Ile waszym zdaniem powinna ważyć 37 letnia kobieta o wzroście 163

3 godziny temu, Gość chcecipowiedziec napisał:

nie pier....

Pier/ toli  Ale czego się spodziewać po prawiczku, który kobietę widział co najwyżej na jpg.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

45-50 kg

45 przy tym wzroście to miałaby niezła niedowage

Przed chwilą, Gość Gosccc napisał:

45 przy tym wzroście to miałaby niezła niedowage

I to jest kobietą 37 lat, nie 17 latka. 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja ważę 55 kilo przy wzroście 167 i tak, czuję się gruba, więc nie wierzę, że te wszystkie niższe i grubsze mogą wyglądać dobrze. Jestem na diecie aż nie zejdę do tych 50.

To masz problem kochana  Ze soba . Kompleksy nie wiadomo z czego i niskie poczucie wlasnej wartosci.

Nie zrekompensujesz tego chudscia..

Probem masz w glowie.

A twoja wiara czy nie wiara nie ma wplywu na dobre samopoczucie innych, jedynie pogarsza twoje.

Po co sie porownujesz z innymi ?

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja ważę 55 kilo przy wzroście 167 i tak, czuję się gruba, więc nie wierzę, że te wszystkie niższe i grubsze mogą wyglądać dobrze. Jestem na diecie aż nie zejdę do tych 50.

Wypier... ta dietę i rusz tyłkiem. Zbudujesz mięśnie i przy tej wadze będziesz wyglądać dobrze. Jak 3 lata temu zaczynałam terenowac to pierwsze co usłyszałam od trenera- wyzuc wagę a jak chcesz coś mierzyć to obwody. 

1 godzinę temu, Gość Gosccc napisał:

45 przy tym wzroście to miałaby niezła niedowage

miałaby akurat posturę wytrenowanej kobiety :) a nie żadną niedowage.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

To masz problem kochana  Ze soba . Kompleksy nie wiadomo z czego i niskie poczucie wlasnej wartosci.

Nie zrekompensujesz tego chudscia..

Probem masz w glowie.

A twoja wiara czy nie wiara nie ma wplywu na dobre samopoczucie innych, jedynie pogarsza twoje.

Po co sie porownujesz z innymi ?

pewnie po to się z nimi porównuje by się motywować wzorując na ludziach z najlepszymi osiągnięciami a nie ciągnąć w dół?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

miałaby akurat posturę wytrenowanej kobiety a nie żadną niedowage.

 

Wytrenowanej? Puknij się w łeb. 

4 minuty temu, Gość Lill napisał:

Wypier... ta dietę i rusz tyłkiem. Zbudujesz mięśnie i przy tej wadze będziesz wyglądać dobrze. Jak 3 lata temu zaczynałam terenowac to pierwsze co usłyszałam od trenera- wyzuc wagę a jak chcesz coś mierzyć to obwody. 

a co Ci miał powiedzieć? że efektów nie ma (bo nie ma stąd zakłamany obraz dot. wagi a właściwie nadwagi)? za to bierze kasę jak marketingowiec żebyś do niego dalej przychodziła zmotywowana.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Wytrenowanej? Puknij się w łeb. 

 

a co, żal ściska szanowne literki niewytrenowane, że nie masz należytych efektów?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

a co, żal ściska szanowne literki niewytrenowane, że nie masz należytych efektów?

W liceum i na początku studiów ważyłam 43 przy wzroście 165, dużo się wtedy ruszalam i wiadomo młoda to ładne, jędrne ciało. Teraz jak patrzę na te zdjęcia to aż jestem przerażona jak chorobliwoe wręcz chuda byłam. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

W liceum i na początku studiów ważyłam 43 przy wzroście 165, dużo się wtedy ruszalam i wiadomo młoda to ładne, jędrne ciało. Teraz jak patrzę na te zdjęcia to aż jestem przerażona jak chorobliwoe wręcz chuda byłam. 

A Ty mi mówisz, że baba prawie 40 letnia ma wyglądać jak mała, zasuszona anorektyczka. Tobie chyba coś ściska albo wręcz nie styka. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

A Ty mi mówisz, że baba prawie 40 letnia ma wyglądać jak mała, zasuszona anorektyczka. Tobie chyba coś ściska albo wręcz nie styka. 

to że ty tak wyglądałaś to twój problem i słabych genów :)

na całe szczęście waga 45-50 kg dla kobiety realizującej sumiennie wieloletni program treningowy jak i dietę oddaje w pełni jej jędrne, zdrowe i atrakcyjne ciałko.

i nawet z tym nie polemizujcie tylko dorzućcie więcej interwałów leniuszki spoczywające na laurach

11 minut temu, Gość gość napisał:

to że ty tak wyglądałaś to twój problem i słabych genów

na całe szczęście waga 45-50 kg dla kobiety realizującej sumiennie wieloletni program treningowy jak i dietę oddaje w pełni jej jędrne, zdrowe i atrakcyjne ciałko.

i nawet z tym nie polemizujcie tylko dorzućcie więcej interwałów leniuszki spoczywające na laurach

No chyba ma właśnie dobre geny, skoro przy większej wadze wygląda dobrze, a Ty musisz się katowac, żeby utrzymać te swoje 45 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

a co Ci miał powiedzieć? że efektów nie ma (bo nie ma stąd zakłamany obraz dot. wagi a właściwie nadwagi)? za to bierze kasę jak marketingowiec żebyś do niego dalej przychodziła zmotywowana.

