Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaarrollla

Jak zdobyc dobra prace za granica- porady

Polecane posty

Gość kaarrollla

Moze znajda sie tu osoby , ktore maja dobra prace za granica? Napiszcie jak sie wam udalo taka prace zdobyc; Jakie macie rady?

Mam 35 lat, dziecko juz w szkole, mieszkam od 4 lat we Francji. Wyjechalam razem z mezem. Chcialam wyjechac, ale ostatnio musialam zrezygnowac z pracy i

od 6 miesiecy nic nie moge znalezc poza praca dorywcza. Mojego dyplomu nie uznalam jeszcze a tez nie chce pracowac byle gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okmokm

Po pierwsze szukaj pracy w jakiej masz juz jakies doswiadczenie, w branzy ktora choc troche znasz.

Po drugie upewnij sie ze dokumenty ktore skladasz w aplikacji, takie jak CV sa napisane poprawnie i odpowiadaja standadom kraju w ktorym jestes.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarrollla

No wlasnei nie chcialabym pracowac  na tym stanowisku, ktore mialam wczesniej, Pracowalam w kuchni jako pomoc kuchenna. Glownie lądowałam jako nowa na zmywaku. Nie mialam rowniez okazji rozmawiac, bo  wiecie jak to jest w takiej pracy-totalny za.... Musialam zrezygnowac z pracy bo mialam operacje na zespol ciesni nadgarstka i lekarz mi odradzil powrot do pracy.
W Polsce pracowalam na poczcie, ale tutaj to niemozliwe, bo tu sa konkursy, trzeba bardzo dobrze znac tutejszy alfabet, rozmawiac z klientami, czyli mowic perfekt, a ja mowie, ale to jest poziom komunikatywny  tylko.Czuje , ze bedzie ciezko. Nie jestem typem narzekajacym, ale ostatnio nikt sie nie odzywa i tak jakos mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elelelala

No wlasnie, jest to problem za granica. Albo bedziemy trzymac sie pracy, ktora nas nie satysfakcjonuje, albo bedziemy sie rozwijac.

Jesli znamy jezyk to najczesciej na poziomie A 2 czy B1 a to niewystarczy by miec dobra prace niefizyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GGGGGG

Latwiej jest znalezc  prace umyslowa w UK, bo jednak angieski jest dosc latwm jezykiem - na pewno znacznie latwiejszym niz np wspomniany francuski. owszem, sa kraje gdzie bez problemu porozumiesz sie po angielsku i nawet dostaniesz dobra prace ale jednak lokalny jezyk tez wypada znac .

w Uk znam calkiem sporo Polakow majacych ciekawe/rozwijajace/dobrze platne prace. nawet jak sa to nudne prace biurowe, ktore potrafia yc stresuajce ale nie wsa jendak zbyt ciekawe, to i tak jest to znacznie ciekawsze zajecie, niz kasa w sklepie, sprzatanie, czy kelnerowanie lub budowa. wiadomo, ze te prace tez sa potrzebne. sama kiedys bylam 4 lata kelnerka zanim poszlam do biura.  i zdecydowanie wol3 biuro. ale znam dwie kelnerki ktore naprawde lubia swoja prace. duzo zalezy od osoby, jej charakteru,  i od tego, jaki sie ma zespol w pracy. niezaleznie od tego, jaka to praca.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuus

Zgadzam sie- francuski jest trudny. Mieszkalam tam i pracowalam , ale nie nauczylam sie mowic badzo dobrze; To jezyk bardzo skomplikowany; Klawiatura tez inna np , wiec ciezko nam Polakom znalezc prace w biurze. Nawet kelnerka czy sprzedawca tez powinni mowic dobrze; ciezka sprawa; W Anglii latwiej; Chociaz znam Polakow ktorzy nie potrafia prawie nic mowic o angielsku i tez daja rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1
1 godzinę temu, Gość juuus napisał:

W Anglii latwiej; Chociaz znam Polakow ktorzy nie potrafia prawie nic mowic o angielsku i tez daja rade.

dają radę, w sensie...? bo chyba nie w biurze/ pracy umysłowej z angielskim bliskim zeru?

