciesz sie i dbaj o siebie. Bedzie , co ma byc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
3 godziny temu, Gość Gość AniaK napisał:

Ja też nie myślę o tym, co będzie później. Na razie chcę zobaczyć swoje dziecko i jego serce na usg. Jestem na takim etapie, że wszystko mi jedno jaki to będzie poród, byle dziecku nic nie było i wszystko skończyło się dobrze. Kiedyś było zresztą gorzej, żadnej opieki okołoporodowej, żadnych przeciwbólowych, nic. Musimy dać radę. 🙂

To ty autorko postu? Szuakałam cię rano, jak się czujesz dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
7 minut temu, Gość Ola napisał:

To ty autorko postu? Szuakałam cię rano, jak się czujesz dziś?

To ja 🙂

Dzisiaj czuję się spoko, przed chwilą wygrałam z mdłościami za pomocą migdałów, czytałam że dają radę i faktycznie. Za to zaczął mnie brzuch boleć znów 😕 Ale ogólnie okej, nie mam już takiego dołka jak wczoraj. A Ty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
46 minut temu, Gość Gość AniaK napisał:

To ja 🙂

Dzisiaj czuję się spoko, przed chwilą wygrałam z mdłościami za pomocą migdałów, czytałam że dają radę i faktycznie. Za to zaczął mnie brzuch boleć znów 😕 Ale ogólnie okej, nie mam już takiego dołka jak wczoraj. A Ty? 

Ja właśnie wracam do domu z pracy, piątuś piątunio. Strasznie się cieszę, będę mogła spać ile chce 😂😂 brzuch może z nerwów wczorajszych? Jeśli masz możliwość to się połóż i odpocznij z nogami lekko uniesionymi. Ja kżdą wolną chwile odpoczywam żeby potem nie żałować. Przynajmniej póki mnie lekarz nie zobaczy 🤷🏻‍♀️🤷🏻‍♀️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
18 minut temu, Gość Ola napisał:

Ja właśnie wracam do domu z pracy, piątuś piątunio. Strasznie się cieszę, będę mogła spać ile chce 😂😂 brzuch może z nerwów wczorajszych? Jeśli masz możliwość to się połóż i odpocznij z nogami lekko uniesionymi. Ja kżdą wolną chwile odpoczywam żeby potem nie żałować. Przynajmniej póki mnie lekarz nie zobaczy 🤷🏻‍♀️🤷🏻‍♀️ 

Ja mam taką pracę, że dzisiaj do niej nie poszłam 😄 zasnęłam gdzieś o piątej nad ranem i jak się przebudzilam to napisałam smsa, że nie dotrę 🙂 Plusy pracy u rodziców 😄

A wiesz, że w sumie jak się denerwuję, to nie boli? Bardziej jak się krzywo ustawię, np. na kanapie albo przy biurku. Tak czy tak, miałam dzisiaj typowe objawy ciąży i o dziwo poprawiło mi to nastrój. Wydaje mi się, że wzgorek lonowy mi się zaokraglil, co też dodaje otuchy, bo przecież najwyraźniej coś tam rośnie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
57 minut temu, Gość Gość AniaK napisał:

Ja mam taką pracę, że dzisiaj do niej nie poszłam 😄 zasnęłam gdzieś o piątej nad ranem i jak się przebudzilam to napisałam smsa, że nie dotrę 🙂 Plusy pracy u rodziców 😄

A wiesz, że w sumie jak się denerwuję, to nie boli? Bardziej jak się krzywo ustawię, np. na kanapie albo przy biurku. Tak czy tak, miałam dzisiaj typowe objawy ciąży i o dziwo poprawiło mi to nastrój. Wydaje mi się, że wzgorek lonowy mi się zaokraglil, co też dodaje otuchy, bo przecież najwyraźniej coś tam rośnie 🙂

Ja mam tak chwilami. Śniadania mi nie wchodzą wogóle. Jem jogurt łyżka za łyżka pakuje żeby poprzednia nie poleciała i łykam jak indyk😂  potem się muszę położyć chwile. Ale np banan na drugie śniadanie już  zero mdlosci. W ciągu dnia mnie mdli chwilami, Niewiem od czego to zależy, może zapachy zalezy jaki zaleci 🤷🏻‍♀️ 

Ja w 9tyg miałam już ciążowy brzuszek. Taki malutki, odstający, ale już widać było ze ciąża a nie otyłość brzuszna 😂 na razie to mi się wylewa ze spodni trochę sadełko i tyle, dżinsy zaczęły cisnąć w pasie ale brzucha nie widzę jeszcze, bardziej myśle ze to zatrzymywanie wody. Trzeba będzie gromadzic powoli ciążowe ubrania 😅 jutro może podjade na sklepy i kupie rozmiar większe bo 38 już Niedługo mi poslozy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
1 godzinę temu, Gość Ola napisał:

