Niedoczynność tarczycy po ciąży

Witajcie. Mam pytanie do Pań, które chorowały przed ciąża na niedoczynność tarczycy. Czy po porodzie pogorszyły się wam wyniki? Chodzi mi dokładnie o to, że lecze się na niedoczynność już od kilku lat, hormony stabilne, w ciąży non stop kontrola, po ciąży również kontrola i wszystko było ok. Ostatnio zaczęłam się znowu źle czuć i okazało się, że pogorszyło się i znowu muszę brać wyższe dawki leku. Moja tarczyca jest za mała i ponoć jest niewydolna. Lekarz twierdzi, że kiedyś stanie się tak, że w ogóle się "podda". Podobno ciąża pogarsza choroby tarczycy obciążając ten gruczoł szczególnie w 3 trymestrze. Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Jeżeli to prawda tym bardziej nigdy nie pomyślę o drugim dziecku.

Także interesuje mnie jak to jest. Mam niedoczynność spowodowaną hashimoto, a planuje w niedługim czasie zajść w pierwszą ciążę.

Cześć dziewczyny, chorowałam na niedoczynność spowodowaną  Hashimoto przed pierwszą ciążą. W ciązy mialam zwiększone hormony a po ciązy stan tarczycy taki sam  jak przed zajsciem i ta sama dawka hormonow. Moje dwie kolezanki bez Hashimoto u których pojawiła sie w ciązy  niedoczynnośc  - po ciązy są zdrowe. 

Ja mam subkliniczna niedoczynność bez Hashimoto. Od wielu lat TSH ok 4.5-5, ft4 w normie, bez leków, bo czuję się dobrze. W ciąży oczywiście bralam leki, im bliżej porodu tym większą dawkę. Po porodzie odstawiłam, wyniki wróciły dokładnie do tych sprzed ciąży.