Poza tym, nie mieści mi się w głowie, że np można byc w danym kraju np dłuzej niż 5 lat, i nadal ledwo dukać... Nie pojmuję tego, ani tego ,po co tavy ludzie uparcie są za granicą, skoro nie uczą się języka, nie socjalizują się z lokalnymi itd... to takie życie jedną nogą w Polsce. dziwne i niezbyt zdrowe chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden kraj

Język to podstawa, inaczej w 99% zostaje niskiego szczebla praca fizyczna typu sprzątanie lub inny zmywak, takie są realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A jakieś kursy dokształcające (formation professionnalisante)?  Doradcy z Pole Emploi powinni móc cię skierować w zależności od twojego dotychczasowego doświadczenia i wykształcenia, możesz też sama poszukać np. w Afpa czy podobnych strukturach (bywają małe, regionalne). Na początku pewnie wyślą cię na sam francuski, potem już na właściwą naukę (i nie będzie to teoria - we Francji bardzo mocno stawiają na łączenie teorii z praktyką). Możliwe, że będziesz miała prawo do jakiegoś wynagrodzenia  za czas nauki.

Urzędnikiem państwowym "etatowym" bez znajomości języka nie zostaniesz na pewno, ale jak już język opanujesz to możesz zacząć szukać tymczasowych propozycji (emplois contractuels), które często są dobrą trampoliną do konkursu właśnie. Choć nie wiem, czy warta skórka wyprawki, bo wynagrodzenia urzędników niskiego szczebla są nieciekawe (ale mają dużo urlopu).

Za to wspomniana klawiatura to nie jest żaden problem, chyba, że ktoś nie umie pisać bezwzrokowo nawet na polskiej ;)

Więcej ciężko mi pomóc, bo sama już dawno w temacie poszukiwania pracy nie siedzę...

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

chyba, że ktoś nie umie pisać bezwzrokowo nawet na polskiej 😉

u mnie w biurze tzn w dziale tylko jedna osoba umie pisać bezwzrokowo 🙂  tak że to nie jest tak, że wszyscy biurowi umieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
56 minut temu, Gość gość napisał:

u mnie w biurze tzn w dziale tylko jedna osoba umie pisać bezwzrokowo 🙂  tak że to nie jest tak, że wszyscy biurowi umieją

A powinni ;) Chyba, że stanowisko takie, że do wpisania jest parę słów na godzinę. Ja nawet w życiu codziennym nie wyobrażam sobie pisać inaczej, a wcale się jakoś specjalnie nie uczyłam, naturalnie samo wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

A powinni ;) Chyba, że stanowisko takie, że do wpisania jest parę słów na godzinę. Ja nawet w życiu codziennym nie wyobrażam sobie pisać inaczej, a wcale się jakoś specjalnie nie uczyłam, naturalnie samo wyszło.

Może i powinni, ale ja też należę do tych którzy nie piszą bezwzrokowo, a non stop siedzę w mailach i na bazach danych... Oczywiście, że potrafię napisać sporo bez patrzenia na klawiatyrę, np właśnie w tej chwili to robię, ale jak widać są błędy i idzie mi wolniej, dlategi wolę jednak czasem rzucić okiem na klawiaturę. mam taki odruch poza tym.  to nie jest tak, że ktoś albo pisze wcale nie patrząc na klawiaturę, albo patrzy na nią non stop. ja zwykle piszę 4-5 wyrazów nie patrząc i potem odruchowo rzucam okiem na keyboard na sekunde, dwie.

 

Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarrollla
8 godzin temu, Gość gość napisał:

A jakieś kursy dokształcające (formation professionnalisante)?  Doradcy z Pole Emploi powinni móc cię skierować w zależności od twojego dotychczasowego doświadczenia i wykształcenia, możesz też sama poszukać np. w Afpa czy podobnych strukturach (bywają małe, regionalne). Na początku pewnie wyślą cię na sam francuski, potem już na właściwą naukę (i nie będzie to teoria - we Francji bardzo mocno stawiają na łączenie teorii z praktyką). Możliwe, że będziesz miała prawo do jakiegoś wynagrodzenia  za czas nauki.

Urzędnikiem państwowym "etatowym" bez znajomości języka nie zostaniesz na pewno, ale jak już język opanujesz to możesz zacząć szukać tymczasowych propozycji (emplois contractuels), które często są dobrą trampoliną do konkursu właśnie. Choć nie wiem, czy warta skórka wyprawki, bo wynagrodzenia urzędników niskiego szczebla są nieciekawe (ale mają dużo urlopu).

Za to wspomniana klawiatura to nie jest żaden problem, chyba, że ktoś nie umie pisać bezwzrokowo nawet na polskiej ;)

Więcej ciężko mi pomóc, bo sama już dawno w temacie poszukiwania pracy nie siedzę...

