Dlacxego po porodzie, porodach, tak często zwalnia kobiecie przemiana materii?

Ja to widzę po sobie, choć znam osoby których to nie dotknęło. Widzę że już nie mogę jeść tyle co kiedyś i tego co kiedyś bezkarnie. Ciekawi mnie czy to kwestia dobicia do 30tki czy ciąży 

Hormony. Nie zawsze się dość szybko regulują, a zanim do tego dojdzie mamy 10 kg na plusie.

Z wiekiem metabolizm zwalnia. Jak sobie przypomnę ile potrafiłam zjeść mając 20 lat i ważyć 48-50 kg, to teraz to jedząc a mając 45 lat ważyłabym chyba bliżej 60kg.

Ciąza rozwala organizm, poza tym tez hormony robią swoje. U mnie po ciązy waga spadla, bo zawsze byłam pulchna,a po ciązy wazylam 50kg. Tak było przez kilka lat,ale widze ze po 30 tez metabolizm sie zmienil i zdarza mi sie przybrać kilka kg w brzuchu,a pozniej problem z zrzuceniem. Jestem aktywna, slodyczy nie jem, alko nie pije, jedynym moim grzechem jest fast food raz w miesiącu.

Nie zauważyłam tego po ciążach, zawsze bez problemu wracałam do wagi sprzed ciąży. Jestem po 30 i nie zauważyłam jakiejś tendencji do przybierania na wadze. Jem tyle co zawsze i nie tyję. 

Kwestia nieuregulowanych hormonów, zaniedbania się przez opiekę nad dzieckiem, podejścia, że w ciąży powinno jeść się za dwóch, ale głównie to wiek. Nie ma się co łudzić, że po 30 tce będzie się miało metabolizm jak w wieku nastoletnim. Jak się rodzi w młodym wieku to zazwyczaj nie ma problemu z wagą.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Kwestia nieuregulowanych hormonów, zaniedbania się przez opiekę nad dzieckiem, podejścia, że w ciąży powinno jeść się za dwóch, ale głównie to wiek. Nie ma się co łudzić, że po 30 tce będzie się miało metabolizm jak w wieku nastoletnim. Jak się rodzi w młodym wieku to zazwyczaj nie ma problemu z wagą.

Nie zgodzę się z tym co napisałaś, bo to indywidualna sprawa. Nie jest tak,że jak urodzisz w wieku 20 lat to będziesz wyglądać jak szprycha. To kwestia genów i tego jak dbasz o siebie. Zbyt dużo znam młodych mam które zatrzymały brzuszek i wygląd z ciąży. 

Poza tym też nie jest tak,że po 30 caly metabolizm gruchnie. A może gruchnie dopiero przy menopauzie? Albo wcale... Nie widzę otyłych starszych pań dookoła więcej niż grubych młodych kobiet. Więc chyba nie ma żadnej zależności.

Prawda jest tylko,że trzeva dbać o zdrowie. Jeść zdrowo, ruszać się , dbać o swoje zdrowie psychiczne, odpoczywac

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Kwestia nieuregulowanych hormonów, zaniedbania się przez opiekę nad dzieckiem, podejścia, że w ciąży powinno jeść się za dwóch, ale głównie to wiek. Nie ma się co łudzić, że po 30 tce będzie się miało metabolizm jak w wieku nastoletnim. Jak się rodzi w młodym wieku to zazwyczaj nie ma problemu z wagą.

Nie zgodzę się z tym co napisałaś, bo to indywidualna sprawa. Nie jest tak,że jak urodzisz w wieku 20 lat to będziesz wyglądać jak szprycha. To kwestia genów i tego jak dbasz o siebie. Zbyt dużo znam młodych mam które zatrzymały brzuszek i wygląd z ciąży. 

Poza tym też nie jest tak,że po 30 caly metabolizm gruchnie. A może gruchnie dopiero przy menopauzie? Albo wcale... Nie widzę otyłych starszych pań dookoła więcej niż grubych młodych kobiet. Więc chyba nie ma żadnej zależności.

Prawda jest tylko,że trzeva dbać o zdrowie. Jeść zdrowo, ruszać się , dbać o swoje zdrowie psychiczne, odpoczywac

34 minuty temu, NaugthyBitch napisał:

Nie zauważyłam tego po ciążach, zawsze bez problemu wracałam do wagi sprzed ciąży. Jestem po 30 i nie zauważyłam jakiejś tendencji do przybierania na wadze. Jem tyle co zawsze i nie tyję. 

