Mam 41 lat

I chce skończyć ze sobą. Mam dosyć podłych i fałszywych ludzi, wmawianie, że jestem głupia, nicości. Kiedyś cieszyło mnie wszystko, teraz leżę w łóżku i nie mam na nic ochoty. 

to deprecha, idź do lekarza i niech cie leczy

Daj foto, jak leżysz w łóżku!

Nadchodzi taki depresyjny czas.  Ale pamiętaj ze zawsze po deszczu wychodzi słońce .... .Nie trzeba się poddawać.  Nie warto.  Życie jest piękne ale najpierw trzeba zaakceptować i pokochać siebie.  Tyle jest wspaniałych miejsc chwil i ludzi.  Wybieraj wszystko co odpowiednie.  Omijaj zbędne i dolujace.  Powodzenia.  Trzymam kciuki 

5 minut temu, Gość Nie da się inaczej napisał:

I chce skończyć ze sobą. Mam dosyć podłych i fałszywych ludzi, wmawianie, że jestem głupia, nicości. Kiedyś cieszyło mnie wszystko, teraz leżę w łóżku i nie mam na nic ochoty. 

Ja mam za nic takich ludzi i śmieje się im prosto w twarz, dlatego omina mnie depresja.

1 godzinę temu, Gość Nie da się inaczej napisał:

I chce skończyć ze sobą. Mam dosyć podłych i fałszywych ludzi, wmawianie, że jestem głupia, nicości. Kiedyś cieszyło mnie wszystko, teraz leżę w łóżku i nie mam na nic ochoty. 

Masz faceta? Bo często samotne kobiety które nie mają kogoś u swojego boku wpadają w depresję.

3 minuty temu, Gość psycholog napisał:

Masz faceta? Bo często samotne kobiety które nie mają kogoś u swojego boku wpadają w depresję.

Mam ale co to za życie z facetem, który gada ze jesteś głupia, nic nie robisz, wmawia, że to jego dom. Że za mało zarabiam. Nawet nie uprawiam z nim seksu bo brzydzi mnie. Ciągle coś źle robię, w zasadzie nic nie robię. 

Śmieje się a w środku aż boli serce

Masz dzieci? Dobrą pracę? 

Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Masz dzieci? Dobrą pracę? 

Nie mam dzieci i nie chce ich mieć. Lubię spokój. Ciężko wygonić demony z przeszłości. Miałam toksyczną mam

1 godzinę temu, Gość Nie da się inaczej napisał:

2 godziny temu, Gość psycholog napisał:

Masz faceta? Bo często samotne kobiety które nie mają kogoś u swojego boku wpadają w depresję.

Mam ale co to za życie z facetem, który gada ze jesteś głupia, nic nie robisz, wmawia, że to jego dom. Że za mało zarabiam. Nawet nie uprawiam z nim seksu bo brzydzi mnie. Ciągle coś źle robię, w zasadzie nic nie robię. 

Śmieje się a w środku aż boli serce

         Jesteś z nim po ślubie? 

A pracę? Bo jak się z nim nie dogadujesz i nie jesteś "uwiązana" to w czym problem?