Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość DIDI

Mamusie, ile NAPRAWDĘ wydajecie w miesiącu na siebie?

Polecane posty

Gość Gość

Nie liczę. Czasem dużo, a czasem mało. Ale ja i tak z natury jestem oszczędna. Lubię gromadzić i mieć i to mnie cieszy 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Trzeba, to samemu być również odpowiedzialnym, a nie wciskać się w strefę komfortu opartą nie o swój portfel.

To swoją drogą, ale nie wiem jak odpowiedzialna kobieta może zrobić sobie dziecko z ubogim mężczyzna- a to dlatego, że dziecko zawsze może urodzić się chore i wtedy utrzymanie rodziny spadnie w całości na jedną osobę. Czy kobiety w ogóle nie biorą pod uwagę takiej możliwości, licząc na dwie pensje na rodzinę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

dziecko zawsze może urodzić się chore 

Może urodzić się tak chore, że i zamożniejszy portfel osuszy. Może też zachorować w trakcie życia. Może też się coś wydarzyć rodzicom. Takie życzenie poczucia kontroli mają na ogół bardzo młodzi ludzie - co nie jest zarzutem 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Może urodzić się tak chore, że i zamożniejszy portfel osuszy. Może też zachorować w trakcie życia. Może też się coś wydarzyć rodzicom. Takie życzenie poczucia kontroli mają na ogół bardzo młodzi ludzie - co nie jest zarzutem 🙂

Jasne, że może. Dlatego zabezpieczenie finansowe na takie przypadki jest ważne i dlatego ...yzmem jest robić sobie dziecko z kimś kto zarabia 2800.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jasne, że może. Dlatego zabezpieczenie finansowe na takie przypadki jest ważne i dlatego ...yzmem jest robić sobie dziecko z kimś kto zarabia 2800.

Tylko, że są choroby, których leczenie wymaga milionów, a mało kto ma możliwość wyjść za milionera 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Manicure: 140 pln/mc
Pedicure: 100 pln/mc
Fryzjer: 400 pln/mc
Ubrania: to zależy... 100-1000 pln/mc
Kosmetyki: 200-300 pln/mc
Rozrywki: pewnie 500 pln

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Wręcz powiedziałabym że większość nie ma sześciotygodniowego dziecka. 

Poza tym to jest właśnie powód dla którego matki w Polsce są takie zbolałe- poświęcają się w całości dziecku, które nawet tego nie potrzebuje, robią z siebie męczennice, a później jest im przykro że nikt tego nie docenia. Ja wychodzę z założenia, że jeśli poświęcę się całkiem dziecku i przez ileś lat będę stawiała jego potrzeby nad swoimi to tylko sobie zaszkodzę. Mój mąż wychodzi z domu, zostawia dziecko ze mną i nie ma w nim nawet grama niepokoju czy wyrzutów sumienia. Dlaczego ja mam mieć inne podejście? 

Po pierwsze- skąd wiesz,że większość nie ma tutaj sześciotygodniowego dziecka? Ja napisałam w jakim wieku mam dziecko, reszta nie.

Po drugie- Zawsze zastanawiało mnie po co osobom z takim podejściem jak Twoje są do szczęścia potrzebne dzieci/dziecko. Skoro tak bardzo utrudniają życie,organizację czasu, a do tego w przyszłości nie docenią tego, że mama dała im dużo miłości, a ta wymaga niestety poświęceń. Nikt nie każe robić z siebie męczennicy, osoba która świadomie decyduje się na dziecko wie z czym to się wiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
17 minut temu, Gość Maja napisał:

Po pierwsze- skąd wiesz,że większość nie ma tutaj sześciotygodniowego dziecka? Ja napisałam w jakim wieku mam dziecko, reszta nie.