Ja mam tak chwilami. Śniadania mi nie wchodzą wogóle. Jem jogurt łyżka za łyżka pakuje żeby poprzednia nie poleciała i łykam jak indyk😂  potem się muszę położyć chwile. Ale np banan na drugie śniadanie już  zero mdlosci. W ciągu dnia mnie mdli chwilami, Niewiem od czego to zależy, może zapachy zalezy jaki zaleci 🤷🏻‍♀️ 

Ja w 9tyg miałam już ciążowy brzuszek. Taki malutki, odstający, ale już widać było ze ciąża a nie otyłość brzuszna 😂 na razie to mi się wylewa ze spodni trochę sadełko i tyle, dżinsy zaczęły cisnąć w pasie ale brzucha nie widzę jeszcze, bardziej myśle ze to zatrzymywanie wody. Trzeba będzie gromadzic powoli ciążowe ubrania 😅 jutro może podjade na sklepy i kupie rozmiar większe bo 38 już Niedługo mi poslozy ❤️

Hmm, ja nie zauważyłam jakoś szczególnie żebym przytyła po ciuchach, ale czuję się większa. No i u mnie to dopiero siódmy tydzień, może ósmy, więc niewiele widać. Ale ja czuję jak się dotknę, że już mi się tam powiększa. 

Mąż jest zachwycony 🤣 Mam większe piersi i twierdzi, że zrobiłam się bardziej ciasna hahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
11 godzin temu, Gość Gość AniaK napisał:

Hmm, ja nie zauważyłam jakoś szczególnie żebym przytyła po ciuchach, ale czuję się większa. No i u mnie to dopiero siódmy tydzień, może ósmy, więc niewiele widać. Ale ja czuję jak się dotknę, że już mi się tam powiększa. 

Mąż jest zachwycony 🤣 Mam większe piersi i twierdzi, że zrobiłam się bardziej ciasna hahahahahaha

Ja tez wlasnie mam takie odczucie. Że jestem większa, pewnie ma to związek z zatrzymywaniem wody ale spodnie też mnie już piją w pasie. Z jedzeniem kruchutko więc od żarcia nie przytyłam, coś się dzieje 😂

mówisz 8tydz ja w 9 miałam już kopułke wyraźną. Nawet pamiętam że mi miejsce ustąpili w autobusie haha. Ale to każda ma inaczej. Mam koleżankę co o ciąży dowiedziała się w 20 tyg i nie było widać zupełnie nic. Miesiączkowała, brała nawet pigułki cały ten czas. Zasłabła i zaczęła robić badania bo myślała że może jaką anemię ma 😅 Tak się dowiedziała. 

Urodziła zdrową córcię mimo że przez połowe ciąży nosiła skrzynki z warzywami w supermarkecie nic nie podejrzewając 🤦🏻‍♀️ 

A ja się boje na basen iść póki mi nie powie lekarz że mogę, po dwóch poronieniach po prostu się boje piernąć  nawet 🤷🏻‍♀️ 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Sexu tez nie ma, też się boje 😅😅😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK

U mnie w rodzinie ciąż prawie nie było widać ani czuć. Moja mama podobno jak stała tyłem to nie bylo wiadomo, że jest w ciąży i dopiero koło piątego miesiąca jej wyskoczył brzuch. Porównywanie się z innymi w necie jest najgorsze 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Hej Ania jak się czujesz? Uf zeszło mi zanim odkopałam temat. Jak samopoczucie przed jutrzejszym lekarzem? Ja się stresuje coraz bardziej, dobrze że mam z samego rana wizytę.. 

weekedn przeszedł mi bezobjawowo co przyznam mnie trochę niepokoi no ale póki co nie plamie ani nic takiego, skończyłam 6tydzien wg aplikacji. Robiłam testy ovulacyjne i pokrywały się z apką więc albo coś jutro zobaczę ale ... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Albo d u p a miało być, słownik jak zwykle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK

Hej! Czuję się tak samo, rano mdłości (ale bez wymiotów), cycki ciągną, a wieczorem czasem brzuch boli. Wczoraj rano zauważyłam u siebie na papierze brązową kropeczkę, ale postanowiłam, że nigdzie nie będę jeździć, bo raz, że na izbie przyjęć u nas nic mi nie poradzą - taki mamy szpital, a raczej rzeźnię. Dwa, że na dobrą sprawę lekarz zaleci mi leżenie i luteinę, a ja i tak ją biorę. Wzięłam więc wolne i czekam do piątku. O dziwo bardzo się uspokoiłam, nie stresuję się tym, czy wszystko jest ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
19 minut temu, Gość Gość AniaK napisał:

Hej! Czuję się tak samo, rano mdłości (ale bez wymiotów), cycki ciągną, a wieczorem czasem brzuch boli. Wczoraj rano zauważyłam u siebie na papierze brązową kropeczkę, ale postanowiłam, że nigdzie nie będę jeździć, bo raz, że na izbie przyjęć u nas nic mi nie poradzą - taki mamy szpital, a raczej rzeźnię. Dwa, że na dobrą sprawę lekarz zaleci mi leżenie i luteinę, a ja i tak ją biorę. Wzięłam więc wolne i czekam do piątku. O dziwo bardzo się uspokoiłam, nie stresuję się tym, czy wszystko jest ok. 

