Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rafcio1711

Rozstanie...

Polecane posty

Witam was wszystkich.Byłem że swoją dziewczyną 7 miesięcy,Ja 19 lat,ona 18.Byliśmy wspaniałą para,bardzo mało się kłócilismy.Ja do maja miałem ograniczony czas dla niej (szkoła z Internatem) Ale się widywalismy.Pozniej już dość często.W czerwcu wyjechaliśmy na wakacje,Później była jej 18. Na początku sierpnia wyjechałem do Norwegii.Gadalismy przez telefon,pisaliśmy aż do czasu... pod koniec sierpnia kontakt się urwał,malo co (ona pracowala nie raz do 22).Wrocilem 7 sierpnia,8 byłem u niej i juz zauwazylem ze cos kest nie tak,ale nie pytalem.Wydawalo sie byc okej.Pozniej zaczela mnie zlewac,stwierdzila ze sie w niej cos zepsulo,ze nie ucieszyla sie jakos mega z mojego powrotu.Dałem jej czas,po tygodniu chcialem sie spotkac,ale unikala spotkania.Kupilem kwiaty i pojechalem do niej zeby wymusic rozmowe.Okazalo sie ze jej nie ma w domu,wiec sie zdenerowowalem i wrocilem.Pozniej znow pisala,ze potrzebuje czasu itp,a ja nalegałem.Powiedziala mi ze to koniec. Po 3 tygodniach od powrotu spotkalem sie z nia,w ten poniedziałek.Siedzielismy razem,ona byla smutna,płakala i powiedziala mi ze w niej coś wygasło,ze ciagle na mnie jej zalezy,ale ona zna siebie i wie ze jej uczucie nie wroci.Gdy to usłyszałem rozpłakałem się... poszedłem od niej,chciała mnie za rękę złapać... Napisała mi później że jestem jednym z ogarnietych chłopaków i chce mojego szczęścia i wierzy we mnie.Nie wiem co robić,ciągle myślę o niej,Na prawdę ja mocno pokochałem... Jej mama się rozplakala jak się o tym dowiedziała.Nie chce jej stracić... Nie wyobrażam sobie życia bez niej.Nie wiem czy utrzymywać kontakt z nią,Bo ciężko mi będzie na relacjach czysto kolezenskich.Co robić ludzie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 83828
Dnia 30.08.2019 o 09:33, Rafcio1711 napisał:

Witam was wszystkich.Byłem że swoją dziewczyną 7 miesięcy,Ja 19 lat,ona 18.Byliśmy wspaniałą para,bardzo mało się kłócilismy.Ja do maja miałem ograniczony czas dla niej (szkoła z Internatem) Ale się widywalismy.Pozniej już dość często.W czerwcu wyjechaliśmy na wakacje,Później była jej 18. Na początku sierpnia wyjechałem do Norwegii.Gadalismy przez telefon,pisaliśmy aż do czasu... pod koniec sierpnia kontakt się urwał,malo co (ona pracowala nie raz do 22).Wrocilem 7 sierpnia,8 byłem u niej i juz zauwazylem ze cos kest nie tak,ale nie pytalem.Wydawalo sie byc okej.Pozniej zaczela mnie zlewac,stwierdzila ze sie w niej cos zepsulo,ze nie ucieszyla sie jakos mega z mojego powrotu.Dałem jej czas,po tygodniu chcialem sie spotkac,ale unikala spotkania.Kupilem kwiaty i pojechalem do niej zeby wymusic rozmowe.Okazalo sie ze jej nie ma w domu,wiec sie zdenerowowalem i wrocilem.Pozniej znow pisala,ze potrzebuje czasu itp,a ja nalegałem.Powiedziala mi ze to koniec. Po 3 tygodniach od powrotu spotkalem sie z nia,w ten poniedziałek.Siedzielismy razem,ona byla smutna,płakala i powiedziala mi ze w niej coś wygasło,ze ciagle na mnie jej zalezy,ale ona zna siebie i wie ze jej uczucie nie wroci.Gdy to usłyszałem rozpłakałem się... poszedłem od niej,chciała mnie za rękę złapać... Napisała mi później że jestem jednym z ogarnietych chłopaków i chce mojego szczęścia i wierzy we mnie.Nie wiem co robić,ciągle myślę o niej,Na prawdę ja mocno pokochałem... Jej mama się rozplakala jak się o tym dowiedziała.Nie chce jej stracić... Nie wyobrażam sobie życia bez niej.Nie wiem czy utrzymywać kontakt z nią,Bo ciężko mi będzie na relacjach czysto kolezenskich.Co robić ludzie ;(

Jestes młody i głupi, ona też, swędzi ja psiocha i nie chce być z jednym facetem do końca życia, jeszcze się nie wyszalala , jeszcze nie ogarniasz że pierwsza miłość nie będzie ostatnia , młode związki zawsze się rozwalaja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Nawet jesli bardzo ja kochasz to nie mozesz jej zmusic aby ona kochala ciebie. Widac nie jestescie sobie pisani. Twoje zycie uczuciowe dopiero sie zaczyna. Jeszcze cale zycie przed toba. Poznasz jeszcze dziesiatki dziewczat i ktoras z nich...bedzie ta dla ciebie. Takie rozterki maja wszyscy mlodzi ludzie. Takie jest wlasnie dorastanie i wchodzenie w zycie. Glowa do gory, powodzenia!

Uszanuj jej decyzje i jej nie nagabuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×