Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

53 metry na 4 osoby, męża stać ale większego nie weźmie. Czy w takim układzie żona nie ma prawa mieć żalu bo zarabia mniej od niego?

Polecane posty

Gość Gośc
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dla bezdzietnej pary co najwyżej chyba. 

Odezwała się amatorka pałaców. Ja tak mieszkam i nie ma tragedii, ważny jest rozkład pomieszczeń. Idealnie by było mieć 65m2, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Poza tym ten temat się pojawia cyklicznie co jakiś czas. Ostatnio było 45 M2. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC

Koś kto nie ma ambicji nie ma funduszy bedzie wmawial ze 50m2 jest wystarczajaca widocznie tylko tyle im potrzeba, ale sa ludzie ktorzy ha mieszkac normalnie wygodnie jak czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka

Już się zaczęły teksty zawistnych bab. Tak, jak ktoś chce mieć więcej niż 60m to już trzeba go pojechać, bo wy nie macie możliwości to chcielibyście ściągać w dół tych, którzy mają, chociaż na forum im dokopać. Już jakieś pałace i tego typu teksty. Nie stać was na więcej to trudno ale co wam daje takie plucie na innych? Dla mnie 54m na 4 osoby to jest mało miejsca i mam prawo tak uważać czy serio trzeba zaraz tymi złośliwościami sypać, bo mam inne zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja też uważam, że 54 m na 4 osoby, to jest naprawdę niewiele. Owszem, da się funkcjonować, ale nie ma mowy o swobodzie i wygodzie, a dla mnie to bardzo istotne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To jest po prostu wybór albo ma się tyle i się tym zadowala albo nie. Kwestia spojrzenia. Z jednym dzieckiem mieliśmy 55m2 z dwójką przeprowadzamy się na 140m2.  Oprócz  pokoi oddzielnych dla dziecka chcieliśmy mieć gościnny, garaż i ogródek. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam 58 m kw, 3 pokoje,  na czteroosobową rodzinę i mi wystarcza. Mam ten komfort, że  nie mamy żadnego kredytu. Oprócz tego mamy z mężem on mieszkanie 49 m kw oraz ja po babci 52 m kw. Na start dla dzieci akurat. Nie potrzebuję pałacu, mamy dużą różnicę wieku między dziećmi,  bo aż 15 lat. Córka niedługo wyjeżdża na studia,  po studiach dostanie jedno z mieszkan. Długo czas była jedynacxka, więc to 58 m kw liczyliśmy na trzy osoby. Zaraz pójdzie na studia to my zostaniemy z naszym przedszkolakiem znow w trójkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość alka napisał:

Już się zaczęły teksty zawistnych bab. Tak, jak ktoś chce mieć więcej niż 60m to już trzeba go pojechać, bo wy nie macie możliwości to chcielibyście ściągać w dół tych, którzy mają, chociaż na forum im dokopać. Już jakieś pałace i tego typu teksty. Nie stać was na więcej to trudno ale co wam daje takie plucie na innych? Dla mnie 54m na 4 osoby to jest mało miejsca i mam prawo tak uważać czy serio trzeba zaraz tymi złośliwościami sypać, bo mam inne zdanie?

Jakby się nie uczepiła, że taki metraż to tylko dla bezdzietnej pary, to bym jej tak nie odpisała. To ty nie wiesz, że na kafe są zawsze skrajności? Nie doczytałaś, że ten temat już był, ale z mniejszym metrażem. 45 było mało, to 53 nie powinno robić tragedii. No to o co chodzi? Autorka się już od czasu wcześniejszego tematu dorobiła większego metrażu.

Tak nawiasem znajoma ma 80metrowe mieszkanie i nie wiem, czy ma taki większy luz. Na 80 metrach ma 2 pokoje. Dzieci w jednym, ona z mężem w drugim. Pokoje jakieś 16 i 26 M2. Duża ok 15 metrowa, ale bardzo nieustawna kuchnia, bo w kuchni ma drzwi do każdego z pomieszczeń. Dolicz do tego duży przedpokój i łazienkę i masz 80 metrów, a siąść w większą ilość osób nie ma gdzie. U mnie na 54 metrach są 3 pokoje i mieszczę bezproblemowo 20 ludzi jak robię imprezę. Nie sztuką jest kupić metraż, sztuką jest znaleźć fajny większy metraż z dobrym rozkładem. A to już nie musi być takie łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam 58 m kw, 3 pokoje,  na czteroosobową rodzinę i mi wystarcza. Mam ten komfort, że  nie mamy żadnego kredytu. Oprócz tego mamy z mężem on mieszkanie 49 m kw oraz ja po babci 52 m kw. Na start dla dzieci akurat. Nie potrzebuję pałacu, mamy dużą różnicę wieku między dziećmi,  bo aż 15 lat. Córka niedługo wyjeżdża na studia,  po studiach dostanie jedno z mieszkan. Długo czas była jedynacxka, więc to 58 m kw liczyliśmy na trzy osoby. Zaraz pójdzie na studia to my zostaniemy z naszym przedszkolakiem znow w trójkę. 

