Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lara

Sama już nie wiem co o nim myśleć...

Polecane posty

Gość Lara

Cześć dziewczyny! Piszę tutaj bo wiem, że może któraś z Was mi pomoże i spojrzy na temat swoim chłodnym okiem, od razu mówię, że to nie jest żadna prowokacja tylko prawdziwe wyznanie 27 łatki 🙂 To może od początku, jakieś 3 miesiące temu poznałam chłopaka na jednym z portali społecznościowych. Na drugi dzień od razu prosił aby przejść na smsy, bedzie łatwiej się dogadać, podał mi swój numer telefonu, wymianialiśmy te smsy cały czas i w końcu spotkaliśmy się po kilku dniach (czterech, może pięciu) tej znajomości i było całkiem okej, spacer, rozmowa i "do później" 🙂nie spodobał mi się za bardzo z wyglądu ale pomyślałam ma fajny charakter, dobrze mi się z nim rozmawia (żadnych podtekstów, żadnych insynuacji, zwyczajna rozmowa o wszystkim i o niczym, trochę żartów, pomyślałam w końcu jakiś normalny chłopak) i to się przecież liczy. Tych spotkań (spacerów i rozmów) było może z 5, później zaprosił mnie nad morze na kilka dni, mieli być też jego znajomi, mówię ogarnięty chłopak, więc pomyślałam czemu nie, warto spróbować. Oczywiście żadnych znajomych nie było i w końcu pojechaliśmy sami. Było okej, na początku, przyjechał po mnie i wgl był bardzo zainteresowany relacją, kulturalny do bólu itd w pokoju, który twierdził, że było ciężko znaleźć bo to spontaniczna i szybka decyzja (były 2 osobne łóżka) które jak wyszłam z łazienki połączył, trochę mnie to zdziwiło bo ja nie jestem z tych szybkich i żadne chwilowe przygody mnie nie interesują, powiedziałam od razu, że w wszystko musi iść swoim rytmem i zgodził się na to. Po 2 dniach wróciliśmy do domu, oczywiście cały czas pisał do mnie na messenger i chciał się spotykać dalej, nie miał też kłopotu by przyjechać w tygodniu do mnie a mieszkamy od siebie ok 80 km. Następnym razem zaprosił mnie na wyjazd na Mazury, bardziej polowe warunki, namiot i te sprawy, również mieli jechać z nami jego znajomi i również i tym razem nie pojechali. Prosił mnie tez (przed tym wyjazdem) aby nie mówić nikomu, że poznaliśmy się przez neta bo nie chciałby aby jego znajomi i rodzina wiedzieli że ma tam konto. Mówię ok, jak chcesz. Na tym wyjeździe, ledwo zajechaliśmy na miejsce od razu przeszedł do rzeczy, chciał włożyć mi rękę pod stanik, próbował też w majtki, na co stanowczo się nie zgodziłam, twierdząc że z kolegami nie śpię, niechętnie przestał.... Co było dla mnie dziwne dziwne.... w miejscach publicznych nie okazywał żadnego zainteresowania mną, zero dotknięcia za rękę, zero czegokolwiek. Nigdy zresztą nie był za bardzo romantyczny, nawet na tych spacerach zawsze szedł obok mnie jak kolega. Jednak jeśli nikogo nie było nie miał żadnych oporów. Nigdy nie chciał też ze mną zrobić żadnego zdjęcia, nic totalnie... To po krótce dało mi do myślenia i zrobiłam się ostrożniejsza, powiedziałam wprost, że nie szukam przygód, chciałabym aby to była no, malna relacja i szło wszystko po kolei, on za to zdradził mi że ze swoją byłą seks był na pierwszym spotkaniu i po tylu namowach każda dziewczyna już dawno by się zgodziła tylko ja jestem jakaś grzeczna i przecież każdy człowiek ma potrzeby.... Później próbował jeszcze kilka razy namówić mnie na loda czy bzykanie, niestety dla niego bezskutecznie. Później po tej wyprawie odzywał się niby normalnie jakby nigdy nic, ja wyjechałam w tym czasie na urlop - też pisał codziennie, ale po tygodniu, jakby z każdym dniem mniej, napisał jedną wiadomość, góra 2 i wszystkie nawiązywały do jednego, dzisiaj np znowu napisał co słychać i czy chce z nim jechać na noc na ryby, więc już wiedziałam na czym stoję, napisałam wprost, że nic z tego nie będzie bo dla mnie liczy się związek, nie tylko przygoda i łóżko. Jak myślicie dziewczyny, dobrze zrobiłam? Czy jestem jakaś dziwna skoro nie chciałam z nim iść do łóżka twierdząc że potrzebuję do tego związku czy deklaracji? Z góry dziękuję za pomoc! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedziewczyna

Dobrze zrobiłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×