Po drugie- Zawsze zastanawiało mnie po co osobom z takim podejściem jak Twoje są do szczęścia potrzebne dzieci/dziecko. Skoro tak bardzo utrudniają życie,organizację czasu, a do tego w przyszłości nie docenią tego, że mama dała im dużo miłości, a ta wymaga niestety poświęceń. Nikt nie każe robić z siebie męczennicy, osoba która świadomie decyduje się na dziecko wie z czym to się wiąże.

Hahahaha, skąd wiem że większość nie ma sześciotygodniowego dziecka? Matematyka. Nawet przy założeniu że są tu wyłącznie matki dzieci do siódmego roku życia, siedem lat życia dziecka to 364 tygodnie. Załóżmy że wiek dzieci mam z forum rozkłada się równomiernie- tylko jedna na 364 mamy miałaby tu wtedy sześciotygodniowe dziecko. Jakieś 0,3%. Nawet jeśli wszystkie liczby są inne, nawet jeśli większość mam ma wiecej niż jedno dziecko, nadal mogę powiedzieć z pełną stanowczością, że większość z nas tutaj NIE MA sześciotygodniowego dziecka. 

 

Nie wydaje mi się żeby bycie matką musiało wiązać się z niekończącym się pasmem poświęceń. Dziecko ma dwoje rodziców (zwykle) więc nie widzę żadnego powodu dla którego to matka ma dawać dziecku miłość kosztem samej siebie. Oboje rodzice dają miłość i opiekę dziecku, ale też (może przede wszystkim) samym sobie i sobie nawzajem. Dlatego ja pojechałam na urlop bez dziecka zanim ono skończylo rok (i dziecko nie umarło! Nie doznało traumy! Nie przeplakalo całych dziesięciu dni). Potomek został z ojcem (który umie zająć się własnym dzieckiem!) I nianią. Wychodzilam też z domu bez dziecka od początku, do fryzjera, na zakupy, na różne zajęcia i dziecko żyje i ma się dobrze. Jak chcesz to się poswiecaj dla dziecka, ja uważam że każdy ma prawo do swojego życia. Jeśli kogoś uszczęśliwia takie poświęcenie to super, tylko potem trzeba umieć się pogodzić z tym ze dzieci z domu wyfruną, a taka mama której życie kręciło się wokół dzieci będzie się czuła raczej nieciekawie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

 potem trzeba umieć się pogodzić z tym ze dzieci z domu wyfruną, a taka mama której życie kręciło się wokół dzieci będzie się czuła raczej nieciekawie. 

A w większości przypadków taka mama nie może się z tym pogodzić i stosuje jakiś szantaż emocjonalny na dorosłych już dzieciach, stąd mamy później wszystkie przypadki nieodcietej pępowiny. No i potem ciężką kasa idzie na terapię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże, co za...
1 godzinę temu, Gość Maja napisał:

Po pierwsze- skąd wiesz,że większość nie ma tutaj sześciotygodniowego dziecka? Ja napisałam w jakim wieku mam dziecko, reszta nie.

K.r.e.t.y.n.k.a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

A w większości przypadków taka mama nie może się z tym pogodzić i stosuje jakiś szantaż emocjonalny na dorosłych już dzieciach, stąd mamy później wszystkie przypadki nieodcietej pępowiny. No i potem ciężką kasa idzie na terapię. 

Nie przesadzajcie. Wiem o co wam chodzi i znam takie przypadki,nawet w najbliższej rodzinie. Ja takiego podejścia nie mam i nie chce dziecka wychowywać dla siebie, liczę się z tym, że musi się usamodzielnić gdyż sama cenię sobie niezależność. 

Ile kobiet, tyle sposobów wychowania i poglądów. Ja po prostu cieszę się tym czasem spędzonym z dzieckiem, nie mam ochoty się gdzieś wyrwać, uciec,macierzyństwo cieszy mnie bez wyjść bez dziecka i zaspokajania swoich wybujałych potrzeb. A mam taką możliwość ponieważ mąż pomaga mi cały czas, więc przyjdzie jeszcze czas na różne przyjemności.  Nie czuję się męczennicą na pewno 😉  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja
54 minuty temu, Gość Boże, co za... napisał:

K.r.e.t.y.n.k.a

Dlaczego mnie obrażasz? Chyba można dyskutować w kulturalny sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże, co za...
7 minut temu, Gość Maja napisał:

Dlaczego mnie obrażasz? Chyba można dyskutować w kulturalny sposób?