To smutne w tym kraju, że warunki poniżej chowu klatkowego to już "pałace"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka z pałacu
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To jest po prostu wybór albo ma się tyle i się tym zadowala albo nie. Kwestia spojrzenia. Z jednym dzieckiem mieliśmy 55m2 z dwójką przeprowadzamy się na 140m2.  Oprócz  pokoi oddzielnych dla dziecka chcieliśmy mieć gościnny, garaż i ogródek. Po prostu.

No u nas podobnie z tym, że zamknęliśmy się w 100m2, bo na tyle nas stać. Jest ogródek, po pokoju dla dzieci, sypialnia dla nas, gabinet z rozkładaną kanapą dla gości, 2 łazienki, pralnia, kuchnia i salon. Garaż mamy kawałek za domem przerobiony z budynku gospodarczego, który już tam był. Wprowadzamy się w przyszłym roku latem. Mamy teraz jedno dziecko, 3 pokoje, 52m2 i jest tak na "styk" ;P W lutym rodzę drugie dziecko więc będziemy się sprężać! Nie wyobrażam sobie takiego metrażu na dłuższą metę. Taka ze mnie pałacowa księżniczka hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 

 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To smutne w tym kraju, że warunki poniżej chowu klatkowego to już "pałace"

To smutne w tym kraju, że normalne trzypokojowe mieszkanie to dla niektórych chów klatkowy. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorka wyraźnie zaznaczyła, że męża stać na większe ale nie chce wziąć większego. Uważam, że jak na 4-ę to serio malutka powierzchnia. Dlatego proponuję autorce aby pogadała z mężem co do zmiany jego stanowiska. Nie wierzę, że jest aż tak uparty. I co nim w ogóle kieruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gośc napisał:

Odezwała się amatorka pałaców. Ja tak mieszkam i nie ma tragedii, ważny jest rozkład pomieszczeń. Idealnie by było mieć 65m2, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Poza tym ten temat się pojawia cyklicznie co jakiś czas. Ostatnio było 45 M2. 

Nie, jak się nie ma tego, co się lubi, to się robi tak, żeby to mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ma cicho siedzieć bo "to jego kasa"? 

Nie ma siedzieć cicho, bo kasa jest wspólna. 53 metry na 4 osoby to mało. Mieszkam w takim mieszkaniu SAMA i jest ok, w czwórkę MUSI być ciasno. Owszem, da się. W Afryce cała rodzina mieszka w 12 metrowej lepiance i też  żyją - tylko co to za argument?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale w jaki sposób stać? Branie kredytu na 25 lat z ratą po 2 tys miesięcznie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałace
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam 58 m kw, 3 pokoje,  na czteroosobową rodzinę i mi wystarcza. Mam ten komfort, że  nie mamy żadnego kredytu. Oprócz tego mamy z mężem on mieszkanie 49 m kw oraz ja po babci 52 m kw. Na start dla dzieci akurat. Nie potrzebuję pałacu, mamy dużą różnicę wieku między dziećmi,  bo aż 15 lat. Córka niedługo wyjeżdża na studia,  po studiach dostanie jedno z mieszkan. Długo czas była jedynacxka, więc to 58 m kw liczyliśmy na trzy osoby. Zaraz pójdzie na studia to my zostaniemy z naszym przedszkolakiem znow w trójkę. 

