Dziewczyna płacze przeze mnie

ale ze mnie ch..j

Ale co zrobiłeś? 

olałem ją

Która? Brunetka czy blondynka? To wróć do niej, potem znowu zostaw, potem znowu wróć, znowi zostaw...

6 minut temu, Gość dowiedziałem się napisał:

olałem ją

Wyślij jej laurkę z przeprosinami i wyrazami miłości, i zapewnieniem, że to się nie powtórzy

24 minuty temu, Gość dowiedziałem się napisał:

ale ze mnie ch..j

Masz rację jesteś ch..ujem

1 minutę temu, Gość Misia napisał:

Masz rację jesteś ch..ujem

Bez przesady, po prostu jest mu obojętna

Każdy ma prawo olac każdego kto my nie odpowiada. Oczywiście w jakiś cywilizowany sposób. To że ktoś sobie z emocjami nie radzi to jego problem.

nie jest mi obojętna w tym problem

2 minuty temu, Gość dowiedziałem się napisał:

nie jest mi obojętna w tym problem

To dlaczego pozwalasz na to żeby płakała?... 

Przed chwilą, Gość dowiedziałem się napisał:

nie jest mi obojętna w tym problem

Jak pokochasz a pokochasz kiedyś, to zrozumiesz, że kochanej kobiety nie olejesz a rzucisz wszystko, by być przy niej, gdy jest jej ciezko/źle się czuje, potrzebuje twej obecnosci. Jesteś z nią,  ale to jeszcze nie miłość, stąd takie a nie inne twoje reakcje, nie obwiniaj siebie za nie, one uświadamiają tobie co naprawdę czujesz.

4 minuty temu, Gość Misia napisał:

To dlaczego pozwalasz na to żeby płakała?... 

Bo to huuj jest

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Bo to huuj jest

Nie jestem zadnym ...em,odpiepsz sie ode mnie.To wy sami przez wiele lat tworzyliscie chore sytuacje w zyciu ludzi.

31 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak pokochasz a pokochasz kiedyś, to zrozumiesz, że kochanej kobiety nie olejesz a rzucisz wszystko, by być przy niej, gdy jest jej ciezko/źle się czuje, potrzebuje twej obecnosci. Jesteś z nią,  ale to jeszcze nie miłość, stąd takie a nie inne twoje reakcje, nie obwiniaj siebie za nie, one uświadamiają tobie co naprawdę czujesz.

 

Nie znam takiego małżeństwa, opisujesz jakieś ideały. Szacunek jest, uczucie też, ale nie ma małżenstwa, w którym kobieta nigdy nie płakała przez męża i nie ma małżeństwa, w którym facet nie ma ochoty wyrzucić żony za okno. Nie ma małżeństwa, w którym jedno nie zawiodło drugiego wielokrotnie. Cale życie byc gotowym w kazdej chwili rzucić wszystko dla męża czy żony? Nie. Mieć ciche dni i nie móc czasem nawet patrzeć na siebie. Tak, to jest małżeństwo, tak bywa, a potem znów jest dobrze, tak wygląda małżeństwo, nawet to kochajace się. Jak kobieta ma w glowie bajkę zamiast życia, to jest nie do życia.