Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy niedoczynnośc tarczycy może powodować zwiększony gniew i agresję?

Polecane posty

Gość Gość

 Ostatnio dopadło mnie skrajne wycieńczenie psycho-fizyczne. Dosłownie nie miałam siły wstać z łóżka. Czułam sie tak koszmarnie słabo, że aż miewałam wtedy najgorsze myśli typu rak itd więc zrobiłam mnóstwo badań. Większość prywatnie. I okazało się, że jedynie tarczyca poszła mi w górę i wskazuje na niedoczynność (poza tym reszta wyników idealna)  Nigdy wcześniej nie miałam problemów z tarczycą. I faktycznie moje objawy pokrywają sie z niedoczynnścią - pierwszy raz odczuwałam aż takie zimno. Przez całe wakacje było mi zimno. 

Ale wiecie co jest najgorsze? Odczuwanie masakrycznej, skrajnej złosci, i to bez powodu. Nigdy w życiu nie czułam tak ogromnej, wręcz prymitywnej agresji! PMS to przy tym nic. W ogóle nie czułam się sobą. Miałam wrażenie jakby ktoś wymienił mi osobowość.  Miałam strasznie agresywne myśli, a jednocześnie uczucie że są one poza kontrola. Dziwne uczucie. Ale i przerażające. 

Zawsze byłam dosć spokojną, stabilną emocjonalnie osobą.  Z poczatku wręcz myślałam (zanim jeszcze wiedziałam, że to tarczyca), ze mam jakiegoś guza mózgu. Nawet poprosiłam lekarza o skierowanie na tk głowy. 

Biorę leki uspokajajace, choć srednio działają. Ale mam nadzieję, ze ustabilizowanie pracy tarczycy zniweluje te napady gniewu. 

Czy niedoczynnosc tarczycy wpłynęła na Waszą psychikę? Odczuwałyście złość i rozdrażnienie bez powodu? Albo wręcz napady gniewu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasssia

Jakie badania Pani robiła.jak też tak się czuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dużo. Morfologia, TSH, elektrolity, ob i inne wskażniki zapalne i na przeciwciała (podejrzewałam borelioze). Przy boreliozie wynik wyszedł ujemny, ale nadal mimo tego moge mieć późną postać. Nawet na teście jest napisane, ze "wynik nie jest jednoznaczny". Wiem właśnie, ze przy boreliozie są straszne napady szału, w póżniejszych stadiach choroby. I to by pasowało. Hmmm. Choć niedoczynnosc tarczycy mi wyszła na 100%. TSH ponad 4. A wczesniej zawsze miałam ok 1,5.

Spróbuje suplementowac jod. Zobaczę czy pomoże uregulowac tarczycę, czy doda energii i zniweluje tę masakryczną złośc.

W necie sa same pozytywne opinie o jodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Mam niedoczynnosc tarczycy i jestem spokojna osoba.  Jedyne kiedy czulam taka wzmozona agresje to po zastrzyku antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym radziła nie kombinować przy takim wyniku TSH tylko iść do lekarza po lek Euthyrox lub Letrox. Co do zmiany osobowości jako osoba, która od lat leczy niedoczynność na podstawie własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że może tak być. Ostatnio pogorszyły mi się wyniki mimo ciągłego przyjmowania leków (po prostu musiałam zwiększyć dawkę) i czułam się jak psychol. Niedość, że ciągle byłam zmęczona, ospała, to jeszcze tylko ktoś mi znalazł za skórę to przeklinałam 3 pokolenia na przód jeszcze. Teraz się uspokoiłam w przeciągu kilku dni od kiedy mam zwiększone dawki i nie mam PMS. Co mogę poradzić też to USG tarczycy żeby szukać odpowiedzi dlaczego są takie wyniki (za mały gruczoł, Hashimoto lub guzy nawet).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira

Odkąd wycięto mi tarczycę z powodu raka- nie radzę sobie z totalnym zmęczeniem. Sił starcza mi na pól dnia- albo zajmę sie dziećmi, domem, obiadem i popoludniu juz leżę, albo idąc do pracy - po pracy nie mam juz sił na reszte obowiązków... Tak jak piszesz , ja równiez mam ogomne problemy ze złością ale u mnie, mam wrazenie , wynika to własnie z braku sił. Widze codziennie brudne okna, chciałabym je umyc ale wiem ze zmęczenie wieczorem mnie całkowicie pochłonie. TO mnie zlości, ze kiedys byłam superpracownikiem, supermatka a teraz jestem takim zombie które snuje sie po domu i udaje że cos robi...Sprzątam na raty co powduje że nigdy nie jest idealnie czysto, dokumenty w pracy pisze na raty co sprawia wrazenie, ze trwa to niemiłosiernie długo. Wiem że jak pojdę z synami zagrać w piłkę na boisko, to wieczorem nie bede miała siły i cierpliwosci ich porzadnie wykąpać. Co z tego że mam orzeczenie o niepełnośprawności jesli renty z tego powodu nie mam, sił do czegokolwiek brak. Najgorsze ze jestem mloda a czuję sie juz  jak staruszka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie

Ja miałam wręcz odwrotnie, zmęczenie, znużenie, deprecha, wszystko mnie tak jakby przestawało obchodzić. Kompletnie nie zauważałam tych zmian, dopóki nie minął mi pierwszy miesiąc na lekach i odkryłam że nagle widzę świat dużo pozytywniej. Z tym że TSH 4 to nie jest jakiś wielki dramat, ja te zmiany miałam przy około 13, a ludzie żyją nawet z TSH 20 i nie widzą różnicy. Tarczyca i jej efekty są naprawdę dość indywidualne, dlatego zakres normy jest taki szeroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Częściej mowa jest raczej o ospałości, ale moja koleżanka też narzekała, że jest nie do wytrzymania dla otoczenia i minelo jak wyrównała TSH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Na pewno może wpływać na psychikę, mówię z własnego doświadczenia. Tarczyca odpowiada za naprawdę wiele rzeczy w organizmie, dlatego różni ludzie, różne objawy. U mnie akurat złe wyniki powodowały bardziej stany depresyjne. Dopiero jak ustabilizowałam dawki, to poczułam się na nowo sobą, jakbym znowu zaczęła widzieć świat w jasnych barwach.

Nie kombinuj na własną rękę. Możesz sobie tylko zaszkodzić. Trzeba zrobić bardziej szczegółowe badania, żeby dojść do sedna problemu. Skądś się ta niedoczynność wzięła. Idź do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC P

U mnie zdiagnozowano niedoczynność   tarczycy 3 tygodnie temu... przez rok a może i dłużej czułam  sie coraz gorzej. Byłam bardzo zmęczona mimo że potrafilam spać 9 godzin. Codzienne obowiązki mnie przerastały. Było i nadal jest mi nadal zimno... ale najgorsze były te napady gniewu wrecz niekontrolowane. Myslalam ze to niedobory witamin. Czytałam ze  nie leczona niedoczynnosc tarczycy powoduje dwubiegunowosc wiec napewno ma to wplyw na psychike. Biore leki od dwoch tygodni a od dwoch dni pelna dawke. Juz czuje ze jest troche  lepiej. Tsh wyszlo mi 14 ...a przeciwciala ponad 700... wiec mam tez zdiagnozowane hasimoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam bardzo dziwnie, bo przy tsh bliskim 7 czułam się zupełnie normalnie. Oczywiście biorę Euthyrox, ale nie widzę różnicy w zachowaniu i samopoczuciu bez i z.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOSC P

zapomnialam dodac ze przytylam w krotkim czasie 6 kg... masakra mam nadzieje ze zrzuce to jak ureguluje tarczyce. Na usg wyszlo mi ze mam juz dziury w tarczycy i hasimoto...potem wyniki potwierdzily 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Autorko mialam tak samo  tyle ze mnie dopadlo w drugiej ciazy. Zawsze bylam spokojna osobą a w tej ciąży nie mogłam sobie poradzic.  Zmęczenie straszne i ta nerwowość  pomieszana z agresją, gdzie nie mogłam zapanować sama nad sobą.  Po wprowadzeniu leków wszystko wróciło do normy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta

Tsh ok. 4 to przecież w normie. Raczej nie powinno się tego jakoś drastycznie odczuwać. Ja odczuwałam zmęczenie dopiero przy tsh koło 100 kiedy musiałam całkowicie odstawić Euthyrox na miesiąc przed podaniem radiojodu po wycięciu tarczycy z powodu torbieli nowotworowej. Musicie być jakieś mega hiper wrażliwe jeśli takie niskie tsh już powoduje takie objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123
2 godziny temu, Gość Marta napisał:

Tsh ok. 4 to przecież w normie. Raczej nie powinno się tego jakoś drastycznie odczuwać. Ja odczuwałam zmęczenie dopiero przy tsh koło 100 kiedy musiałam całkowicie odstawić Euthyrox na miesiąc przed podaniem radiojodu po wycięciu tarczycy z powodu torbieli nowotworowej. Musicie być jakieś mega hiper wrażliwe jeśli takie niskie tsh już powoduje takie objawy.

Zrozum, że nie każdy jest Tobą i ludzie różnie odczuwają objawy. W zasadzie sporo osób ma jednak objawy przy niby niewiele podwyższonym TSH, dlatego się w ogóle badają.

Zakres norm jest szeroki, ale pod uwagę trzeba wziąć inne czynniki. Wszystko rozpatruje się indywidualnie u każdego pacjenta (wiek, samopoczucie etc.). U kogoś w wieku 50 lat TSH 4 będzie jak najbardziej w porządku, ale u 20 letniej dziewczyny już nie. Tym bardziej kobiety starające się o dziecko powinny mieć TSH max do 2,5 i to już dotyczy każdego przypadku. Tarczyca matki ma ogromne znaczenie dla płodu i samego donoszenia ciąży. Co więcej, można mieć TSH idealne, a i tak mieć problemy z tarczycą.