dlaczego dla was alternatywą do tych 50-60m w bloku jest zaraz "pałac"? Moje mieszkanie ma niecałe 80m2 i nie wyobrażam sobie mniej. Widzisz ty masz taką sytuację z dziećmi więc takie wyjście jak mówisz jest bardzo racjonalne, a ja mam tylko 2 lata różnicy między dziećmi. Syn ma 4, a córka 2 lata i nie wyobrażam sobie 3 pokoi na 4 osoby przez tyle lat. No faktycznie ja to POTRZEBUJĘ PAŁACU! całe 80m, a dokładnie 79,5m2.... jak żyję nie widziałam takiego PAŁACU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość księżniczka z pałacu napisał:

No u nas podobnie z tym, że zamknęliśmy się w 100m2, bo na tyle nas stać. Jest ogródek, po pokoju dla dzieci, sypialnia dla nas, gabinet z rozkładaną kanapą dla gości, 2 łazienki, pralnia, kuchnia i salon. Garaż mamy kawałek za domem przerobiony z budynku gospodarczego, który już tam był. Wprowadzamy się w przyszłym roku latem. Mamy teraz jedno dziecko, 3 pokoje, 52m2 i jest tak na "styk" 😜 W lutym rodzę drugie dziecko więc będziemy się sprężać! Nie wyobrażam sobie takiego metrażu na dłuższą metę. Taka ze mnie pałacowa księżniczka hahahaha

Życzę Ci pomyślności w rozwiązaniu. Masz rację, jeżeli można to trzeba wykorzystać szansę. Wygodne warunki stworzyć dzieciom i sobie. To nasze życie. Jak sobie pościelimy tak się wyśpimy. Ja z moją klitką się męczę ale jak na razie nie mam szans na coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

 

 

To smutne w tym kraju, że normalne trzypokojowe mieszkanie to dla niektórych chów klatkowy. 🙂

Przecież nawet statystyki unijne potwierdzają, że Polacy się gnieżdżą jak kury!

"Polska zajmuje dopiero 13. miejsce w gronie 15 przebadanych państw Unii Europejskiej pod względem średniej powierzchni mieszkania na jedną osobę. Przeciętny Polak ma do dyspozycji niespełna 25 m kw. mieszkania. Duńczyk, Austriak czy Luksemburczyk ponad dwa razy tyle."

Czyli to, co dla ciebie jest "normalne" dla kogoś, kto widział normalniejsze mieszkania słusznie jest klatką dla kur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

Nie, jak się nie ma tego, co się lubi, to się robi tak, żeby to mieć.

Uczep się tego, że ten temat to prowokacja. Ja to wiem, a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Jakby się nie uczepiła, że taki metraż to tylko dla bezdzietnej pary, to bym jej tak nie odpisała.

No ale co ona takiego napisała? gdzie się uczepiła niby? "dla bezdzietnej pary" wow, no faktycznie to jest powód do takiego wścieku i wyśmiewanek. Ja też uważam, że taki metraż i trzy pokoje to jest dla bezdzietnej pary dobre. No nie mam prawa mieć takich standardów? Weź tam sobie planuj, mieść się ze  wszystkim skoro jesteś z tym szczęśliwa i spoko ale nie napadaj  na ludzi którzy mają inne zdanie.

Jak ty powiesz, że lubisz truskawki to ja nie będę ci wymyślać tylko dlatego, że ja lubię maliny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość alka napisał:

No ale co ona takiego napisała? gdzie się uczepiła niby? "dla bezdzietnej pary" wow, no faktycznie to jest powód do takiego wścieku i wyśmiewanek. Ja też uważam, że taki metraż i trzy pokoje to jest dla bezdzietnej pary dobre. No nie mam prawa mieć takich standardów? Weź tam sobie planuj, mieść się ze  wszystkim skoro jesteś z tym szczęśliwa i spoko ale nie napadaj  na ludzi którzy mają inne zdanie.

Jak ty powiesz, że lubisz truskawki to ja nie będę ci wymyślać tylko dlatego, że ja lubię maliny...

Łomatko! Nie zauważyła, że napisałam, że ten temat już był tylko z mniejszym metrażem, więc chyba to logiczne, że 53 w stosunku do 45 nie stanowi tragedii tak? A to, że ja tak mieszkam, to właściwie sprawa drugorzędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimchi

53 metry na 4 osoby to mało. Wiem, bo moja dobra koleżanka  ma na rodzinę 2+2 tylko 56 metrów, do tego balkonik 1 metr na 60 cm, dosłownie....