 

 

 

No wlasnie  dorady z pole emploi niczego mi w sumie nie zaoferowali Owszem bylam na kursie francuskiego. Wczesniej uczylam sie sama i bardzo mi ten kurs pomogl Mam nawet dyplom B1, ale to ciagle za malo. Dogaduje sie bez problemu, jednak nie mam smialosci w rozmowach. Jesli chodzi o oferty pracy to nawet jesli mi dawali to albo byly naprawde byle jakie  , na wszystkie aplikowalam i  nikt nie odzywal. Formacje sa , jednak tych finansowanych  prze z pole emploi nieduzo. Myslalam nawet o jednej -HR, ale nie wiem czy tam tez nie wymagaja jezyka na wyzszym poziomie. Caly czas wysylam CV i nie mam odzewu , dlatego troche sfrustrowana jestem. Jeszcze niedawno bylo we mnie wiecej optymizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jqlqlqll

Ja powiem szczerze  ze pol roku temu nosilam sie z zamiarem powrotu do Polski. Mam rodzine , ale nie przypuszczalm,z e praca ponizej kwalifikacji moze spowodowac u mnie taki dyskomfort. Na szczescie znalazlam prace, ktora moze nie jest taka jak w Polsce- pracowalam w biurze w Polsce. Jednak mam perspektywy rozwoju, pracuje z bardzo sympatycznymi ludzmi. Rozgaduje sie coraz bardziej. Najgorzej to zamknac sie w domu i nie rozwijac; Na pewno cos sie trafi!

Aplikuj nawet na takie oferty , ktore wydaja sie srednio interesujace.To pomoze ci potem uzyskac pewnosc siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość kaarrollla napisał:

No wlasnie  dorady z pole emploi niczego mi w sumie nie zaoferowali Owszem bylam na kursie francuskiego. Wczesniej uczylam sie sama i bardzo mi ten kurs pomogl Mam nawet dyplom B1, ale to ciagle za malo. Dogaduje sie bez problemu, jednak nie mam smialosci w rozmowach. Jesli chodzi o oferty pracy to nawet jesli mi dawali to albo byly naprawde byle jakie  , na wszystkie aplikowalam i  nikt nie odzywal. Formacje sa , jednak tych finansowanych  prze z pole emploi nieduzo. Myslalam nawet o jednej -HR, ale nie wiem czy tam tez nie wymagaja jezyka na wyzszym poziomie. Caly czas wysylam CV i nie mam odzewu , dlatego troche sfrustrowana jestem. Jeszcze niedawno bylo we mnie wiecej optymizmu.

Gdzie mieszkasz? Może łatwiej będzie coś konkretniej doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarrollla

Mieszkam w Seyne sur Mer. Jest tu troche ofert w hotelarstwie, restauracjach, sklepach, ale ze wzgledu na te operacje to na razie srednio mi to odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paallloam

Co za roznica gdzie mieszkamy za granica? Zawsze wyglada to podobnie jak w Polsce; Mysle o rekrutacji.

Trzeba wysylac CV i czekac az nas zaprosza na rozmowe. Dobrym pomyslem jest tez przejscie sie z CV spontanicznie po firmach.
Nigdy nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 4.09.2019 o 13:01, Gość kaarrollla napisał:

Mieszkam w Seyne sur Mer. Jest tu troche ofert w hotelarstwie, restauracjach, sklepach, ale ze wzgledu na te operacje to na razie srednio mi to odpowiada.

Ładnie tam macie, byłam kilka lat temu w okolicy 🙂

Tak na szybko zerknęłam, i różnych kursów, w tym "alternance" czyli połączonych z praktyką zawodową, w okolicy nie brakuje (Greta, Pole Emploi, ośrodki prywatne) no ale od poprawienia poziomu francuskiego musisz zacząć. Masz ten plus, że na co dzień masz język wszędzie wokoło, więc słuchaj, czytaj, oglądaj tv czy filmy, rozmawiaj (to nic, jeśli robisz błędy czy brakuje ci słów - każda drobna pogaduszka to krok dalej).

Jeśli chciałabyś pracować na poczcie czy gdzieś indziej w firmach państwowych, to obecnie jest trend ograniczania liczby pracowników "etatowych" po konkursach a zatrudniania za to "contractuels". Tylko czy warta skórka wyprawki to nie wiem, pensje w budżetówce są raczej słabe, większy zysk masz tylko z urlopu (ponad 50 dni, jak dobrze kojarzę).

