Kawały i dowcipy

-Stary jaką laskę wczoraj na torach spotkałem. No mówię ci brałem ją jak chciałem.

-A loda ci zrobiła.

- No nie.

Głowy nie znalazłem.

Dziewczynt są jak lalki.

Możesz ją ubrać, możesz rozebrać, możesz się nią bawić, pobić, wyrzucić, rozwalić.

Ale zapamiętaj sobie jedno.

Prawdziwy mężczyzna nie bawi się lalkami.

Gośćiu ugotował kisiel i postawił na stole,poleciała papuga i zjadła ten kisiel.To gościu ugotował następny i postawił na stole mówiąc do papugi.Jeszcze raz zjesz mój kisiel ,to wyrwie wszystkie pióra.No i papuga zjadła ten kisiel,to gościu powyrywał wszystkie pióra .Siedzi bez piór  łysa na parapecie i widzi łysy gość idzie.To papuga do niego też ogolili Cię za ten kisiel.

-Panie doktorze jest taki problem, wszystko mnie wqurwia. Normalnie wszystko.

-A sex?

-A co to jest?

-Proszę się rozebrac i położyć.

Lekkarz jedzie aż miło gdy naglem

-Panie doktorze niech się pan zdecyduje, albo pan wkłada albo wyjmuje bo już mnie to wqurwia.

Student w trakcie egzaminu z biologii nie radzi sobie najlepiej. Egzaminator chce mu pomóc, mówi więc:
Zadam panu jeszcze tylko jedno pytanie. Jeśli pan odpowie, to pan zda.
Dobrze.
No, wobec tego ile jest liści na tamtym drzewie?
Student zastanawia się chwilę, po czym odpowiada:
Dwa tysiące osiemset pięćdziesiąt trzy!
A skąd to pan wie?
Aaaa, to już jest drugie pytanie... 
 

Miłego.;)

Siedzi na oknie papuga widzi policjant idzie i mówi,policjant ty H....!na drógi dzień znowu idzie,a papuga,policjant ty h......!To policjant do właściciela że jeszcze i poda do sądu.Papuga siedzi dalej na oknie idzie policjant,papuga policjant ty h.......!no to policjant podał do sądu.Właściel nie wiedział co zrobić zamienił papuge księdzu.Jest sprawa w sądzie i policjant mówi to papugi.Powiedz jak na mnie mówiłaś. Papuga milczy,no to wszyscy w stali i mówią powiedz,powiedz.A papuga podniosła głowę do krzyża i mówi. Słuchaj Jezu jak Cię woła lud!!!

Dwie blondynki wygrały nagrodę. 
Nie wiedzą co z nią zrobić, aż w końcu Zuza mówi: 
- wiem, polecimy na słońce 
- co Ty spalimy się 
- przecierz polecimy w nocy.

Kobieta z kochankiem w łóżku, mąż w delegacji.
Zabawa w najlepsze, nagle słychać przekręcanie zamka w drzwiach.
Kobieta myśli: Mąż! Boże co ja zrobię, Boże! Proszę cofnij czas o godzinę!
Nagle czas się zatrzymuje, kobieta słyszy głos boga: Dobrze, cofnę czas o godzinę, ale za to kiedyś zginiesz rażona piorunem!
Kobiecie się upiekło, lata mijały, a ona unikała złej pogody jak mogła, bojąc się spełnienia proroctwa.
No ale zdarzyło się jej wygrać wycieczkę w góry, bała się trochę, ale pomyślała, że będzie się pilnować, ryzyko niewielkie itd..
Po paru dniach nadarzyła się okazja pójść na Giewont, kobieta pomyślała - Pójdę! Pomodlę się przy krzyżu, odkupię winy! I tak udała się na szczyt. 
Nagle ni stąd ni zowąd burza, niebo pociemniało, wichura. 
Kobieta: Boże! Chyba nie pozwolisz mi tu zginąć razem z setkami tych niewinnych ludzi!
Bóg na to: Niewinnych?! Ja was tu nierządnice od dziesięciu lat zbierałem! 

Gościu ugotował ryż,papuga podlatuje i zjadła ten ryż.Gosci jeszcze raz zjesz ryz to wyrwie wszystkie pierze. Ugotował ten ryż i papuga zjadła i usiadła na oknie,idzie gość w stronę papugi,a papuga sobie sama wyrywa mówiąc, po co mi one,po co mi one

Oddaj tego buta frajerze bo po ochronę zadzwonię 

Czeka na kawały

Puk puk

Babcią się kąpie,i Jasiu mówi,Babciu mogę się z Tobą wykąpać, tak ale nie nurkuj pod wodę ,Jasiu zanurkował i się pyta,babciu co to jest?latarnia.Kąpie się z ojcem i się pyta co to jest wąż. Następnie kąpiel się z matką i się pyta,co to jest?kurnik.Ojciec z matką razem leżą, i przychodzi Jasiu i się pyta,mogę z wami, tak tylko nie nurkuj pod kordłe, no Jasiu zanurkował i nagle krzyczy,babciu zapalaj latarnie wąż do kurnika pęłza 

Gdzie te kawały?

Jestem już 

Gościu kręci w palcach kuleczke, kręci ,kręci,kręci i mu wyleciała.No i szuka gdzie wyleciała ta kuleczka,kolega przyszedł i się pyta co tak szuka.No i mówi że zgubił kuleczke,to przyszli następni i szukają.Gościu w ostatniej chwili dubie w nosie i mówi nie szukajcie,ukręce sobie drugą

3 minuty temu, Gość Elektryczek napisał:

Gościu kręci w palcach kuleczke, kręci ,kręci,kręci i mu wyleciała.No i szuka gdzie wyleciała ta kuleczka,kolega przyszedł i się pyta co tak szuka.No i mówi że zgubił kuleczke,to przyszli następni i szukają.Gościu w ostatniej chwili dubie w nosie i mówi nie szukajcie,ukręce sobie drugą

Elektryczek juz trzepiesz?

Zrana jak śmietana

Elektryczek zamieszkałeś na forum?
Dzień dobry, czy to mieszkanie Elektryczka?
Tak.
Nazywam się gość i będę tu mieszkać.
A niby z jakiej paki?
Instalował pan wczoraj nowy program na komputerze?
Tak.
Umowę licencyjną pan czytał?
Nikt tego nie czyta.
No właśnie. 

Brawo ty

Co to jest?dynda na lampkę?

Dzień dobry wszystkim

Elektryczek, samotny jesteś w tłumie widzę. Przesyłam pozdro i miłego dnia. 

Spoko