Poza tym , maja dwoje dzieci różnej płci i z różnicą wieku 10 lat, więc te dzieci muszą mieć osobne pokoje, starsze w wieku 13 lat zaczęło się buntować. Zatem koleżanka i jej maż od jakiegos czasu maja "kącik sypialniany" w salonie... u nich akurat jej maż chce większe, ale ona nie.

Nas jest troje ludzi i kot, metraż 62 metry, nie widzę opcji by były z tego 4 pokoje, bo są trzy i nie są wcale duże mamy , powiedzmy, dużą kuchnię bo takie kuchnie lubię, i 2 małe łazienki.

A i tak to nic. Siostra męża tez ma rodzinę trzyosobową plus 2 małe psy, i mają mieszkanie dwupoziomowe, 80 metrów i dwa balkony, jeden z nich to chyba ma 2 x 1,5 metra.  ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaddd

Ale serio liczy się rozkład niz metraż. Moi rodzice maja 80 m z czego 20 to przedpokój. Duży salon i dwa osobne pokoje. Ja i brat mieliśmy pokoje a rodzice kisili się w salonie bo był wąski ale długo więc nie było jak przedzielic by każde z nowych pomieszczeń miało okno. 

Ja mam teraz 61m, 3 osobne pokoje, salon z aneksem i łazienkę. I każde ma swój pokój i jest ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onna
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

 

 

To smutne w tym kraju, że normalne trzypokojowe mieszkanie to dla niektórych chów klatkowy. 🙂

Masz rację! I ciekawe czy te wszystkie panie dla których to trzypokojowe mieszkanie to klitka, faktycznie mają duże mieszkania czy domy. Bo możże być też tak, że ten co tak krytykuje ma jeszcze mniejsze mieszkanie albo żyje w wynajmowanym.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
48 minut temu, Gość Onna napisał:

Masz rację! I ciekawe czy te wszystkie panie dla których to trzypokojowe mieszkanie to klitka, faktycznie mają duże mieszkania czy domy. Bo możże być też tak, że ten co tak krytykuje ma jeszcze mniejsze mieszkanie albo żyje w wynajmowanym.

 

Czekałam na ten "genialny" argument o wynajmowanym! U was murzynów biją i wynajmujecie mieszkania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Też uważam że bardziej liczy się rozkład niż metraż. Tyle że ja na 65m2 mam sypialnię i pokoiki dzieci- wszystko to naprawdę malutkie, nasza sypialnia miniaturowa, pokoje dzieci takie że ledwie jest miejsce na niezbędne meble plus miejsce do zabawy. Do tego również niewielka łazienka i większy już salon z aneksem kuchennym, ale też na takiej powierzchni że na styk dało się wykroić jako tako oddzieloną część do gotowania i jedzenia od części wypoczynkowej. Korytarz jest duży, fakt, może ze 2m2 dałoby się z niego odjąć, ale i tam mamy regały i szafę żeby pomieścić to na co nie ma miejsca w pokojach. I nie, nie mamy za dużo ubrań, sprzętów czy zabawek, dzieci też się uczą ograniczać do minimum ze swoim bajzlem. Ale nie mamy piwnicy, strychu czy innych schowków, więc wszystko, w tym zimowe ubrania, sprzęt sportowy i inne rzeczy, musimy zmieścić w mieszkaniu. Nie wiem jakim cudem można okroić taki metraż o kolejne 10m2 i mieć minimum komfortu.

Uważam że każdy z członków rodziny musi mieć własną, prywatną przestrzeń, miejsce które jest jego, w którym może się zamknąć, zająć swoimi sprawami i odpocząć. Sama wychowywałam się w rodzinie wielodzietnej, we wspólnym pokoju, i mimo że kocham rodzeństwo, to takie mieszkanie na kupie wspominam koszmarnie. Nawet nie chodzi o takie banalne kwestie jak przebieranie się, czy różne atrakcje okresu dojrzewania, jest zawsze łazienka... ale po prostu większosć ludzi potrzebuje być czasem sama. Chociaż chwilę, po pracy, szkole, przedszkolu, każdy ma własny rytm, nie mówiąc już o sytuacji kiedy jesteśmy niewyspani, rozdrażnieni, mamy migrenę. Starsze dziecko zaprasza czasem kogoś z klasy, ma już swoje życie towarzyskie, mielibyśmy przypinać mu ogon w postaci młodszego rodzeństwa, jego zabaw i paplaniny? 

