Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rafał

25 lat mieszkam w stanach, odpowiem na wasze pytania

Polecane posty

Gość krewny
18 godzin temu, Gość Dawid53 napisał:

Ale jedzenie mocno się różni od tego w Europie? Bo znałem dziewczyne , ktora odżywiała się w USA jak w kraju a przytyła . Trochę się dziwiła czemu przytyła skoro jadła podobnie.

W USA są wielkie porcje a laski szczególnie dużo żrą bo często nie potrafią sobie odmówić. Pozatym podjadają całymi dniami. Jedzenie niezdrowe jest w USA tanie, pozatym dodają syfu aby więcej zjadać. Temu laski z PL tyją w USA, bo w PL jedzenie drogie w USA tanie i dużo. Fast foody i na wynos na każdym rogu robi swoje, oraz sklepy otwarte 24/7 nawet na wioskach. Lalka ma ochote na lody o 3am lub czipsy, wsadza doope w auto i zaraz ma czipsy albo zamawia na dowóz. Pozatym w USA wszędzie autem, mniej się chodzi niż w PL bo są odległości duże w USA, więc doopa laskom rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid53
6 godzin temu, Gość krewny napisał:

W USA są wielkie porcje a laski szczególnie dużo żrą bo często nie potrafią sobie odmówić. Pozatym podjadają całymi dniami. Jedzenie niezdrowe jest w USA tanie, pozatym dodają syfu aby więcej zjadać. Temu laski z PL tyją w USA, bo w PL jedzenie drogie w USA tanie i dużo. Fast foody i na wynos na każdym rogu robi swoje, oraz sklepy otwarte 24/7 nawet na wioskach. Lalka ma ochote na lody o 3am lub czipsy, wsadza doope w auto i zaraz ma czipsy albo zamawia na dowóz. Pozatym w USA wszędzie autem, mniej się chodzi niż w PL bo są odległości duże w USA, więc doopa laskom rośnie.

Akurat w Polsce zdrowe jedzenie jest często droższe też. Myśle, że dodają konserwanty i inne świństwa I to jest powodem.

Akurat w PL duzy minus jest tego ze sklepy sa w nocy zamkniete. Czasem zapomni się cos kupić itp. I potem jest problem.

Pamiętam w Tajlandii 7-11 czynny caly czas , jak cos trzeba to mozna cos kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał

W USA jest sporo sklepów otwartych 24 na dobe, nawet w święta, wtedy najlepszy utarg. To kraj handlu i zysku, a jakby mogli być otwarci 25+ godzin na dobe to by to zrobili. Aby zachęcić niewolników do pracy w weekend dają wtedy wyższe stawki i zawsze ktoś się załapie. Liczy się zysk i obrót 365 dni w roku w sklepie a dodatkowo online. Oczywiście w mniejszych miastczekach są sklepy otwarte jak w Europie od 8am-5pm czy coś takiego ale nie wiem kto tam robi zakupy, chyba sami emeryci, bo nie ktoś kto normalnie pracuje w tygodniu. Standard w sklepach to 7 rano do 10 w nocy, choć każdy ustala własne godziny jakie chce. Nie ma zakazu handlu w żadne dni jak w PL.

Do jedzenia na 100% dodają mase syfu, dlatego ja unikam pakowanego jedzenia ze sklepów. W sezonie kupuje prosto z pola lub ze wsi gdzie wiem że nie pryskają bo są robaki na liściach. Nie szwędam się po fast foodach itp., jestem normalnej wagi, niestety jestem w mniejszości, bo jakieś 70-80% ma nadwage. Jest masa grubasów. 30% ma poważną nadwage. Ogólnie chory kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
Dnia 8.09.2019 o 09:45, Gość Pytalski napisał:

W jakim stanie są najniższe podatki od dochodu?

Jest kilka stanów bez podatku od dochodu, w tym Alaska, Florida, Nevada, South Dakota, Texas, Washington, i Wyoming.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał

^ Nie mam obecnie takich planów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Rafał napisał:

^ Nie mam obecnie takich planów.

Tzn że jeszcze się nie nachapałeś wystarczająco. Gdybyś miał kasę to nie siedział byś w USA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tzn że jeszcze się nie nachapałeś wystarczająco. Gdybyś miał kasę to nie siedział byś w USA.

Co znaczy nachapać się?

Pracuje i żyje tu gdzie jestem, po co kombinować zmieniając kraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc, taki jeden

Rafal ,a czy macie farmy amiszow w Wisconsin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
12 godzin temu, Gość Gosc, taki jeden napisał:

Rafal ,a czy macie farmy amiszow w Wisconsin?

