Jakie piwka pijecie mamusie?

Hej,

tak na bazie histerii islamistycznych dewotek wyszło, że sporo z nas raczej poza winem preferuje raczej piwka. Zastanawiam się jakie są Wasze ulubione marki lub smaki? Ja się przyznam szczerze, że za czasów studenckich lubiłam eksperymntować, gustowałam przede wszystkim w piwkach smakowych chociaż nie pogardziłam również jasnym typu Lech czy też Carlsberg. Aż metodą prób i błędów doszłam do swojego ulubionego smaku: piwka o smaku tequilli Desperados. Lubię sobie wypić ze dwa wieczorkiem albo troche więcej w weekend dla nastroju i humorku

Ok, ja zaczęłam, teraz Wy mamusie.

PS. DEWOTY Z SYNDROMEM DDA STOP

Mój ostatni hit to Piwo Żywe z browaru Amber. Ale pijam rzadko. Gównie w lato.

Heineken

A jak mam w planach się wprowadzić w nastrój powiedzmy odstresowujący to pije wysokoprocentowe tańszych marek z Biedronki jak Kustosz czy też z Lidla jak Argus. Ze 3 piwa przed klubem/pubem w ramach before party żeby nie przepłacać i tam z jednego, jak wracam do domu to i jeszcze z jednego sobie pozwolę

Corona najlepsza. 

Już prawie nie pamiętam jak smakuje piwo

Argus Lager

Ja lubie Kasztelan, Corona, Innis & Gunn, Iduns  (ostatni to cydr).

Ale wole jednak czerwone  wina najlepiej to ze szczepu merlot lub pinot noir.

Kochane, to, co wymieniacie, to nawet nie można nazwać piwem

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kochane, to, co wymieniacie, to nawet nie można nazwać piwem

Dlatego jest mowa o piwkach :-)

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Kochane, to, co wymieniacie, to nawet nie można nazwać piwem

O jakaś ty nudna.. najpierw wyzywasz innych od dewot, później krytykujesz gust.. Nie każdy.musi lubić piwo z prywatnej browarni. Ja pracuje w restauracji, gdzie zaopatruje się w małej browarni w stylowe piwka o tęczy smaków ale mimo że są ok, to często więcej po nie nie sięgam poza degustacja jak przyjeżdża. Wolę Tyskie, jak mam możliwość to Bałtyka. Słodkich i ciemnych piw nie lubię.  Wiesz, to nic złego jak ktoś nie ma wyszukanych smaków. 

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kochane, to, co wymieniacie, to nawet nie można nazwać piwem

Nie ważne jaka jakość, ważne żeby się szybko i tanio nayebac

Nie znoszę tego określenia, wrrrr...

Głównie Stout, Porter, Ale. Najchętniej belgijskie.

42 minuty temu, Gość gość napisał:

Hej,

tak na bazie histerii islamistycznych dewotek wyszło, że sporo z nas raczej poza winem preferuje raczej piwka. Zastanawiam się jakie są Wasze ulubione marki lub smaki? Ja się przyznam szczerze, że za czasów studenckich lubiłam eksperymntować, gustowałam przede wszystkim w piwkach smakowych chociaż nie pogardziłam również jasnym typu Lech czy też Carlsberg. Aż metodą prób i błędów doszłam do swojego ulubionego smaku: piwka o smaku tequilli Desperados. Lubię sobie wypić ze dwa wieczorkiem albo troche więcej w weekend dla nastroju i humorku

Ok, ja zaczęłam, teraz Wy mamusie.

PS. DEWOTY Z SYNDROMEM DDA STOP

Ciemny Żywiec Porter, kiedyś Warka Strong, jeszcze wcześniej EB, ale to pierwotne, druga edycja to już nie to samo. Generalnie lubię ciemne, ale jasny Żywiec też jest ok. Ze smakowych latem pijałam Reddsa cytrynowego, ale go już nie produkują.