U mnie np. endokrynolog utrzymuje TSH do 1,5 i dopiero wtedy dobrze się czuję. Co z tego, że mam 3,5 i niby mieszczę się w normach, a mimo to czuję się koszmarnie. Nie jestem hiper wrażliwa, po prostu tak mam i każdy rozsądny endokrynolog Ci to powie. Byłam na początku "leczona" właśnie przez takich geniuszy, co to jak widzą, że w normie, to już nic nie trzeba i długo się męczyłam. Z kolei nigdy nie miałam problemów z wagą, jak sporo innych ludzi z niedoczynnością. Różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kira
7 godzin temu, Gość Marta napisał:

Tsh ok. 4 to przecież w normie. Raczej nie powinno się tego jakoś drastycznie odczuwać. Ja odczuwałam zmęczenie dopiero przy tsh koło 100 kiedy musiałam całkowicie odstawić Euthyrox na miesiąc przed podaniem radiojodu po wycięciu tarczycy z powodu torbieli nowotworowej. Musicie być jakieś mega hiper wrażliwe jeśli takie niskie tsh już powoduje takie objawy.

Marta, napisz jak Ci się żyje? Odczuwasz różnice pomiędzy życiem przed i po operacji? Jak znosisz wysiłek fizyczny? Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mam tak ostatnio. Robilam pakiet tarczycowy,wyszedl ok.okazalo się że mam nadczynność szyszynki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciara
Dnia 13.09.2019 o 10:42, Gość Marta napisał:

Tsh ok. 4 to przecież w normie. Raczej nie powinno się tego jakoś drastycznie odczuwać. Ja odczuwałam zmęczenie dopiero przy tsh koło 100 kiedy musiałam całkowicie odstawić Euthyrox na miesiąc przed podaniem radiojodu po wycięciu tarczycy z powodu torbieli nowotworowej. Musicie być jakieś mega hiper wrażliwe jeśli takie niskie tsh już powoduje takie objawy.

Mi przy TSH ok. 4 zaczął zanikać okres, także wiesz. W dodatku czułam się gorzej niż na kacu. Każdy ma inny organizm.

Choć u mnie było to tez spowodowane ferrytyną poniżej normy (tzw. ukryta anemia, bo wszystkie inne wyniki miałam w normie). I w moim wypadku suplementacja żelaza (mimo, że żelazo miałam przy górnej granicy normy) przywróciła szybko normalną energie (naprawdę baaardzo pomogło, nawet ataki gniewu- też je miałam - również minęły po tym) i normalne okresy. Także podejrzewam, ze miało to mocno pozytywny wpływ na tarczycę.

Którejś z Was może też pomoże przyjmowania żelaza. Radzę zbadać ferrytynę. 

Dużo czytałam w necie o tym. Zwłaszcza na zagranicznych stronach. I wiem, że  ferrytyna powinna wynosić minimum 50-70, aby tarczyca dobrze pracowała (bo żelazo zwiększa produkcję TPO [peroksydazy tarczycowej] w 30-50%! a TPO odpowiada właśnie za wytwarzanie ft3 i ft4 ), a moja ferrytyna wynosiła 10, także nic dziwnego, ze czułam się aż tak źle i że miało to wpływ nawet na cykl.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hfdsdg
Dnia 11.09.2019 o 23:35, Gość Gość napisał:

Dużo. Morfologia, TSH, elektrolity, ob i inne wskażniki zapalne i na przeciwciała (podejrzewałam borelioze). Przy boreliozie wynik wyszedł ujemny, ale nadal mimo tego moge mieć późną postać. Nawet na teście jest napisane, ze "wynik nie jest jednoznaczny". Wiem właśnie, ze przy boreliozie są straszne napady szału, w póżniejszych stadiach choroby. I to by pasowało. Hmmm. Choć niedoczynnosc tarczycy mi wyszła na 100%. TSH ponad 4. A wczesniej zawsze miałam ok 1,5.

Spróbuje suplementowac jod. Zobaczę czy pomoże uregulowac tarczycę, czy doda energii i zniweluje tę masakryczną złośc.

W necie sa same pozytywne opinie o jodzie. 

Sam jod nic nie da potrzebny będzie selen omega 3 i wit d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 13.09.2019 o 19:56, Gość Gość napisał:

Ja mam tak ostatnio. Robilam pakiet tarczycowy,wyszedl ok.okazalo się że mam nadczynność szyszynki. 

Hej, a można wiedzieć dzięki jakiemu badaniu to zdiagnozowali u Ciebie? Badanie głowy czy po hormonach z krwi?  Miałaś jakieś zmiany na szyszynce, typu torbiel itd.? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Hej, a można wiedzieć dzięki jakiemu badaniu to zdiagnozowali u Ciebie? Badanie głowy czy po hormonach z krwi?  Miałaś jakieś zmiany na szyszynce, typu torbiel itd.? 

 

Tk głowy,ogólnie sama musiałam wymusić skierowanie od lekarza bo on wolał szukać przyczyny gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×