Jasne że są, jeżdżą tymi swoimi bryczkami które ciągnie koń, mają często  własne ziemie odziedziczone z pokolenia na pokolenie, piekarnie i sprzedają wyroby własne, bardzo dobre. Kupuje u nich prawdziwe kury ( zamiast pseudo kur z magazynu ) i warzywa latem oraz pieczywo. Ubierają się jak 150 lat temu, robią własne ubrania a dzieci biegają bez butów. Nie używają prądu z sieci ani telefonów. Często jak idziesz do nich kupić warzywa to idą zrywać prosto z pola. Pozatym nie używają sztucznych nawozów, więc jedzenie zdrowe. Sam bym chciał zostać amiszem hehe, ale nie przyjmują z zewnątrz nikogo, bo to troche taka religia/kult, mogą to utrzymać przez izolacje społeczną, dzieci nie chodzą do normalnych szkół tylko oni ich uczą w domu. Mówią ze sobą wymarłym niemieckim dialektem ( oprócz angielskiego z resztą ludzi) z pokolenia na pokolenie. Jak tam do nich jedziemy to dzieci zawsze patrzą na nas jakbyśmy byli z kosmosu a my na nich jakby byli z kosmosu. Amisze ogólnie są spoko, bardzo praktyczni i pracowici. Nie biorą udziału w systemie emerytalnym i nie biorą żadnych świadczeń socjalnych, nie wykupują ubezpieczeń.  Jak komuś coś się przydaży to cała wspólnota mu pomaga, np zbudować dom po wichurze czy koszty leczenia, itp. Sporo się o nich nauczyłem czytając potem na ich temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc, taki jeden

Dzieki za odzew,bo wlasnie szukam  farm gdzie moge kupowac lepszej jakosci jedzenie.Znam pare farm w Michigan ale troche mi daleko, podaj mi prosze adresy jak ich znalezc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
12 godzin temu, Gość Gosc, taki jeden napisał:

Dzieki za odzew,bo wlasnie szukam  farm gdzie moge kupowac lepszej jakosci jedzenie.Znam pare farm w Michigan ale troche mi daleko, podaj mi prosze adresy jak ich znalezc. 

W jakich okolicach mieszkasz to coś ci podrzuce w pobliżu. Podaj jakiś kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc, taki jeden

Mieszkam w okolicach Countryside, Justice 

Jakbys mogl bylabym wdzieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc, taki jeden

Przepraszam, zapomnialam dodac ze w stanie Il ,ale to dla mnie nie problem bo i tak duzo jezdze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
17 godzin temu, Gość Gosc, taki jeden napisał:

Przepraszam, zapomnialam dodac ze w stanie Il ,ale to dla mnie nie problem bo i tak duzo jezdze.

Jest tego troche w okolicach Friesland, Cambria,Dalton i Montello, jest fajny i spory sklep amishów, różne ciekawostki, nawet z dalekiej Australii, mają, np naturalne mydła

Mishler's Country Store

W5115 Barry Rd
Pardeeville, WI

Jest piekarnia otwarta ponoć od maja do października, trzeba wjechać w las kawałek i potem jest pole otwarte, jest chatka gdzie pieką wszystko w tygodniu

N531 12th Ave Montello, WI 

napis jest na rogu County O i 12th Ave, nie pamiętam nazwy tego miejsca, ale po adresie znajdziesz, chyba w sobote otwarte, może w piątek też, musiałbym pogrzebać w notatkach bo pewnie gdzieś mam info i fotki. Podaj kontakt jak chcesz to podrzuce ci fotki tego miejsca jak znajde i godziny.

Jest tego troche w okolicy ale wiem że trudno znaleźć, bo wiele nie ogładzają i w okolicy raczej każdy wie.

Jak cie interesują inne miejsca to wygrzebie notatki, daj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc, taki jeden

Wlasnie dlatego pytalam bo naprawde ciezko ich znalesc albo do nich dotrzec, bo nigdzie sie nie oglaszaja .Bardzo ci dziekuje za fatyge ,bo nie kazdemu chce sie odpowiadac na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc, taki jeden

Zastanawiam sie jaki ,oprocz tego kontakt moglabym ci podac.Nie chce na publicznym forum udostepniac mojego numeru tel,czy email adresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
4 godziny temu, Gość Gosc, taki jeden napisał:

Zastanawiam sie jaki ,oprocz tego kontakt moglabym ci podac.Nie chce na publicznym forum udostepniac mojego numeru tel,czy email adresu.

prosta sprawa, zrób jakiś drugi adres maila na spam czy drugie gg które tu wrzucasz i potem dopiero tam można wymienić normalnego maila czy nr gg, aby tu nie podawać prawdziwego.

