Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bam Bam

Zostawił mnie. ?

Polecane posty

Gość Bam Bam

Witam. 

Sytuacja wyglada tak:

Pol roku temu zamieszkałam z partnerem u niego i jego mamy. Wcześniej wynajmowalam mieszkanie. Sytuacja lokalowa spowodowała, ze pojawiłam sie u niego. On był chyba bardziej zadowolony niż ja. Jestem pare lat od niego starsza. Niemniej jednak kilka dni temu miała miejsce sytuacja, w której on mnie zostawił. Zostawił tak dosłownie. Odebrał mnie ze spontanicznej imprezy u mojej rodziny. W drodze powrotnej do niego wyniknęła sprzeczka. Byłam pod wpływem alko. Zacietrzewił sie okrutnie zawrócił i zostawił pod brama w nocy.  Poczułam sie, jakby mi zatrzasnął przed nosem drzwi swojego domu. Wrocilam po kilku dniach żeby zabrać choć troche swoich rzeczy. Duma i moze cos jeszcze, nie pozwalała mi tam wrócić. On nie wykazał woli rozmowy. Potraktował mnie z pogarda. Na koniec usłyszałam, ze wszystko spieprzylam.  Dodam, ze od przeprowadzki do niego proponowałam wynajęcie czegoś wspólnie. Brak zainteresowania z jego strony. Jestem wściekła, rozczarowana i pogubiona. Nie wiem co robić, co o jego zachowaniu myśleć. Walczyć o ten związek? Opuścić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

O co wyniknela kłótnia? On pokazał ze ma Cie w d...e , nie szanuje Cie i pewnie bylas tylko jego zapchajdziura. Miej honor i olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bam Bam
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

O co wyniknela kłótnia? On pokazał ze ma Cie w d...e , nie szanuje Cie i pewnie bylas tylko jego zapchajdziura. Miej honor i olej go.

Co do zapchajdziury, to w ostatnim półroczu raptem dwie sytuacje. A nie daje wiary, ze na boku cos kombinował. Albo był dobrze zorganizowany 😆 Chociaż sen był akurat dominująca częścią jego życia, także nie wiem.. A kłótnia z tego ze cos napomknęłam o zabraniu pozostałego majdanu do niego (wynikało z konieczności opistoszenia poprzedniego lokum). A że miałam we krwi alkohol, to mnie poniosło i wypadło ze mnie kilka wyrzutów, zarzutów co do jego osoby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trela

Zostawił ciebie w nocy , pod wpływem ....wszystko mogło ci się przydarzyć a on miał to w dupie. O kogo chcesz walczyć ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bam Bam
7 minut temu, Bolek napisał:

Gość nie miał ochoty kolejny raz przez kilka godzin kłócić się z nawaloną kobietą. Piłaś to siedz spokojnie, jak nie to do widzenia

Nawalona kobieta, nie miała w zwyczaju prowadzić wielogodzinnych kłótni. Byl to incydent w skali roku. Partner za kołnierz nie wylewa. Niegroźnie. Ale oficjalnie jest aniołem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×