Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Co myśleć o takim zachowaniu faceta?

Polecane posty

Gość Gość

Poznałam jakiś czas temu faceta. Spotkaliśmy się kilka razy, to na kawie, to na spacerze. Był pierwszy dotyk, pocałunki. Pisze do mnie codziennie albo co drugi dzień. Problem polega na tym, że dosyć trudno nam się umawia na spotkania, nigdy takiego problemu z facetem nie miałam. Już przy pierwszym spotkaniu był problem. Niby się umówiliśmy, ale ostatecznie nie ustalił konkretnej godziny i nie potwierdził spotkania. Uznałam, że po prostu się nie spotka. W dzień planowanego spotkania, jak ja już miałam inne plany, pisze mi w okolicach popołudnia gdzie się widzimy. Napisałam mu, że sorry ale się nie widzimy, bo nie podał czy w końcu chce się spotkać czy nie a ja mam swoje plany również. Obraził się niby, ale chciał się spotkać i koniec końców umówiliśmy się na konkretny dzień, miejsce i godzinę. Nie skreślam ludzi tak od razu, stwierdziłam, że może faktycznie się nie dogadaliśmy. Kilka spotkań przebiegło ok. I teraz znów problem. Dosyć długo się nie widzieliśmy. No i pisze do mnie, że bardzo chciałby się spotkać w tygodniu.Podałam mu 2 terminy w tym tygodniu, które mi pasują (i w sumie jemu też powinny). Nic nie potwierdził. Napisałam mu później czy pasuje mu ten dzień (tu konkretnie) i powiedziałam mu, że mam wolne popołudnie i żeby dał znać i czy ma jakieś plany. Powiedział, że jedzie do rodziny, ale jeszcze potwierdzi i nic przez kilka dni się nie odzywał, więc znów coś sobie zaplanowałam, bo stwierdziłam, że ma mnie gdzieś i pewnie jedzie do rodziny skoro nie napisał. I teraz uwaga, wzięłam sobie dyżur w pracy, a on do mnie pisze w ten dzień co się (rzekomo) umówiliśmy a on nie potwierdził o godzinie 13.00 czy chce się spotkać o 15.00. O co mu chodzi, bo ja tego nie ogarniam. Umawia się z innymi, a jak nie wypali to ewentualnie ze mną na ostatnia chwilę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscinna

Dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Obserwuj spokojnie i nie angażuj się w tą znajomość narazie. Wyglada to na to ze nie zależy mi na Tobie. Jeśli podobasz się facetowi i mu zależy to nie będziesz mieć dylematów tego typu. Sytuacja będzie po prostu się super rozwijać bez zbędnych pytań a ty będziesz kwitnąca ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggh

Żonę ma i musi kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Poznałam jakiś czas temu faceta. Spotkaliśmy się kilka razy, to na kawie, to na spacerze. Był pierwszy dotyk, pocałunki. Pisze do mnie codziennie albo co drugi dzień. Problem polega na tym, że dosyć trudno nam się umawia na spotkania, nigdy takiego problemu z facetem nie miałam. Już przy pierwszym spotkaniu był problem. Niby się umówiliśmy, ale ostatecznie nie ustalił konkretnej godziny i nie potwierdził spotkania. Uznałam, że po prostu się nie spotka. W dzień planowanego spotkania, jak ja już miałam inne plany, pisze mi w okolicach popołudnia gdzie się widzimy. Napisałam mu, że sorry ale się nie widzimy, bo nie podał czy w końcu chce się spotkać czy nie a ja mam swoje plany również. Obraził się niby, ale chciał się spotkać i koniec końców umówiliśmy się na konkretny dzień, miejsce i godzinę. Nie skreślam ludzi tak od razu, stwierdziłam, że może faktycznie się nie dogadaliśmy. Kilka spotkań przebiegło ok. I teraz znów problem. Dosyć długo się nie widzieliśmy. No i pisze do mnie, że bardzo chciałby się spotkać w tygodniu.Podałam mu 2 terminy w tym tygodniu, które mi pasują (i w sumie jemu też powinny). Nic nie potwierdził. Napisałam mu później czy pasuje mu ten dzień (tu konkretnie) i powiedziałam mu, że mam wolne popołudnie i żeby dał znać i czy ma jakieś plany. Powiedział, że jedzie do rodziny, ale jeszcze potwierdzi i nic przez kilka dni się nie odzywał, więc znów coś sobie zaplanowałam, bo stwierdziłam, że ma mnie gdzieś i pewnie jedzie do rodziny skoro nie napisał. I teraz uwaga, wzięłam sobie dyżur w pracy, a on do mnie pisze w ten dzień co się (rzekomo) umówiliśmy a on nie potwierdził o godzinie 13.00 czy chce się spotkać o 15.00. O co mu chodzi, bo ja tego nie ogarniam. Umawia się z innymi, a jak nie wypali to ewentualnie ze mną na ostatnia chwilę?

Może pedał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×