Co sądzicie o takiej sytuacji? Wg was to gwałt? Macie podobne doświadczenia?

18 minut temu, Gość gość napisał:

Czyli może przerwać jeśli zechce w każdej chwili?

Tak, tak jak nastolatek przerywa robienie sobie dobrze jak matka wejdzie do pokoju, tak jak mąż nakryty na zdradzie, tak jak chłopak z dziewczyną u teściów  jak słyszy klucz w drzwiach, czyli ogólnie jak miliony przyłapanych facetów, tak mi to wytłumaczył mąż. 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Oj chodzi o to, ze nie chciała. W tamtym momencie, wiec zrobil to wbrew jej woli. To jest pogwalceniem jej praw, woli i ciala skądinąd też.

Czyli to był potrójny gwałt.

Z kim ona się zadała?

To był chyba jakiś recydywista

12 minut temu, Gość Rambo napisał:

A najlepsze było to przytrzymywanie za biodra.

Uprawialiscie kiedyś seks?

Kobiety nie da się tak łatwo zgwałcić.

 

 

Skąd wy to bierzecie? Tutaj piszesz nie da się tak łatwo zgwałcić, na innym temacie piszą, że nie da się tak łatwo udusić..

Wctakim razie skąd tyle przypadków gwałtów...

Mnie to robiono wielokrotnie. Nienawidziłam tego

Musiał być doświadczonym gwałcicielem z setkami gwałtów na koncie.

Wskazuje na to fakt że spompowal się po kilku pchnieciach.

Wiedział jak unieruchomić kobietę i że będzie się wyrywała.

A ty mi nie podnosi już ciśnienia specjalnie bo cię piērtolne

Aha czyli odluzona dziewczynę też można no bo przecież sie nie szamocze, nie walczy jak lew i nie wrzeszczy z calych sił, więc to nie gwałt. Osobę nieprzytomna czy niepełnosprawna też w tym ukladzie. Fajnie. 

15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Bo to jest pociąg. Nie jest usprawiedliwieniem ani ułaskawieniem, ale jest naturalną rzeczą ze moze się w takiej chwili nie opanowac. Po prostu pradnienie u popęd jest za silny. I nie ma co tu porównywać małzenstwa dawno skonsumowanego, ktore naslu...e czy dziecko się obudzilo. 

Uwierz mi, że znam to uczucie, odczuwałam kiedyś  taki popęd, że pół godziny przed spotkaniem jeździłam du.pą po krześle i lało się ze mnie szklankami. Nie, nie zgwałciłabym go gdyby kazał mi zejść z siebie w ostatniej chwili, nawet gdybym była silniejsza. Mi kiedyś żyłka w pochwie pękła od  skórczy spowodowanych prostacko pisząc chcicą  i dostałam krwotoku, wylądowałam na Karowej, tam się wyjaśniło, że to od skurczy. Nie był to stan, w którym mogłabym coś zrobić wbrew zakazom faceta, nie istnieje taki stan. 

4 minuty temu, Gość Rambo napisał:

Musiał być doświadczonym gwałcicielem z setkami gwałtów na koncie.

Wskazuje na to fakt że spompowal się po kilku pchnieciach.

Wiedział jak unieruchomić kobietę i że będzie się wyrywała.

A ty mi nie podnosi już ciśnienia specjalnie bo cię piērtolne

 

Nie to znaczy nie. A tak to znaczy tak. Jesli by powiedziała "zróbmy to  nie przestawaj itp.. Jesli on by zapytał "chcesz tego czy mam przestać?" to zmieniłoby postać rzeczy. 

1 godzinę temu, Gość Hmm napisał:

Gwałt czy niekoniecznie?

Ewidentnie gwałt. Pytanie tylko takie: czy ta kobieta czuje się psychicznie zgwałcona czy tylko lekko "naruszona"....