Szkoda tylko że brakuje ci jednego przymiotu jakim jest czytanie ze zrozumieniem jakby Ci bozia choć rozumu nie poskąpila tobys wiedziała że już w pierwszym poście autorka pisze ze zna przypadki, których to nie dotyczy. I tych właśnie nikt nie prosi o komentarze, rozumiem jednak ze twój nick doskonale oddaje to czego się po tobie spodziewać, odzywianie się pierwsza gdy temat cię nie dotyczy to sto procent bycia naughty, a drugi człon nicka pewnie też na faktach. Nie pozdrawiam.

P.S. To że ty czegoś nie doswiadczaasz nie znaczy że tego nie ma. 

2 minuty temu, Gość Śmiech na sali napisał:

Szkoda tylko że brakuje ci jednego przymiotu jakim jest czytanie ze zrozumieniem jakby Ci bozia choć rozumu nie poskąpila tobys wiedziała że już w pierwszym poście autorka pisze ze zna przypadki, których to nie dotyczy. I tych właśnie nikt nie prosi o komentarze, rozumiem jednak ze twój nick doskonale oddaje to czego się po tobie spodziewać, odzywianie się pierwsza gdy temat cię nie dotyczy to sto procent bycia naughty, a drugi człon nicka pewnie też na faktach. Nie pozdrawiam.

P.S. To że ty czegoś nie doswiadczaasz nie znaczy że tego nie ma. 

Chyba coś zabolało? Taka prawda, że winę zwalacie na ciążę bo tak najłatwiej. Dieta na wasze bolączki to MŻ :-)

P.S. mniej zryj  

mówi się że kobietom które były w ciąży, rodziły - wypadają włosy , są otyłe , psują się zęby.... 

Czy naprawdę ciąża i poród ma taki wpływ na zdrowie? 

Czy z waszych obserwacji bardziej zdrowe i zadbane są kobiety: które rodziły i były w ciążach czy te bezdzietne?

Ja po ciążach dwóch jem wciąż co lubię, jem słodycze, czasem fast foody i niezdrowe przekąski. Tyle, że ja jestem przed 30stką. Wydaje mi się, że ciążę gorzej przechodzi się z wiekiem i faktycznie metabolizm gorszy jest im jesteśmy starsze. 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

mówi się że kobietom które były w ciąży, rodziły - wypadają włosy , są otyłe , psują się zęby.... 

Czy naprawdę ciąża i poród ma taki wpływ na zdrowie? 

Czy z waszych obserwacji bardziej zdrowe i zadbane są kobiety: które rodziły i były w ciążach czy te bezdzietne?

 

znam kobiety co mają po 4 własnych dzieci - i są bardzo chude!

Widziałam też kobietę która przed ciążą miał dużo włosów , a po ciąży …. chyba połowę włosów straciła... 

21 minut temu, Gość MniejZryj napisał:

Chyba coś zabolało? Taka prawda, że winę zwalacie na ciążę bo tak najłatwiej. Dieta na wasze bolączki to MŻ

P.S. mniej zryj  

Nic mnie nie boli bo ja akurat nie przytyłam jakoś dużo i tragedii nie ma, za to ty jesteś do bólu przewidywalna bo myślisz że jak zmienisz nick to nikt ujadającej wściekłej baby nie rozpozna. 

"mniej zryj" i wszystko jasne haha. Gdybyś wiedziała jak mało i co ja "zre" to byś nie miała argumentu już przeciwko mnie i zero rad dla mnie. 

17 minut temu, Gość gość napisał:

mówi się że kobietom które były w ciąży, rodziły - wypadają włosy , są otyłe , psują się zęby.... 

Czy naprawdę ciąża i poród ma taki wpływ na zdrowie? 

Czy z waszych obserwacji bardziej zdrowe i zadbane są kobiety: które rodziły i były w ciążach czy te bezdzietne?

 

Zdecydowanie bezdzietne. Inna figura i inne życie. Mówię to jaka matka. 

25 minut temu, Gość MniejZryj napisał:

Chyba coś zabolało? Taka prawda, że winę zwalacie na ciążę bo tak najłatwiej. Dieta na wasze bolączki to MŻ

P.S. mniej zryj  

Naucz się kultury po primo, a secondo doucz się nieuku że ciąża ciąży nierówna. Zero wiedzy, za to polacka pogarda level hard. 

