Zostawilybyscie 14latka samego na 4 dni

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Bo w polskim prawie nie ma określone od kiedy można zostawić dziecko na noc. Jest coś tylko o dzieciach 7letnich, no ale tu mowa o starszym nastolatku. 

W ogóle dziwię się odpowiedziom, bo na tym forum jak ktoś czasem wspomni o nastolatku, że czegoś nie robi, to nagle się okazuje, że rodzic ma w domu niedojdę, bo u innych kafeterianek 14latek gotuje, sprząta, zajmuje się rodzeństwem, węgiel nosi, rozpala w piecu i w zasadzie to już prawie rodzinę utrzymuje...

tak,tylko szkoda ze te kafetarianki maja tak zaradne dzieci,a w wielu przypadkach wyprowdzić sie od tesciow nie potrafią. Moze i dziecko jest samodzielne i zaradne,ale jednak za male zeby zostawac samo na kilka dni.

Ja zostalam pierwszy raz sama jak mialam 16 lat, bylo to tez kilka dni i po pierwszej samotnej nocy w domu mialam dosc.Calą noc nie spałam ze strachu,bo wydawało mi sie,ze ktos chodzi.Brrr

Nie, 17 latka zostawilam ba poltora nocy a nerwy mialam straszne.

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Uff,no to możesz być spokojna jak na Skype będziecie rozmawiać, nic w takim razie mu nie grozi. Zawsze mnie zastanawiało skąd się biorą tacy głupi ludzie.

Ja też się zastanawiam nad tym co Ty.

Teraz sa takie przepisy, ze z dzieci sie robi sieroty. Ja miałam matke co był moment, ze miała spore załamanie nerwowe, delikatnie mówiąc. Była w szpitalu psychiatrycznym ze 2 miesiace, i w sumie to ja ten cały czas byłam zdana na siebie. W tym domu co mieszkałam,  mieszkanie na górze -  była jeszcze  moja babcia po 80, która ledwo chodziła i do niej przychodziła pielęgniarka. Chodziłam do szkoły, robiłam sobie zakupy, obiad, chodziłam na rózne zajęcia, miałam swiadectwo z paskiem. 

a jedna 16 latka to samotnie opłynęła swiat jachtem dookoła

Jak miałam 14 lat to sama zostawałam w domu na np. tydzień z dwuletnią siostrą, bo rodzice wyjeżdżali i uważam, że to nic złego zostawić czternastoletnie dziecko w domu. W końcu kiedyś musi być ten pierwszy raz. 

Ja mam 13 latka i chyba nie zostawilabym, ale tylko dlatego że mój ma różne pomysły, rok temu garaż prawie puścił nam z dymem, dziś okazało się że ściankę z kolegą chcieli zdemontować nad garażem... W domu odpalal petardy i można mówić, prosić o grozić to jak groch o ścianę, a ha w sądzie pracuje, zajmuje się nieletnimi i modlę się aby kiedyś syn tu nie trafił

Wg prawa nie można takiego dziecka zostawić bez opieki. Gdyby np wygadal się w szkole, szkoła może zawiadomić sąd, policję i interwencyjne zabrać dziecko w tym samym dniu. Kiedyś można było u notariusza załatwić powierzenie tymczasowej opieki np babci czy sąsiadce, teraz tak nie można już. 

Gdybym ja miała taki dylemat to poprosiłbym aby na noc przyszła mama, przyjaciółka, ktoś z rodziny lub kogoś opłaciła z polecenia. 

22 minuty temu, Gość Mozetoja napisał:

Wg prawa nie można takiego dziecka zostawić bez opieki. 

Przepis poproszę. Zgodnie z moją wiedzą, nie ma w prawie polskim określonej takiej granicy w przypadku dziecka nastoletniego. 

Chybaś babo oszalała. 18 latka rozumiem, ale nie takie dziecko, nieważne jak samodzielne, coś sie stanie w czasie waszej nieobecności i bedziesz sobie pluć w gębe albo sie wami opieka społeczna zainteresuje. I jak sie dziecko bedzie czuło w nocy w takim pustym domu, przez tyle nocy! a wszystko po co? bo mamusia miała ochotke za granice przejechać sie ot tak. Normalni ludzie zawożą dziecko do rodziny a jak nie mają rodziny to z dzieckiem jadą. Skąd ci sie w ogóle taki wariacki pomysł wziął ? to nie jest wyjście do sklepu po bułki.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Chybaś babo oszalała. 18 latka rozumiem, ale nie takie dziecko, nieważne jak samodzielne, coś sie stanie w czasie waszej nieobecności i bedziesz sobie pluć w gębe albo sie wami opieka społeczna zainteresuje. I jak sie dziecko bedzie czuło w nocy w takim pustym domu, przez tyle nocy! a wszystko po co? bo mamusia miała ochotke za granice przejechać sie ot tak. Normalni ludzie zawożą dziecko do rodziny a jak nie mają rodziny to z dzieckiem jadą. Skąd ci sie w ogóle taki wariacki pomysł wziął ? to nie jest wyjście do sklepu po bułki.

to jak dla ciebie 14 latek to małe dziecko, które mozna zostawic tylko na chwile, wychodzac po bułki, to co byłoby jakby w wieku 18 lat sie zechciał wyprowadzic? Przeciez taka 16 latka jakby zaszła w ciaże to moze dostac juz nawet dowód

Ja bym zostawiła, ale pod warunkiem, że w mieście mam rodzinę, że gdyby coś się stało to będzie miał zapewnioną pomoc i opiekę. W innym wypadku nie ma opcji.

Jeszcze kilkaset lat temu 14 lat to był wiek pełnoletności, tzw. wiek sprawny. Historia zna władców w tym wieku.

Nawet jak był władcą to miał służbę i jakby złamał nogę to miał ludzi od opieki. Mops by do jego rodziców nie przyszedł. Taka różnica.