Sprzeciwiam się poglądom "winna ofiara", w każdej dziedzinie. Okradli pijanego, jego wina mógł nie pić. Zgwałcili ją, jej wina bo miała ...enkę.  Pobili go bo szedł sam nocą. Co jeszcze? To my, uczciwi ludzie musimy zamykać samochody, pilnować portfela, nie patrzeć na bandziorów, bo ich tym zdenerwujemy. Ostrożność trzeba (niestety!!! ) zachować, nawet przy jej braku winny jest agresor, ich  piętnujmy, a nie ofiary do chole.ry jasnej. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja z pierwszym chłopakiem tak zrobiłam, smyrał mnie penisem po pochwie

Masz pochwę na wierzchu? Wynicowaną? Ciągniesz ją za sobą? 

Czy z anatomii miałaś "1"?

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Sprzeciwiam się poglądom "winna ofiara", w każdej dziedzinie. Okradli pijanego, jego wina mógł nie pić. Zgwałcili ją, jej wina bo miała ...enkę.  Pobili go bo szedł sam nocą. Co jeszcze? To my, uczciwi ludzie musimy zamykać samochody, pilnować portfela, nie patrzeć na bandziorów, bo ich tym zdenerwujemy. Ostrożność trzeba (niestety!!! ) zachować, nawet przy jej braku winny jest agresor, ich  piętnujmy, a nie ofiary do chole.ry jasnej. 

leżenie przy chętnym mężczyźnie, swoim, w samej bieliźnie i pozwalanie się tam tyltać to jak leżenie do połowy w sadzawce z aligatorami z krwawiącą raną, a potem narzekanie

4 minuty temu, brokentiger87 napisał:

leżenie przy chętnym mężczyźnie, swoim, w samej bieliźnie i pozwalanie się tam tyltać to jak leżenie do połowy w sadzawce z aligatorami z krwawiącą raną, a potem narzekanie

Jasne. Lepiej przy niechętnym, cudzym bez bielizny  Nie pozwalając się dotykać  

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Jasne. Lepiej przy niechętnym, cudzym bez bielizny  Nie pozwalając się dotykać  

co to. jakieś nęcenie

Chcę się przytulać z brok, spacerować trzymając ją za rękę, prawić komplementy patrząc w jej piękne oczęta, wycałować każdy centymetr jej ciała. Ale ona mnie nie chce Ona gardzi uczciwym, kochającym i czułym facetem, który by ją szanował. Ona woli marzyć o starych capach typu Korwin i pisać godzinami z jakimiś zboczonymi Leżaczkami. Tygryska złamała moje serce

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Chcę się przytulać z brok, spacerować trzymając ją za rękę, prawić komplementy patrząc w jej piękne oczęta, wycałować każdy centymetr jej ciała. Ale ona mnie nie chce Ona gardzi uczciwym, kochającym i czułym facetem, który by ją szanował. Ona woli marzyć o starych capach typu Korwin i pisać godzinami z jakimiś zboczonymi Leżaczkami. Tygryska złamała moje serce

Uważaj, to niebezpieczny facet. 

To w trakcie seksu nie można powiedzieć nie nie mam już ochoty , nawet godząc się na sex i podczas jego trwania gdy kobieta chce skończyć to facet ma przestać a nie na sile dalej uprawiać sex . Zawsze gdy róbi coś na siłe, gdy jest sprzeciw  to jest GWAŁT !!! 

Oczywiście , ze gwałt ja miałam taka sytuacje , pieściłam się z moim chłopakiem miała 17 lat kobieta albo i nawet dziewczyna wtedy nie jest świadoma do końca i napewno się boi jeśli jeszcze wcześniej  nie współżyła. Ja poprosiłam żeby przestał i uszanował to tak powinien zachować się Twój chłopak jeśli nie byłaś jeszcze gotowa. Obecnie ten chłopak to mój mąż

Gwałtu nie było, była za to przemoc. Bohaterka opisanej sytuacji najwyraźniej bała się bólu i chciała się wycofać w ostatniej chwili a on jej na to nie pozwolił i w końcu zerwał wianek. Jedynie co mi się nie podoba w opisanej sytuacji to to, że nie pocieszył jej i nie zapewnił, że ją kocha.Takie zapewnienia są bardzo ważne w tej sytuacji.