 

Oczywiście. Z rozm. 38 do 36 bez celulitu i fałdek, ale przecież to tylko marketing 

Mam cm więcej waze 54-56. Lat 32, od 15 regularnie uprawiany sport, rozmiar xs/s. Lubię solidny tyłek i fajny biust za to płaski brzuszek i szczupłe uda. Nogi ręce- wszędzie maja być zarysowane mięśnie. Poniżej 50? A gdzie mięśnie 

9 godzin temu, Gość gość napisał:

to że ty tak wyglądałaś to twój problem i słabych genów :)

na całe szczęście waga 45-50 kg dla kobiety realizującej sumiennie wieloletni program treningowy jak i dietę oddaje w pełni jej jędrne, zdrowe i atrakcyjne ciałko.

i nawet z tym nie polemizujcie tylko dorzućcie więcej interwałów leniuszki spoczywające na laurach

Przy tej wadze musi z Ciebie być wysuszona śliwka na twarzy, współczuję, twarz ważniejsza niż figura.

Nie wierzę, że ktokolwiek mając  165 cm wzrostu i wagę 65 kg jest szczupły i nie ma fałdek. Dla mnie to idealne waga, a mam 177 cm. Duzo ćwiczę, mam wyraźnie zarysowane mięśnie, płaski brzuch i nieco zbyt umięśnione uda. Więc nie dam się przekonać, że osoba niższa o 12 cm może ważyć tyle samo i nie mieć zbyt wiele tłuszczu.

Nie jestem tez tak do końca przekonana do idei wyrzucenia wagi i mierzenia obwodów. Jasne, że mięśnie ważą więcej niz tłuszcz, ale nie da się tak szybko zbudować masy mięśniowej, nawet z  ćwiczeniami siłowymi i restrykcyjną dietą z odpowiednimi proporcjami b/t/w. Będąc na diecie i ćwicząc na pewno zrzuci się w skali miesiąca wagę, chyba że nastąpi zwiększenie ilości wody w organizmie, spowodowane manipulacja ilością węglowodanów. Inaczej zostanie kulturysta nie byłoby żadnym problemem.

17 godzin temu, Gość gość napisał:

to że ty tak wyglądałaś to twój problem i słabych genów :)

na całe szczęście waga 45-50 kg dla kobiety realizującej sumiennie wieloletni program treningowy jak i dietę oddaje w pełni jej jędrne, zdrowe i atrakcyjne ciałko.

i nawet z tym nie polemizujcie tylko dorzućcie więcej interwałów leniuszki spoczywające na laurach

Dlaczego piszesz takie głupoty o wadze?

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wierzę, że ktokolwiek mając  165 cm wzrostu i wagę 65 kg jest szczupły i nie ma fałdek. Dla mnie to idealne waga, a mam 177 cm. Duzo ćwiczę, mam wyraźnie zarysowane mięśnie, płaski brzuch i nieco zbyt umięśnione uda. Więc nie dam się przekonać, że osoba niższa o 12 cm może ważyć tyle samo i nie mieć zbyt wiele tłuszczu.

Nie jestem tez tak do końca przekonana do idei wyrzucenia wagi i mierzenia obwodów. Jasne, że mięśnie ważą więcej niz tłuszcz, ale nie da się tak szybko zbudować masy mięśniowej, nawet z  ćwiczeniami siłowymi i restrykcyjną dietą z odpowiednimi proporcjami b/t/w. Będąc na diecie i ćwicząc na pewno zrzuci się w skali miesiąca wagę, chyba że nastąpi zwiększenie ilości wody w organizmie, spowodowane manipulacja ilością węglowodanów. Inaczej zostanie kulturysta nie byłoby żadnym problemem.

Wierzyć nie musisz. Ja tak mam. Jedyną fałdką wtedy jest naciągnięta skóra po ciąży. Taka waga jest jak najbardziej wagą prawidłową. Nie zagraża to zdrowiu. Jeśli masz te fałdki tłuszczu, widzisz je i ci przeszkadzają, to możesz nad nimi popracować, ale na pewno nie jesteś spaślakiem przy takiej wadze. 65 kg, to nie 85, żeby się nimi jakoś super przejmować, chyba, że ma się bardzo drobny kościec. Mówi się, że nie ma grubych kości. No niby nie ma, ale cienkie jak najbardziej są.

10 minut temu, Gość gość napisał:

Wierzyć nie musisz. Ja tak mam. Jedyną fałdką wtedy jest naciągnięta skóra po ciąży. Taka waga jest jak najbardziej wagą prawidłową. Nie zagraża to zdrowiu. Jeśli masz te fałdki tłuszczu, widzisz je i ci przeszkadzają, to możesz nad nimi popracować, ale na pewno nie jesteś spaślakiem przy takiej wadze. 65 kg, to nie 85, żeby się nimi jakoś super przejmować, chyba, że ma się bardzo drobny kościec. Mówi się, że nie ma grubych kości. No niby nie ma, ale cienkie jak najbardziej są.

Ja też tak mam, tzn. mam 165 cm i waże 65kg, nie mam faldek, jestem po prostu ciężka :), noszę rozmiar 38. Przy 55 ludzie mnie obgadywali,  że mam anoreksje :)

163 cm, 62 lata, 47 kg. Moja waga nie zmienia sie od mlodosci, z wyjatkiem ciazy, w ktorej przytylam 10 kg, a po 3 tygodniach karmienia spadla na 43 kg. Nie jestem wychudzona, tylko bardzo szczupla, moge wszystko ubierac i zawsze dobrze wyglada. Dla mnie to idealna waga, od wielu lat biegam ok. 50 km w tygodniu. Nigdy nie bylam na zadnej diecie ale  nie lubie chleba, sosow i produktow mlecznych, wiec nie jadam.