Moja koleżanka cała ciąże miała krwotoki i tez nic jej nie pomagali jak jeździła tylko kazali leżeć i brać luteinę. W końcu przestała jeździć. Urodziła już i wszystko ok ale nie wyobrażam sobie tego strachu. 

 

Na która masz jutro lekarza? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK

Ja idę dopiero w piątek, na 18.40. I jakoś dziwnie czuję, że będzie dobrze. Jak tak się cofnę myślami to w sumie nie wiem, dlaczego sobie ubzdurałam, że coś będzie nie tak. 

A Ty kiedy idziesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
Przed chwilą, Gość Gość AniaK napisał:

Ja idę dopiero w piątek, na 18.40. I jakoś dziwnie czuję, że będzie dobrze. Jak tak się cofnę myślami to w sumie nie wiem, dlaczego sobie ubzdurałam, że coś będzie nie tak. 

A Ty kiedy idziesz? 

Aj faktycznie,  miałyśmy w piątek iść obie... dostałam majla czy bym nie mogła we wtorek ( jutro) przyjść więc odpowiedziałam że tak. Ukróciło mi się czekanie ale bardziej się stresuje. Chwilami w ogóle nie mam objawów więc tym bardziej niewiem o co chodzi . Mam testy ciążowe jeszcze ale boje się zrobić🤦🏻‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
7 minut temu, Gość Ola napisał:

Aj faktycznie,  miałyśmy w piątek iść obie... dostałam majla czy bym nie mogła we wtorek ( jutro) przyjść więc odpowiedziałam że tak. Ukróciło mi się czekanie ale bardziej się stresuje. Chwilami w ogóle nie mam objawów więc tym bardziej niewiem o co chodzi . Mam testy ciążowe jeszcze ale boje się zrobić🤦🏻‍♀️

Nie rób! Będziesz się stresowac jak ja. Widzę że mamy podobne przygody, ja właśnie odswiezylam listę ginow w mojej przychodni i ja też idę jutro hahahahaha 🤣 Na 19.15 Nie byłam jeszcze u babki, ale na znany lekarz ma super opinie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
6 minut temu, Gość Gość AniaK napisał:

Nie rób! Będziesz się stresowac jak ja. Widzę że mamy podobne przygody, ja właśnie odswiezylam listę ginow w mojej przychodni i ja też idę jutro hahahahaha 🤣 Na 19.15 Nie byłam jeszcze u babki, ale na znany lekarz ma super opinie. 

😂😂 

nie zrobię, boje się rozczarować. Przeżyłam ost dwa tyg w stresie to może i do jutra dożyje. Dziś kończę 6tydzień, więc sie spodziewałam że chociaż sie pożygam na dzień dobry a tu nic. Zemdliło mnie rano jak autobusem jechałam ale to tyle. 

Niemam pojęcia czego się mogę jutro spodziewać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
44 minuty temu, Gość Ola napisał:

😂😂 

nie zrobię, boje się rozczarować. Przeżyłam ost dwa tyg w stresie to może i do jutra dożyje. Dziś kończę 6tydzień, więc sie spodziewałam że chociaż sie pożygam na dzień dobry a tu nic. Zemdliło mnie rano jak autobusem jechałam ale to tyle. 

Niemam pojęcia czego się mogę jutro spodziewać 

Ja marzę tylko o tym, żeby mi pani doktor powiedziała, że jest dobrze. Pie*dolę już czytanie po necie, co jest normą, itd. W końcu ja nie spędziłam kilku lat na studiach medycznych, a potem następnych kilku na praktyce lekarskiej. Byle nie bylo pustego jaja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
1 godzinę temu, Gość Gość AniaK napisał:

Ja marzę tylko o tym, żeby mi pani doktor powiedziała, że jest dobrze. Pie*dolę już czytanie po necie, co jest normą, itd. W końcu ja nie spędziłam kilku lat na studiach medycznych, a potem następnych kilku na praktyce lekarskiej. Byle nie bylo pustego jaja. 

Usnęłam 😅 ja niewiem jak baby po 10 lat w ciąży chodzą i żyją. Ja o swojej wiem od dwóch tyg, praktycznie cały ten czas przespałam a wyglądam jak zombi. 

Jutro się okaże co tam kisimy, trzymam kciuki za nas obydwie... i wracam spać 😅😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

U mnie to już koniec będzie. Plamię 😣😣😣 wizytę mam za 3godz 👎🏼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
6 godzin temu, Gość Ola napisał:

U mnie to już koniec będzie. Plamię 😣😣😣 wizytę mam za 3godz 

Co Ty gadasz, nie mów tak! Plamienie się zdarza. Trzymam kciuki za Ciebie, napisz jak było ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×