Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olo

Tylko wtedy kiedy chce...

Polecane posty

Gość Olo

Witajcie. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Mój mąż ze mną nie rozmawia, nie całuje, nie przytula, nie robi zupełnie nic co mozna by było nazwać "okazywaniem uczuc". Poza jednym wyjątkiem-kiedy mu się chce... Wtedy to i... Porozmawia, przytuli, pocaluje itd. Kiedy dostanie to co chce to wszystko sie kończy i jest tak jak zawsze. Kiedy się go przetrzyma 3 dni to codziennie wszystko zrobi co tylko mu się powie itd. A kiedy dostanie to czego chciał i później jest dalej oschły i zapytam "dlaczego"? On się wścieka i mówi,  ze w takim razie nie będzie się że mną kochać wgl... Jaka może być przyczyną tego? Każdy facet tak ma? Jak jeszcze byliśmy para to tez było widać w zachowaniu, ze jak chce to jest milszy, ale był miły na codzien, przytulał i całował. Teraz zupełnie nic... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie wygląda typowe, polskie małżeństwo kilka miesiecy/lat po ślubie... Przeraża mnie to jak ludzie, którzy rzekomo byli niegdyś zakochani, tak strasznie się od siebie oddalają - żyją ze sobą pod jednym dachem, ale mimo to traktują się niemal jak obcy ludzie. A egoizmu Twojego męża szkoda nawet komentować. Czułabym się strasznie, gdyby facet z którym jestem zauważał mnie tylko wtedy, gdy chce się "wyładować". Mogę sobie tylko wyobrażać jak strasznie się z tym czujesz. Dlatego właśnie wolę być sama, bo moim zdaniem wszystko jest lepsze od bycia samotną i nieszczęśliwą w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masakra.Nie wyobrażam sobie.... 😞

czy przed ślubem też tak było?Piszesz,ze tak...To czemu wtedy z nim nie rozmawiałaś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Masakra.Nie wyobrażam sobie.... 😞

czy przed ślubem też tak było?Piszesz,ze tak...To czemu wtedy z nim nie rozmawiałaś o tym?

Chodzi o to, ze przed ślubem też stawał sie bardziej miły tak, ze było widać, ze coś chce. Ale na codzien też byl miły, okazywał uczucia, rozmawiał nawet noca, ogólnie rozmawialiśmy itd. Szczerze mówiąc to ja nie wiem dokładnie od kiedy on się tak zmienił, przegapiłam ten moment... Może gdybym przypomniała sobie od kiedy taki jest to sama znalazłabym przyczynę. On niestety nie widzi problemu i mówi, ze okazuje uczucia itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kch

Mój ma tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starsza Pani

Miałam ze swoim tak samo ale przeczytałam w wielkiej księdze porad co należy zrobić , przyszedł raz z pracy chciał się kochać i był super miły wiec zaproponowałam coś ekstra , przywiązałam go do łóżka i tłukłam po fiucie aż jaja zaczęły przypominać dwa arbuzy potem wypielam się i nasralam mu na mordę i kazałam wpierdalac , wygarnęłam mu wszystko a mąż do dzisiaj rznie mnie w kał tak ze mi uda pulchna codziennie jest mily i dostaje porcje laksy na śniadanko , wszystkiego dobrego przyjeb mu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxxxx
27 minut temu, Gość Starsza Pani napisał:

Miałam ze swoim tak samo ale przeczytałam w wielkiej księdze porad co należy zrobić , przyszedł raz z pracy chciał się kochać i był super miły wiec zaproponowałam coś ekstra , przywiązałam go do łóżka i tłukłam po fiucie aż jaja zaczęły przypominać dwa arbuzy potem wypielam się i nasralam mu na mordę i kazałam wpierdalac , wygarnęłam mu wszystko a mąż do dzisiaj rznie mnie w kał tak ze mi uda pulchna codziennie jest mily i dostaje porcje laksy na śniadanko , wszystkiego dobrego przyjeb mu 

Jesteś NIESAMOWITA! Lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty

A u mnie było cudnie 4 lata związku + 8 lat małżeństwa , aż w 2016 roku czar prysł urodziło się dziecko , tyle kłótni , wyzwisk i fochów to ja przez te 12 lat nie usłyszałam co przez ostatnie 3 lata , mijam się z mężem , jak się kłócimy to głównie o syna . I tez nie ma miłości , czułości , przytulania czy chociażby normalnej spokojnej rozmowy , dlatego mu nie daje , nawet jak za mną łazi z ozorem to mówię krótko NIE , właśnie dlatego żeby później nie żałować . Wczoraj sex zależał od wyniku meczu, uff na szczęście zawsze można liczyć ma naszych piłkarzy ha ha mąż obstawił 2:0 dla naszych .Ja już mu wprost powiedziałam ze jak ma ochotę to niech idzie na lewo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Gość Starsza Pani napisał:

