ostra kłótnia z facetem

Zrobiłyście kiedyś facetowi taką kłótnię z tłuczeniem talerzy albo niszczeniem rzeczy należących do partnera ( typu fon, laptop)?

nie, nie jestem furiatką

może nie jesteś, ale moja koleżanka z pracy właśnie taką kłótnię swojemu facetowi zrobiła. Wytłukła całą zastawę, a na codzień jest

sympatyczną osobą, zawsze uśmiechniętą. Nie żałuje tego co zrobiła, stwierdziła, że to wpłynęło oczyszczająco na ich związek.

furiatka bez poszanowania cudzej wlasnosci

akurat to była ich wspólna własność. W pracy nigdy nie zachowuje się w ten sposób, stąd moje zdziwienie.

Bywało. I bywało że w szpitalu wyladowal z łbem do szycia. 

14 minut temu, Gość tommy napisał:

Zrobiłyście kiedyś facetowi taką kłótnię z tłuczeniem talerzy albo niszczeniem rzeczy należących do partnera ( typu fon, laptop)?

ty jestes ta furiatka? :D lol

nie:)

Dodo: lądował w szpitalu? Możesz rozwinąć? Rozumiem, że już nie jesteście razem?

Tak uszkodzilam mezowi motocykl bo juz miarka sie przebrala (cale dnie tylko motocykl i auta a dla mnie i dzieci czasu brak). Zmienił sie i jest coraz lepiej Wiadomo najpierw sie mocno zdenerwował powiedzial to i tamto ale ja bylam nieugieta i ze skoro motocykl wazniejszy to ma sie pakowac i fruu

jak mu uszkodziłaś ten motocykl?

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tak uszkodzilam mezowi motocykl bo juz miarka sie przebrala (cale dnie tylko motocykl i auta a dla mnie i dzieci czasu brak). Zmienił sie i jest coraz lepiej Wiadomo najpierw sie mocno zdenerwował powiedzial to i tamto ale ja bylam nieugieta i ze skoro motocykl wazniejszy to ma sie pakowac i fruu

no nie wiem, chyba lepiej jest sprobowac wejsc w swiat pasji partnera niz robic takie akcje, albo znalezc swoje wlasne i nie narzekac na brak atencji. A skoro mial tez na dzieci wyebane to juz calkiem inna , powazniejsza sprawa :)

czasem nie ma innej możliwości jak właśnie coś zniszczyć, żeby mogło powstać coś nowego dla związku.

napiszecie jeszcze coś ze swojego życia?

7 minut temu, Gość tommy napisał:

napiszecie jeszcze coś ze swojego życia?

co tam podnietek, swoje masz za bardzo idealne i o tragediach chcesz poczytac?

zainspirowała mnie koleżanka z pracy o czym wyżej pisałem. Stąd pytam, czy takich dziewczyn jest więcej.

piedestał...weź wyłącz sobie modem. Tak chociaż na jeden dzień

ogolnie cos zlego sie dzieje z ludźmi, psychika im siada, nie ogarniją otaczającego świata, stąd bol duuupy, agresja, rzeczy małe, błache stają sie tragediami życiowymi. wystarczy wejsc na pierwszy lepszy portal informacyjny, co ruch ktoś komus zayebał, cos uszkodził, ukradł, o zgrozo...

46 minut temu, Gość tommy napisał:

nie:)

Dodo: lądował w szpitalu? Możesz rozwinąć? Rozumiem, że już nie jesteście razem?

Jesteśmy razem. Bije swojego faceta.. Mam problemy z emocjami, wciąż wydaje mi się że on mnie zdradza w myślach. 

ta koleżanka też zrobiła mu tą awanturę o głupotę. mieli iść razem na imprezę, a jemu akurat coś wypadło i... zastawa poszła.

Dodo: popisałabyś o związku na privie,? może mógłbym coś pomóc albo chociaż dowiedzieć się.

Ten temat juz kiedys byl.

Dodo: napiszesz?

ejj świry, a macie juz niebieskie karty, czy jeszcze nie? hehehe :)

Wstyd się przyznać ale kiedyś  z partnerem miewaliśmy takie kłótnie. Na dodatek zazwyczaj o totalne głupoty. Poszła przednia szyba w samochodzie w trakcie jazdy, wybita szyba w pokoju do drzwi, rozwalone telefony,  kłótnia na środku ulicy że ludzie interweniowali. Niestety miarka się przebrała jak po kłótni niewinny facet dostał w pysk bo się napatoczył przypadkiem. Od kilku lat na szczescie jest spokój. Staramy się panować nad emocjami. Te zdarzenia były dawno temu. Z dwojga złego lepiej wyladować się na rzeczach niż na twarzy partnera/ki.

1 godzinę temu, Gość tommy napisał:

Zrobiłyście kiedyś facetowi taką kłótnię z tłuczeniem talerzy albo niszczeniem rzeczy należących do partnera ( typu fon, laptop)?

Zrobiłam męzowi. Ostatnio, pieprznelam dwoma talerzami i kubkiem. Ale telefonu ani laptopa bym nie zniszczyla

Ten temat juz byl kilkanascie razy? Masz jakisz fetysz, czy co?

praktyczna blokada: napiszesz do mnie na priva? Interesują mnie takie związki.

praktyczna blokada: jesteś?

A co Cię konkretnie interesuje? Jak już pisałam to jest u nas przeszłość. 

Ps. Autorze studiujesz psychologię?

1 minutę temu, Gość Praktyczna_blokada_klapki napisał:

A co Cię konkretnie interesuje? Jak już pisałam to jest u nas przeszłość. 

Ps. Autorze studiujesz psychologię?

To chyba jakis zbok, bo co jakis czas zaklada ten temat.