Mam fotki tej piekarni jak chcesz zobaczyć, taka mała chatka prymitywna i kuchnia w środku, piec chyba z roku 1850, haha, ale wypieki mają wyśmienite, chleby różnego typu, ciastka, pączki ( te ich donuts ), oraz różne wyroby w słoikach, miód itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc, taki jeden

zolza123@yahoo.com 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
9 godzin temu, Gość Gosc, taki jeden napisał:

zolza123@yahoo.com 

email z fotkami poszedł, sprawdź spam bo nieraz tam trafiają maile z załącznikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc, taki jeden

Tak mam,dziekuje bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał

jak znajde fotki z Mishner's County Store to ci podrzuce, tam ciekawie, mają kasy chyba z roku 1850 haha, ręcznie korbą kręcą aby podliczać, a na zewnątrz znak buggie parking only i nieraz stoją bryczki z końmi, a kawałek dalej amishowski sklep z serami, chyba z 50+ gatunków serów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc ,taki jeden

Swietne te zdjecia ,zwlaszcza tej piekarni z tymi slodkosciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
45 minut temu, Gość Gosc ,taki jeden napisał:

Swietne te zdjecia ,zwlaszcza tej piekarni z tymi slodkosciami.

drugą piekarnie ci wysłałem, a tą farme musze poszukać, bo też mam gdzieś namiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawod54

Czy będąc obcokrajowcem trudno jest wziąść ślub w usa?

Bo w PL to jest jakaś masakra , legalny dokument a oni ciągle jakieś problem to brak Pieczątki i ciągle trzeba latać i wydawać na coś kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
1 godzinę temu, Gość Dawod54 napisał:

Czy będąc obcokrajowcem trudno jest wziąść ślub w usa?

Bo w PL to jest jakaś masakra , legalny dokument a oni ciągle jakieś problem to brak Pieczątki i ciągle trzeba latać i wydawać na coś kase.

idziesz do urzędu i bierzesz ślub, chyba 24 godziny trzeba odczekać z wizytą od umówienia. Zero problemów. Tylko dokument tożsamości i stanu cywilnego, tyle. Jakieś śmieszne opłaty tylko, groszowa sprawa naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawod54
20 minut temu, Gość Rafał napisał:

idziesz do urzędu i bierzesz ślub, chyba 24 godziny trzeba odczekać z wizytą od umówienia. Zero problemów. Tylko dokument tożsamości i stanu cywilnego, tyle. Jakieś śmieszne opłaty tylko, groszowa sprawa naprawde.

To fajnie bo w pl to mają ból dupy o jakieś pseudo pieczątki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał
3 godziny temu, Gość Dawod54 napisał:

To fajnie bo w pl to mają ból dupy o jakieś pseudo pieczątki

Tu przypuszczam że z ambasady potrzeba zaświadczenie wolnego stanu cywilnego i można brać następną przyszłą ex żone. W Vegas pewnie i bez tego hehe, Elvis może dać ślub cywilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawod54
23 minuty temu, Gość Rafał napisał:

Tu przypuszczam że z ambasady potrzeba zaświadczenie wolnego stanu cywilnego i można brać następną przyszłą ex żone. W Vegas pewnie i bez tego hehe, Elvis może dać ślub cywilny.

Sprawa jest jeszcze bardziej kuriozalna , bo ona ma dokumenty o zdolność prawną z polskiego sądu , ale doczepil się urząd do jej aktu urodzenia.

W pewnym sensie tajski akt urodzenia nie jest zgodny z polska ustawa hehe

Dodatkowo urząd w dużym polskim mieście był tak ogarnięty że wręcz pytał tajska ambasade.

Śmieszne było to jak mi powiedzieli że z takim aktem urodzenia to ślubu w Polsce nie zawre , a to akt urodzenia wydany przez urząd w Tajlandii 😄

Dopiero po konsultacjach z ambasadą wyszło , że mam mieć pieczątke z ambasady Tajlandii. Takie szczęście w nieszczęściu.  

Ale słyszałem o ludziach co w Tajlandii wzięli ślub a Polsce nie chcieli im tego zarejestrować i finalnie by mogli mieć żonę jedną w Polsce a druga w Tajlandii hehe 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał

Jedź do Vegas, weź dokumenty jakie masz, tam biorą wszystko. A w PL nie musisz tego umiejscowić, po cholere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×