Miałam ze swoim tak samo ale przeczytałam w wielkiej księdze porad co należy zrobić , przyszedł raz z pracy chciał się kochać i był super miły wiec zaproponowałam coś ekstra , przywiązałam go do łóżka i tłukłam po fiucie aż jaja zaczęły przypominać dwa arbuzy potem wypielam się i nasralam mu na mordę i kazałam wpierdalac , wygarnęłam mu wszystko a mąż do dzisiaj rznie mnie w kał tak ze mi uda pulchna codziennie jest mily i dostaje porcje laksy na śniadanko , wszystkiego dobrego przyjeb mu 

Kurcze, jak to zaczęłam czytać, to się nie spodziewałam takiego rozwoju sytuacji 😅😅😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhg
18 minut temu, Gość Qwerty napisał:

A u mnie było cudnie 4 lata związku + 8 lat małżeństwa , aż w 2016 roku czar prysł urodziło się dziecko , tyle kłótni , wyzwisk i fochów to ja przez te 12 lat nie usłyszałam co przez ostatnie 3 lata , mijam się z mężem , jak się kłócimy to głównie o syna . I tez nie ma miłości , czułości , przytulania czy chociażby normalnej spokojnej rozmowy , dlatego mu nie daje , nawet jak za mną łazi z ozorem to mówię krótko NIE , właśnie dlatego żeby później nie żałować . Wczoraj sex zależał od wyniku meczu, uff na szczęście zawsze można liczyć ma naszych piłkarzy ha ha mąż obstawił 2:0 dla naszych .Ja już mu wprost powiedziałam ze jak ma ochotę to niech idzie na lewo 

Strasznie przykre. Tak prawdę piszesz?

My jesteśmy razem 14 lat, małżeństwem od 10-ciu. 8-letnie dziecko. maż codziennie mnie przytula, zawsze sie pocałunek na dzieńdobry, i po pracy, i na dobranoc, często słyszę 'kocham Cię' i widzę tego dowody, takie zwykłe dowody; mamy ze sobą sporo tematów do rozmowy, chodzimy nadal za rękę... pewnie że są wieczory gdy nie zamienimy ani słowa np od 20stej do 23ciej, bo każdy robi cos swojego, le w tym samym pokoju - w salonie, no i nie jstesmy na siebie obrażeni, ot  każde np czyta swoje książki czy tam artykuły na sieci. ale kochamy się, szanujemy siebie, dziecko nei zepsulo związku... pierwszy miesiac byl ciężki, ale nie było wyzwisk, moj maż nigdy nie nazwał mnie jakoś źle. nigdy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :oP
3 minuty temu, Gość kjhg napisał:

Strasznie przykre. Tak prawdę piszesz?

My jesteśmy razem 14 lat, małżeństwem od 10-ciu. 8-letnie dziecko. maż codziennie mnie przytula, zawsze sie pocałunek na dzieńdobry, i po pracy, i na dobranoc, często słyszę 'kocham Cię' i widzę tego dowody, takie zwykłe dowody; mamy ze sobą sporo tematów do rozmowy, chodzimy nadal za rękę... pewnie że są wieczory gdy nie zamienimy ani słowa np od 20stej do 23ciej, bo każdy robi cos swojego, le w tym samym pokoju - w salonie, no i nie jstesmy na siebie obrażeni, ot  każde np czyta swoje książki czy tam artykuły na sieci. ale kochamy się, szanujemy siebie, dziecko nei zepsulo związku... pierwszy miesiac byl ciężki, ale nie było wyzwisk, moj maż nigdy nie nazwał mnie jakoś źle. nigdy,

Nie wierzę w to historię 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Gość Qwerty napisał:

A u mnie było cudnie 4 lata związku + 8 lat małżeństwa , aż w 2016 roku czar prysł urodziło się dziecko , tyle kłótni , wyzwisk i fochów to ja przez te 12 lat nie usłyszałam co przez ostatnie 3 lata , mijam się z mężem , jak się kłócimy to głównie o syna . I tez nie ma miłości , czułości , przytulania czy chociażby normalnej spokojnej rozmowy , dlatego mu nie daje , nawet jak za mną łazi z ozorem to mówię krótko NIE , właśnie dlatego żeby później nie żałować . Wczoraj sex zależał od wyniku meczu, uff na szczęście zawsze można liczyć ma naszych piłkarzy ha ha mąż obstawił 2:0 dla naszych .Ja już mu wprost powiedziałam ze jak ma ochotę to niech idzie na lewo 

Współczuję. Pytanie tylko czy warto tkwić w tym związku i tak się męczyć? Zastanów się kobieto, możesz zacząć wszystko od nowa bez męża-d...bila, zasługujesz na więcej! 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×