Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagoda

Cesarka na życzenie

Polecane posty

Gość Jagoda

Kochanie kobietki, jestem z Warszawy, prowadzę ciążę prywatnie, ale nie chce rodzić naturalnie, chce cesarkę, mój lekarz nie chce mi dać skierowania, ani takiej cesarki zrobić.

Czy macie namiary na lekarza który taką cesarkę wykonuje? Jestem w stanie zapłacić, tylko nie wiem też ile to kosztuje. Doradźcie mi proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na życzenie to tylko prywatnie np medicover. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1
2 godziny temu, Gość Jagoda napisał:

Kochanie kobietki, jestem z Warszawy, prowadzę ciążę prywatnie, ale nie chce rodzić naturalnie, chce cesarkę, mój lekarz nie chce mi dać skierowania, ani takiej cesarki zrobić.

Czy macie namiary na lekarza który taką cesarkę wykonuje? Jestem w stanie zapłacić, tylko nie wiem też ile to kosztuje. Doradźcie mi proszę.

Idź do prywatnej kliniki typu właśnie Medicover. Nie baw się w żadną lewiznę, łapówki, "załatwianie" w państwowym szpitalu. Raz, że to nielegalne, a dwa to możesz się na tym nieźle przejechać. Poza tym nie licz na to, że ktoś ci tu napisze, który lekarz w łapę bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppapapa

Rodziłam w medicoverze w 2018 wtedy nie było cięcia na życzenie jako oficjalnej usługi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W Polsce nie ma oficjalnie czegoś takiego jak CC na życzenie, zawsze musi być jakaś "podkładka". Po prostu w prywatnych klinikach jak zapłacisz to się powód zawsze znajdzie, chociażby tokofobia. W państwowym szpitalu teoretycznie mają prawo podważyć większość wskazań. Dlatego ja też bym nie ryzykowała z łapówkami, tylko poszła na prywatne CC. Z resztą sama planuje to zrobić, miałam CC w pierwszej ciąży, teraz póki co brak wskazań i nie chce ryzykować, że mi nagle każą rodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiu

moja kolezanka dała w łape, dopięła wszystko na ostatni guzik.w małym szpitalu zeby sie nie wydało, miała czekać na pierwsze skurcze.. I... gdy trafiła do tego szpitala, akurat -nagły przypadek, anesteziologa nie ma 😄 musiała urodzić naturalnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOŚĆ GOŚĆ
1 minutę temu, Gość gośćiu napisał:

moja kolezanka dała w łape, dopięła wszystko na ostatni guzik.w małym szpitalu zeby sie nie wydało, miała czekać na pierwsze skurcze.. I... gdy trafiła do tego szpitala, akurat -nagły przypadek, anesteziologa nie ma 😄 musiała urodzić naturalnie:D

a to też znam podobny przypadek. Dziewczyna zaczeła rodzić w 36tyg, nim lekarz z umówionej cc się pojawił dziecko, juz weszło w kanał rodny, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1

Nic mnie tak nie wnerwia jak te wszystkie kombinacje w państwowym szpitalu, jakieś podziały na pacjentki "swoje" od ordynatora czy lekarza prowadzącego daną ciąże i pracującego w szpitalu i "obce" z ulicy, bez znajomości. Te pierwsze są święcie przekonane, że im się wszystko należy, bo mają "znajomości". W prywatnej klinice dostajesz paragon, odprowadzany jest podatek, płacisz, wymagasz, wszystko uczciwie i tak być powinno. Mnie nie interesuje jak kto rodzi, tylko bez tych chorych akcji typu koperty/czekoladki, specjalne traktowanie po znajomości. To powinno być karalne. Tylko w Polsce panuje jakieś głupie przekonanie, że cesarka to wyznacznik statusu społecznego, a naturalnie to rodzi tylko biedota, której nie stać na "załatwienie sobie".  W świecie cywilizowanym nikt tak do tego nie podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Powiedz ze cie boli spojenie lonowe i ze ciężko ci się chodzi 😀 choć teraz lekarz będzie wiedział że kombinujesz bo już wspominałaś o cesarce 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1

Rozmawiałam kiedyś z położną w szkole rodzenia. One doskonale wiedzą, która "tokofobia" to pic na wodę. Takich "wskazań" mają po kilka w tygodniu. Pewnie, że położna ma niewiele do gadania, ale róbcie z ludzi ...ów, wszyscy wiedzą jak takie wskazania się zdobywa i że mają najczęściej niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kreska

Ja mam przeciwną sytuację, a będę rodzić w Medicover właśnie. Już rodziłam tam cztery lata temu naturalnie i miałam poród jak w Londynie :) na początku musiałam trochę wytrzymać w skurczach, ale jak potem przyszła pani anastezjolog i podała mi znieczulenie w pompie to już do końca porodu nie czułam boleści :) parcie to była przyjemność :)

niestety teraz, chociaż jestem na początku ciąży już pojawia się wskazania do cesarki :/, a ja nie chcę być pocięta. Wole już ten bezbolesny naturalny i potem od razu skacze jak nowonarodzona niż cięcie i leżenie w łóżku tyle godzin, a potem bóle rany przez kilka dni :/

niestety nie wiem jak mam przekonać do swoich racji lekarzy, bo oni widzą to inaczej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×