Nie obrażam, tylko trafnie opisuję. Przeczytaj co sama napisałaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill
6 minut temu, Gość Maja napisał:

Dlaczego mnie obrażasz? Chyba można dyskutować w kulturalny sposób?

Ale Ty nie chcesz dyskutować. Ty chcesz innym przekazać swój jedyny i właściwy światopogląd oparty poświeceniu dzieciom każdej chwili. Nikt nie pytał o opinie odnośnie wychowania, możesz zachować ja dla siebie i wychowywać wg swoich pomysłów. Wyluzuj bo Ci chyba hormony po porodzie się nieustabilizowaly. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja
14 minut temu, Gość Lill napisał:

Ale Ty nie chcesz dyskutować. Ty chcesz innym przekazać swój jedyny i właściwy światopogląd oparty poświeceniu dzieciom każdej chwili. Nikt nie pytał o opinie odnośnie wychowania, możesz zachować ja dla siebie i wychowywać wg swoich pomysłów. Wyluzuj bo Ci chyba hormony po porodzie się nieustabilizowaly. 

Ja mam wyluzować? Z moimi hormonami wszystko dobrze. Odnoszę wrażenie, że niektóre osoby na tym forum za wszelką cenę chcą pokazać jak to świetnie sobie radzą bez dziecka, jakie to są niezależne i spełnione. Świetnie,brawo dla was. Nie było moim celem narzucanie komukolwiek światopoglądu. Po prostu piszę tak samo jak wy jak to u mnie wygląda,mam do tego takie same prawo jak reszta. Myślałam, że można na tym forum po prostu porozmawiać ale jak to zwykle na kafeterii bywa trzeba lać jadem na człowieka. No cóż, już się nie wypowiadam w takim razie skoro tyle osób to drażni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże, co za...
1 minutę temu, Gość Maja napisał:

Ja mam wyluzować? Z moimi hormonami wszystko dobrze. Odnoszę wrażenie, że niektóre osoby na tym forum za wszelką cenę chcą pokazać jak to świetnie sobie radzą bez dziecka, jakie to są niezależne i spełnione. Świetnie,brawo dla was. Nie było moim celem narzucanie komukolwiek światopoglądu. Po prostu piszę tak samo jak wy jak to u mnie wygląda,mam do tego takie same prawo jak reszta. Myślałam, że można na tym forum po prostu porozmawiać ale jak to zwykle na kafeterii bywa trzeba lać jadem na człowieka. No cóż, już się nie wypowiadam w takim razie skoro tyle osób to drażni.

Dziękujemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lill
24 minuty temu, Gość Maja napisał:

Ja mam wyluzować? Z moimi hormonami wszystko dobrze. Odnoszę wrażenie, że niektóre osoby na tym forum za wszelką cenę chcą pokazać jak to świetnie sobie radzą bez dziecka, jakie to są niezależne i spełnione. Świetnie,brawo dla was. Nie było moim celem narzucanie komukolwiek światopoglądu. Po prostu piszę tak samo jak wy jak to u mnie wygląda,mam do tego takie same prawo jak reszta. Myślałam, że można na tym forum po prostu porozmawiać ale jak to zwykle na kafeterii bywa trzeba lać jadem na człowieka. No cóż, już się nie wypowiadam w takim razie skoro tyle osób to drażni.