Jeżeli ktoś z własnego wyboru pozbawia tego własne dzieci, to nie mogę znaleźć w sobie zrozumienia. Rozumiem sytuację w której z powodów losowych jest trudno, ciężko i biednie i trzeba sobie jakoś poradzić (nie łudźmy się, trudno żeby ludzie decydowali się na dzieci tylko i wyłacznie mając oszczędności pozwalające na kilkanaście lat swobodnego przeżycia), ale celowego decydowania się na dzieci i zmuszania je do życia na kupie, bądź rezygnowania z jakiejkolwiek intymności z żoną (spanie w salonie), nie pojmuję i już. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie rozumiem jak teraz księżniczkom zachciewa się osiemdziesięciu metrów pałacu z osobnymi pokojami dla dzieci i rodziców. My tego nie mieliśmy i byliśmy szczęśliwi.

My mieszkaliśmy w 26 osób w zwiniętej gazecie na środku drogi, wstawaliśmy o 22:30, pół godziny przed położeniem się spać, jedliśmy garść gorącego żwiru i szliśmy do pracy w kamieniołomie na 26 godzin dziennie za sześć groszy raz na cztery lata. Po powrocie do domu ojciec bił nas potłuczona butelka. A Wy narzekacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość pałace napisał:

dlaczego dla was alternatywą do tych 50-60m w bloku jest zaraz "pałac"? Moje mieszkanie ma niecałe 80m2 i nie wyobrażam sobie mniej. Widzisz ty masz taką sytuację z dziećmi więc takie wyjście jak mówisz jest bardzo racjonalne, a ja mam tylko 2 lata różnicy między dziećmi. Syn ma 4, a córka 2 lata i nie wyobrażam sobie 3 pokoi na 4 osoby przez tyle lat. No faktycznie ja to POTRZEBUJĘ PAŁACU! całe 80m, a dokładnie 79,5m2.... jak żyję nie widziałam takiego PAŁACU.

Coś się tak  uczepiała tego słowa,  kobieto? 🙂Użyłam go jako ironii w stosunku do wcześniejszych przedsmiewczych wypowiedzi o chlewikach, chyba dla pary itd. Dla mnie 80 m kw to zwykłe mieszanie , wiec nie martw  się,  nie myślałam o tobie 😛 Opisałam po prostu swoją sytuację i to co jest dla mnie najważniejsze.  Brak kredytów,  zabezpieczenie dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najlepsze są jaja kur z wolnego wybiegu. Nie ma co ograniczać ich przestrzeń jakimiś ścianami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Coś się tak  uczepiała tego słowa,  kobieto? 🙂Użyłam go jako ironii w stosunku do wcześniejszych przedsmiewczych wypowiedzi o chlewikach, chyba dla pary itd. Dla mnie 80 m kw to zwykłe mieszanie , wiec nie martw  się,  nie myślałam o tobie 😛 Opisałam po prostu swoją sytuację i to co jest dla mnie najważniejsze.  Brak kredytów,  zabezpieczenie dzieci. 

Ja użyłam tego określenia tutaj jako pierwsza. Pamiętam kpiny z innych tematów tej autorki pod adresem mieszkań mniejszych niż 100m2, więc mój pałac, to też ironia. 

 

5 godzin temu, Gość gość napisał:

cudem można okroić taki metraż o kolejne 10m2 i mieć minimum komfortu

Masz wtedy 3 pokoje. Piwnica, czy inne pomieszczenie jest bardzo ważne. Rozumiem, że jego brak zabiera ci metraż w mieszkaniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość.
21 godzin temu, Gość Aaa napisał:

Bez sensu, jeśli go stać. Głupi jest i znając życie po roku będzie żałował swojego skąpstwa 

Nie nie będzie żałował bo to taki typ skapca a po co a na co a szkoda. Pewno siedzi od8 do  16 w pracy nim wróci się ogarnie jest 17 to obiadek tv i łóżeczko A autorka całe dni z dziećmi w domu i wieczne kombinowania gdzie co przechować itp... Najlepszy bylby rozwód skoro nie liczy się z twoim zdaniem jeśli nie to angażować go w chowanie np. ciuchów letnich wypchac mu szafę że palca nie wlozy a jak o to mówić że nie na gdzie chować. Tak bym mieszkanie zagracila żeby się wywraca o wszystko może zrozumie. Albo wziąć go do znajomych którzy mają większy metraz mozo zobaczy różnice 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×