Staraczki i ich urojone objawy czy też Was irytują

Na innym temacie jedna ze staraczek tak urajala sobie objawy, że głowa mała. A to jajniki kłują pewnie jajeczko jest zapładnianie przez plemnik i wędruje sobie jajowodem do macicy a mężuś chodził szczęśliwy i rękami klaskał ze szczęścia bo pewnie się udało, było jeszcze że wargi sromowe jej pociemniały i pytała czy to objaw ciazy, że mężuś chodzi i chwali jej nabrzmiałe i żylaste wielkie cyce,  w piczce grzebala palcem jaki śluz ma a w ciąży nie była dostała okres, teraz nowy cykl i kolejne urojenia. No kur... głowa mała się robi od czytania.

Staraczki nie irytują, bo sama niedawno byłam staraczką. 

Ale świruski, które na każdym kroku czują, że są w ciąży, a potem znowu dostają okres bardzo mnie denerwują, bo tylko nakręcają te, które dopiero zaczynają się starać. Niektórym ban na kafeterie by się przydał. 

To co opisujesz zakrawa na obsesję i grozi jakims załamaniem nerwowym, takie ooby są nieszczęśliwe i potrzebują często psychologa, jak nie psychiatry.

Ja żałuję, że nie robiłam printscreenów z tego, co czytałam na swoim forum gdzie indziej. Chryste Panie, na to by się cały fanpage na fejsie nadał. "...yzmy staraczek na forach"... 

Na innym forum jedna pisała że co miesiąc przed okresem co chwilę chodziła sprawdzać patyczkiem do ucha i wkładała go w pochwę i sprawdzała czy krew się pojawia.... Serio.... 2 lata później ja odpuściła sobie na dobre to w końcu zaszła w ciążę i ma córkę.

6 minut temu, Gość Gość AniaK napisał:

Staraczki nie irytują, bo sama niedawno byłam staraczką. 

Ale świruski, które na każdym kroku czują, że są w ciąży, a potem znowu dostają okres bardzo mnie denerwują, bo tylko nakręcają te, które dopiero zaczynają się starać. Niektórym ban na kafeterie by się przydał. 

Ty niedawno jęczałaś że w ciąży że objawów nie masz że serca nie ma na usg i do psychologa chciałaś z depresją iść

2 minuty temu, Gość Hahaha napisał:

Ty niedawno jęczałaś że w ciąży że objawów nie masz że serca nie ma na usg i do psychologa chciałaś z depresją iść

Czyli kolejna swiruska ? Teraz zaciążyła to leje ze  staraczek. Wychodzi na to że była bardziej porąbana od tych opisywanych staraczek.

3 minuty temu, Gość Hahaha napisał:

Ty niedawno jęczałaś że w ciąży że objawów nie masz że serca nie ma na usg i do psychologa chciałaś z depresją iść

A najlepsza beka była jak test robiłaś żeby zobaczyć czy kreski ciemniejsze niż tydzień wcześniej 

7 minut temu, Gość Hahaha napisał:

Ty niedawno jęczałaś że w ciąży że objawów nie masz że serca nie ma na usg i 

Właśnie. Tu są same nienormalnezamiast iść do lekarza to pisza w necie

Ta z tymi wargami wygrała.

1 minutę temu, Gość Hahaha napisał:

Jeszcze większa. Pół kafeterii ją musiało pozbierać do kupy bo se wkręciła że poroniła bezkrwawo z godziny na godzinę 

O jesuuuuu!!!!

1 minutę temu, Gość Hahaha napisał:

Jeszcze większa. Pół kafeterii ją musiało pozbierać do kupy bo se wkręciła że poroniła bezkrwawo z godziny na godzinę 

I jakoś jej teraz nie widać a t aka mądra była...... 

A co ma pisać skoro wyszło na jaw że sama jest świruską. Gdzieś pisała że była u lekarza i bije serce a staraczki mają wyluzować bo nakręcanie się im nie pomoże.

Hahaha hahaha najlepiej...... Współczuję temu jej chlopakowi i w ogóle rodzinie jaką wariarke maja w domu

Ja ogólnie przed miesiączką faktycznie mam ciemniejsze wargi jakby bardziej ukrwione ale w życiu nie wzięłabym to za ciaze.

Przed chwilą, Gość Tara napisał:

Ja ogólnie przed miesiączką faktycznie mam ciemniejsze wargi jakby bardziej ukrwione ale w życiu nie wzięłabym to za ciaze.