Wypadałoby  przycisnąć doradcę z Pole Emploi, albo wręcz poprosić o zmianę jeśli obecny nie umie cię nakierować. Sama te kilka lat temu miałam taki problem, obijałam się o nich przez rok, i 2 różne osoby niczego konkretnego nie potrafiły doradzić, ot - odfajkowane, że przyszłam na spotkanie i pracy stałej dalej nie mam a szukam. A potem przez przypadek trafiłam na inną babkę, i ta z miejsca zapytała "a czy pani nie myślała, żeby zrobić taki czy taki kurs?". No pani nie myślała, bo pani nie wiedziała, że można... Dostałam "skierowanie", zrobiłam kilkumiesieczny kurs połączony ze stażami (i za cały okres nauki  mi płacono ileś tam % smic), i potem już było z górki (nawet jedna z firm, gdzie odbywałam staż chciała mnie zatrzymać na stałe). OK, miałam łatwiej bo dobrą znajomość języka na starcie, ale mam znajomych, którzy przyjechali znając francuski komunikatywnie tylko, a też sobie ładnie poradzili. Da się! 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaarrollla

Dziekuje za odpowiedz. Bardzo to mile, ze sa osoby , ktore szczerze pisza; Moja doradczyni z pole emploi jest naprawde ok, niestety oferty jakie sa takie sa. Na takie naprawde profesjonale formacje, to ja na razie mysle , ze sie nie bede sie  wybierac, bo potrzebuje lepiej mowic. Moze za jakis czas? Mysle tez o uznaniu dyplomu, moze sie do czego przyda? Na razie chyba znalazlam prace; bylam na rozmowie w markecie. Wiem,ze moze szalu nie ma, ale chce sprobowac. Bede miala kontakt z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeennnnqa

To dobrze, ze udalo sie tobie cos znalezc. Ja mialam prace, skonczyla sie. Bylam przekonana, ze jak ktos chce to znajdzie , bez problemu. Jednak wyslalam chyba z 15 CV , bylam na 3 rozmowach i nikt mnie nie chce; Czuje sie okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fubik
3 godziny temu, Gość heeennnnqa napisał:

To dobrze, ze udalo sie tobie cos znalezc. Ja mialam prace, skonczyla sie. Bylam przekonana, ze jak ktos chce to znajdzie , bez problemu. Jednak wyslalam chyba z 15 CV , bylam na 3 rozmowach i nikt mnie nie chce; Czuje sie okropnie.

Widocznie nie sprawdziłaś się i twoi pracodawcy czują nieufność wobec ciebie. Bywa i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnnnea

Nie mozna kogos poznac na rozmowie. Czesto bywa ze szukaja ludzi mlodych, tylko ci tego np wprost nie powiedza; Albo nie podoba sie im ze w Polsce skonczylismy studia i bedziemy roszczeniowi np. Diabli  wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tina Turner
11 minut temu, Gość onnnnea napisał:

Nie mozna kogos poznac na rozmowie. Czesto bywa ze szukaja ludzi mlodych, tylko ci tego np wprost nie powiedza; Albo nie podoba sie im ze w Polsce skonczylismy studia i bedziemy roszczeniowi np. Diabli  wiedza.

Moim pracodawcom imponowało to, że mam polskiego magistra. w poprzedniej pracy, jak się dowiedzialam jednego z pierwszych dni w pracy , właśnie moje wykształcenie bylo jednym z głównych punktów ktore ich zainteresowały w moim CV. I  poniekąd wykorzystałam w  tamtej pracy moje wykształcenie - mam magistra z bibiotekoznawstwa i przeogranizowałam w byłej pracy ich bibiotekę. Szumnie powiedziane, biblioteka, bo raptem  jakies 600 książek, ale jednak. A pracuję  jako asystent zatrudnienia, w firmie pośredniczącej w rekrutacji na umowy tyczasowe - nie krótsze niż półroczne - i stałe.Parę razy zdarzyli się Polacy,  którzy myśleli, że skoro Polka, to im od razu coś załatwię i ich 'wkręcę' do  firm naszych klientów bez rozmowy o pracę ,haha. ale to tylko 2 razy i za każdym razem Polacy ze słabym angielskim - firma zajmuje się  rekrutacją i dla firm finansowych, prawniczych itd.,  jak i dla firm np budowlanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kksksk