Ile kobiet, tyle przypadków. Często skrajnie różnych. 

To co się dzieje z naszym ciałem, zależy w głównej mierze od tego, w co wierzymy. A głównie od tego, co przeżywamy. 

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Naucz się kultury po primo, a secondo doucz się nieuku że ciąża ciąży nierówna. Zero wiedzy, za to polacka pogarda level hard. 

Sama się "doucz "nieuku . Skoro ciąża ciąży nierówna to czemu się porownujesz do kogokolwiek strzalo?(domysl się jaka). Bez odbioru.

Jak wszystko w życiu zależy. Wiadomo, z wiekiem metabolizm zwalnia, dlatego trzeba dostawać dietę. To co jadło się na studiach codziennie raczej przez 40 je się raz na kiedy (jeśli chce być się nadal szczupłą). Myślę, że problemem nie jest ciąża. Tylko to, że wiele kobiet po ciąży przestaje o siebie ogólnie dbać. Chociaż córki mojej sąsiadki przed 30, bezdzietne ważą pewnie 100kg. 

Wydaje mi się że ciąża nie ma żadnego wpływu za zwolnienie przemiany materii, rączek dużo kobiet szuka wymówki że po ciąży mogą być grube i nie muszą o siebie dbać. Ja przed ciążą ważyłam 50 kg, w ciąży pozwalałam sobie na dużo i przytyłam aż do 63 kilo, ale gdy przeszłam na dietę po ciąży plus rok karmiłam piersią nawet nie zauważyłam kiedy schudłam do 45 kg, wyglądałam wtedy okropnie. Później wróciłam do swojej wagi która miałam przed ciążą i cały czas ja trzymam, nie zauważyłam żeby cokolwiek mi się spowolniło. Pewnie gdybym nie wzięła się ostro za siebie to cały czas ważyłabym tyle ile w ciąży i tłumaczyła się tym że po ciąży zostały mi kilogramy i mam spowolniona przemianę materii.

Wydaje mi się że ciąża nie ma żadnego wpływu za zwolnienie przemiany materii, rączek dużo kobiet szuka wymówki że po ciąży mogą być grube i nie muszą o siebie dbać. Ja przed ciążą ważyłam 50 kg, w ciąży pozwalałam sobie na dużo i przytyłam aż do 63 kilo, ale gdy przeszłam na dietę po ciąży plus rok karmiłam piersią nawet nie zauważyłam kiedy schudłam do 45 kg, wyglądałam wtedy okropnie. Później wróciłam do swojej wagi która miałam przed ciążą i cały czas ja trzymam, nie zauważyłam żeby cokolwiek mi się spowolniło. Pewnie gdybym nie wzięła się ostro za siebie to cały czas ważyłabym tyle ile w ciąży i tłumaczyła się tym że po ciąży zostały mi kilogramy i mam spowolniona przemianę materii.

Mam 34 lata i 2 dzieci,  nie zauważyłam spowolnienia przemiany materii. Nawet odwrotnie, bo kiedyś musiałam regularnie ćwiczyć, a przy 2 dzieci ćwiczę rzadziej, w sumie chodzę tylko 2 razy w tyg na basen i wieczorami na rower z psem a waga jak przed ciążą. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nic mnie nie boli bo ja akurat nie przytyłam jakoś dużo i tragedii nie ma, za to ty jesteś do bólu przewidywalna bo myślisz że jak zmienisz nick to nikt ujadającej wściekłej baby nie rozpozna. 

"mniej zryj" i wszystko jasne haha. Gdybyś wiedziała jak mało i co ja "zre" to byś nie miała argumentu już przeciwko mnie i zero rad dla mnie. 

Otóż ja piszę tylko pod stałym nickiem, nie pisze z gościa. Więc pudło, bo odpowiedział Ci ktoś inny. I ma rację. 

Taaa... mniej żryj... przy tym ile jem powinnam mieć ostrą niedowagę... zawsze ważyłam 65, ale w okolicy 33 lat zauważyłam, że przemiana zwolniła. Teraz 70... Nawet jak schudnę 2-3 kg to waga i tak dąży do 70, kiedyś dążyła do 65...