Odnoszę wrażenie ze nie do końca. Wyluzuj, usmiechnij się i ciesz się życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bardzo mało.  Praktycznie się nie maluję,  włosy farbuje sama i podcinam końcówki,  paznokci nie robię u kosmetyczki itd. Kremy do twarzy z tych tańszych raczej.   Noszę jeansy i adidasy,   bo przy dzieciach tak mi wygodnie, jak czasem mnie najdzie na fajna kiecke i buty, to lądują w szafie.  Lubię mieć fajny telefon, laptop,  samochód swój mi niepotrzebny,więc sprzedałam. Typowo na siebie prawie nie wydaję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Małe dziecko nie przysparza dużych wydatków, przecież tyle tylko co pieluszki i jedzenie. Skąd ten suchy chleb Ci przyszedł do głowy?

Dom musisz kupic i duuuzy samochod, w byle co tez nie ubierzesz, musza byc firmowki i drogi wozek.Takie opinie slysze, ze ty to mozesz w lumpie sobie kupic, ale dziecko musi miec firmowki i byle jakim autem czy autobusem nie bedziesz przeciez dziecka wozic, wszystko potrzebne nie zmiesci sie do sredniej wielkosci auta, musi byc duze auto rodzinne z wszelkimi bajerami.Nie mam jak na razie dzieci, ale sugestie co do wydatkow sa i chyba czasy sie zmienily, bo w latach 90 (wysyp malych kuzynow w rodzinie) nie bylo takiego kultu bombelka  i wtedy zaden suchy chleb by mi nie przyszedl do glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joan

Czasem 100, czasem 200, przed weselem 300, często nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hajdi

Zayebali ci wątek na wp ja bym się procesowała upublicznili twoje wydatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wlosy mi powypadaly wiec na fryzjera raz na 3-4 miesiace na zabiegi idzie prawie 1000zl.

kosmetyki zalezy, makijaz mam sporo, wymieniam jak sie skonczy albo zbliza sie termin waznosci, moze raz na rok. rzesy robie w salonie, 250zl. paznokcie 90, raz na miesiac

a wyjscia okazjonalnie, moze raz na tydzien restauracja, kino i teatr raczej niekoniecznie, ok 100-150 na tydzien

ubrania, minela mi faza nalogowego zamawiania z zalando, teraz jak cos mi sie spodoba to kupuje, ale tez mam sporo jeszcze nienoszonych. raz na 2 miesiace moze z 500zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kosmetyki, ogólnie sporo wydaję na pastę do zębów (zamawiam na necie), mydło, szampon itd. Mam fazę na lepsze kosmetyki naturalne. Ale u mnie w domu i mąż je używa, nie licząc oczywiście tych do malowania. Trudno powiedzieć ile tylko na mnie. Lubie rośliny. Czasami pójdę na targ i potrafię przewalić trochę kasy, najwięcej wydałam 500 zł na rośliny, kwiaty, musiałam jeździć 3 razy autem. Średnio myślę, że jakieś 300 zł miesięcznie. Mam swoją gierkę na telefon myślę, że jakieś 200 zł miesięcznie. Kupuję sporo książek jakieś 150 zł. Dodatkowo mam wykupione portale, gdzie mam dostęp do różnych artykułów np. medycznych, to koszt 150 zł miesięcznie.Fryzjer, farba 200 zł. Często kupuję okulary. Może nie co miesiąc, ale w tym roku kupiłam sobie 3 pary. To miesięcznie jakieś 500 zł. Nie wiem czy to można zaliczyć ale ostatnio kupiłam sobie zamrażarkę za 5 tys, żeby mrozić sobie to co wyhodowałam. Nie oszczędzam na dobrej kawie, tylko ja ją piję, jakieś 50 zł miesięcznie. Mam coś takiego, że jak trafi mi się jakaś okazja, wtedy wydaję mnóstwo kasy. W tamtym miesiącu miałam okazję kupić sporo ziół suszonych i wydałam 500 zł. Część oddałam po rodzinie. W tamtym miesiącu nowy telefon. Nie liczę ile kasy wydaję miesięcznie. Wiem ile wydaję kwartalnie. Jeżeli przeginam to w następnym staram się ograniczyć wydatki. Na ubrania wydaję stosunkowo nie dużo. Podobają mi się ubrania niektórych sieciówek i wcale nie tych z górnej półki. Za to za rajstopy jestem w stanie wydać 60 zł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Fryzjer 200 zł raz na 3-4 miesiące.