Ja tam umieszczam polskie wyksztalcenie- nie bede z siebie robic ...a. Ostatnio tez szukam pracy, bo zrezygnowalam z poprzedniej.
Nie przejmuje sie az tak porazkami , bo to normalne. A jak sie komus nie podobam to trudno. Na ostatniej rozmowie, mimo ze mialam doswiadczenie za granica w podobnej pracy mnie nie przyjeto, a zapytano o wiek i dzieci. Wiec pracodawcy czesto sa nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Itd
2 godziny temu, Gość Tina Turner napisał:

Moim pracodawcom imponowało to, że mam polskiego magistra. w poprzedniej pracy, jak się dowiedzialam jednego z pierwszych dni w pracy , właśnie moje wykształcenie bylo jednym z głównych punktów ktore ich zainteresowały w moim CV. I  poniekąd wykorzystałam w  tamtej pracy moje wykształcenie - mam magistra z bibiotekoznawstwa i przeogranizowałam w byłej pracy ich bibiotekę. Szumnie powiedziane, biblioteka, bo raptem  jakies 600 książek, ale jednak. A pracuję  jako asystent zatrudnienia, w firmie pośredniczącej w rekrutacji na umowy tyczasowe - nie krótsze niż półroczne - i stałe.Parę razy zdarzyli się Polacy,  którzy myśleli, że skoro Polka, to im od razu coś załatwię i ich 'wkręcę' do  firm naszych klientów bez rozmowy o pracę ,haha. ale to tylko 2 razy i za każdym razem Polacy ze słabym angielskim - firma zajmuje się  rekrutacją i dla firm finansowych, prawniczych itd.,  jak i dla firm np budowlanych.

Bełkot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tina Turner
47 minut temu, Gość Itd napisał:

Bełkot!

Rozwiniesz może, dlaczego moją wypowiedź uważasz za bełkot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nxnxnxnxnxn

Ja uwazam ze to akurat prawa i pracodawcy bardzo czesto stawiaja na mlodych ludzi. Kiedy pracowalam w Polsce to bylam menagerem i stawialam na ludzi w srednim wieku. Zawsze bylam zadowolona, bo tacy ludzie mieli rodziny i zalezalo im na pracy.
Mlodzi czesto prace zmieniaja, ale pracodawcy swoje. Najlepsze jest  to ze zapraszaja na rzomowe  osobe po 40 stce, bo przeciez maja jej CV , a potem sa zdziwienie?? Glupota i niepotrzebne robienie ludziom wody z mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 godzin temu, Gość onnnnea napisał:

Nie mozna kogos poznac na rozmowie. Czesto bywa ze szukaja ludzi mlodych, tylko ci tego np wprost nie powiedza; Albo nie podoba sie im ze w Polsce skonczylismy studia i bedziemy roszczeniowi np. Diabli  wiedza.

Akurat Francuzi raczej doceniają wyższe wykształcenie. Nawet nieistotne jaki jest to kierunek ale dla nich stanowi to już wartość. To nie Polska gdzie studia ma prawie każdy.

Inna sprawa, że Francuzi jeszcze bardziej cenią umiejętność posługiwania się językiem francuskim i myślę, że to jest główna przyczyna niepowodzenia w przypadku autorki. Ja bym poszła na kurs (organizowany przez uniwersytet albo prywatny korepetytor - fajna opcja, bo może dostosować się do Twojego poziomu), a później zrobiła certyfikat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuffgga

Jeśli ktoś szuka pracy i nie zna perfekt języka to dyplom polskiej uczelni może sobie w dupe włożyć. Poza tym we Francji trzeba mieć ekwiwalent dyplomu. Tłumaczenia, to uznanie też swoje kosztuje. A prywatne kursy to też koszt bardzo duży. Dziewczyna zna język by się dogadywać i domyślam się, że to frustrujące. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Kuffgga napisał:

Jeśli ktoś szuka pracy i nie zna perfekt języka to dyplom polskiej uczelni może sobie w dupe włożyć. Poza tym we Francji trzeba mieć ekwiwalent dyplomu. Tłumaczenia, to uznanie też swoje kosztuje. A prywatne kursy to też koszt bardzo duży. Dziewczyna zna język by się dogadywać i domyślam się, że to frustrujące. 

Nie. I nie. Wszystko zależy od danej pracy, danego dyplomu i danego pracodawcy. W przypadku zawodów nieregulowanych pracodawca MOŻE wymagać ekwiwalentu dyplomu, ale wcale nie musi (i w większości przypadków tego nie robi):

https://www.service-public.fr/particuliers/vosdroits/F463

"C'est votre futur employeur qui appréciera les qualifications ou diplômes présentés et le niveau professionnel. Il peut demander une attestation de comparabilité."

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×