Nad morzem w ramach wakacji Heweliusza.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie ważne jaka jakość, ważne żeby się szybko i tanio nayebac

słownictwo spod monopolowego.Wiesz cos o tym kierowniczko?

Zawsze myślałam, że Karyny biorą te piwska w sklepie dla swoich Sebixów, ale okazuje się, że wy same lubicie ostro walić 

22 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Kochane, to, co wymieniacie, to nawet nie można nazwać piwem

Pilas Innis & Gunn original ?? nie?

no wlasnie ..........

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

słownictwo spod monopolowego.Wiesz cos o tym kierowniczko?

ale w sumie jedna napisała, że preferuje kustosza i argusa (najpodlejsze marki w dyskontach) tylko z tego tytułu, że tanio może się wstawić a później w pubie sączy jedno piwko by nockę zakończyć kolejnym sikaczem, więc w sumie oddała idee jej wychodzenia na miasto.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Zawsze myślałam, że Karyny biorą te piwska w sklepie dla swoich Sebixów, ale okazuje się, że wy same lubicie ostro walić 

a ty możesz walić do internetowej kamerki wykopku

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kochane, to, co wymieniacie, to nawet nie można nazwać piwem

Ojej, no straszne, nasze gusta nie zgadzają się z Twoimi wyrocznio.

Nie każdy musi lubić to samo, kiedy ludzie to sobie uświadomią

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ojej, no straszne, nasze gusta nie zgadzają się z Twoimi wyrocznio.

Nie każdy musi lubić to samo, kiedy ludzie to sobie uświadomią

w Polsce? po pół wieku realnego socjalizmu gdy jadło się to samo, oglądało to samo i ubierało identycznie? jeszcze długo będą dziwić ludzie odmienność w zakresie gustu

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Zawsze myślałam, że Karyny biorą te piwska w sklepie dla swoich Sebixów, ale okazuje się, że wy same lubicie ostro walić 

Prostactwo nie rozumie, że pić trzeba umieć.

Lubię niszowe piwa z lokalnych browarów. Kiedyś miałam niedaleko sklep sprowadzający takie, więc byłam na bieżąco, teraz rzadko w ogóle piję, więc marki różne, eksperymentuję, jak mnie czasem najdzie na wypicie.

Szczerze mówiąc nie przepadam za smakiem piwa. Ogólnie nie piję alkoholu wcale ale jeśli ktoś lubi to jego sprawa i mnie nic do tego. 

Uwielbiam piwo na miodzie gryczanym. Ciemne, słodkie, pachnące prawdziwym miodem... mmmm  

Lubię ciemne z beczki, z chlebem ze smalcem i małosolnym ogórkiem. Pycha.

9 minut temu, Gość gość napisał:

w Polsce? po pół wieku realnego socjalizmu gdy jadło się to samo, oglądało to samo i ubierało identycznie? jeszcze długo będą dziwić ludzie odmienność w zakresie gustu

Ja akurat urodziłam się w pierwszym roku po upadku komunizmu. Pewnie wiele kafeterianek też albo nie żyło w czasie PRLu albo było małymi dziećmi więc to niezbyt trafiony argument.

Zresztą coraz więcej Polaków wyjeżdża za granicę już nie tylko zarobkowo, ale poznawać inne państwa i kultury, co pomaga akceptować odmienność. Chyba, że ktoś siedzi całe życie na kanapie ze swoim Januszem, to nie ma się co dziwić, że uważa siebie i Janusza za nieomylnych

Tylko prawdziwe piwo z małych browarow, można dostać w Lidlu, a te z dużych koncernów to są napoje piwopodobne. 

Uwielbiam piwo pszeniczne - mmm, pychotka  Chociaż generalnie za piwem nie przepadam

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Zawsze myślałam, że Karyny biorą te piwska w sklepie dla swoich Sebixów, ale okazuje się, że wy same lubicie ostro walić 

ja dzisiaj 3 zgrzewki żubra kupiłam