Niechciany prezent.

Ciotka mi dała prezent na urodziny. Nie spodobał mi się i oddałam koleżance. Teraz przy każdej wizycie dopytuje się gdzie on jest. Co mam zrobić, przecież nie odbiorę koleżance to co już Jej dałam. Ani nie powiem, pożycz na chwilę bo ciotka przyjeżdża. Głupia sytuacja.

a co dostałas ?

Lepiej niech kumpela odda prezent i dla świętego spokoju niech siedzi na półce. Unikniesz afery.

10 minut temu, Gość Ania napisał:

Ciotka mi dała prezent na urodziny. Nie spodobał mi się i oddałam koleżance. Teraz przy każdej wizycie dopytuje się gdzie on jest. Co mam zrobić, przecież nie odbiorę koleżance to co już Jej dałam. Ani nie powiem, pożycz na chwilę bo ciotka przyjeżdża. Głupia sytuacja.

to powiedz ze zbilas, w pracy zostawilas, u kolezanki (pokazywalas, fotki temu czemu robilyscie itd).. no wysil się.

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

a co dostałas ?

Pierścionek. Ale na prawdę mi się nie podoba. Poza tym jest za duży.

11 minut temu, Gość Ania napisał:

Ciotka mi dała prezent na urodziny. Nie spodobał mi się i oddałam koleżance. Teraz przy każdej wizycie dopytuje się gdzie on jest. Co mam zrobić, przecież nie odbiorę koleżance to co już Jej dałam. Ani nie powiem, pożycz na chwilę bo ciotka przyjeżdża. Głupia sytuacja.

A co ciotke obchodzi gdzie on jest? Dala czy pozyczyla? Bo jak dala to nie powinna sie wtracac w to co z nim zrobilas.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A co ciotke obchodzi gdzie on jest? Dala czy pozyczyla? Bo jak dala to nie powinna sie wtracac w to co z nim zrobilas.

Chyba jest Jej przykro że go nie noszę na palcu.

Prezentów się nie oddaje nawet jak się nie podobają. Po prostu się dziękuję i odkłada gdzieś na miejsce.

Ja zawsze oddaję, nie mam sklepu z rupieciami.
Odpowiedziałabym prawdę: Nie gniewaj się ciociu, ale nie był w moim stylu, więc oddałam komuś, kto jest nim zachwycony.

28 minut temu, Jusia8428 napisał:

Prezentów się nie oddaje nawet jak się nie podobają. Po prostu się dziękuję i odkłada gdzieś na miejsce.

Bezsensowna rada. Po co sobie zagracać przestrzeń czymś czego nie potrzebujemy? Szczególnie, że może się przydać komuś innemu.

A dlaczego nie możesz pożyczyć? Możesz, koleżanka zrozumie. A następnym razem ciotce powiedz,że zaniosłas do zwężenia. Pożycz go od koleżanki na jakąś imprezę z okazji imienin cioci, niech zobaczy że masz i sie odczepi. 

A co do rady ze prezentów sie nie oddaje, to pierwsze słyszę. Dlaczego się nie oddaje? Jeśli oddam do ciucha puchaty drapiacy sweter z bazaru , który dostalam pod choinke od babci , to na moją rodzinę spadnie nieszczęście do siódmego pokolenia?

Ja zawsze pozbywam sie prezentów, które nie są mi potrzebne. Szacun dla osoby, która to kupila, ale nie będę się zagracac całe życie tylko dlatego,że muszę trzymać te rzeczy. 

Pościel double oddałam siostrze, bo mamy pościel King size

 Kindla oddałam mamie, bo ja wolę zwykle książki

Laptopa oddałam synowi , bo nie umiem siedzieć przy laptopie.

Zestaw filiżanek poleciał do sklepu z używanymi rzeczami. Białe z zielonym jabluszkiem, kupione w osiedlowym sklepie z rzeczami do domu. Brzydkie i zajmują miejsce.

Po co sie zagracac ?