Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anitka_21 :)

Czy można zmusić matkę do leczenia albo pobytu w szpitalu??.

Polecane posty

Marce zaczęła gnic mogą boję się że wróci jej sytuacja sprzed kilku lat kiedy zaległy jej się ribale ona nie chce ani lekarza ani nie pozwala mi obejrzeć noga zaczyna już smietdzuec wszystko się zaczęło jak się przewróciła nie bylo mnie wtedy w domu więc nie wiem jak to było dokładnie ale od tego czasu się rana odmówiła... I nie wiem co robić jak heh przetłumaczyć do rozumu albo zmusić do leżenia, proszę o rady jak rozwiązać tą sytuację 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Zapłać lekarzowi za wizytę prywatną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Zapłać lekarzowi za wizytę prywatną

Matką powiedziała że nie wpis i lekarza do pokoju jak przyjedzie oczywiście też o tym myślałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Po pierwsze, autokorekta prawie uniemożliwia rozumienie twoich postów, czytaj zanim coś wrzucisz.

Po drugie, postrasz sepsą, spytaj czy chce jeszcze pożyć, bo z takimi zakażeniami nie ma żartów. Zrób awanturę, powiedz że gdy dojdzie do gorączki 40 stopni to będzie mogła już sobie co najwyżej ubranie do trumny szykować. Mój dziadek pojechał w podobnej sytuacji do lekarza dopiero wtedy, gdy miał już ponad 40 stopni i życie przeleciało mu przed oczami. Spędził miesiąc w szpitalu, transfuzje, dializy, cuda. Lekarze kazali nam się z nim żegnać, ale ostatecznie amputacja go uratowała.

Powiedz jej, że z tej sytuacji są tylko trzy wyjścia: 1. czeka i traci nogę. 2. czeka i traci życie. 3. rusza tyłek TERAZ i kończy się antybiotykiem. 

Serio, ze starszymi ludźmi gorzej niż z dziećmi, bo małego złapiesz za ucho i na siłę zaciągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Po pierwsze, autokorekta prawie uniemożliwia rozumienie twoich postów, czytaj zanim coś wrzucisz.

Po drugie, postrasz sepsą, spytaj czy chce jeszcze pożyć, bo z takimi zakażeniami nie ma żartów. Zrób awanturę, powiedz że gdy dojdzie do gorączki 40 stopni to będzie mogła już sobie co najwyżej ubranie do trumny szykować. Mój dziadek pojechał w podobnej sytuacji do lekarza dopiero wtedy, gdy miał już ponad 40 stopni i życie przeleciało mu przed oczami. Spędził miesiąc w szpitalu, transfuzje, dializy, cuda. Lekarze kazali nam się z nim żegnać, ale ostatecznie amputacja go uratowała.

Powiedz jej, że z tej sytuacji są tylko trzy wyjścia: 1. czeka i traci nogę. 2. czeka i traci życie. 3. rusza tyłek TERAZ i kończy się antybiotykiem. 

Serio, ze starszymi ludźmi gorzej niż z dziećmi, bo małego złapiesz za ucho i na siłę zaciągniesz.

Powiedziała że ma to gdzieś i może ja zostawić żeby zdechala leży w łóżku całymi dniami bo biezko jej chodzić w tjm stanie 

Maz powiedział że mam się nie wtrącać że to nie moja sprawa ale jest mi jej Żak bo naprawdę jej obetnw ta nogę tak powiedział lekarz jak poprzednio miała robaki zakegniete 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ubezwłasnowolnij ją przez sąd jako stwarzającą realne zagrożenie dla życia poprzez odmowę leczenia. może być tymczasowo. 

albo daj jej decydować o sobie, ma prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×