I co też sobie codziennie zagladasz? Boże jakie wy głupie jesteście tutaj..... 

2 minuty temu, Gość Ciekawostka napisał:

I co też sobie codziennie zagladasz? Boże jakie wy głupie jesteście tutaj..... 

Nie zaglądam i nie jestem staraczką, poprostu od jakiegoś czasu to zauważyłam. A ty zmian u siebie nie dopatrujesz? Dziwne... może facet jesteś..

5 minut temu, Gość Ciekawostka napisał:

I co też sobie codziennie zagladasz? Boże jakie wy głupie jesteście tutaj..... 

A ty nie? Ja się o dziecko nie staram ale patrze czy wszystko w porządku przy myciu czy cos...

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

A ty nie? Ja się o dziecko nie staram ale patrze czy wszystko w porządku przy myciu czy cos...

To jakąś głupia trolica nieszczęśliwy człowiek.

Koleżanka starała się ponad rok. Co miesiąc szła na betę dzień przed okresem by mieć pewność i w razie ciąży chodzić co 2 dni by sprawdzić przyrost bety. Nie chciałabym widzieć min tych kobiet  w punkcie pobrań krwi do badań laska co miesiąc przez ponad rok przyłączu na betę , ale cóż kasę im nabijała bo to prywatna przychodnia. Po czasie zluzowała i ma dzieciaka.

Poprawka nie "przyłączu" tylko miało być "przychodzi".

Ten patyczek do ucha w pochwie nawet mnie rozbawił....

Taaaak, co chwile czytam, że ktôras już ma wargi sromowe ciemne i napewno jest w ciązy. Masakra! Nie mozecie zrobic po prostu testy „ w dniu spodziewanej miesiączki”! 

3 godziny temu, Gość Jus napisał:

Ten patyczek do ucha w pochwie nawet mnie rozbawił....

Jeszcze bardziej mnie śmieszą z tym cieniem cienia na teście albo, że druga kreska wyszła na drugi dzień.

Sama staralam sie o dziecko pare lat I wiem jaki to jest dramat dla part wiec mnie to nie smieszy, kazdy jest inny I inaczej podchodzi do ciazy lub mozliwosci bycia w ciazy. A jak sie dlugo starasz to faktycznie mozna zeswirowac. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Jeszcze bardziej mnie śmieszą z tym cieniem cienia na teście albo, że druga kreska wyszła na drugi dzień.

następnego dnia to nie, ale moje 3 ciąże testy robione 29dnia cyklu (czyli 1 dzień kiedy nie przyszła miesiączka) dawały cień cienia. Taki który pojawiał się od razu nie za 15 min czy na drugi dzień. 

1 godzinę temu, Gość Iza napisał:

następnego dnia to nie, ale moje 3 ciąże testy robione 29dnia cyklu (czyli 1 dzień kiedy nie przyszła miesiączka) dawały cień cienia. Taki który pojawiał się od razu nie za 15 min czy na drugi dzień. 

Właśnie o taki cień cienia po czasie mi chodzi. Własnymi oczami widzą tylko ten cień. Jeżeli wychodzi od razu to ok przecież może być jeszcze niskie stężenie hormonu ale nie w wypadku jak grzebie taka w śmietniku i widzi cienie.

Ja też zamierzam się starać, ale macki mi opadły jak sobie laski pokupowały jakieś urządzenia i mierzą owulację

27 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja też zamierzam się starać, ale macki mi opadły jak sobie laski pokupowały jakieś urządzenia i mierzą owulację

To nie są urządzenia tylko testy do sikania, takie paski jak ciążowe, sikasz na to i jak wychodzą 2 kreski wiadome że zbliża się owulacja i trza bzykać. Ja 3 ciąże w 1 cyklu sikania zaskoczyłam więc się nie starałam za długo ale uważam je za pomocne. Czego by się mi nie chciało robić to mierzyć tempki w cipce codzień albo grzebać w śluzach

Nie osadzam tych dziewczyn. One zyja z obsesja. Nigdy nie mialam problemu z zajsciem w ciaze. Nie musialam specjalnie sie starac. Walczyc. To bylo proste. Dla nich nie jest. Staraja sie, czasem latami, tocza bitwe za bitwa. To moze troszke czlowiekowi pomieszac w glowie. Takie zafiksowanie sie tylko na jednej rzeczy. Ja w tym widze desperacje. Moge im tylko zyczyc by w koncu im sie udalo i doczekaly sie upragnionych dzieci.