Kosmetyki od 30 do 150 /  miesięcznie.

Ubrania od 50 -200 zł ale różnie, zależy od miesiąca, wiadomo że kurtka lub buty kosztują ponad 200 zł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernadet

Ja różnie, ale ostatnio doszły mi wydatki na kosmetyki mineralne. Na szczęście podkład kryjący z Annabelle Minerals starcza mi na długo, ale mimo wszystko to kolejny wydatek na kosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Raczej nie wydaję na siebie. Opłacam rachunki, kupuję to, co potrzebne, troszkę odkładam a reszta idzie na dziecko. Miesiąc w miesiąc kupuję mu ciuchy, zabawki, wydaję na przyjemności dla dziecka.

W sierpniu usłyszałam, że mamusia jest niepiękna i ma brzydkie ubrania. Zrobiło mi się strasznie przykro. Przemyślałam to i stwierdziłam, że zaniedbałam się po całości. Od sierpnia wydałam na siebie ponad 3 tys. Ciuchy, bielizna, kosmetyczka, fryzjer, buty. Mam jeszcze kilka rzeczy wybranych, ale budżet rozwalony do końca września, więc chyba te zakupy poczekają na październik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 5.09.2019 o 15:31, Gość gosc napisał:

wlosy mi powypadaly wiec na fryzjera raz na 3-4 miesiace na zabiegi idzie prawie 1000zl.

kosmetyki zalezy, makijaz mam sporo, wymieniam jak sie skonczy albo zbliza sie termin waznosci, moze raz na rok. rzesy robie w salonie, 250zl. paznokcie 90, raz na miesiac

a wyjscia okazjonalnie, moze raz na tydzien restauracja, kino i teatr raczej niekoniecznie, ok 100-150 na tydzien

ubrania, minela mi faza nalogowego zamawiania z zalando, teraz jak cos mi sie spodoba to kupuje, ale tez mam sporo jeszcze nienoszonych. raz na 2 miesiace moze z 500zl

Hehe, tez miałam fazę nalogowego zamawiania z zalando :) już mi przeszło, pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarna

Wydaje na siebie dużo, ale nie oszczędam też na dzieciach. Jeśli jest coś potrzebne to kupuję i tyle. Nie znosze marnotrawienia jedzenia, więc zawsze robię spożywcze zakupy mając w głowie co z tego potem ugotuję. To samo z ciuchami, mam tego sporo, ale co rok robię przegląd, sprawdzam w czym nie chodzę, co już mi się nie podoba i oddaję do kontenerów. Paznokcie robię sama w domu, włosy podcinam raz na 4 czy 5 miesięcy, bo tyle zwykle potrzebują. Na wakacje jeżdzimy na własną rękę, bo uwielbiamy zwiedzać, mieć kontakt z naturą, a nie siedzieć nad basenem w otoczeniu innych ludzi i przejeść 2 tygodnie, a potem się chwalić, że byłam zagranicą. Nie mieszkam w Polsce, dobrze nam się powodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalińska

Mam taki problem że jak mi smutno (gorszy dzień, sprzeczka z mężem) to coś sobie kupuję (idę spać i na smutno, przed snem wrzucam do koszyka). To chyba nie jest normalne, walczę z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam regularnych wydatków na siebie, ale np. co miesiąc odkładam sobie 200 zł które mogę wydać tylko na siebie niestety często kończy się tym że kupiłam cos dzieciom, dla siebie zazwyczaj poluje na wyprzedażach. 

Aktualnie poluję na jakieś wygodne beżowe botki na płaskiej podeszwie. Na zimniejsze letnie dni i potem na jesień. Mam na oku takie

https://arturovicci.pl/botki-damskie-bezowe-zamszowe-z-wycieciem

Co o nich sądzicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×