Masturbacja pond 30 razy dziennie

Tak jak w temacie, nie daje już rady... Mam tak od 12 lat już. Jak sobie z tym radzić ? Leki ? 

Jestem dziewczyną :(

Ile masz lat?

23

Chodź na prywatną rozmowę to razem się pobawimy dawipoczta@interia.pl 

To jest awykonalne.  

Nawet jakbym cofnął się o 20 lat to nie wyobrażam sobie takiego maratonu. Tryskanie powietrzem i spuchnięty ku...

2 minuty temu, acordeon napisał:

Nawet jakbym cofnął się o 20 lat to nie wyobrażam sobie takiego maratonu. Tryskanie powietrzem i spuchnięty ku...

No, ale to jest kobieta. A tak a propo, to jaki jest Twój rekord?

32 minuty temu, Gość Kakik napisał:

Tak jak w temacie, nie daje już rady... Mam tak od 12 lat już. Jak sobie z tym radzić ? Leki ? 

Jestem dziewczyną :(

Bzdury gadasz, chcesz zaistniec tutaj nic wiecej, puknij sie w gkiwe.

4 minuty temu, Kusza Myślivski napisał:

No, ale to jest kobieta. A tak a propo, to jaki jest Twój rekord?

Nigdy nie szedłem na rekord

5 minut temu, acordeon napisał:

Nigdy nie szedłem na rekord

Nawet jeśli, to pewnie i tak jakiś padł.  

3 minuty temu, Kusza Myślivski napisał:

Nawet jeśli, to pewnie i tak jakiś padł.  

Nie pamiętam.

3 minuty temu, acordeon napisał:

Nie pamiętam.

Podobno częsta masturbacja prowadzi do zaników pamięci. 

ty chory poj3bie

To nie ma Cię kto porządnie wygrzmocić?

Z punktu medycznego, Twoj organizm bylby wycienczony, oslabiony do granic mozliwosci, a praca, zakuoy, Ty nie funkvjonujesz, tylko madturbacja caly dzien, sorry.bxdety.

8 minut temu, Kusza Myślivski napisał:

Podobno częsta masturbacja prowadzi do zaników pamięci. 

Myślisz,że mam demencję

Przed chwilą, acordeon napisał:

Myślisz,że mam demencję

Przepraszam jakie było pytanie?

1 minutę temu, Kusza Myślivski napisał:

Przepraszam jakie było pytanie?

Jestem wykończony jak koń po westernie,a Ty mnie jeszcze bombardujesz takimi pytaniami

7 minut temu, acordeon napisał:

Jestem wykończony jak koń po westernie,a Ty mnie jeszcze bombardujesz takimi pytaniami

Nie zamierzałam zmuszać Cię do skomplikowanych obliczeń matematycznych, myślałam, że to pytanie z kategorii: łatwe.  

Chciałbym Kuszy wytarmosić myszkę .

Więc nawet Wy mi nie wierzycie wiem, że to nienormalne, ale nie chcę się faszerowac lekami...

Ona 35: jest ktoś taki, ale za rzadko się widujemy

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Z punktu medycznego, Twoj organizm bylby wycienczony, oslabiony do granic mozliwosci, a praca, zakuoy, Ty nie funkvjonujesz, tylko madturbacja caly dzien, sorry.bxdety.

No wlasnie pisze że już nie daje rady. A chce mi się ciągle. Na niczym skupic się nie potrafię.

1 minutę temu, Magda bez loginu napisał:

Doba ma 24 godziny 

Ty robisz to ponad 30 razy dziennie. A gdzie reszta życia? Nie samą masturbacją człowiek żyje. Gdzie praca, obowiązki domowe, znajomi?

 

3 orgazmy na godzinę  to jest dopiero 10 h. 7 h na sen i zostaje 7 na inne czynności.

4 minuty temu, Magda bez loginu napisał:

Doba ma 24 godziny 

Ty robisz to ponad 30 razy dziennie. A gdzie reszta życia? Nie samą masturbacją człowiek żyje. Gdzie praca, obowiązki domowe, znajomi?

 

No wlasnie... ciężko z tym. Po za tym gdy już wpadnę w "rytm" to dochodze bardzo szybko. Np. W 3 godziny 20 razy i przed spaniem 10 razy

4 minuty temu, acordeon napisał:

3 orgazmy na godzinę  to jest dopiero 10 h. 7 h na sen i zostaje 7 na inne czynności.

Jak sie rozkręce to mam co kilka minut. Napisalam o tym wyzej

Kiedyś była metoda zimnej wody ,chce się tobie ,to zimny prysznic .chce się tobie ,to wyjdź z domu itd. Raczej widzę tutaj problem psychologiczny ,choć seksuolog mógłby pomóc ,a psycholog nauczyć panować nad tym ,ograniczyć .Być może stały partner by to uspokoił 

2 minuty temu, Gość pajchiwo napisał:

Kiedyś była metoda zimnej wody ,chce się tobie ,to zimny prysznic .chce się tobie ,to wyjdź z domu itd. Raczej widzę tutaj problem psychologiczny ,choć seksuolog mógłby pomóc ,a psycholog nauczyć panować nad tym ,ograniczyć .Być może stały partner by to uspokoił 

Dzięki za radę. Ciężko to opanować ale bede próbować szczególnie z tym zimnym prysznicem. Może się wybiorę do seksuologa

Jakoś wierzyć mi się nie chce. To jakieś prowo